2SC5200/2SA1943 vs NJW0281/NJW0302

[Brencik]

Wiedze moze i tak, ale kultury zero.

[irek2]

>Tak sobie myślę że gdyby nie to że Wy zawodowcy wpajacie amatorom takim jak ja że 99% błędów to złe >luty, pomylone elementy, zwarcia, znalazłbym to wcześniej ;)

 

Przeciez powodem uszkodzenia byla przerwa w sciezce czyli to co ''wpajaja zawodowcy'' jest prawda i zamiast niepotrzebnie tracic czas na pomiary i dyskusje wystarczyloby przejzec plytke pod swiatlo. To standardowa procedura przed uruchomieniem/naprawa kazdej plytki.

 

>Ktoś może sobie zadać pytanie dlaczego załatwiając na tamtym forum płytki nie szukałem tam pomocy ?

 

Chwila, chwila nie zamawiales plytek na forum bo forum nie ma takich mechanizmow tylko zalatwiales plytki od konkretnego czlowieka wiec nie obwiniaj zadnego forum.

 

>Ale nie jest źle bo ostatnio jak obserwuje także sposób wypowiedzi Pana Irka się zmienia a na pewno >warto z nim dyskutować bo wiedzę posiada dużą.

 

To raczej forum zmienia podejscie a nie ''Pan Irek'' ktory ma juz wiele lat i tysiace postow za soba a poczatek na kazdym forum wyglada tak samo. Wazne czy czlowiek ma cos do powiedzenia czy uzala sie ze na ''tamtym'' forum go nie lubia..

[muls]

konstruktor- wiedza z przeswietleniem jest wiedzą nauczonych.Wiedza nienauczonych jest wiedzą podstawową zwiazana z zimnymi lutami i zwarciami. bo taka jest wiekszosc takich uszkodzen.Wiedza nauczonych nie jest pretekstem do wykazywania nienuczonym ze nic nie wiedza.I z wiekiem nie ma to nic wspolnego.

[jar1]

Uf, jak to rzeczywiście trudno byc prorokiem we własnym kraju. Ludzie niedoceniają, zawistne są...

[dio]

irek2, 28 Wrz 2009, 11:31

>Przeciez powodem uszkodzenia byla przerwa w sciezce czyli to co ''wpajaja zawodowcy'' jest prawda i

>zamiast niepotrzebnie tracic czas na pomiary i dyskusje wystarczyloby przejzec plytke pod swiatlo.

>To standardowa procedura przed uruchomieniem/naprawa kazdej plytki.

 

Niestety mylisz się, nie to jest problemem co myślisz tylko to co zaznaczyłem.

 

>Chwila, chwila nie zamawiales plytek na forum bo forum nie ma takich mechanizmow tylko zalatwiales

>plytki od konkretnego czlowieka wiec nie obwiniaj zadnego forum.

 

O płytkę nie obwiniam nikogo nawet flodinsa, mógłbym zakład w którym robił ale go nie znam.

Chodzi mi jedynie o sposób wypowiedzi na tamtym forum, co poniektórzy niestety przyjeli Twój styl.

 

>To raczej forum zmienia podejscie a nie ''Pan Irek'' ktory ma juz wiele lat i tysiace postow za soba

 

O tym kto do kogo zmienia podejście nie będę dyskutował, wiekiem bym się też nie chwalił bo jak przeanalizowałem co Google o Tobie wiedzą myslę że nie jesteś starszy niż ja.

Tak się też słada że w pewnej branży posiadam także dużą wiedzę i z tego żyje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

tak na marginesie tego typu uszkodzenia zdarzaja sie rzadko, ale mozna je dosc prosto zauwazyc.Sa inne znacznie bardziej upierdliwe- pekniecia folii bedace niewidoczne nawet pod swiatło.I jeszcze pojawiajace sie...czasami.

[irek2]

>Niestety mylisz się, nie to jest problemem co myślisz tylko to co zaznaczyłem.

 

Problemem jest to ze to Ty tego nie zauwazyles. Kazdy na forum ktory chce Ci pomoc zaklada ze montaz czyli zimne luty, zwarcia czy klopoty z drukiem juz sprawdziles. A tak to wyszlo ze kilka dni dyskusji to tylko zmarnowany czas i zasmiecanie forum.

 

Ile razy mozna pisac ze najpierw oglada sie plytke czy nie ma zwarc/przerw a potem uruchamia uklad przez ''bezpieczny'' zasilacz. Nie zrobiles zadnej z tych rzeczy, zachowales sie jak totalny amator i masz pretensje ze ktos Cie tak traktuje?

[muls]

no dobra ale on zaznaczył ze jest totalnym amatorem i nie widze powodu zeby mu to ciagle wypominać.Nie sadze tez zeby ten czas był dla niego zmarnowany, bo juz troche wie.oprócz tego jak sie lutuje.

[dio]

irek2

 

Kto chciał przeczytał ten wątek i wyrobił sobie zdanie o Tobie o mnie i o tych którzy mi pomagali.

Nie chcę z Tobą o tym już dyskutować.

Generalnie powiem że nad moim podziwem dla Twojej wiedzy przeważa jednak współczucie dla Ciebie, wiem jak ciężko z takim charakterem żyć.

[Brencik]

Irek zabiera teraz glos jak kolega sobie juz poradzil.. ciekawe. Pewnie sledzil dokaldnie watek, czytal wpisy innych i ich podpowiedzi ale sam albo pomoc nie chcial albo nie potrafił...

[jar1]

Brencik, 28 Wrz 2009, 21:07

 

>Irek zabiera teraz glos jak kolega sobie juz poradzil.. ciekawe. Pewnie sledzil dokaldnie watek,

>czytal wpisy innych i ich podpowiedzi ale sam albo pomoc nie chcial albo nie potrafił...

 

Nie, no Brencik, bo jeszcze zostaniemy kolegami. :-)

[Brencik]

No bez przesady....

[jar1]

To, oczywiście był tylko żart.

[flodins]

tych którzy mają mi coś do zarzucenia informuję, że gdyby właściciel zgłosiłby się do mnie od razu dostałby nową płytkę,

[jar1]

flodins, 30 Wrz 2009, 23:11

 

>tych którzy mają mi coś do zarzucenia informuję, że gdyby właściciel zgłosiłby się do mnie od razu

>dostałby nową płytkę,

 

Nie rozumiem, po co się wpisałeś - a jeśli już, to lepiej byłoby, gdybyś już sam zaproponował nową pcb w ramach "zadośćuczynienia" ;-)

A tak wyszło, że masz pretensje do klienta.

[flodins]

bardzo dziwne Twe rozumowanie, nie mam do nikogo pretensji

[muls]

osobiscie to szkoda mi, ze znaleziono uszkodzenie optycznie, bo znacznie ciekawiej byłoby znależść go logicznie.Ale cóz, nie wyszło.Za bardzo sie konstruktor pospieszył.

[irek2]

>no dobra ale on zaznaczył ze jest totalnym amatorem i nie widze powodu zeby mu to ciagle wypominać.

 

Ma chyba pretensje ze go nie ''rozumieja'' Takie zycie amatora.

 

>Nie sadze tez zeby ten czas był dla niego zmarnowany, bo juz troche wie.oprócz tego jak sie lutuje.

 

Nauczyl sie czegos i juz miejmy nadzieje nie popelni tego bledu a ze mogl go uniknac to inna sprawa.

 

>osobiscie to szkoda mi, ze znaleziono uszkodzenie optycznie, bo znacznie ciekawiej byłoby znależść

go logicznie.Ale cóz, nie wyszło.Za bardzo sie konstruktor pospieszył.

 

I to jest sedno sprawy.

 

>Kto chciał przeczytał ten wątek i wyrobił sobie zdanie o Tobie o mnie i o tych którzy mi pomagali.

>Nie chcę z Tobą o tym już dyskutować.

>Generalnie powiem że nad moim podziwem dla Twojej wiedzy przeważa jednak współczucie dla Ciebie, >wiem jak ciężko z takim charakterem żyć.

 

Rozumiem ze masz tez ''wypaczony'' charakter tak jak sugerujesz to o mnie. Nie takich opornych juz uczylem elektroniki a ze poczatki sa trudne to chyba we wszystkim. Dzieki temu wszystkiemu na pewno nie zapomnisz nastepnym razem o podstawach. Jedni sami prosza sie o wiedze a innym potrzebna jest terapia szokowa jak stala sie tu. Cel zostal osiagniety.

 

>Irek zabiera teraz glos jak kolega sobie juz poradzil.. ciekawe. Pewnie sledzil dokaldnie watek, >czytal wpisy innych i ich podpowiedzi ale sam albo pomoc nie chcial albo nie potrafił...

 

Moge miec odmienne zdanie i sprzeczac sie z muls-em czy darkfenriz ale przynajmniej wiem ze pisza na temat, znaja prawo ohma i wiedza jak dziala wzmacniacz. Do czego maja sluzyc wpisy kolegi Brencik to nie mam pojecia. Co ciekawe kolega Brencik ma takowe motto:

''nienawidze idiotow i laikow piszacych o tym o czym nie maja zielonego pojecia takich jakich pelno na tym forum''

No wiec kolego powinienes sam sie nienawidzic..

[Artuch]

irek2, 1 Paź 2009, 10:50

 

Ty Irek2 urodziłeś się z wgrana baza danych na temat elektroniki i lutownicą w ręce - to chyba powinna być większa rewelacja ileś tam lat temu niż ponad 8 kg chiński ( czy jakiś ) noworodek obecnie :)

[jar1]

A ja widzę pawiana na arenie obnoszącego się dumnie ze swoim czerwonym dupskiem :-)

[irek2]

>Ty Irek2 urodziłeś się z wgrana baza danych na temat elektroniki i lutownicą w ręce - to chyba >powinna być większa rewelacja ileś tam lat temu niż ponad 8 kg chiński ( czy jakiś ) noworodek >obecnie :)

 

Niestety nie jest tak latwo, mozna miec jakis talent ale reszta to ciezka praca. Zawsze mialem w pokoju warsztat a zycie i czasy zmusily mnie do wlasnego konstruowania sprzetu audio ktorego nie bylo wogole albo byl bardzo drogi a jak zaczynalem to rodzice trzymali kase. Pierwsze moje kolumny to glosniczek 5cm wstawiony w dwa plastikowe kubki, jeden znaleziony na wale miedzeszynskim po maratonie a drugi to pudelko po chyba litrowych lodach hortexu. Mozna powiedziec ze to byla tuba :) A sprzet grajacy to stare radyjko na baterie. W tamtych czasach marzeniem byl ''jamnik'' International.

 

>A ja widzę pawiana na arenie obnoszącego się dumnie ze swoim czerwonym dupskiem :-)

 

Trzeba najpierw miec to czerwone dupsko zeby moc je pokazac, nikt nikogo nie zmusza do ogladania pawianow.

Jesli konstruowanie ukladow elektronicznych, zwrotnic glosnikowych tylko na potrzeby forum, udostepnianie ich za darmo i pomoc poczatkujacym to obnoszenie sie czerwonodupnego pawiana to Tak, jestem takim pawianem.

Nie szukam na forum schematow czy pomocy jak cos przylutowac i uruchomic bo techniczne problemy sam rozwiazuje. Szukam pomyslow na uklady ktore sa potrzebne ew ktore mozna poprawic. Dio lubi zjesc, wypic, zapalic a ja cos skonstruowac, jeden budzi sie z bolem gloswy a ja z pomyslem nowego ukladu.

To robilem przez ostatnie kilka dni, to tak do wiadomosci Brencik-a. Wiekszosc jest zmontowanych i uruchomionych wymienie tylko skrotowo:

stopien mocy do klasy D (ok.500W)

funnyamp-omawiany wyzej

zasilacz z eliminacja zaklocen sieci

woltomierz AC ze zmiana pasma pomiaru (1Mhz, 10-100k, 20-20k, krzywa A)

niskoszumny preamp do woltomierza AC (to bedzie mikrowoltomierz AC do celow audio)

stabamp-wspominiany wyzej

zabezpieczenie DC z wyjsciem sluchawkowym (dedykowane do uniampa)

''diamentowy wtornik'' do funnyamp-a opisany wyzej

selektor wejsc (V2) z wejsciem front in i stab12V do reg barwy (dedykowany do uniampa)

preamp CFA docelowo do generatora (wiena) sin 1hz-1Mhz, darkfenriz podrzucil pomysl na LM318 wiec moze tak bedzie latwiej.

Kazdy uklad moge opisac bardziej szczegolowo. Generalnie skupilem sie teraz na projektowaniu aparatury pomiarowej audio.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Artuch]

irek2, 1 Paź 2009, 18:20

 

>Niestety nie jest tak latwo, mozna miec jakis talent ale reszta to ciezka praca

-nikt nie zaprzeczy

>Zawsze mialem w pokoju warsztat

- ja np jak rodzice mnie przywieźli do domu po urodzeniu to nie miałem warzsztatu w pokoju i miałem inne zabawki a i wcale nie powiedziane że w Twoim przypadku to był pokój. :)

>...a zycie i czasy zmusily mnie do wlasnego konstruowania sprzetu audio ktorego nie bylo wogole albo byl bardzo drogi a jak zaczynalem to rodzice trzymali kase

- mnie też i niejednego również

>Pierwsze moje kolumny

>to glosniczek 5cm wstawiony w dwa plastikowe kubki..

- moje pierwsze to głośnik 12cm wstawiony w sztywny karton a póżniej plastikowy pojemnik - czyli OZ

>A sprzet grajacy to stare radyjko na baterie

- magnetofon na licencji Thompson i radio Jowita

>W tamtych czasach marzeniem byl ''jamnik'' International.

- a moim nie

Ale o czym to świadczy...?

 

Tyle tylko że ( pomimo moich złośliwych przypisów ) wcale nie chodzi tu o Twoją historię , zasługi dla ludzkości i osiągnięcia, tylko o stosunek do innych forumowiczów. No może jesteś trochę usprawiedliwiony ( brak zrozumienia jak można nie znać/potrafić rzeczy podstawowych) - moje kobieta ma od niedawna prawko - jeździ - i też nie potrafię zachować się jak instruktor nauki jazdy , nie rozumiem jak może popełniać tyle szkolnych błędów odnośnie prowadzenia samochodu - jechać przez 500m na 3cim biegu 60 km/h , po 360 km trasie jako pasażer wróciłem 2x bardziej zmęczony niż gdybym sam prowadził itp... ale staram się jej przekazywać jak największą ilość wiedzy bo po 30 h kursu

nauczyła się jeździć a nie prowadzić ( no i nie mam kasy na "nowy" samochód :) )

[Artuch]

I od razu dopisuję :

nie twierdzę że ja jestem najlepszym kierowcą.

[irek2]

A ja nie twierdze ze jestem najlepszym elektronikiem a kierowca nie jestem bo do tej pory nie zrobilem prawka choc samochod kupilem.

Wiekszosc ludzi siedzi na forum tylko dla zabicia czasu ja zajmuje sie elektronika powaznie. Nie mam pretensji do tych co nie wiedza bo ja tez wielu rzeczy nie wiem, tylko ja staram sie jak najwiecej nauczyc i nie uzalam sie ze ktos mnie na forum nie lubi. W dobie internetu brak wiedzy wynika tylko z lenistwa. A gdyby slowo pisane moglo ranic to bysmy wszyscy byli kalekami, poki co przechodze strasznie bolesna rehabilitacje przy tym takie gadki na forum sa nawet smieszne.