Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  494 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po dlugiej przerwie, mam nadzieje wkrotce dolaczyc do klubu chociaz zakup przyzwoitej 907 nie bedzie latwy, skad taka zmiana? w koncu mialem okazje zetknac sie ze swietnie zestrojonym systemem w ktorym gra 907MR

 

aby nie pisac jeszcze raz tego samego, zacytuje swoja wypowiedz z innego watku

 

Sansu Au-Alpha 907MR... kiedyś nie wierzyłem w urok tych urzadzen, do czasu poważnego odsłuchu, zeby bylo zabawniej, stycznosc z tym modelem mialem dwa razy, pierwszy raz w zasadzie zupelnie przypadkowo bo moja wizyta była w innym celu ale juz wtedy grajac sobie cichutko na godzinie 7 przykul moja uwage roznorodnoscia wybrzmien na basie i przestrzenia jaka kreowal zestaw. Drugi odsluch juz byl duzo dłuższy oraz na moich płytach. Banan na twarzy bez względu na poziom głośności, dynamika i swoboda wybrzmien, nalezy jednak pamietac ze kolumny sa dosc okazałe JBL L100T a wiec bardzo mocne 12 cali na basie.Ciężko mi w tak kwiecisty sposób opisywać doznania jednak detalicznośc, powietrze wokol dzwieku, najdrobniejsze muśnięcia wszystko szło precyzyjnie zlokalizować i usłyszeć, bardzo wyraźna i naznaczona średnica przy wokalach z płyty zero7 można było się rozpłynąc na długie godziny.

Z tego miejsca chciałbym też przeprosić wszystkich których w przeszłości obraziłem wyrażając złe zdanie na temat sprzetu z którym nie miałem styczności.

 

Sprzet dźwiękowo jest rewelacyjny na każdym poziomie, gdy dodamy do tego imponującą budowe oraz tzw. felling of use czyli kontakt fizyczny ze sprzętem, sposob w jaki przeskakują regulatory wejśc mamy swiadomosc ze obcujemy ze sprzetem najwyzszej klasy.

 

Jak widać człowiek całe życie sie uczy i zdobywa doświadczenie, zaskakujące jest to ze w tak krótkim czasie mozna zrewolucjonizowac swoj swiatopoglad z miejsca z ktorego wydawalo sie ze obecny system nas satysfakcjonuje.

 

Tak wiec polecam każdemu, odsluchy odsluchy jeszcze raz odsluchy i odrzucenie uprzedzen

 

 

Urzadzenia te wiec smialo można zaliczyć do topowych, maja one bowiem wszystko to co topowy sprzet miec powinien, dzwiek, budowe, niezawodnosc filozofie ktora przyswiecala konstruktorom, uzyte elementy

Witam

 

Zawsze będę powtarzał, że "Nie ma uja nad Sansuja"

 

i wszystko w tym temacie ..., kto miał okazję posłuchać w dobrym systemie ten wie, a reszta "i tak wie lepiej" :-).

 

Pozdrawiam kolegę Bumpalumpa i trzymam kciuki za owocne łowy.

Pygar

Witam wszystkich, skusiłem się na ten model 5000X, na początek i pozdrawiam Pana Jana:-) A teraz będę polował na Alfę i omegę 907:-) Szukam kogoś z okolic Krakowa lub Katowic aby wcześniej sobie tego modelu spokojnie posłuchać....

a powiedz mi czy transformator da sie łatwo przerobić na 230v (czyli ma fabrycznie 2x 117v czy jakoś tak)bo coś czytałem że przy 1x117v juz nie mozna

 

Oryginalnych Japońskich transformatorów nie przerabia się na inne napięcie, bo to tak jakby chcieć młotkiem i przecinakiem przerabiać Porsche na cabrio.

99.99% jest zalewanych specjalnymi żywicami z piskiem lub innymi żywicami, które to w znaczący sposób utrudniają "demontaż" uzwojenia.

 

Niektóre modele "na resztę" świata mają fabrycznie zaprojektowane odczepy na różne napięcia i tam łatwiej lub trudniej można zmienić napięcie wejściowe do trafa.

Pozostała większość, czyli egzemplarze na rynek japoński działają od 90V do 110V, a idealnie przy 100V.

Dokupuje się specjalny transformator redukcyjny o wysokiej mocy i to on zajmuje się zmiana 230V na 100V, a do niego podłącza się oryginalne urządzenie.

Naprawdę nie ma w tym żadnej filozofii.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Dokupuje się specjalny transformator redukcyjny o wysokiej mocy i to on zajmuje się zmiana 230V na 100V, a do niego podłącza się oryginalne urządzenie.

Naprawdę nie ma w tym żadnej filozofii.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Też mam wzmacniacz z nieodpowiednim transformatorem i dokupiłem taki zewnętrzny. Niestety jest dość kłopotliwa sprawa, bo nie wyłącza się przyciskiem power we wzmacniaczu. No i plącze się dodatkowo na podłodze, jakby mało kabli już tam było. Zastanawiam się nad wymianą oryginalnego transformatora na nowy, tylko nie wiem czy to jest takie proste.

Wstawić można z pewnością wszystko, bo oryginalne trafa Sansui są zwykle ogromne jak na ten sprzęt, czy warto. To sprawa użytkownika. Można do nowego Audi wstawić silnik od Syrenki. Czy ma to sens. Dla niektórych nie, ale ten, który chce, ten to zrobi i dla niego ma to znaczenie. Trafa w Sansui to Hashimoto i są to markowe trafa.

NiJan

Wstawić można z pewnością wszystko, bo oryginalne trafa Sansui są zwykle ogromne jak na ten sprzęt, czy warto. To sprawa użytkownika. Można do nowego Audi wstawić silnik od Syrenki. Czy ma to sens. Dla niektórych nie, ale ten, który chce, ten to zrobi i dla niego ma to znaczenie. Trafa w Sansui to Hashimoto i są to markowe trafa.

NiJan

 

Jakie parametry powinien mieć taki transformator, żeby nie było gorzej?

Tylko jest jeden szkopuł.

 

Nikt oprócz Japończyków nie zrobi takiego transformatora, który będzie miał identyczne parametry elektryczne i fizyczne (wysokość, szerokość, głębokość) i nie będzie odstawał jakością wykonania, mało tego nie ma żadnych szans, że ktoś w EU zrobi Ci trafo tak doskonałe, ciche i ekranowane jak oryginał. Najważniejsze jest, to że nie wstawisz tego transformatora do wewnątrz, bo żeby ta sztuka się udała, to musiałby być dużo słabszej mocy.

W Europie nikt nie robi dobrych transformatorów audio o tak skomplikowanej budowie (wieloodczepowe), materiałach i tak silnej koncentracji mocy na cm3 transformatora. U "nas" nie ma tak drogich i doskonałych materiałów na rdzenie, a o porządnym drucie Cu o zacnej średnicy, to nawet nie wspomnę.

 

Tak jak Jan napisał, można do Audi wstawić silnik od Syrenki ... tylko po co ?

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Tylko jest jeden szkopuł.

 

Nikt oprócz Japończyków nie zrobi takiego transformatora, który będzie miał identyczne parametry elektryczne i fizyczne (wysokość, szerokość, głębokość) i nie będzie odstawał jakością wykonania, mało tego nie ma żadnych szans, że ktoś w EU zrobi Ci trafo tak doskonałe, ciche i ekranowane jak oryginał. Najważniejsze jest, to że nie wstawisz tego transformatora do wewnątrz, bo żeby ta sztuka się udała, to musiałby być dużo słabszej mocy.

W Europie nikt nie robi dobrych transformatorów audio o tak skomplikowanej budowie (wieloodczepowe), materiałach i tak silnej koncentracji mocy na cm3 transformatora. U "nas" nie ma tak drogich i doskonałych materiałów na rdzenie, a o porządnym drucie Cu o zacnej średnicy, to nawet nie wspomnę.

 

Tak jak Jan napisał, można do Audi wstawić silnik od Syrenki ... tylko po co ?

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Ok.

jeszcze1

Poruszasz temat wykonania trafa. Największa przepaść w trafach jest słyszalna we sprzęcie lampowym. Tam dobre trafo to podstawa konstrukcji.

Jakoś niewielu producentów dopracowało tą sztukę do takiego poziomu, że ceny jednostkowe ich transformatorów idą w setki dolarów.

Hashimoto, Tamura itp itd. Jak by to było takie proste, pewnie ceny by były inne , ale nie są, to sztuka a za doświadczenie i jakość się płaci.

Taki pan Oyaide prowadził mały sklepik w Tokio, sprzedawał kabelki, śrubki i takie tam detale dla instalatorów. Później rozwinął się w dostawie

przewodów instalacyjnych, rósł w siłę i wszedł w branżę audio. Zatrudnił jeszcze kogoś o doświadczeniu i zaczął produkować kable audio. Szybko

ze sklepiku zrobiła się firma i teraz jest to światowy gracz na tym rynku. Praca, doświadczenia, współpraca z kompetentnym fachowcem, nabycie

doświadczeń i cały czas doskonalenie wyrobu.

Z trafami też tak jest Trzeba mieć bardzo dużo wiedzy, by wykonać dobre trafo. Oby i naszym producentom jej nie zbywało. Oby.

Osobiście też mam problem, bo sprzętu dużo, kabelki tworzą grube wiązki i czasem trudno się połapać. Trafa redukujące trzeba wyłączać ,

wzmacniacze też, ale ja jakoś jeszcze nie traktuję tego jako uciążliwość. To rodzaj takiego fajnego rytuału.

Na innym forum ktoś dyskutującym o sprzęcie zarzucił, że nie słuchają muzyki a sprzętu. Ja wolę słuchać muzyki, owszem, zawsze są jakieś

problemy, ale ponieważ moja ulubiona marka nie produkowała sprzętów dedykowanych pod 240V - z małymi wyjątkami, więc te, które mam

zasilam poprzez trafo separująco obniżające napięcie i już. Wolę to niż ewentualnie popsuć sygnaturę brzmienia wstawiając coś, co nie do

końca się sprawdza.

Jednak żyjemy w wolnym kraju, mamy prawo robić to co uważamy za stosowne, więc pewnie , że można wymienić oryginalne trafo

na wyrób jakiejś tam innej firmy. Jak już ktoś się podejmie, pewnie będzie miał to minimum wiedzy by dobrać moc, wydajność prądową i

odpowiednie napięcia na wyjściu. Próbuj, może osiągniesz pozytywne rezultaty.

Udanej zabawy.

Jan

jeszcze1

Poruszasz temat wykonania trafa. Największa przepaść w trafach jest słyszalna we sprzęcie lampowym. Tam dobre trafo to podstawa konstrukcji.

Jakoś niewielu producentów dopracowało tą sztukę do takiego poziomu, że ceny jednostkowe ich transformatorów idą w setki dolarów.

Hashimoto, Tamura itp itd. Jak by to było takie proste, pewnie ceny by były inne , ale nie są, to sztuka a za doświadczenie i jakość się płaci.

Taki pan Oyaide prowadził mały sklepik w Tokio, sprzedawał kabelki, śrubki i takie tam detale dla instalatorów. Później rozwinął się w dostawie

przewodów instalacyjnych, rósł w siłę i wszedł w branżę audio. Zatrudnił jeszcze kogoś o doświadczeniu i zaczął produkować kable audio. Szybko

ze sklepiku zrobiła się firma i teraz jest to światowy gracz na tym rynku. Praca, doświadczenia, współpraca z kompetentnym fachowcem, nabycie

doświadczeń i cały czas doskonalenie wyrobu.

Z trafami też tak jest Trzeba mieć bardzo dużo wiedzy, by wykonać dobre trafo. Oby i naszym producentom jej nie zbywało. Oby.

Osobiście też mam problem, bo sprzętu dużo, kabelki tworzą grube wiązki i czasem trudno się połapać. Trafa redukujące trzeba wyłączać ,

wzmacniacze też, ale ja jakoś jeszcze nie traktuję tego jako uciążliwość. To rodzaj takiego fajnego rytuału.

Na innym forum ktoś dyskutującym o sprzęcie zarzucił, że nie słuchają muzyki a sprzętu. Ja wolę słuchać muzyki, owszem, zawsze są jakieś

problemy, ale ponieważ moja ulubiona marka nie produkowała sprzętów dedykowanych pod 240V - z małymi wyjątkami, więc te, które mam

zasilam poprzez trafo separująco obniżające napięcie i już. Wolę to niż ewentualnie popsuć sygnaturę brzmienia wstawiając coś, co nie do

końca się sprawdza.

Jednak żyjemy w wolnym kraju, mamy prawo robić to co uważamy za stosowne, więc pewnie , że można wymienić oryginalne trafo

na wyrób jakiejś tam innej firmy. Jak już ktoś się podejmie, pewnie będzie miał to minimum wiedzy by dobrać moc, wydajność prądową i

odpowiednie napięcia na wyjściu. Próbuj, może osiągniesz pozytywne rezultaty.

Udanej zabawy.

Jan

 

Aż takiego parcia na to nie mam. Życia by zabrakło na rozwiązywanie takich problemów. Jeśli to jest tak skomplikowane, to mam ciekawsze rzeczy do roboty.

Dzięki za Twoją opinię :)

  • 3 tygodnie później...

Witam.Chcialbym się dopisać do klubu.Jestem posiadaczem sansui au 919 i au x1.Pierwszy jest a stanie idealnym i orginalnym , au x1 przysporzy mi sporo problemów gdyż spalił wszytkie tranzystory końcowe.Aby go naprawić kupiłem wzmacniacz dawce i wymieniłem tranzystory tyle ze oryginały były sankeny a mi wpadły Toshiby.Wzmacniacz zrobił się ostry i stracił wypchnieta do przodu aksamitna średnicę. Macie jakieś pomysły? ?

Toshiby grają zupełnie inaczej niż Sankeny.

Jest jeszcze kwestia tego co było wymienione "przy okazji".

Każdy nowy element zakłóca poprzednią harmonię, a efekt końcowy słychać dopiero po kilku miesiącach grania, od wstawienia nowych podzespołów.

 

Pozdrawiam

Pygar

Poczytaj mi Tato :

 

https://www.hifiengine.com/manual_library/sansui/au-719.shtml

 

Trzeba być zalogowanym.

 

Pozdrawiam

Pygar

Dzięki , za podpowiedź , ale jestem zalogowany na powyższym wątku i nie mogę otworzyć żadnych linków ponieważ nie przyjmuje mojego hasła , nie chce mi zmienić hasła , wić proszę o tylko lub albo , a jak nie to i tak dzięki. Ja nie jestem elektronikiem tylko miłośnikiem muzyki więc jeśli można to krótko i prosto . Dzięki

Dzięki , za podpowiedź , ale jestem zalogowany na powyższym wątku i nie mogę otworzyć żadnych linków ponieważ nie przyjmuje mojego hasła , nie chce mi zmienić hasła , wić proszę o tylko lub albo , a jak nie to i tak dzięki. Ja nie jestem elektronikiem tylko miłośnikiem muzyki więc jeśli można to krótko i prosto . Dzięki

 

Znajdziesz tam terminy czysto elektroniczne i schemat blokowy, dla zwykłego użytkownika audio -> czarna magia :-).

Mniej wiesz, dłużej żyjesz.

Śpij spokojnie ORMO czuwa.

 

Pozdrawiam

Pygar

Lis 1984

 

Szukaj tutaj, powinni mieć.

http://www.sansui-pa...or=&num_page=20

Ten wzmacniacz miał w pierwszej wersji wadę konstrukcyjną i palił właśnie końcówki mocy.

Wzbudzał się na wejsciu ,, tzw ,, desymetryzatora,

Ja

PS

Schemat jest bodaj tu

https://www.manualslib.com/manual/1125887/Sansui-Au-X1.html?page=14#manual

Edytowane przez janvideo24

A wiesz może jakie zmiany zrobili w wersji poprawione? ?Bardzo jestem wdzięczny za pomoc.Gdy kupowałem au x1 czytałem o tym ze po wypuszczenie na rynek paliły się na potęgę, ale samej przyczyny ich uszkadzają nie znam i z chęcią się dowiem.Wiec proszę o opis problemu.

Na dobra sprawę 919 i au x1 to te same wzmacniacze .Różnica taka ze au x1 ma 6 tranzystorow na wyjściu i ma o 10v wyższe zasilanie.Brzmia zupełnie inaczej, au x1 to taka mala elektrownia na sterydach, potwornie szybki i zylasty ,919 bardziej zrównoważona ale też szybka.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.