audiofilizm a słuch

[Gość]

niewątpliwie od tego trzeba zacząć: jak słyszymy? w jakiej kondycji jest nasz słuch?

 

jestem już w wieku, kiedy słuch słabnie, czego dowodem jest bodaj fakt, że moja nieletnia latorośl zawsze ścisza muzykę, której akurat słucham, gdyż jest "strasznie głośno"

fakt, lubię dać zdrowo w palnik, stara dobra szkoła rockowa, ale myślę, że przy okazji zwyczajnie głuchnę

 

ciekawi mnie, w jakiej kondycji jest Wasz słuch

badacie to? porównujecie?

czy fachowe czyszczenie uszu ma tu jakieś znaczenie?

[Gość rochu]

Czy Kolega "a" to samodzielne dzieło Kolegi Lenama czy też powstało ono w kooperacji z Lancasterem?

[Gość]

a czy Kolega "rochu" przeczytał temat tego wątku?

[szczupak90]

Ja jestem jeszcze młody (19 lat), ale mój tata niemiłosiernie głośno słucha muzyki, przy której potrafi czasem nawet zasnąć. Myślę, że wraz ze wzrostem wieku znacznie zmniejsza się słyszalność tonów wysokich. Mój tata (42 lata) ma je tak mocno podkręcone, że aż mi w uszach trzeszczy.

 

Przyłączam się do pytania autora tematu. Czy fachowe czyszczenie uszu przez laryngologa zmienia coś w odbiorze muzyki? Moje praktyki ograniczone są jedynie do czyszczenia uszu patyczkiem z wacikiem.

 

Pozdrawiam.

[Gość]

no to masz podobne problemy, jak moja pociecha :-) Wy słyszycie dźwięki, których wasi rodzice - jak ja np. - już nie słyszą!

z drugiej strony wielu młodych ludzi niszczy sobie słuch słuchawkami

dlatego ciekawe byłoby porównanie obiektywnych testów

[muls]

okolicznosciowo to daje efekty.Generalnie to tendencja.Zatem zachodzi pytanie...Czy recenzenci sa na etapie tendecyji czy na etapie mycia uszu.Przy podawaniu swoich recenzji ten etap jakos pomijaja.

[muls]

jesli dodamy ze na klocki powyzej 50000zł raczej stac starszych z tendencjami, to czy mozna takie recenzje brac ..powaznie.

[muls]

Pytanie jak najbardziej powazne.

[Gość]

no ja się właśnie nad tym zastanawiam...

[markam]

Mój słuch z wiekiem się poprawia! Jak miałem 19 lat, odkręcałem na max wysokie i niskie tony, dodatkowo włączając kontur. Teraz nie mam co odkręcać, ponieważ mój wzmacniacz nie ma regulacji barwy ani konturu. Takie brzmienie wydaje mi się zupełnie naturalne i wystarczająco dobre. Co do głośności, to zależy od nastroju i rodzaju słuchanych utworów. Raz głosno, innym razem cicho. Dawniej, raczej wszystko głośno.

[Gość]

ale dbasz jakoś o słuch? badasz się? chadzasz do laryngologa?

do dentysty się chadza, to norma

okulary się nosi

a co z naszymi kochanymi uszami?

[markam]

>ale dbasz jakoś o słuch? badasz się? chadzasz do laryngologa?

 

Nie muszę, słyszę bardzo dobrze. Gorzej ze wzrokiem.

[arturkali5]

markam, 22 Mar 2010, 20:17

 

>Mój słuch z wiekiem się poprawia!

 

 

 

Mój słuch też się z wiekiem poprawia ! Widzę to po mojej żonie . Z każdym dniem wydaje mi się coraz głośniejsza i jazgotliwa...

[speedy]

> markam

 

Oczywiscie, rozumiemy ze nie jest to poprawa sluchu fizycznie, a raczej edukacyjnie, bo wiele osob moze sie ze stwierdzenia markama smiac ;)

Duzo sluchania audio zwieksza nasze doswiadczenie.

Mnie z poczatku nawet gorsze bitrate mp3 nie przeszkadzaly, dopoki nie zaczolem sluchac oryginalnych plyt audio. A zaczelo sie od tego ze chcialem miec po prostu plyte mojej ulubionej wtedy wokalistki.

Im wiecej zaczolem sluchac oryginalow Audio, tym mniej sciagalem mp3. A i potem sie okazalo jaka ogromna roznice ma sprzet... A jeszcze potem sie okazalo, ze plyty bywaja bardzo roznie zrealizowane. To wszystko wlasnym tropem. Wtedy jeszcze bez internetu czy wiedzy z pism temu poswieconych.

Co do tego ze kolega markam wczesniej uzywal ulepszaczy dzwieku, to bylo to spowodowane pozniejszym przyzwyczajeniem, bo jako tako poczatkujacym sie wydaje ze podbicie pewnych zakresow brzmi lepiej. Taka prawda ze ucho sie potem do tego przyzwyczaja.

 

> a

 

Tak, czyszczenie uszu ma bardzo duze znaczenie, i Pan markam sobie zapewne z tego sprawy nie zdaje.

Panie markamie, zanim stwierdzi Pan ze z uszami wszystko w porzadku i nie wymagaja przeczyszczenia poza uzyciem patyczkow, polecam choc raz wybrac sie na plukanie (to nie jest zaden atak z mojej strony, tylko wlasne doswiadczenie).

Zaprawde wiele osob sobie nie zdaje z tego sprawy, i wydaje im sie ze slysza dobrze, bo ucho im sie przyzwyczaja.

Po porzadnym plukaniu, kazdy zauwazy diametralna poprawe w zakresie wysokich tonow. Kto nie plukal, niech nie mowi ze tak nie jest. To wszystko jest nawet wytlumaczalne (glebiej ucha zbiera sie woskowina ktora tlumi wysokie tony, i zadne patyczki tutaj nie pomoga).

Na koniec odradzam wpychanie patyczkow do srodka ucha, bo grozi to tylko pchaniem woskowiny w glab.

[Gość]

znów moderacja potraktowała temat jako żart, a moim zdaniem sprawa jest poważna

przypuszczam, że porządnym czyszczeniem uszu - ale nie takim domowym - może bardziej "poprawić" sobie brzmienie niż niejednym upgreadem!

myślę, audiofile zbyt mało uwagi poświęcają higienie słuchu

[markam]

To jak sobie uszy wypłuczę, będę musiał znowu zakupić wzmacniacz z regulacją barwy, aby wysokie stłumić! Całe lata dochodziłem do właściwego brzmienia niewłaściwą metodą, okazuje się.

[Yogi]

jeśli chcecie się sprawdzić proponuję wizytę w dowolnym specjalictycznym sklepie z aparatami słuchowymi, za 20-30 zł można sobie zrobić profesjonalny audiogram wraz z opisem, ja zrobiłem sobie gratis przy okazji wizyty z mamą której niedomaga jedno ucho, wyniki bardzo mile mnie zaskoczyły ;)

[Gość]

dobra rada, skorzystam!

[Gość]

mama słyszy lepiej od ciebie ? :)

[markam]

Czy u dobrego specjalisty, laryngologa, dałoby się słuch jakoś stuningować pod kątem audiofilskim?

[xniwax]

Daj sobie przesatwić uszy prawo na lewo i podłącz do mózgu w przeciwfazie.

[Gość]

na pewno w tym hobby przewagę mają osoby z dużymi małżowinami

[xniwax]

To akurat fałsz.

[markam]

>Daj sobie przesatwić uszy prawo na lewo i podłącz do mózgu w przeciwfazie.

 

Ale to będzie antyaudiofilskie. Nieprawidłowa identyfikacja kanałów i niezgodność fazowa jednocześnie. Zyskam poszerzoną panoramę stereo, ale czy warto?

[bady]

odpowiedź na to pytanie można uzyskać idąc np. na audioshow. Pokoje, gdzie muzyka odkręcona do jakichś niebotycznych natężeń, wybijający bebechy bas i onanizujący się faceci słuchający tego łomotu. Kilku mistrzów diy w pokoju miało chyba całe lotnisko boeingów, oni tego słuchali całymi dniami.

Jeden pan nawet odpalił najnowszy zgrzyt metaliki, że prawie pokój rozerwało. To była prezentacja super dynamiki jego sprzętów.

Utkwił mi taki obrazek w pamięci:

W pokoju kilkunastu audiofili z powagą kiwających głowami na znak aprobaty, leci jakiś Handel i La Scale rozkręcone w przester (akurat im przychodzi to łatwo :) ).

[Gość cadam]

Manger twierdzi, że wielu konstruktorów zestawów głośnikowych ma uszkodzony słuch.

[modrzew47]

cadam

To by się zgadzało z rzeczywistością.

[xniwax]

markam

 

Tak samo warto jak wpuszczanie silikonu w cycki.

 

,,,a powaznie - nie warto.

[Gość]

xniwax, 23 Mar 2010, 20:33

>To akurat fałsz.

 

no jakżesz, przystaw sobie dłonie do uszu, powiększając niejako ich powierzchnię

och, jak pięknie wtedy gra

[modrzew47]

a

To już z tobą tak źle,że musisz małżowiny powiększać dłońmi?Laryngolog pewnie cię czeka.