Skocz do zawartości
IGNORED

Carat A57 vs Vincent SV-226mk2


Patryk-1980

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy jak w temacie!

 

Testy sa w gazetach i na forum to wiem, ale dla mnie wazne jest czy ktos mial mozliwosc odsluchu tych wzmakow?

 

Jesli tak to prosze o porownanie w kazdym aspekcie brzmienia i ogolnie.

 

W 'o mnie' jest pare danych co do muzyki ktorej slucham i reszta.

 

Linki do wzmakow:

 

VINCENT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

CARAT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/54445-carat-a57-vs-vincent-sv-226mk2/
Udostępnij na innych stronach

Patryk,

Słuchałem obydwu wzmacniaczy - w końcu kupiłem Vincenta.

Miałem Carata w domu przez 3 dni. Grał fajnie ale nie zostawił po sobie wielkiego wrażenia. Nie męczył. Wokalistów lokował bardzo precyzyjnie na środku sceny (z dobrymi kolumnami).

W tym roku pojawiły się bardzo negatywne testy Carata w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Vincent mi bardziej odpowiadał, ale też nie jest ideałem.

Nie można go włączyć pilotem (nie ma trybu standby).

Ma specyficzny bas - dobry na dole, ale wyższy bas jest dziwny. Jakby mu brakowało ataku.

Posłuchaj sobie np pierwszych dźwięków z "Unfinished sympathy" - Massive attack na Vincencie i innym wzmacniaczu. Zobaczysz o co mi chodzi. Z niektórymi kolumnami może się uzupełniać (wiele kolumn sztucznie podbija wyższy bas, żeby maskować braki w najniższym zakresie).

Przy tej cenie (ja kupowałem nowy jeszcze za ok 3000 zł - inne były kursy walut) musisz być gotowy na pewne kompromisy.

Polecam Ci też najtańszy wzmacniacz Simaudio Moon i-1. Jest trochę droższy ale może Ci się podobać. Dźwięk jest wyjątkowo "czysty". Słychać mnóstwo szczegółów w dźwiękach tła, ale abslutnie nie jest to męcząca analityczność. Z drugiej strony: najniższy bas nie jest chyba kontrolowany idealnie (może to była wina głośników lub sali odsłuchowej w sklepie).

Pamiętaj, że najważniejsze jest dopasowanie elementów zestawu (a szczególnie głośników do Twojego pokoju).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

U mnie Carat zastąpił CA 740a.Ca grał sucho,cienko, środkiem i górą,ale był bardzo otwarty,precyzyjny.Dół miał jakiś wątły z brakiem wypełnienia,nie do końca czysty.Dla mnie miał mało energii,wypełnienia i niestety uwydatniał jakość tłoczenia płyt.Po zmianie na Carata nie wiadomo skąd pojawiła się witalność,energia i muzykalność.Trzeba jednak przyznać,że jest to wzmacniacz,który unifikuje brzmienie.Nie ma takiej precyzji jak inne klocki w podobnej cenie,ale za to większość płyt zabrzmi przyjemnie.Ma gładką,lekko słodkawą górę,ale szczegółów mu nie brak.Średnica jest soczysta,pełna,a dół bardzo mocny,nisko schodzący bas jest pełny ,lekko miękki,ale jak trzeba mięsisty.Przestrzeń,głębia na więcej niż średnim poziomie,ale nie najwyższych lotów.Testy testami.Ca ma świetne recenzje,ale mi nie odpowiadał.To już zależy co kto lubi.Ja nie szukam w sprzęcie detalu i wybitnej precyzji,ulokowania instrumentów na scenie.Wolę słuchać muzyki,niż jakości płyt.

A oto opinie użytkowników,zdziwionych wynikami testu w What Hi-Fi:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja też nie do końca się zgadzam z tym testem z whathifi.

Szczególnie z cześcią:

"but the A57's lack of organisation and separation soon becomes apparent.

 

Sounds are piled on top of each other rather than existing in their own area of the soundstage, and the Carat is a confusing listen as a result."

 

Ten wzmacniacz nie jest może wybitny ale wydaje się być raczej uniwersalnym wyborem.

 

Bardziej ryzykownym wyborem jest odtwarzacz tej firmy. Niektórzy nazwą jego dźwięk "analogowym" a inni po prostu powiedzą, że rozmywa szczegóły.

Ja porównywałem go z odtwarzaczem Creek destiny i Carat nie pokazał wszystkich szczegółow nagrania. Za to grał miękko i raczej "muzykalnie".

miałem również okazję słuchać A57 z kolumnami Monitor Audio RS1,RS6 i GS20. Zdecydowanie najlepiej zagrał najlepiej (co oczywiste) z GS20. Generalnie dzwięk tego pieca jest uniwersalny i nie urzeka niczym szczególnym ale też nie ma jakiś wyraźnych wad.Jest ciepły, szczegółowość i scena na przeciętnym poziomie (dla tej kategori cenowej). Tak jak ktoś wcześniej pisał wszystko brzmi podobnie ale dzięki temu źle nagrane płyty nie grają męcząco. Z kolei nie mogę napisać aby ten wzmacniacz miał niski bas. Ma go dużo i lekko podbitego ale napewno nie jest on niski. Było to ewidentnie słychać na utworkach z kontrabasem. W tej kwesti to NAD355 był zdecydowanie lepszy.

Skontaktuj się z firmą z W-wy (chyba audiopunkt, sprzedają na allegro), może ci wypożyczą na odsłuch do domu (mi pożyczyli). Jeżeli chodzi o wykonanie to jest całkiem dobre, jedynie pilot trochę tandetny i myślę, że po kilku upadkach może z niego wiele nie zostać.

Też przytaknę, że Carat nie jest wzmacniaczem neutralnym, bo wplata do dźwięku własną sygnaturę (ogłada, ciepło, homogeniczność, kultura), dlatego nie jest wzmacniaczem dla każdego, ale jeśli w brzmieniu zestawu brakuje właśnie wyżej wymienionych cech, to będzie strzałem w dziesiątkę.

 

Kilka osób wspomniało, że nie jest wzmacniaczem wybitnym i to też prawda, ale może to i lepiej, bo nierzadko wybitność jakiegoś aspektu brzmienia = przesada, np. wybitna przejrzystość = krew z uszu, wybitna dynamika = ból głowy po pół godzinie słuchania, itd., a wzmacniacza tego można słuchać bez zmęczenia godzinami.

 

Co do recenzji w "what hifi", to zbudowana jest ona z zaledwie 6 zdań, więc recenzent niezbyt się wysilił, nie znamy również sprzętu towarzyszącego - być może tu należałoby upatrywać takiego surowego osądu - jeżeli podłączone kolumny miały ciepłe brzmienie z wycofaną górę, to podłączenie Carata mogło dać karykaturalny efekt grania średnicą. Ale jak wyjaśnić, że było mało basu, czy że przestrzeń była fatalna, to nie wiem, bo wszyscy, którzy zabierali tu głos, a słuchali tego wzmacniacza zgadzamy się, że w tych aspektach jest nieźle - nie wybitnie, ale nieźle.

A ja się nie zgodzę,że nie może grać z MA rs-6.U mnie gra i góry jest całkiem dużo,detalicznej i gładkiej,słodkiej.Być może kabelki głośnikowe,IC i źródełko w całości dały taki efekt?Głośniki jeszcze w fazie wygrzewania,wiec może coś się zmieni,ale nie sądzę..

>Sattik<

 

Spieszę zauważyć,że Twoje zestawienie też jest w całości po ciepłej stronie brzmienia.Otóż Haydny mają opinię głośników z delikatną w barwie górą i pełną,ocieploną średnicą,podobnie jest z odtwarzaczem Usher cd-100.Dlatego też efekt schowania góry w Caracie musiałby się spotęgować i dać przekaz zmulony,z wycofaniem najwyższych rejestrów,a tak przecież nie jest...Tak samo jest u mnie.Sprzęt towarzyszący też jest po tej ciepłej stronie neutralności (czyli w zasadzie transparentny nie jest)i nie odczuwam braku górnych rejestrów i jakiegoś zagubienia się w akcji szczegółów.Owszem rysunek sopranów jest delikatny w barwie,nie tak oczywisty,dobitny z wybrzmieniami,ale taka aksamitność daje dużo przyjemności.I znowu, średnica daje dużo ciepła,ale nie cierpi na tym zbytnio przestrzeń i głębia.Ta ostatnia podparta dużą ilością głębokiego basu.Myślę sobie,że Carat dogada się z większością sprzętu.Wszystko to jednak do pewnej granicy za neutralnością.Dla przykładu na tanim IC Thompsona brzmienie uległo rozmyciu i kluchowatości,dopiero wprowadzenie dokładnej i precyzyjnej Audionowy Phobos sprowadziło brzmienie w granice normy.Tak więc najmniejszy szczegół jest istotny.

Haydny Grand nie mają wycofanej góry tak jak ich poprzedik (nie Grand), więc zrównoważenie i analityczność całego mojego zestawu nie jest jakoś specjalnie zaburzona. Na pewno jednak, soprany u mnie są bardzo gładkie, a blachy mają złoty (a nie srebrny) połysk.

 

 

 

Też tak uważam. Niemniej jednak, jeśli ktoś lubi dźwięk szybki i bardzo analityczny, to A57 może mu nie podpasować.

Witam!

Doszedl dzis Carat A 57. Odsluch juz trwa od 11:10 czyli juz 4 godzinki i wciaz mi malo tak pieknie gra , dobra zmykam sluchac dalej. Notatki sporzadzone. Jutro pewnie podziele sie z Wami moimi spostrzezeniami :)) Jest grubo!!!!!! Yyyyyy tzn. pieknie gra!!!

"Lampa nie umiera nigdy"

Nie zapomnij ustawic speakers na A, bo po podłączeniu do sieci (i niestety rowniez przy kazdorazowym braku w dostawie prądu) automatycznie przestawia na AB. No, chyba ze uzywasz podwojnych kabli w bi-wiringu, wtedy oczywiscie nie potrzeba.

Do kolegow posiadajacych Carat-a A75 a takze innych.

Jak wiecie mam na wypozyczeniu ten wzmak.

Mam pytanie:

 

- czy Wasze Carat-y po wyciszeniu maksymalnym potencjometru glosnosci (nie mylic z "mute") slychac bardzo bardzo slabo (jak sie ucho przylozy do kolumny) ale jednak lewy kanal tzn. muzyke grajaca z CD. Bo u mnie slychac,

 

- czy to nomalne ze jak sie przylozy glowe do wzmaka bardzo blisko to slychac cicho prace (zasilacza lub niewiem jakiegos innego podzespolu) takie bardzo ciche brzeczenie?

 

Chce nadmienic iz w moim obecnym wzmacniaczy cyfrowym ONKYO A-933 nie slychac wogole zasilacza a jak scisze na maksa to z obydwuch kanalow nieslychac muzyki.

 

Ps. Jak mam wylaczone CD, a tylko wlaczony wzmak czy to ONKYO czy to CARAT to slychac po przystawieniu uszu do kolumny bardzo lekkie szumienie ale to chyba normalne, bo na jakie kolwiek bym przelaczyl zrodlo to szum jest identyczny.

Prosze o jak najszybsza odpowiedz!

Pozdro :)

"Lampa nie umiera nigdy"

Odpowiedź będzie krótka: prawdopodobnie sprzęt jest już w stanie agonalnym i jeśli masz taką możliwość, to lepiej go oddaj, zanim całkiem wyzionie ducha i z nim zostaniesz na amen ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

 

Myslalem ze to normalne iz u nie ktorych producentow slychac ktorys z kanalow (doslownie na ledwo slyszalnym poziomie przy samych glosnikach, takze z tym zasilaczem. Tak z ciekowosci sluchajac poznym wieczorem wzmaka, sobie podszedlem do kolumn i posluchalem a tu...takie cos i tak samo z zasilaczem.

"Lampa nie umiera nigdy"

U mnie po skręceniu potencjometru na -80dB czyli na pełne wyciszenie nie słychać kompletnie nic. "Mute" natomiast nie wycisza do końca.

 

Pracy zasilacza również nie słyszę, ale mam niezłą instalację elektryczną, dobre prowadzenie kabli i lepsze niż standardowo dołączane kable sieciowe.

 

Mikro-szum z kolumn to rzecz normalna.

Patryk-1980, 3 Cze 2009, 00:21

 

>parantulla

>

>Myslalem ze to normalne iz u nie ktorych producentow slychac ktorys z kanalow...

 

Być może u niektórych producentów to jest normalne, ale to tylko świadczy o klasie producenta i podzespołów, jakie montuje w swoich klockach. W tym konkretnym przypadku stawiam na walnięty potencjometr. Po wymianie na coś lepszego "efekt" powinien zniknąć, ale nie wiem czy to w ogóle gra jest warta świeczki...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

U mnie na -80db slychac lewy kanal czyli na pewni cos nie tak z wzmakiem. Prace zasilacza slysze. Mikro szum z kolumn to moge zrozumiec :)

 

Czyli pomimo iz wzmak dobrze wypadl podczas odsluchu to jednak oddam go ze wzgledu na te cechy (kanal i zasilacz) ktore dla mnie sa nieakceptowalne :( szkoda, moze wypozycze od nich Camridge Audio 840 na odsluch...niewiem jeszcze. Barzo dziekuje za pomoc koledzy :)

"Lampa nie umiera nigdy"

Tzn. fakt takowy iz byl On na polkach w salonie z tego co wiem i czasem tam gral. Wiec moze ktos go jeszcze wypozyczal lecz tego niewiem, jesli chodzi o wyglad to niema zadnej rysy a nic co by wskazywalo na uzywanie.

"Lampa nie umiera nigdy"

Wzmak juz wyslany spowrotem. Napisze tak - jesli bym nie mial obecnego wzmaka i cos chcial kupic to z pewnoscia bym go wybral (oczywiscie model bez w/w problemow) a ze moj wzmak gra na tyle dobrze iz roznice w dzwieku sa bardzo male na tyle iz wydanie 3900 zloty po to by doslownie w minimalnym stopniu slyszec roznice to bez sensu! Wplyw na to ma tez to ze jest to ten sam przedzial cenowy.

Pewnie jak bym posluchal Vincnet-a 226 mk2 lub Cambridge Audio 840 to roznica bylaby wieksza hm... chociaz to tez roznie z tym bywa ;)

Oczywiscie wystawie opinie :)

"Lampa nie umiera nigdy"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.