Bateria Lenovo T61

[Muzg]

Temat dotyczy serca mojego mobilnego systemu audio, więc wybrałem zakładkę PC Audio. Do rzeczy...

Padła mi bateria w laptopie zaledwie po 50 cyklach ładowania, w sam raz gdzieś po roku pracy, także już po gwarancji. Znajomemu padła taka sama i nie chce się ładować. Na necie można przeczytać, że ludzie także mają problemy. Noszę się z zamiarem kupna baterii, ale nie wiem jaką kupić. W moim pierwszym lapku firmy compaq po 8 latach pracy trzymała jeszcze ok 1,5h. W drugim (IBM T43) po ok 400 cyklach i 3 latach trzymała 40min, a tu po roku i 50 cyklach - 12min. Oczywiście aktualnie mam oryginalną baterię 6 ogniwową (nic nie wystaje). Wersja lapka to 14" 4:3, także pasują te od T60, SL500 itp.

Jaką baterię kupić, aby pochodziła trochę?

[HALF and HALF]

9cell.... To w sumie jedyna sluszna bateria do ThinkPada. Jedynym mankamentem jest to ze troszke wystaje ale IHMO (a moze tylko sugestia :-) to jeszcze bardziej "poziomuje" notebooka.

[Muzg]

Właśnie myślałem o nich, że może nie będą tak zawodne jak 6-tki. Mam jednak opory przed tak dużym klocem. Sporo się oszukałem wersji 14" z matrycą niepanoramiczną, a teraz miałbym go nie dość, że wydłużać to jeszcze zwiększać wagę.

[HALF and HALF]

14" to nie za wiele na obecne czasy. Fakt. 9cell zdecydowanie "troszke" wazy ale jezeli zalezy Ci na mobilnosci pod dlugim zasilaniem to 9cell bije 6'ke zdecydowanie. Mialem i jedna i druga. Co do samej awaryjnosci to zawsze moze sie tak trafic.

[Muzg]

A ma ktoś może doświadczenie z zamiennikami?

Mam trochę opory, żeby to pchać do ThinkPada, ale wobec jakości oryginałów...

 

Znajomy ma SL500 i jemu znów raz się ładuje, a raz nie. Podtrzymuje ok 1,5-2h. Jak nie ładuje, to w SL500 miga mu dioda i się mysz przycina. U mnie po prostu pisze, że nie ładuje.

[Grzegorz7]

Nie miejcie złudzeń co do baterii litowych. Produkcja zeszła na psy!

Już przed 10 laty były baterie tego typu (dla komórek i laptopów), które wytrzymywały wiele lat. Do dziś wymienia się określone typy tych komórek i laptopów jako mające dobre akumulatorki.

Pytanie więc dlaczego takie knoty wypuszcza się na rynek? Jak widać nawet 2000 lat po Chrystusie można spaprać coś tak zwyczajnego.

A mówi to były posiadacz markowego laptopa ze słynną wybuchową baterią, nie mniej markowego producenta.

Bywają na szczęście również udane (patrz normalne) modele baterii. Z ThinkPad`ami nie mam doświadczeń.

[HALF and HALF]

Muzg kupujesz oryginal masz o ile dobrze pamietam 12mies gwarancje. Zamiennikow nie uzywalem.

 

Grzegorz7 to Vaio o ile dobrze pamietam mialo szczescie do samozapalen itp. zachowan ? :-)

[Grzegorz7]

To DELL D800, z czasów jeszcze markowego producenta, jakim był DELL. A bateryjki (typ: 8N544) to SONY, a jakże. . .

[HALF and HALF]

Wszystko spada na psy. Ja to jeszcze chyba tylko bez agitatorstwa ale wierze w lenovo (serie T i W). W miare solidnie to wsztstko zrobione, nie klepia setek modeli na miesiac i niestety tez solidnie trzyma cene a baterie..... coz :-) Czasami moze sie przytrafic chociaz ja na swoja 9 ogniskowa nie narzekam.

[EMiL]

Używam R61, bateria 9-cio komorowa i jak dla mnie jest super:) Trzyma bardzo długo.

 

Mam też drugą taką samą baterię (nieużywaną), chciałem ją sprzedać, ale po tym co piszecie będę ją trzymał;)

[zyzio]

Tez mi padła bateria w netbooku Dell Inspiron 1010 po 7 miechach, jest w serwisie na gwarancji, ale kurwiczka mnie chwyciła, jakim cudem padła tak szybko i nie chce się ładować :/

[szwagiero]

W pracy mamy trzy sztuki T61, wszystkie miały problemy z bateriami w tym dwa lapki miały je wymienione w ramach gwarancji, zaś w jednym padła zaraz po upływie gwarancji - czytaj badziew! Do wszystkich trzech były zakupione od razu te większe baterie (wystające), wydaje mi się, że z nimi nie działo się nic niedobrego, ale mogę to jeszcze sprawdzić.

 

Co do wybuchowych baterii w Dellach, to w firmie mamy również stare Dell'e D600 i D800, nie było przypadku, żeby coś się złego działo z bateriami mimo, że to były laptopy właśnie z tymi feralnymi seriami. Wszystkie baterie zostały wymienione przez Della na nowe i z tym nie było kłopotu. Ja nadal mam w domu firmowego D800 który trzyma na baterii około 2,5-3 godziny po tylu latach. Moim zdaniem te stare Delle w porównaniu do rzeczonych T61 to wzór jakości wykonania, mój wiele już przeszedł i przy takim użytkowaniu IBM byłby już zewnętrznie zmasakrowany, a Dell dzielnie się trzyma i nie ma z nim kłopotów zarówno sprzętowych i przede wszystkim jakości obudowy.

[szwagiero]

Aha Delli mamy ze 20 sztuk, więc jakiś pogląd sytuacji jest :)

[Grzegorz7]

Della trzymam do dziś.

Niestety trafiłem na feralne baterie. Nie kwalifikowały się na sławetną wymianę wg nr seryjnego. Pierwsza bateria trzymała po roku już tylko 1 godz (ta 72Wh). Druga dziś trzyma z 1,5 godz. A ich obu feler polega na tym, że system pokazuje jeszcze 30% pojemności i nagle jebut; zamraża się. . .

Widać każdemu się coś przydarza.

Jest jednak na tyle fajny, że używam go. Przede wszystkim matowy wyświetlacz 1680x1050 mimo upływu lat sprawdza się. Obudowa, rzeczywiście pancerna i nie zniszczalna.

Fajny gadżet tych Delli, to możliwość wymiany baterii głównej podczas „lekkiego” zamrożenia (dane trzymane są w RAM`ie). Ma dodatkowy akumulator.

[Muzg]

Kupiłem nową, oryginalną baterię 9-ogniwową i zobaczymy za rok. ;)

Jak się raz kupi ThinkPada z serii T, to później już się nie chce nic innego. Niestety widać już, że to nie IBM. Komputery tańsze, ale części droższe i gorszej jakości.

[HALF and HALF]

Ja mam T500 ale chce innego.... Wuuuuuu siedemset :-)

[HALF and HALF]

Aha jeszcze jedno. Odpowiednikami T61p nie sa obecnie T500 ale W500 :-) Taki maly zament w prawie IBM :-)

[Marcin (g)]

Baterię Lion łatwo zajechać - wystarczy trzymać ją cały czas na maksa naładowaną, pojemność leci na łeb, na szyję. Na szczęście właśnie Thinkpad-y umożliwiąją ustawienie progów ładowania (po spadku do jakiej pojemności ma się rozpocząć ładowanie i przy jakiej pojemności ładowanie zakończyc). Moja bateria w T61 po 3,5 roku ma obecnie pojemność 55990mAh (wobec 56160mAh, które powinna mieć fabrycznie nowa), fakt, że pełnych cykli ładowania nie było wiele (50-kilka), ale to raczej gorzej niż lepiej, bo te baterie lubią być używane (rozładowywane i ładowane).

[Muzg]

T61, 3,5 roku i 50 cykli? Nie masz czasem drugiej baterii już? :)

Wiesz, moja bateria pokazywała 95% fabrycznej pojemności i rozładowywała się przy 80% (laptop się gwałtownie wyłączał). Kupiłem lapka 8-mio miesięcznego z 20 cyklami ładowania, przez 2 miechy zrobiłem ok 30 cykli i z dnia na dzień bateria zaczęła trzymać nie 3,5h, a 1h. Po kolejnych kilku miesiącach trzyma 12 min. Cieka jest to, że program od Lenovo nawet się nie zorientował.

Masz starszą T61-ke niż moja była T43. ;)

[Muzg]

Bateria podobno już dotarła do mnie, ale ja będę mógł ją sprawdzić dopiero w piątek. Jak polecacie postępować z nową baterią oraz później podczas jest eksploatacji? Myślę, że na własne potrzeby będę ją rozładowywał 2 razy w tygodniu, ale przy takiej pojemności to nawet nie do połowy. ;)

[zyzio]

Cyba trzeba rozładować do końca jak najczęściej a potem do końca naładować by nie padały jak mucy ;)

[szwagiero]

Radziłbym używać laptopa na baterii i rozładowywać ja do końca, a potem najlepiej ładować na wyłączonym kompie na maksa. Następnie znowu używać tylko na baterii, żeby podczas pracy na kompie bateria się "nie doładowywała". Z moich obserwacji wynika, że to wydłuża życie baterii, pomimo faktu, że w sumie w tych nowych bateriach podobno nie ma to z technicznego punktu widzenia znaczenia... tak jak w telefonach komórkowych. Jak pracujesz stacjonarnie i masz możliwość podpięcia do sieci, to lepiej w ogóle wyjmować baterię.

[szwagiero]

>Muzg, 30 Kwi 2010, 21:48

 

>Kupiłem nową, oryginalną baterię 9-ogniwową i zobaczymy za rok. ;)

>Jak się raz kupi ThinkPada z serii T, to później już się nie chce nic innego. Niestety widać już, że

>to nie IBM. Komputery tańsze, ale części droższe i gorszej jakości.

 

Nieprawda, ja tam wolę MBP :))

[Grzegorz7]

Mój wybuchowy laptop tłustym drukiem miał napisane, że ma układ odłączający ładowanie po osiągnięciu naładowania.

Ale rzeczywiście, użytkownicy często, w trakcie pracy ze stacją dokującą wyjmowali baterie.

[Muzg]

Powoli zaczynam wątpić, że tą baterię da się rozładować. ;)

[kodi]

Panowie, jako ze temat Li-Ionow nie jest mi obcy to pozwole sie wypowiedziec. Jest kilku producentow, ktorzy za cene zmniejszania zywotnosci pompowali ogniwa na 105% normy (da sie, ale czas zycia ogniwa spada do 50-100 ladowan) - przyklad: firma Sony. To jest jedna z najszybciej zabijajacych ogniwa rzeczy. Nastepnie - czesc modeli doladowuje baterie nawet jesli jest on naladowana do napiecia nominalnego (trickle charging) - co rowniez wydatnie skraca czas jej zycia. Natomiast wiekszosc drozszych modeli ma uklad ladowania z histereza (bateria jest ladowana do napiecia nominalnego, nastepnie co jakis czas uklad sprawdza jej napiecie - jesli spadnie ponizej np. 95% nominalnego, wlacza cykl ladowania). Warto sprawdzic jakie jest rozwiazanie w posiadanym laptopie. W moim na przyklad - jesli laptop jest podlaczony do zasilania sieciowego, to bateria jest wogole odlaczona (chyba, ze jej napiecie spadnie do 4V/ogniwo, wtedy jest doladowywana do 4.1V na ogniwo - co znacznie wydluza jej zycie, zamiast ladowania do pelnych 4.15-4.20V). Jesli laptop ma mozliwosc ustawienia progow - to warto ustawic prog rozpoczecia ladowania na ok 3.9V a koniec na max 4.1 - tracimy wtedy w najgorszym wypadku jakies 8-10% ladunku, ale bateria spokojnie wytrzyma kilkaset ladowan bez zadnego problemu.

Jeszcze jeden aspekt - ogniwa Li-Ion traca pojemnosc duzo szybciej przy podwyzszonej temperaturze - warto wiec miec lapa na podstawce z wiatrakiem. Co do przechowywania - podobnie - bateria w worek hermetyczny i do lodowki. Jesli jestesmy pewni, ze elektronika wytrzyma (bo ogniwa na pewno) to do zamrazarki. Z testu jaki zrobilem wyszlo, ze po 2 latach w temperaturze -19 stopni, ogniwa praktycznie nie stracily swojej poczatkowej pojemnosci

[kudzu]

kodi, 24 Maj 2010, 14:36

 

>Jeszcze jeden aspekt - ogniwa Li-Ion traca pojemnosc duzo szybciej przy podwyzszonej temperaturze -

>warto wiec miec lapa na podstawce z wiatrakiem. Co do przechowywania - podobnie - bateria w worek

>hermetyczny i do lodowki. Jesli jestesmy pewni, ze elektronika wytrzyma (bo ogniwa na pewno) to do

>zamrazarki. Z testu jaki zrobilem wyszlo, ze po 2 latach w temperaturze -19 stopni, ogniwa

>praktycznie nie stracily swojej poczatkowej pojemnosci

 

Z tą lodówką chyba lekkie przegięcie;)

 

Też padła mi bateria w rocznym T60 - nie ładuje się. Ale mnie się wydaje, że nie zaszkodziło jej ciągłe ładowanie, a rozładowywanie do 0%. Nabrałem jakiegoś takiego nawyku, że powyłączałem wszystkie zabezpieczenia i praktycznie za każdym razem podczas pracy na baterii rozładowywałem ją do zera. I pewnego razu po takim zabiegu owszem, naładowała się do pełna, ale po następnym uruchomieniu komputera ujrzałem mrugającą pomarańczową diodę i... żegnaj baterio!

 

Chociaż do tej pory nie mam pewności, że to bateria padła, a nie komputer - nie sprawdzałem na innej.

[zyzio]

Bateria na 99,9 %....