niepoważne firemki

[zeneca]

Po raz kolejny powałkuję temacik poruszany na tym forum - mierność rodzimych firm produkujących sprzęt audio. Większość z tych firm mieni się gigantami i potentatami jeśli nie światowego, to przynajmniej europejskiego kalibru. I to pod względem jakości, potencjału jak i postrzegania przez audiomaniaków. Ba, utwierdzają - chyba samych siebie - o tym, że tak właśnie jest i że traktują klienta jak zwykli to czynić profesjonalni producenci/dystrybutorzy/sprzedawcy na "zachodzie". Europa zbliża się do nas wielkimi krokami ale co niektórzy audioamatorzy - bo inaczej tych śmiesznych konstruktorów nazwać nie można - jakby tego nie widzieli. Ale do tematu, by sprecyzować problem - jakiś czas temu do kilku rodzimych producentów zestawów głośnikowych posłałem maile lub dzwoniłem z zapytaniem czy nie przekonstruowaliby pod kątem indywidualnego zamówienia oferowanych przez siebie wyrobów. I co ? I nic. Poza jednym chwalebnym przypadkiem, który zaprezentowała firma Audio Academy z Łodzi, cisza. Jakby wszyscy specjaliści od marketingu, public relations i konstruktorzy powyzdychiwali w tych firemkach i nie raczyli odpowiedzieć czy takowa możliwość istnieje, czy też nie. I o czym tu mówić ? Nie tak panowie, nie tak się traktuje klienta... Audio Academy to klasa, nie czekałem długo jak otrzymałem maila z odpowiedzią i zaproszeniem do bliższego sprecyzowania potrzeb i oczekiwań... a także reklamę nowego modelu, jaki wypuszczają w okolicy marca. To jest podejście - szybko, miło, profesjonalnie a do tego jeszcze jakowaś zawoalowana propozycja od samego producenta. Panowie z AA, tak trzymać.

Innym rodzimym firmom produkujacym zestawy głośnikowe, które mają inny sposób postępowania z klientami współczuję. Wasz koniec jest bliski. I dziękuję za "współpracę".

[bego]

to że nie chcą przerobić swojego produktu to ich polityka. w kulturze jednak jest aby odpowiedzieć na zapytanie.

tak apropos to firmy zachodnie wcale nie są lepsze. oczywiście nie wszystkie.

 

pozatym zależy co Ty tam napisałeś w tym mailu. na niepoważne propozycje również nie mam ochoty odpowiadać, chociaż wypada.

[zeneca]

Do bego - napisałem, że z minimonitorków chciałbym mieć efektywny bas schodzący do 10 Hz i soprany świdrujace do 70 kHz, a wszystko to przy zachowaniu harmonii i naturalności i do tego by kosztowało to 5 zł... Daruj więc sobie takie pryncypialne farmazonki. A mówiąc poważnie - chodziło mi praktycznie o wymianę okleiny w kolorze mnie interesującym i wymianę głośnika średnio-niskotonowego, na interesujący mnie (do tego powszechnie dostępnego na rynku a nie jakąś hybrydem rodem z Marsa i NASA) + fachowe skompletowanie i zestrojenie tego tak, by grało to z należytą jakością. Czy to tak wiele ? Zmienić okleinę i przekonstruować zwrotnicę ? Jeśli tak, to faktycznie te firemki skończą jak ś.p. Tonsil.

[Kuba]

Heja!

To, że nie chcieli Ci przerobić koluminenk, nie dziwi mnie wcale. Nie każdy chce się zajmować pojedynczymi "pierdółami" - proszę, nie obraź się za określenie. Przeróbka jednej pary zestawów dla firm produkujących masowo - nawet jak na warunki polskie - jest to po prostu zawracanie głowy. Pewnie uznali, że to za dużo zachodu. Ale dziwi mnie to, że nie dostałeś odpowiedzi. Kultura nakazuje grzecznie odpowiedzieć, choćby odmownie.

Co do przeróbki samej obudowy: może mógłby ją wykonać położony niedaleko Ciebie dobry zakład stolarski?

[bego]

taka robótke możesz wykonać sam, albo daj jakiemuś maniakowi to ci zrobi za 100 zł. taka ESA czy QBA pewnie skasuje za to 1kzł albo lepiej.

moze napisz do Sonusa? słyszałem że niedrogo robią :)

[maciekw]

Kuba, a możesz mi powiedzieć co to znaczy w polskich warunkach masowo? Podejrzewam, że jest to jedna, góra dwie sztuki miesięcznie konkretnego modelu. Tak, że bez przesady.

Poza tym, wszystko jest kwestią ceny i nawet indywidualne zamówienie można przyjąć pod warunkiem odpowiedniej kalkulacji. Oczywiście, jeżeli potrafi się wykonać zlecenie, albo wytłumaczyć klientowi, że jego propozycje są niewłaściwe.

Tak na marginesie próbuję od kilku miesięcy kupić w polskim przedstawicielstwie LC-audio wzmacniacz pracujący z modulacją impulsową. Dość ciekawa rzecz, zainteresowanych odsyłam na duńską stronę tej firmy.

Niestety moje wysiłki dotyczące zakupu spełzają na niczym, za każdym razem jest to samo: "za tydzień", "następnego dnia", "oddzwonimy" itd. Ci ludzie (bardzo zresztą sympatyczni w kontaktach) albo nie chcą zarabiać pieniędzy, albo nie potrafią prowadzić biznesu.

[OLES]

....odnośnie LC Audio, ehhhhh, szkoda gadać, ja na clocka czekam już nie wiem ile, i że niby zapominają wysłać itp bzdury!!!!, właśnie staram się odkręcić zamówienie, a przy ich cenach wcale nie małych to bardzo się im dziwię, może ta cała sprzedaż to dla nich taka kula u nogi?. Róbta chłopaki biznes tak dalej...

[zeneca]

Pomysły dobre i niedobre zarazem. Bo i oddać coś takiego "dobremu stolarzowi" można, tylko gdzie go znaleźć ? Skąd wiedzieć, że to akurat ten dobry stolarz, itd ? A poza tym najprostszą chyba metodą jest skierowanie swoich kroków do firm, które profesjonalnie zajmują się danym sprzętem profesjonalnie. A tu co ? Nic, cisza. Toteż i napisałem, co mi na sercu leży. A co do tej masowości - kolega ma rację, jak zrobią kilka sztuk w miesiącu, to jest ok. Więc niech nikt nie zasłania się mocami produkcyjnymi będącymi na wyczerpaniu i zamówieniami na 30 lat naprzód, co wyklucza dokonanie korekt lub chociażby tylko grzecznym "odstosunkowaniem się" na zapytanie klienta. I dlatego jeszcze raz powtarzam, Audio Academy ujęła mnie tym, że tą odrobine czasu i taktu miała, by profesjonalnie odpowiedzieć na moje pytanko. I dlatego w wolnej chwili chętnie umówię się akurat z nimi na dalsze pogaduchy a nie z innymi "potentatami" polskiego hi-endu.

 

PS. Do Sonusa dzwoniłem, powiedzieli, że wg mojego życzenia wypuszczają w lutym nowy model na rynek :-)

[maleo]

polskie firmy to w większości chałupnictwo

a sytuacja z lcaudio.pl powtarza się niestety i z innymi firmami...

[jozwa maryn]

Co do skali produkcji polskich firm, to nie sadze, zeby to bylo jeden lub pare przedmiotow na miesiac. Znajomy moj, ktory produkuje elektronike tylko na zamowienie, sprzedaje wiecej. A on nie musi rozsylac swoich klockow do sklepow po calej Polsce.

[bartuzzi]

Odnośnie LCAudio. Zamówiłem 3 tygodnie temu zbalansowany kabelek. Miał przyjść za dwa, trzy dni. A to jest kabelek do środka wzmacniacza (Baltlab Epoca). Orginalnie producent włożył kabel "audio-video hi-f1", który w pobliskim elektrycznym kosztuje 4 zł/m. Nie musze mówić jak gra. Już mnie trafia to czekanie. Dzwoniłem, pytałem i nic.

[Gość bartuzzi do OLES]

Ciekawa sprawa z tymi zegarami. Mógłbyś się podzielić wrażeniami z odsłuchów swojego cd po tuningu. Na wiosnę już będzie ;-).

P.S. Są jakieś schematy zegarów w necie. Może ktoś zna stronki...

[Gość audio--maniak]

z przeszlosci: boje sie chalupniczych polskich firemek gdyz jak wiemy polska mentalnosc jest jak tylko oszukac i zrobic najwiekszy deal wczoraj tak sie zlozylo ze bylem na spotkaniu audiofili w sklepie audiofilskim przy ratuszowej własciciel o niesamowitej wiedzy nakazdy temat podzielil sie ze mna wrazeniami z obcowania ze wzmacniaczem lampowym burdjak model 1 - o coz dowiedzialem sie ze w srodku byl wykonany tak perfekcyjnie ze nawet kabel polaczeniowy od potencjometrow byl recznie ( tkany )z wegla, natomiast moj wzmacniacz mial wszystkie kondensatory napieciowe ze starych pralek czy czegos tam i jeszcze sie nie zgadzaly napieciowo na prawym i lewym kanale a ow kabelek byl kawalkiem benca i to sprzed lat dlatego jestem przekonany ze na testy do redakcji pism wedruja podrasowane urzadzenia co do zagramicznych firm byloby to trudniejsze do zrealizowania

[Marek]

Cytat z hi-end.pl:

"Otrzymaliśmy od firmy Compel bardzo dobre kable o znakomitych parametrach elektrycznych i już znalazły się w redakcyjnym użyciu. Interkonekty 60 cm, pokryte trawłą izolacją z przezroczystego tworzywa. Izolacja założona jest już na złocone wtyki co bardzo wzmacnia połączenie i zapobiega rozłączeniu przewodów. Drut zastosowany w interkonektach to stop srebra o nieznanym nam składzie. Brzmienie jet bardzo neutralne i dźwięk ma bardzo żywy, nasycony szczegółami charakter. Uważamy, że kable te są bardzo dobrą okazją do wyposażenia swojego systemu w wysokiej klasy złącza niewielkim kosztem. Producent podaje cenę około 300 zł za kable warte 2000 zł. Wygląda to na prawdziwą okazję(...)"

Bez komentarza...

[jozwa maryn]

Co to jest ten compel, u licha? Ciekaw jestem swoja droga, jak dochodzi sie do przekonania ze kabelek jest wart 2000 pln. Slucham sprzetu ladnych pare lat, nawet mam w domciu taki drut co faktycznie 2 kzl za metr kosztuje, ale czy on rzeczywiscie tyle jest wart, czy ja wiem? Moze tylko 1,5?

[Audiofil]

Ja mam również pytanie jak mój poprzednik jak to jest kabelek (comp)wart jak podaje producent 300zł, a waszym zdaniem wartość kabelka oceniacie na około 2000zł nie znając bliżej jego budowy.Sugeruję ,że oceniacie go jak narazie tylko po dźwięku.Sam obcowałem trochę z kabelkami z tego przedziału cenowego jedne były lepsze inne zaś gorsze , ale obecnie mam kabelek za 1800zł i żaden z wcześniejszych kabelków wartych od 300-500 nie były aż tak dobre jak w/w za 1800zł oczywiście mówię o interkonektach.Także jestem trochę zaskoczony tym spostrzeżeniem.Może faktycznie wyszedł na rynek jakiś cudowny kabelek o którym tak mało wiem . Pozdr.

[Marek]

Do Audiofila: zgadzam się w 100%. Tekst pochodzi ze strony hi-end.pl i moim zdaniem ma charakter czysto reklamowy.

Do Józwy: Firma Compel to wspomniany kilkakrotnie na forum p. Florian. Jeżeli nowe kable przypominają te, na które nabrałem się jakiś czas temu, to absurdem jest twierdzenie, że są porównywalne z kablami za 2000 czy nawet 1000 zł. Chyba, że tajemnica dobrego brzmienia kryje się w drewienku udającym ozdobnik kabli Kimber Select :)