Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego aktywne kolumny są aż takie złe...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Dlaczego aktywne kolumny są aż takie złe, że wątki o nich są przenoszone na bocznicę ?!? To jakaś paranoja...

 

Niektórzy na tym forum rozpowszechniają absurdalne tezy, że kolumny aktywne wypadają "niestety bardzo słabo pod względem MIKROdynamiki, rozdzielczośći, stereofoni, płynności, gładkości dźwięku - innymi słowy jego finezji (chyba poezji ;), i to niezależnie czy mają napisane na obudowie KRK, Genelec, ATC czy Dynaudio" :))))

 

Człowieku to opowiadający, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w KAŻDYM studiu obecnie wykorzystuje się kolumny aktywne, więc JAKIM CUDEM realizator mógł nagrać tą "MIKROdynamikę, rozdzielczość, stereofonię, płynność, gładkość dźwięku - innymi słowy jego finezję" bez USŁYSZENIA TEGO ?!?

Bo tego są ponoć pozbawione kolumny na których nagrywa się muzykę, przy której ty masz nirwanę :))))

 

A w żadnym studio nie korzystają z Wilson Audio, bo to są przeciętne kolumienki za absurdalną kasę dla naiwnych :)

 

Czy na tym forum głos mają wyłącznie ludzie na bakier z logiką i fizyką ?!?, na to wygląda.

Nie można kpić z głupich POGLĄDÓW (podkreślam, nie nicków !)

 

Można za to NOTORYCZNIE mnie obrażać bezpośrednio wygrażając mi od kmiotków, głupków, trolli itd. :) Tylko dlatego, że jeden jest głównym audiofilem kraju, a drugi przeciwnikiem audiofilii (ale największym przyjacielem audiofili).

 

Ot, logika AS ;)

Zapraszam do merytorycznej dyskusji.

Ty nie chcesz merytorycznej dyskusji tylko bicia piany. Jeśli nie widzisz poparcia Twych tez na tym forum to po co tu piszesz? Najbardziej mnie wkurzają takie tematy z których nic nie wynika, wiadomo że są po to żeby się kłócić, nic nie wnoszą bo każdy już ma dawno wyrobione zdanie na dręczące Cię tematy a mimo to wpisów jest ponad tysiąc!

 

Ludzie nie dajcie się prowokować!!! Lepiej się skupić na pomocy potrzebującym. Amen :)

 

Dlatego proponuję:

 

 

 

----------------------------------- CISZA W ETERZE -----------------------------------------

 

 

 

>>Bertrand uprzedziłeś mnie. Załóż sensowny temat a uzyskasz na pewno sensowną podpowiedź :)

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

W przypadku monitorów aktywnych pewnie też można znaleźć złe modele. Jak ktoś kieruje się złą wolą to na tej podstawie będzie twierdził, że tak jest z pozostałymi. Tak jak z niektórymi winylowcami, porównują CD za 700zł z gramofonem za 25 tys. zł a potem mówią jaka to cyfra jest zła :-o

W studiach nie pracują idioci i chyba wiedzą dobrze dlaczego urzywają monitorów aktywnych (czasem pasywnych). Podejrzewam, że gdyby nie ich rozpowszechnienie w studiach od kilkudziesięciu lat, nie mielibyśmy możliwości słuchania dobrze zrealizowanych płyt.

Od strony technicznej w każdym aspekcie monitory aktywne są lepsze od pasywnych.

Może problemem dla niektórych jest to, że nie można podłączyć do nich różnych wzmacniaczy, końcówek, lampowych SE oraz srebrnych i innych kabli?

Ja np rozumiem Pawła. Niektórzy są ekstremalnie zatwardziali w swoich poglądach i próbują wciskać innym swój punkt (niedo)widzenia, nie przyjmując wyłożonych argumentów i odpowiadając "bo ja tak słyszę", czego zresztą jak co do czego nie potrafią udowodnić. I uważam za niesprawiedliwe traktowanie go gorzej od osób, które które słyszą jak im kabelki zapraszają muzyków do pokoju.

A co do samych monitorów aktywnych, to do zastosowań domowych mi by chyba nie podeszły - wygodne przełączanie źródeł, świetny wygląd, rzeczy jak low-cut, wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy i w końcu przyjemność z kręcenia gałką "-dB" to chyba domena wzmacniaczy ;]

Gość

(Konto usunięte)

Molibden, 4 Sty 2010, 19:21

 

>W przypadku monitorów aktywnych pewnie też można znaleźć złe modele. Jak ktoś kieruje się złą wolą

>to na tej podstawie będzie twierdził, że tak jest z pozostałymi. Tak jak z niektórymi winylowcami,

>porównują CD za 700zł z gramofonem za 25 tys. zł a potem mówią jaka to cyfra jest zła :-o

 

Tu bym polemizował... Nawet CD za 300 zł kładzie gramofon za 300 tys. zł :)))

No, ale to takie OT tutaj...

 

>W studiach nie pracują idioci i chyba wiedzą dobrze dlaczego urzywają monitorów aktywnych (czasem

>pasywnych). Podejrzewam, że gdyby nie ich rozpowszechnienie w studiach od kilkudziesięciu lat, nie

>mielibyśmy możliwości słuchania dobrze zrealizowanych płyt.

>Od strony technicznej w każdym aspekcie monitory aktywne są lepsze od pasywnych.

 

dokładnie

 

>Może problemem dla niektórych jest to, że nie można podłączyć do nich różnych wzmacniaczy, końcówek,

>lampowych SE oraz srebrnych i innych kabli?

 

dokładnie :)

Czym by się audiofile bawili... ?!?

Gość

(Konto usunięte)

mindtools, 4 Sty 2010, 19:58

 

>A co do samych monitorów aktywnych, to do zastosowań domowych mi by chyba nie podeszły - wygodne

>przełączanie źródeł, świetny wygląd, rzeczy jak low-cut, wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy i w

>końcu przyjemność z kręcenia gałką "-dB" to chyba domena wzmacniaczy ;]

 

:) Do monitorów aktywnych dość potrzebny jest przedwzmacniacz... a tam masz to wszystko ;)

Wprawdzie jak masz CD z regulowanym wyjściem to wystarczy, ale przedwzmacniacz będzie bardziej poręczny.

Ja widziałem tylko w studio, gdzie były podpięte bezpośrednio pod mikser, więc myślałem, że takie domowe działają na zasadzie: podpinasz pod CD i pilotem regulujesz głośność ;)

Co tu dużo mówić. Ludzie są uprzedzeni do monitorów aktywnych. Wynika to z trzech powodów:

 

1. Nieznajomości rynku produktów dla profesjonalistów,

2. Uleganiu zasłyszanym opiniom, jakoby monitory aktywne pro źle grały,

3. Trzymaniu się kurczowo swoich przyzwyczajeń, t.j. lubowaniu się w dźwięku podkolorowanym i uważanie go za szczyt referencji.

 

Każdy z tych trzech wymienionych wyżej powodów niekoniecznie jest negatywny. Wszystko zależy od otwartości na nowe spojrzenie i od własnego gustu muzycznego i osobistych przyzwyczajeń.

 

Jeśli ktoś lubi taki a nie inny dźwięk - niech go lubi i słucha tak jak chce. Niech tylko nie wyraża nieomylnych opinii o tym, co myśli, że wie. Stąd się bierze najwięcej problemów.

 

Osobiście słucham na Genelec 8050A - jeśli chcecie poznać dźwięk taki, jaki on jest w istocie zapraszam do dania szansy aktywnym monitorom pro. Może i trzeba wydać trochę kasy ale dzięki temu dowiesz się, jak brzmi PRAWDA.

XYZPawel, 4 Sty 2010, 18:30

>Zapraszam do merytorycznej dyskusji.

 

A sam będziesz potrafił się do tej propozycji dostosować? Zobaczymy...

 

"Aktywność" kolumn głośnikowych polega wyłącznie na fakcie wbudowania doń wzmacniaczy, nie znaczy to nic więcej. W szczególności nie można wysuwać żadnych wniosków co do jakości czy "sygnatury brzmienia" kolumn aktywnych, bo niby czemu? Tak samo można zrobić dobrą i złą kolumnę aktywną, jak i dobry i zły zestaw wzmaczniacz+kolumny.

 

Konstrukcja aktywna nie jest jednak równoważna rozwiązaniom pasywnym z zewnętrznym wzmacniaczem. Zdecydowanie największą, najważniejszą i co dla mnie jest zadziwiające - NAJRZADZIEJ poruszaną kwestią jest możliwość podziału częstotliwości na wejściu i późniejsze wzmocnienie poszczególnych fragmentów pasma oddzielnymi końcówkami mocy. To rozwiązanie praktycznie w każdym aspekcie jest LEPSZE od pasywnego podziału w standardowej koumnie głośnikowej.

 

Warto tylko pamiętać, że nie wszystkie kolumny aktywne mają podział na wejściu, część działa standardowo: wzmocnienie pełnego pasma i późniejszy pasywny podział. Te ostatnie konstrukcje w praktyce niewiele się różnią od zwykłego rozwiązania wzmacniacz+kolumny.

Gość

(Konto usunięte)

Edward, 4 Sty 2010, 20:32

 

>XYZPawel, 4 Sty 2010, 18:30

>>Zapraszam do merytorycznej dyskusji.

>A sam będziesz potrafił się do tej propozycji dostosować? Zobaczymy...

 

A co, gdzie nie potrafiłem ?

 

>"Aktywność" kolumn głośnikowych polega wyłącznie na fakcie wbudowania doń wzmacniaczy, nie znaczy to

>nic więcej. W szczególności nie można wysuwać żadnych wniosków co do jakości czy "sygnatury

>brzmienia" kolumn aktywnych, bo niby czemu? Tak samo można zrobić dobrą i złą kolumnę aktywną, jak i

>dobry i zły zestaw wzmaczniacz+kolumny.

 

nie za bardzo, nie zrobisz sensownego pasywnego filtru 24 dB/okt...

 

>Konstrukcja aktywna nie jest jednak równoważna rozwiązaniom pasywnym z zewnętrznym wzmacniaczem.

>Zdecydowanie największą, najważniejszą i co dla mnie jest zadziwiające - NAJRZADZIEJ poruszaną

>kwestią jest możliwość podziału częstotliwości na wejściu i późniejsze wzmocnienie poszczególnych

>fragmentów pasma oddzielnymi końcówkami mocy. To rozwiązanie praktycznie w każdym aspekcie jest

>LEPSZE od pasywnego podziału w standardowej koumnie głośnikowej.

>

>Warto tylko pamiętać, że nie wszystkie kolumny aktywne mają podział na wejściu, część działa

>standardowo: wzmocnienie pełnego pasma i późniejszy pasywny podział. Te ostatnie konstrukcje w

>praktyce niewiele się różnią od zwykłego rozwiązania wzmacniacz+kolumny.

 

a gdzie widziałeś takie cudo ?!? Jakieś dziwactwo, raczej rzadko stosowane...

>> Edward, 4 Sty 2010, 20:32

 

"NAJRZADZIEJ poruszaną kwestią jest możliwość podziału częstotliwości na wejściu i późniejsze wzmocnienie poszczególnych fragmentów pasma oddzielnymi końcówkami mocy. To rozwiązanie praktycznie w każdym aspekcie jest LEPSZE od pasywnego podziału w standardowej koumnie głośnikowej."

 

To ma swoje zalety - w postaci zmniejszonych zniekształceń IM końcówek mocy, jak również możliwości optymalizacji końcówek pod przetwarzane pasma - moc i prąd na dole, finezja i szybkość na górze. Jednak wady też są - prowdzenie masy, brumy i inne zakłócenia, zagrożenie tweetera nie-chronionego pasywnym filtrem w przypadku rozpięcia połączenia sygnałowego ew. jego masy i wystąpienia silnego brumu.

misiomor,

 

Z tymi brumami, to trochę pojechałeś... :-)

Oczywiście masz rację, że dochodzą pewne problemy konstrukcyjne, które trzeba wziąć pod uwagę w fazie projektowania, ale to nie umniejsza zalet konstrukcji aktywych. Jeśli już wyliczać te problemy, to warto wspomnieć o chłodzeniu, bo mimo, że brak zwrotnicy pasywnej znajomicie poprawia sprawność konstrukcji, to jednak wzmacniacze się grzeją. Dodatkowo także elektronika może być narażona na pracę w polu magnetycznym głośnika (może != musi). Użytkownicy płytki Densen De Magic mając taką świadomość prawdopodobnie używaliby jej nadzwyczaj często aż do szczęśliwego rozmagnesowania magnesów wszystkich głośników.

 

 

 

(ostatnie zdanie to wyłącznie żart, gdyby ktoś nie załapał) :-)

>> Edward, 4 Sty 2010, 21:00

 

Aktywne kolumny to nie tylko monitory studyjne z wzmacniaczami w środku (i zwykle wejściami XLR) gdzie brum problemem nie jest jak konstruktor się zna. Chodziło mi raczej o zestawy typu zwrotnica + stado końcówek mocy łączonych przez wejścia RCA.

Ja np rozumiem Pawła. Niektórzy są ekstremalnie zatwardziali w swoich poglądach i próbują wciskać innym swój punkt (niedo)widzenia, nie przyjmując wyłożonych argumentów i odpowiadając "bo ja tak słyszę", czego zresztą jak co do czego nie potrafią udowodnić. I uważam za niesprawiedliwe traktowanie go gorzej od osób, które które słyszą jak im kabelki zapraszają muzyków do pokoju.

 

Ja natomiast nie rozumiem tolerujących Jego ciagłe, natarczywe nagabywanie. Ma swojego bloga, przedstawiał NIERAZ swój punkt widzenia? OK!!!

Paweł robi to samo, co "ekstermalnie zatwardziali w swoich poglądach" - odpowiadając wkółko: "bo ja tak zmierzyłem", albo "wy źle mierzycie".

Ba! Idzie daleko dalej! Wciska swoje na SIŁĘ.

Co za dużo - to nawet świnia nie zeźre...

 

Apetyczny, 4 Sty 2010, 20:29

 

>Co tu dużo mówić. Ludzie są uprzedzeni do monitorów aktywnych. Wynika to z trzech powodów:

>

>1. Nieznajomości rynku produktów dla profesjonalistów,

>2. Uleganiu zasłyszanym opiniom, jakoby monitory aktywne pro źle grały,

>3. Trzymaniu się kurczowo swoich przyzwyczajeń, t.j. lubowaniu się w dźwięku podkolorowanym i

>uważanie go za szczyt referencji.

>

>Każdy z tych trzech wymienionych wyżej powodów niekoniecznie jest negatywny. Wszystko zależy od

>otwartości na nowe spojrzenie i od własnego gustu muzycznego i osobistych przyzwyczajeń.

>

>Jeśli ktoś lubi taki a nie inny dźwięk - niech go lubi i słucha tak jak chce. Niech tylko nie wyraża

>nieomylnych opinii o tym, co myśli, że wie. Stąd się bierze najwięcej problemów.

>

>Osobiście słucham na Genelec 8050A - jeśli chcecie poznać dźwięk taki, jaki on jest w istocie

>zapraszam do dania szansy aktywnym monitorom pro. Może i trzeba wydać trochę kasy ale dzięki temu

>dowiesz się, jak brzmi PRAWDA.

 

 

1. Oczywiście - aktywne to rynek "profesjonalistów". Reszta - to zwykła, pasywna amatorka:(

2. Monitory aktywne grają bardzo dobrze, ale też nie powalają PRAWDZIWYM dźwiękiem (przynajmniej te za kilka kzł). Po tym, co wypisujecie spodziewałem się co najmniej CUDÓW.

Czyż dźwięk, który jest maksymalnie liniowy - nie powinien do złudzenia przypominać RZECZYWISTEGO? A tu było tylko "normalnie" (w sensie jakości brzmienia).

3. Oczywiście - każdy odbiór jest subiektywny. Jedna prezentacja podkoloruje to, druga tamto. Dlatego NAJLEPSZYCH, czy też najbardziej naturalnych kolumn, czy wzmacniaczy - NIE MA!

 

W tym sęk, że nawet na Genelec, słuchasz co najwyżej dosć wiernej kopii tego, co zrobił realizator w studiu, a nie NATURALNEGO dźwięku, tak złudnie podobnego do rzeczywistego, że żaden inny sprzęt tego nie zrobi lepiej, w żadnym aspekcie...

Zaryzykujesz twierdzenie, że Twoje kolumny są NAJ?

 

Ten i ów sugeruje WOLNOŚĆ w obronie uciśnionego Pawła.

A tu już chyba setny raz piszecie i usilnie przekonujecie pod przywództwem ZYX, że ludziska wybierają nie to, bo mają wybrać tamto... To samo robią sprzedawcy w sklepach z chińskimi klockami (najlepsza jakość do ceny:). Dlaczego ONi są złe, a Wy - dobre?

 

Jeden temat ucichie, zaczyna się drugi (o tym samym, tylko inaczej ubrany w słowa). Tymczasem, każdy odnosi ten sam skutek i kończy się tym samym.

To jest dość upierdliwe...

 

P.S.

Jest takie forum, na którym króluje Altus:) Zaręczam, że są TAM setki ludzi do nawrócenia:)

Z powodzeniem można zostać jego SŁOŃCEM, JEDYNĄ DROGA I PRAWDĄ:) Czego Pawłowi szczerze życzę!

 

 

Najpszego w Nowym Roku dla Wszystkich Dobrych i Złych!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

zukzukzuk, 4 Sty 2010, 21:25

>Ja natomiast nie rozumiem tolerujących Jego ciagłe, natarczywe nagabywanie. Ma swojego bloga,

>przedstawiał NIERAZ swój punkt widzenia? OK!!!

 

To może niech Elberoth i inni też, jako skrajne przypadki, założą swojego bloga i się wyniosą z tego forum bo chrzanią w kółko to samo podniecając się przede wszystkim ile klocek kosztuje?

 

Ludzie, przecież większość tych super słyszących to ludzie z branży amatorskiego audio, handlarze mali lub duzi. Nie wykopią sobie doła. No co wy ...

 

I dlatego aktywne są aż tak złe ... psują biznes ... sad but true :o(

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Kyle,o tak!,realistyczna realizacja potrafi zagrać na neutralnym sprzęcie bardzo przekonywująco,tak bardzo i do tego stopnia że ma się wrażenie słyszenia na żywo.

 

Jacku,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!,to musiało nadejść prędzej czy pózniej,zmierzasz nieuchronnie ku audiofilizmowi.INFINITY Renaissance 90 rozbierają myzykę na czynniki pierwsze,pokazują zdecydowanie więcej szczegółów od RS 2.5,a jak to zwykłeś pisać-szczegółów niemuzycznych,a jednak muzyka po wyjściu z pokoju jakby bardziej żywa.

 

Więcej szczegółów życzę bo z nich głównie bierze się brzmienie instrumentów,och przepraszam,MUZYKA!!!

Gość

(Konto usunięte)

stumm, 4 Sty 2010, 22:05

 

>Ja bym tak się nie podniecał,rynek pro to także ogromna kasa.Może nawet większa.

 

nie za bardzo, najdroższe potężne aktywne monitory studyjne dalekiego pola to ok. 50 tys. usd, w porównaniu do niektórych pasywnych hajendowych odjazdów to taniocha ;) o kablach nie wspominając :))

Gość

(Konto usunięte)

Kyle, 4 Sty 2010, 23:27

 

>>nie za bardzo, najdroższe potężne aktywne monitory studyjne dalekiego pola to ok. 50 tys. usd,

>

>... za sztukę.

 

no, nie bardzo...

 

http://www.bhphotovideo.com/c/product/634619-REG/Adam_Professional_Audio_S7A_MK_2_S7A_MK2_15_4_Way.html

 

Geneleci może droższe

Gość

(Konto usunięte)

XYZPawel, 4 Sty 2010, 23:36

 

>Kyle, 4 Sty 2010, 23:27

>

>>>nie za bardzo, najdroższe potężne aktywne monitory studyjne dalekiego pola to ok. 50 tys. usd,

>>

>>... za sztukę.

>

>no, nie bardzo...

>

>http://www.bhphotovideo.com/c/product/634619-REG/Adam_Professional_Audio_S7A_MK_2_S7A_MK2_15_4_Way.html

>

>Geneleci może droższe

 

Tyż nie tak źle :)))

 

http://www.bhphotovideo.com/c/product/542526-REG/Genelec_1036A_1036A_3100W_Three_Way_Active.html

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.