Skocz do zawartości
IGNORED

XINDAK 6800R czy CREEK EVO 2


Kriso81

Rekomendowane odpowiedzi

który z powyższych wzmaków lepiej by się nadawał do słuchania rocka, chodzi o dobrą dynamikę, nie agresywną górę, bez metalicznego nalotu z dobrym wykopem basu, słucham głównie cicho, także musi mieć dobrą moc przy cichym graniu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/62350-xindak-6800r-czy-creek-evo-2/
Udostępnij na innych stronach

jeżeli xindak to XA-6200 lub XA-6950 nie dużo droższy od creeka. Po wielu odsłuchach zdecydowanie kupił bym xindaka napędzi niemal każde kolumny a CREEK EVO 2 to najtańszy budżetowy model tej marki. Co do awaryności xindaka nie jest ona większa niż innych firm.

Pieniądze nie grają !

Różnice są większe niż się wydaje , przede wszystkim Xa-6950V to klasyczny AB natomiast Xa-6800 to wzmacniak pracujący w klasie A. Co za tym idzie grający ciepło i mięsiście ale i z duża dozą finezji. Zresztą co będę strzępił klawiaturę ;) odsyłam do recenzji a potem należy słuchać indywidualnie w danej aplikacji sprzętowej .

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Macieq71 a ile miałeś xindaków że tak Ci padały pracuje 4 lata w sklepie audio, przez te 4 lata ilości można mierzyć w setkach a padły 4 sztuki ( tzn nie działały od nowego ) Byly to 2 szt CD 06 i 2 lampy MT-3, więcej padniętych mieliśmy np Yamahy czy Cambridge Audio także nie pisz bzdur że się wszystkie sypią po 3 razy. Ponadto warto poszukać z choć by na tym forum z jakich komponentów robią xindaki, więc się pytam co ma się tam popsuć jak użyte podzespoły są takie same jak w "renomowanych markach" tylko trzy razy droższych. Jakością wykonania także nie odstępują od innych wkońcu składają je te same chińskie rączki.

 

Z innej beczki: ostatnio oglądałem program o pewnym produkcie który jest produkowany w chinach i kosztuje 39 euro w europie, robili takie porównanie jak by to produkować w europie to kosztował by 224 euro !!! A czy ktoś zauwazył spadek cen europejskich marek np: NAD, AUDIOLAB, KEF, MONITOR AUDIO itd po przeniesieniu produkcji do chiń ? a koszty produkci spadły im o połowe.

 

Kerikawon weź się wypowiedz na temat awaryjności wkońcu jesteś blisko serwisu xindak

Pieniądze nie grają !

Boras1 na temat awaryjności Xindaka mogę powiedzieć jedno. Życzę wszystkim handlującym sprzętem stereo tak niskiej awaryjności. Co do Xa-6800R i Xa-6950V ciężko się wypowiedzieć. Różne budowy, różne ceny, inne plusy i minusy. Gdybym miał wybierać dla siebie to pod Paradigmy brałbym 6950v. Gdybym miał np Spendory 2/3 to chyba 6800R a może dopłacił niewiele i nabył 6800 SE ...

 

Zawsze należy słuchać, akurat w dziedzinie Stereo nic nie jest takie oczywiste, za dużo zmiennych.

W takim razie ja miałem wyjątkowego pecha miałem 3 Xindaki i dwa z nich bardzo szybko się popsuły a trzeci odtwarzacz cd nie chciał czytać wszystkich płyt ( mam tylko oryginały ) na co dealer u którego go kupiłem stwierdził 'no przecież to tylko chińczyk taki jego urok'Dlatego też moja opinia o awaryjności Xindaka jest taka jak we wcześniejszym poście.

To pozwoę się podpiąć w temat...

;)

Planowałem zakup Evo2 dla towarzystwa mojej Yamahy CD S-1000...

Głównie chodziło mi o ocieplenie(delikatne) jak nazywają to znawcy "techniczności Yamahy"

na średnicy...

Ale po przeczytaniu tego wątku,zacząłem się zastanawiać nad Xindakiem 6950V...

I po pierwsze:czy chińczyk obsługuje 4 Ohmy (Dynaudio Audience 42)...

Po drugie: czy jego dynamika w pełni zostanie oddana przez Dyńki?

Pokój 17m...prog,jazz,hard rock...

Stawiam bardziej na muzykalność niż dynamikę(oczywiście w granicach rozsądku,bo w hard

deczko musi łupnąć)...

Oczywiście odsłuchy obowiązkowe ale chciałbym wiedzieć co wypożyczyć na odsłuch w domu,

bo w salonie to nie ma sensu...

Jeśli ma być łagodnie na górze z dobrym basem to 6950 mogę polecić.

Od ok tygodnia u mnie gości ten kloc i na razie zostanie na dłużej.

Do cichego grania też się nada - gdzieś napisali, że siła spokoju

i muszę się z tym zgodzić. Orkiestra symfoniczna nie robi na nim wrażenia.

Są też minusy - rachunki za prąd. Ten wielki piec na biegu jałowym

bierze ponad 100W. A dobrze gra po ok 30min rozgrzewki.

Creeka i 6800R nie miałem okazji usłyszeć.

Oj tak kolorowo z tą awaryjnością Xindaka to chyba nie jest:) Wystarczy przedzwonić do serwisu - podobno panowie maja pełne ręce roboty:) A jak skończy się gwarancja, to i sobie poczekamy na sprzęt:) Dwóch moich znajomych posiada wzmacniacze tej marki - obydwa uległy awariom. Jeden nawet 2 razy. Wprawdzie duperele, ale zawsze:) Na pocieszenie - brzmienie za te pieniażki jest Ołki - Dołki. Do hiendu jeszcze daleko:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.