Wasze ulubione ptaki

łagodny · 10 Czerwca 2010

Czy macie swoje ulubione gatunki? Dlaczego właśnie te? Jak je rozpoznajecie?

Ja uwielbiam drozdy, na szczęście przylatują do mojego ogródka.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**trebliG** · 10 Czerwca 2010

Pliszki żółte, odmiana prawdopodobnie skandynawska, ale to do dokładnego rozpoznania - mają gniazdka w budce zawieszonej przy letnim domku nad Bugiem i jego okolicy. Za co je tak lubię - kojarzą mi się z tym domkiem, z wypoczynkiem i świętym spokojem. Poza tym małe i sympatyczne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jakub102 · 10 Czerwca 2010

lubie trzymać swojego ptaka w garści

łagodny · 10 Czerwca 2010

Mieszkając z dala od miasta, doświadczam pewnego rodzaju powrotu do czasu minionego. Jako dzieciak byłem bardzo blisko z przyrodą, miałem świra na punkcie ornitologii i teraz, po latach zurbanizowanej egzystencji znów mogę cieszyć się choćby ptakami. A koncerty dają tej wiosny szalone.

Zimą zacząłem dokarmiać ptactwo, zresztą żywi się ono też dosiewaną trawą, ale może po części dzięki temu mam wokół domu tyle gatunków. Nawet dzięciołka ostatnio przyuważyłem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jazz :-) · 10 Czerwca 2010

Ptaszka Jakubie, ptaszka.

łagodny · 14 Czerwca 2010

A widział ktoś ostatnio paszkota?

**trebliG** · 14 Czerwca 2010

W mojej okolicy (Łosice - Platerów - Sarnaki) nad stawami w m. Woźniki widziałem kilka sztuk w ubiegłym roku jesienią.

dziwnetabletki · 14 Czerwca 2010

Co niedzielę robię sobie długi marsz poza miasto. Na pewnym odcinku, gdzie miasto się kończy zespołem galerii handlowych jest kawałek dzikiej, porośniętej trawami łąki. Niewielkiej, kwadrat bok ma może ze 100 kroków. Jest ogrodzona ze wszystkich stron siatką ale ewidentnie od lat nietknięta działalnością ludzką (ktoś o niej zapomniał). W zeszłym roku i także w tym, dwa tygodnie temu, zauważyłem tam "wiszącego" na wysokości kilkunastu metrów niewielkiego (wielkości gołębia) ptaka.

"Wisi" on w powietrzu długie minuty, raz po raz obniżając się z metr czy dwa, to znowu podnosząc, bez machania skrzydłami, wykorzystując tylko występujący tam stały cug wiatru.

Czy to może być jakiś sokół?

Tob byłoby dziwne - ze 30 metrów w bok od płotu jest dość ruchliwa trasa...

łagodny · 14 Czerwca 2010

Akurat sokoły potrafią żyć blisko człowieka, nawet w przestrzeni zurbanizowanej. W tym przypadku jednak stawiałbym na pustułkę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dziwnetabletki · 15 Czerwca 2010

No właśnie, pustułka to mały (ale nie młody!) sokół.

Ale żeby już drugi rok upodobać sobie takie miejsce...

łagodny · 15 Czerwca 2010

Pustułki zawsze podchodziły (podlatywały ;-)) blisko ludzkich siedzib, a ponadto coraz więcej gatunków nabiera cech synantropijnych. Zwierzaki mają marną alternatywę: zdechnąć lub przywyknąć. Kos na przykład jeszcze kilkadziesiąt lat temu żył na obrzeżach terenów leśnych, niekiedy tylko na pograniczach z obszarami zamieszkałymi. Dzisiaj jest prawie jak wróbel.