wadliwy wzmacniacz ??

[Starzec2]

Po raz pierwszy na forum wiec witam Wszystkich.

Wlasnie odkrywam swiat stereo, kupilem niedawno zetstaw wzmacniacz Marantz PM6003 + CD Marantz CD6003 + głośniki Monitor Audio BX2. W zasadzie to nigdy nie mialem lepszego sprzetu wiec nie mam doswiadczenia. Chodzi o to ze jak włącze CD i przełącze wzmacniacz na aux lub tuner to slysze muzyke z cd (muzyka bardzo cicha ale jednak slyszalna przy ustawiniu wzmacniacz na pół mocy). Czy to jest normalne bo nie wiem czy powinienem zareklamowac sprzet, a moze problem jest gdzie indziej. W przyszlosci bede jeszcze chcial dokupic sobie radio i nie wiem jaki to bedzie mialo wplyw. Jestem jeszcze na etapie docierania kolumn wiec nie wiem czy to wywoluje jakis efekt przy suchaniu glosnej muzyki. Muzyka sluchana na 20 - 30% mocy brzmi swietnie przynajmniej jak dla takiego laika jak ja . Dodatkowo zauwazyłem ze bez muzyki przy pelnej mocy wzmacniacza slychac buczenie w glosnikach ( tak samo na sluchawkach), buczenie jest glosniejsze jak wylacze cd.

 

PS. Wiem ze podobne tematy pojawiaja sie na forach, naczytalem sie troche i dalej nie wiem czy to jest normalne bo jedni mowia ze kazdy wzmacniacz buczy a inni ze jest wadliwy. Prosze wiec o pomoc.

[RadmorFan]

Taki przesłuch pomiędzy źródłami to standard, aczkolwiek różne wzmacniacze mają różny "odstęp". Co do buczenia, to może jest to wina kiepskich kabli sygnałowych?

[Starzec2]

Taki przesłuch pomiędzy źródłami to standard, aczkolwiek różne wzmacniacze mają różny "odstęp". Co do buczenia, to może jest to wina kiepskich kabli sygnałowych?

 

 

 

Dzieki za szybką odpoweiedź.

 

Kable sygnałowe jak i glośnikowe mam dobrej jakosci: Chord CrimsonPlus i Chord Rumor 2.

Wyadje mi sie że na poczatku nie bylo slychac zadnych buczeń ale moze tylko mi sie wydaje.

[Yul]

>>>Starzec2,

Pierwszy objaw, ten przesłuch między wejściami wzmacniacza, nie jest moim zdaniem niepokojący, każdy wzmacniacz ma taki przesłuch - jeden mniejszy, drugi trochę większy. Natomiast to buczenie na 100% mocy wzmacniacza to prawdopodobnie przedziera się jakiś przydźwięk z sieci (50Hz). Jak dasz wzmacniacz "na full" (bez muzyki oczywiście!), to przydźwięk sieciowy słyszysz z miejsca odsłuchowego, czy tylko jak przyłożysz ucho do głośnika? A może to jest buczenie samego transformatora we wzmacniaczu?

Pozdro,

Yul

[Starzec2]

Dzieki za odpowiedzi.

Moje posty jakoś wolno się pojawiają, muszą być zatwierdzane.

Problem rzeczywiscie jest chyba w kablu sygnalowym.

Mialem podpiety Chodrd CrimsonPlus dość drogi i podobno bardzo dobry (Kolumny pod Chord Rumour 2). Wymienilem na ten króry był załączony do CD i buczenie ustało a właściwie jest słyszalne tylko jak ucho przyłoże do głośnika. Wcześniej buczało dość głośno bylo slychac w całym pokoju. Przy odpiętym kablu wogóle nie buczy.

Po wymianie kabelka na "gorszy" o dziwo poprawiła sie nawet jakosc dzwieku - stereo lepiej odczuwalne no i ogolenie jakos lepiej.

Przesłuchem nie będe sie więcej przejmował skoro to normalne, a z kabelkiem udam sie do sklepu żeby go sprawdzić.

 

Jeszcze raz dzieki.

[simon1983]

Tego buczenia nie powinno być i nigdy sie z tym nie spotkałem a kilka wzmacniaczy już miałem. Ja bym sprawdził kable chinch od żródeł ale jesli są oryginalne i prawidłowo podłączone to to nie to. Trzeba by sie dopytać fachowców jesli tacy są w sklepie od tego sprzętu.

[Gość]

Zgadzam się z wypowiedziami powyżej - praktycznie każdy wzmacniacz ma takie przesłuchy pomiędzy wejściami.

Co do buczenia, również miałem taki problem.

Zmieniłem kable głośnikowe z najzwyklejszych na trochę lepsze (ekranowane) i postarałem się jak najbardziej odsunąć kable sieciowe od interkonektów i głosnikowych. Pomogło :-) - teraz przy wyłączonym CD a głośności na max mam ciszę w głośnikach, żadnych sprzężeń i przydźwieków.

[RadmorFan]

Podmień kable sygnałowe i powiedz nam o efektach. A jeszcze jak możesz to zdejmij pokrywę wzmacniacza i przyłóż ucho do transformatora. Jakie buczenie słyszysz? Dość głośne? Transformator wpada w wibracje?

[Marek Lacki]

<br />Po raz pierwszy na forum wiec witam Wszystkich.<br />Wlasnie odkrywam swiat stereo, kupilem niedawno zetstaw wzmacniacz Marantz PM6003 + CD Marantz CD6003 + głośniki Monitor Audio BX2. W zasadzie to nigdy nie mialem lepszego sprzetu wiec nie mam doswiadczenia. Chodzi o to ze jak włącze CD i przełącze wzmacniacz na aux lub tuner to slysze muzyke z cd (muzyka bardzo cicha ale jednak slyszalna przy ustawiniu wzmacniacz na pół mocy). Czy to jest normalne bo nie wiem czy powinienem zareklamowac sprzet, a moze problem jest gdzie indziej. W przyszlosci bede jeszcze chcial dokupic sobie radio i nie wiem  jaki to bedzie mialo wplyw. Jestem jeszcze na etapie docierania kolumn wiec nie wiem czy to wywoluje jakis efekt przy suchaniu glosnej muzyki. Muzyka sluchana na 20 - 30% mocy brzmi swietnie przynajmniej jak dla takiego laika jak ja . Dodatkowo zauwazyłem ze bez muzyki przy pelnej mocy wzmacniacza slychac buczenie w glosnikach ( tak samo na sluchawkach), buczenie jest glosniejsze jak wylacze cd.<br /><br />PS. Wiem ze podobne tematy pojawiaja sie na forach, naczytalem sie troche i dalej nie wiem czy to jest normalne bo jedni mowia ze kazdy wzmacniacz buczy a inni ze jest wadliwy. Prosze wiec o pomoc.<br />

<br /><br /><br />

 

To normalne zjawisko. Wolne od niego są tylko drogie wzmacniacze. Taka uwaga: położenie regulatora głośności nie ma bezpośredniego związku z mocą. Wzmacniacz może oddać pełną moc już w połowie skali. Zależy to od dostarczonego sygnału.

[Starzec2]

Dzięki za odpowiedzi

Jeśli się powtarzam to sorki ale wogole nie widze swoich postów.

Po pierwsze przedżwiekiem sie nie będe przejmował skoro to normalne

Po drugie zmieniłem kable sygnałowe na te które były razem z CD (miałem podłączony kabel Chord CrimsonPlus - dość drogi i podobno bardzo dobry, kolumny są podpięte kablem Chord Rumour2), buczenie było zdecydowanie cichsze, słyszalne tylko przy głośniku zarówno przy włączonym do prądu CD jak i przy wyłączonym. Przez moment wydawało mi sie, że nawet jakość muzyki mi sie poprawiła, ale jak podłączyłem z powrotem kabel Chord-a zmieniłem zdanie. Dalej mi buczy (kabel Chord) z tym że teraz buczenie jest znacznie cichsze (słychać tylko w pobliżu głośnika przy włączonym do prądu CD), a przy wyłączonym cd (na standby) zaczyna buczeć po cichu i buczy coraz głośniej. Przestawiałem wzmacniacz tak żeby było jak najwiecej miesca dla kabli z dala od innych żródeł prądu i cały czas tak samo. Troche mnie to niepokoi, ale może przesadzam, w końcu nie ma sensu włączać wzmacniacza bez CD czy innego żródła dźwięku, a przy słuchaniu muzyki buczenia nie słychać.

Wzmacniacza nie bede rozkręcał bo jest na gwarancji.

Na początek przejde sie z kablami do sklepu (niestety dopierow w sobote) żeby sprawdzić na innym sprzecie czy nie są uszkodzone i czy nie powodują jakiegoś przebicia, bo jak mówiłem na tych standardowych kablach buczy bardzo cicho niezależnie czy CD jest włączony czy nie.

 

Aha jeszcze jedna być może ważna informacja. Przy podpinaniu kabelków wyłączam wzmacniacz przyciskiem, z tym że jak podpinałem kabel sieciowy to kopnął mnie prąd (ten ze wzmacniacza), nie znam sie na tym ale chyba to rozładowało kondensatory. Czy to może być przyczyną tego buczenia?

[adams19]

<br /><br /><br />

 

To normalne zjawisko. Wolne od niego są tylko drogie wzmacniacze. Taka uwaga: położenie regulatora głośności nie ma bezpośredniego związku z mocą. Wzmacniacz może oddać pełną moc już w połowie skali. Zależy to od dostarczonego sygnału.

 

Marek Lacki

Jeśli "człowiek branży" taki kit wciska to ja temu zaprzeczam, nie mam drogiego wzmaka i nie ma nawet lekkiego syczenia po przyłożeniu blisko głośników ucha zarówno na minimum głośności jak i na max :p

[zoller]

Jak to buczenie to rodzaj brumienia. Wiem że brzmi to jak masło maślane. W każdym razie spróbuj odwrócić fazę w sieci - odwróć wtyczkę o 180 stopni.

Pozdrawiam

[RadmorFan]

Jak to buczenie to rodzaj brumienia. Wiem że brzmi to jak masło maślane. W każdym razie spróbuj odwrócić fazę w sieci - odwróć wtyczkę o 180 stopni.

Pozdrawiam

Czasem pomaga, ale jeśli tylko jest zachowana klasa izolacji. Jak kable sieciowe są g**ne, to przełożenie o 180% wtyczki nie pomoże. Ale próbować warto.

[RadmorFan]

Jak idzie naprawa?

[Starzec2]

Witam

Dawno sie nie logowalem.

Ze wzmacniaczme udalem sie do sklepu, powiedzili ze wszystko z nim jest w porzadku, na wszelki wypadek wymienili mi interkonekty na nowe. Po podlaczeniu w domu sytuacja sie nie zmienila czyli dalej buczy jak buczalo przy wyłączonym CD, byc moze to jest normalne. Jak wczesniej wspominalem nie mam doswiadczenia z uzytkowaniem stereo. Nie mniej jednak muzyka brzmi swietnie, kolumienki juz sie dotarly i pokazuja co potrafia. Ogolnie jestem bardzo zadowolny z tego zestawu, takze sobie daje narazie spokój. Jak uzbieram troche kasy to kupie moze jakąś listwe ze stabilizatorem napiecia, chociaz nie wiem czy warto bo jak CD jest włączony to jest cisza i tylko letkie buczenie, ale tylko jak podgłośnie na maksa to chyba nie najgorzej jak na sprzet w tej cenie, zwlaszcza ze muzyki slucham przewaznie na godzinie 9 -10. Pewnie wymyslilem sobie problem który nie istnieje.

 

W kazdym badz razie dzieki za podpowiedzi.

Pozdro.

[moshica]

Problemu raczej nie wymyśliłeś. Mam ten sam problem na dużą skalę "brumienia" na wzmaku kilkunastoletnim Pionka i od nowości miał taką przypadłość, że brumienie słychać było w całym pokoju. Wzmak jeździł po serwisach i nikt albo nic nie słyszał albo nie potrafił naprawić. Kiedyś kumpel elektronik pomógł zniwelować ten przydźwięk do progu akcepotwalności, łącząc masę jednego z wejść do głównej masy na płycie. Dosyć pomogło ale niesmak został na długie lata i do dziś w takich warunkach o których piszesz słychać to cholerne brumienie-bzyczenie. tutaj na forum dawniej ten problem opisałem, ale też nie padła jednoznaczna odpowiedź. Czasem szkoda zachodu i albo akceptować jak jest albo zmieniać na nowe.