Gramofon Wega - mikrofonuje, sprzęga i zniekształca

[Shimo]

Witam,

od niedawna jestem posiadaczem gramofonu Wega JPS351P wraz z wkładką AT3600.

Nacisk igły 2,5g, antiskating ok 3.

Bez względu na nacisk igły (testowałem od 1,5 do 3,5g) zniekształca w górnych rejestrach średnich tonów, tj. szeleści, charczy. Najbardziej słychać to na wyższych partiach gitar i wokali, lub czasem na werblach. Ostatnio próbowałem ustawić poprzeczny kąt padania igły na płytę i jedyne co poprawiłem to, to że zaczął strasznie mikrofonować lub sprzęgać gdy głośniej słucham, czego wcześniej nie było. Słychać nawet stukanie klawiszy, gdy mam laptopa na tym samym stole.

Zaznaczam że igła i płyty są czyste. Macie może jakieś pomysły? Może wymiana igły pomoże? Czy może wkładkę szlag trafił?

[conri]

Obejrzyj igłę w powiekszeniu,

Pewnie jest na niej zbity filc z brudu.

[conri]

I zdejmij pokrywę i odizoluj od reszty co drga i wibruje,

[Shimo]

A jest możliwość aby wkładka przesterowywała przedwzmacniacz? Gdy przełączę na MC to słuchać się oczywiście nie da, lecz zniekształcenia są znacznie mniejsze, niemal nie słyszalne, chyba że jest to spowodowane innym typem korekcji :/

 

Igłę oglądałem pod lupą i nic tam nie widzę, czyściłem spirytusem i jakimś gównem niby do igieł gramofonowych i nic to nie pomogło :/

[conri]

A czy jest włożona we wkałdke o.K.

Jeżeli to AT zwróć uwagę na namagneśniki ustawione w V, Nie powinny dotykać szczelin we wkałdce

Delikatnie dotykajac palcem cantlever powinien być swobodny ,nie ocierać o nic.

[Shimo]

Walczyłem wczoraj do późnej nocy, mało do pracy nie zaspałem i nic. Czyściłem, ustawiałem, dokręcałem...

Postaram się nagrać wieczorem kilka próbek, może to pomoże określić co mu dolega :/

[Yul]

>>>Shimo,

Za mało wiadomo, aby podjąć się odpowiedzialnie wytypować przyczynę nieszczęścia. Audio-Technica AT-3600 specjalnie wyszukana nie jest, ale zagrać poprawnie to ona potrafi - żadnych charczeń, syczeń czy nadmiernych szelestów wydawać nie powinna, jeśli się ją poprawnie ustawi. Ale dźwięk specjalnie wyrafinowany i wciągający nie będzie, niemniej da się go słuchać bez grymasu na gębie. Sądzę, że sporo wyjaśniłaby jakś inna, nowa wkładka, wcale nie jest powiedzianeże dużo droższa od tej co ją aktualnie masz. I choćby jedna płyta w nienagannym stanie technicznym - stara, dobrze zachowana, albo nowa, nie grana. Albo sytuacja odwrotna - zamontowanie tej wkładki i użycie tych samych płyt na innym gramofonie, o którym wiadomo, że jest całkowicie sprawny.

Pozdro,

Yul