stabilizatory KIA np.7805

[zboruch]

co sądzicie o tych stabilizatorach? posiadam takie w zasilaczu od Rotela RSP 1068 czy warto je wymienić czy dać sobie spokój? na moje oko to jakaś chińska tandeta...do tego strasznie się grzeją

[mkmar]

Widywałem takie w profesjonalnych urządzeniach lecz jeśli poczytasz datasheeta to parametry są na takim samym poziomie jak inne Lm-y i podobne stabilizatory. Jeśli grzebać to przerobić całe zasilanie. Wymiana samych stabilizatorów to strata czasu. Grzanie jest pewnie spowodowane dużą mocą strat więc każdy będzie się grzał.

[zboruch]

dzięki za podpowiedż, też tak mi się wydaje że na wejście tego staba idzie dużo większe napięcie.

[vereker]

Jak się grzeją to może zwyczajnie - dać większe radiatory, co?

Z dobrymi podkładkami z tlenku glinu lub miki.

[michelangelo]

Gorący może sobie być. Temperatura pracy złącza bez awarii to maks. 150 stopni C. Uwzględniając rezystancję termiczną obudowy scalaka - jakieś 3 stopnie C/W, wychodzi, że radiator może mieć ponad 100 st. C. i nic się nie stanie. Rozmiar radiatora producent dobiera uwzględniając maksymalną możliwą temperaturę powietrza w obudowie po rozgrzaniu urządzenia. W kwestii podkładek - one służą wyłącznie izolacji. Jak ich nie było fabrycznie, to ma ich nie być. Samego stabilizatora nie ma co wymieniać.

[cripple kiwi]

Dobieranie wszystkiego na styk to typowy sposób postępowania dzisiaj.

150'C to nie jest maksymalna temperatura tylko umowna. Układ może mieć nawet i 200'C, ...tylko do czasu. Pewnie, że gdy radiator będzie miał 100'C nic się nie stanie... przez jakiś czas, ale obniżając temperaturę np. do 60'C zmniejszy się prawdopodobieństwo uszkodzenia kilkadziesiąt razy.

Zresztą, w większym stopniu dotyczy to chipsetów w odtwarzaczach dvd/ kinach domowych, które w ogóle nie chłodzone podobnie się rozgrzewają.

[josef]

cripple kiwi, 19 Cze 2009, 09:48

 

>Zresztą, w większym stopniu dotyczy to chipsetów w odtwarzaczach dvd/ kinach domowych, które w ogóle

>nie chłodzone podobnie się rozgrzewają.

 

tylko, że takie DVD to z góry jest planowane, że pożyje max parę lat - wcześniej padnie laser a nawet jeśli przeżyje to i tak zostanie zastąpione nowszym DVD czy innym Bluray'em

[vereker]

Chyba raczej odtwarzaczem sieciowym. Nikt nie będzie się bawił w wymyślanie nowego, niepotrzebnego zresztą nośnika.

[cripple kiwi]

Musi być jakiś nośnik, choćby dysk twardy; dane przecież nie fruwają sobie gdzieś w sieci.