Nowy odtwarzacz CD czy PC-Audio?

[Cortazar]

Witam,

po sprzedaniu dzielonego Reimyo, zasadniczo z mysla kupienia dcs Puccini, ktory zostal mi w ostatniej chwili sprzatniety sprzed nosa, zastanawiam sie czy jest wogole sens kupowania high-endowedo Cdeka w tym momencie. W angielsko i niemieckojezycznej prasie audio coraz glosniej trabi sie o high-endowych zrodlach opartych na twardym dysku, komputerze oraz DAC-u z USB badz Firewire. Wystarczy wymienic takie firmy jak apogee rosetta, weiß audio, chord, linn, ktore oferuja odtwarzacze plikow. Osobiscie nie dane bylo mi posluchac takiego systemu, ale recenzje ktory czytalem byly entuzjastyczne. W szczegolnosci jezeli chodzi o pliki wysokiej rozdzielczosci, ktorych aktualnie na rynky jest kilka tysiecy, a bedzie raczej na pewno wiecej (vide HDgiants, linn, naim). Zreszta zripowane plyty cd ''graja'' ponoc lepiej z dobrze skonfigurowanego systemu twardziel, komp, dac.

Moje pytanie do Forumowiczow. Czy ktos z Was slyszal takie, wysokiej klasy zrodlo oparte na dysku twardym? jak gra to w porownaniu do highendowyc odtwarzaczy cd? I czy jest sens, by laik komputerowy (tak bym sie okreslil) pchal sie w takie rozwiazanie, czy, lepiej wydac 5-8 tys Euro na porzadne zrodlo i zapomniec o temacie?

Reszta systemu to wavac 805 md i kolumny audio note.

Pawel/Cortazar

[zildjian]

Cześć Cortazar, Dawno Cię nie było. I ja stoję przed podobnym dylematem. Co prawda jedzie do mnie nowy cedek,ale entuzjazm Gutka a i próby z topowym Meridianem G08.2(hmmmm...) skłaniają mnie do przyjrzenia się bliżej temu coraz powszechniejszemu zainteresowaniu.Na razie ćwiczę nagrywarkę dvd z hdd i nagrywanymi na nim płytami cd + DAC Behringer modyfikowany przez ArtPawa.

[Gość rochu]

Pc-audio, wbrew pozorom to niełatwy temat.

I nie taki oczywisty.

Trudno, wg. mnie, doradzać zakup jakiegoś urządzenia bo pc-audio znajduje się na etapie początkowego rozwoju. Nie bardzo wiadomo w którą stronę to wszystko pójdzie i jakie rozwiązanie uznane zostanie za standard. Łatwo więc można wtopić spore pieniądze na któreś z dedykowanych urządzeń.

Wydaje mi się, iż bezpiecznym rozwiązaniem jest zakup wysokiej jakości DAC-a, co pozwoli na ewentualną zmianę urządzenia podającego sygnał cyfrowy /PC, odtwarzacz sieciowy, stacja dokująca do Ipoda/.

[ASURA]

Jesli masz dostęp do dużej ilości studyjnych nagrań nie konwertowanych do systemu CD czy SACD i chcesz w taki sam jak w studio sposób to odtwarzać to warto. Słuchałem czegoś takiego w studio i po prostu jest kapitalnie.W innym przypadku niestety klasa sprzętu który używałeś, chcesz kupić powinna Cie zatrzymać przy starym formacie. Jak zwykle polecam Nagrę CDC 4,5 kilo szczęścia :)

[Teo]

Rozwiązanie uniwersalne, rozwojowe i zapewniające dobre efekty to "wypasiony" DAC i zestaw źródeł cyfrowych: np. transport CD, serwer plików, odtwarzacz strumieniowy itp., wedle potrzeb i chęci. Zdecydowaną większość budżetu przeznaczasz na DAC (od niego zależy w końcu jakość dźwięku), źródła nie muszą już być drogie.

 

Najprostsze źródło to komputer z wyjściem (bądź konwerterem) SPDIF ;) Popularnością cieszy się Squeezebox (dobrze zapowiada się SB Touch!), jest Apple Airport Express do przesyłania strumienia audio bezprzewodowo, jest stado "media playerów" - dla każdego znajdzie się coś ciekawego, niekoniecznie za cenę Linna ;)

[Cortazar]

Fakt, ze nie chodzi o nowy format audio, jak s.p. sacd czy dvd-audio oraz szybko kurczace sie stoiska z plytami cd i wzrastajace ekspotencjalnie roczne obroty itunes (nie chodzi mi tu o mp3 tylko o idee muzyki jako pliku) pokazuja, ze tak bedzie sie sluchac muzyki w przyszlosci. Po tym jak ''bujalem sie'' dosc dlugo ze swoim reimyo, ktory ma super recenzje i za ktory chcialem okolo 1/3 ceny, podchodze do tematu kupna uzywanego cdeka baaardzo ostroznie.

Przegladajac reportaz z audio szola, zauwazylem kilka systemow opartych na odtwarzaczach sieciowych. Jak to gralo Panowie?

A tak przy okazji czy ktos mial okazje posluchac dzielonego zrodelka metronome?

Pozdrawiam

Pawel

[pal55]

Przymierzam sie do przetestowania w najblizszym czasie u siebie jednej z kostek Wavelength. Chocby Wojtek Pacuła się nimi zachwycał, a i na Zachodzie maja mnostwo swietnych recenzji. Jak sie uda posluchac to nie omieszkam sie podzielic :)

[Seba78]

dobrym rozwiązaniem był by CD z wejściem cyfrowym - mam tak obecnie. Zasadniczo słucham płyt, ale mam trochę na dysku plików - więc wpuszczam to cyfrowo z PC w integrę (w ten sposób słucham You Tube HD, oglądam filmy z kompa, słucham zgranych płyt na twardziela). Fajne rozwiązanie. Tylko nie wiem który porządny CD obsługuje takie cuda. Na pewno Cambrige Audio - ale myślę, ze szukasz czegoś z wyższej półki:)z takim rozwiązaniem droga otwarta - ale fajnie jakby DAC potrafił pracować na PCM 24/96 - 192 - to przyszłościowa sprawa.

[npl]

gra bardzo dobrze. linnowski deesiak nie jest klasycznym serwerem, a odtwarzaczem strumieniowym jak każą go nazywać. bez względu na to, kompakt jest zagrożony. wedle plotek linn ma w przyszłym roku zaprzestać produkcji kompaktów, bo... ich strumieniowce są znacznie lepsze. :-)

[mr-osin]

Myślę, że w dzisiejszych czasach nie warto iść w kolejny odtwarzacz CD.

Np. Linn właśnie ogłosił, że od 2010 zaprzestaje produkcji odtwarzaczy CD i będzie produkował tylko odtwarzacze strumieniowe.

 

Myślę, że na dzisiaj warte jest roważenie następujących opcji:

 

1. Linn Akurate DS (c.a. 5k EUR)

2. Slimdevices Transporter+Berkeley Audio Design Alpha DAC (2k+5k USD)

3. PS Audio Perfect Wave Transport + Perfect Wave DAC (3k+3k USD), jeśli ktoś koniecznie chce również zachowac tradycyjny sposób odtwarzania płyt CD.

 

Berkeley Audio Design Alpha DAC chyba w tej chwili trudno pokonać niezależnie od ceny - jest prawdopodobnie poza wszelką konkurencją.

 

Niektórzy się nie zgodzą, ale sądzę, że koncepcja odtwarzacza sieciowego bije na głowę PC Audio. Ze względów funkcjonalnych, ale również nakładu wymaganego na uzyskanie super dobrej jakości - pomysł, aby nagrania trzymać na komputerze/serwerze, ale odtwarzać to za pomocą odtwarzacza sieciowego (logitech lub linn) jest bardzo dobry. Niestety w takim przypadku zostaje mało miejsca na typowy audiofilizm:-)

[pal55]

Cortazar - jedna z baaaardzo dobrych opcji

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mr-osin]

Pal55, czy wiesz moze czy jest w Polsce jakis egzemplarz Transportera z modyfikacja ModWright, zeby mozna bylo tego sprobowac?

[kichanadeta]

No jesli budzet pozwala to moze Sooloos Merdiana.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mr-osin]

Sooloos Meridiana wygląda ładnie, ale niepraktyczne i cena z kosmosu w stosunku do oferowanej funkcjonalnosci. Zwykły JRiver Media lub iTunes jest lepszy.

[Gość rochu]

mr-osin, 20 Lis 2009, 20:27

 

>Niektórzy się nie zgodzą, ale sądzę, że koncepcja odtwarzacza sieciowego bije na głowę PC Audio. Ze

>względów funkcjonalnych, ale również nakładu wymaganego na uzyskanie super dobrej jakości - pomysł,

>aby nagrania trzymać na komputerze/serwerze, ale odtwarzać to za pomocą odtwarzacza sieciowego

>(logitech lub linn) jest bardzo dobry. Niestety w takim przypadku zostaje mało miejsca na typowy

>audiofilizm:-)

 

Ja się nie zgodzę.

Kilka firmowych sieciowych urządzeń miałem w domu, kilka sam zbudowałem.

Odtwarzanie strumieniowe zapewne jest bardziej eleganckie niż zwykły PC, nie mniej stanowi bardziej skomplikowany a co za tym idzie bardziej zawodny i narażony na różne niespodzianki sposób na odtwarzanie muzyki.

[xniwax]

Ja nie moge sie doczekac na Sboxa Touch tylko czy on pociągnie sprawnie pliki z dysku 2,5" po usb?

Będzie to moje drugie źródełko.

[npl]

bardziej niz dobieranie przez miesiące idealnego configu media pc? na pewno łatwiej odsłuchać, wybrać i nie spieprzyć przy grzebaniu. czasami chce się zostawić cały ten komputerowy bajzel w pracy. przynajmniej nie trzeba widzieć tych wszystkich literek bootloadera, a wybrać na iphonie płytkę...

[mr-osin]

xniwax, 20 Lis 2009, 21:31

 

>Ja nie moge sie doczekac na Sboxa Touch tylko czy on pociągnie sprawnie pliki z dysku 2,5" po usb?

>Będzie to moje drugie źródełko.

 

Szybko może się okazać, że będzie to Twoje PIERWSZE źródełko:-)))

Moim zdaniem, każde urządzenie Slimdevices (obecnie Logitech) jest super dobre jako transport.

[mr-osin]

rochu, 20 Lis 2009, 21:27

 

>Ja się nie zgodzę.

>Kilka firmowych sieciowych urządzeń miałem w domu, kilka sam zbudowałem.

>Odtwarzanie strumieniowe zapewne jest bardziej eleganckie niż zwykły PC, nie mniej stanowi bardziej

>skomplikowany a co za tym idzie bardziej zawodny i narażony na różne niespodzianki sposób na

>odtwarzanie muzyki.

 

Po dwoch latach dzielnej walki z "The Art of Building Computer Audio" poddałem się - moim zdaniem to absolutnie ślepa uliczka.

Rozwiązanie typu odtwarzacz sieciowy Linn czy właśnie Slimdevices jest bez porównania lepsze, bardziej eleganckie i stabilne. Ale każdy ma oczywiście prawo do własnego zdania.

[kris_k]

Odpowiedź na pytanie z tematu wątku brzmi - tylko i wyłącznie odtwarzacz plików. Jako ciekawostkę powiem, że Linn ogłosił zakończenie produkcji odtwarzaczy CD - będą mieli w ofercie jedynie DSy. I właśnie nimi zamierzam zainteresować. Ceny od kilku do kilkudziesięciu kzł - różne poziomy jakościowe brzmienia - jest co wybrać. Jeśli ma to być odpowiednik Reimyo to sugeruję zapoznać się z Klimaxem DS. To najlepsze źródło cyfrowe jakie słyszałem do tej pory.

[Gość rochu]

mr-osin,

 

Miałem roczny mezalians z kilkoma sieciowymi odtwarzaczami i niedawno powróciłem do peceta z kartą dźwiękową na PCI. Jest lepiej, po prostu lepiej.

[kichanadeta]

mr-osin, 20 Lis 2009, 21:20

 

>Sooloos Meridiana wygląda ładnie, ale niepraktyczne i cena z kosmosu w stosunku do oferowanej

>funkcjonalnosci. Zwykły JRiver Media lub iTunes jest lepszy.

 

A co w nim niepraktycznego wrzcasz plyte ,ripnas dolaczony do Sooloosa ripuje, taguje etc.

Pozniej tylko wpisujesz np wykonawce, kliaksz na okladke plyty i wszystko gra i buczy.

Takie rozwiazania stosuja obecnie w Hamburskim Saturnie.

[mr-osin]

kichanadeta, 20 Lis 2009, 21:57

 

>mr-osin, 20 Lis 2009, 21:20

>

>>Sooloos Meridiana wygląda ładnie, ale niepraktyczne i cena z kosmosu w stosunku do oferowanej

>>funkcjonalnosci. Zwykły JRiver Media lub iTunes jest lepszy.

>

>A co w nim niepraktycznego wrzcasz plyte ,ripnas dolaczony do Sooloosa ripuje, taguje etc.

>Pozniej tylko wpisujesz np wykonawce, kliaksz na okladke plyty i wszystko gra i buczy.

>Takie rozwiazania stosuja obecnie w Hamburskim Saturnie.

 

Zamiast wielkiego dotykowego telewizora, lepszy jest fajny pilot:-)

[mr-osin]

Jeszcze a propos sooloos'a:

Dodatkowo, ripowanietagowanie itp. raczej wygodnie się robi przy komputerze, a nie w pokoju odsłuchowym, gdzie nic nie powinno zakłocać obcowania z muzyką:-)

Ale to oczywiście tylko kwestia osobistych preferencji.

[fafarskid]

Zasluchalem sie a tu nowa epoka nadeszla. Poczciwe CD musi dolaczyc do vinylu i kasety magnetofonowej.

Przepraszam ze nic na temat.

[jura]

Dla mnie pozostaje jeszcze kwestia "materialności" płyty lub nawet CD. To jest ten czynnik, którego mi czasem brakuje przy słuchaniu z plików. Nie mówię o obrządku wyjmowania LP z koperty i wszystkich tych rytuałach towarzyszących odtwarzaniu winyli. Czasem warto przyjrzeć się bliżej grafice na okładce, przejrzeć książeczkę, sprawdzić (kolejny raz), kto z kim, na czym i dlaczego gra. Dlatego nie przeniosłem jeszcze kolekcji CD i są cały czas w zasięgu ręki, mimo,że po ich zgraniu na serwer odtwarzacza prawie już nie włączam.

Pewnie niedługo pojawią się pluginy, które umożliwią wyświetlenie informacji z okładek etc na ekranie pilota / notebooka podczas słuchania. I wtedy to też się może się za pewien czas zmieni.