Skocz do zawartości
IGNORED

Czerwony alarm w służbach specjalnych


kezlok

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Znał najtajniejsze szyfry. Zniknął bez śladu

 

Miesiąc temu zniknął w Warszawie szyfrant wywiadu wojskowego, który zna najtajniejsze sekrety służb specjalnych. 52-letniego chorążego Stefana Zielonki bez powodzenia szukają tajne służby i policja. Śledczy nie wykluczają żadnej wersji: od przypadkowej śmierci aż po zdradę.

 

 

 

W służbach trwa czerwony alarm. "Zaginął szyfrant? O, to mamy wielki problem" - tak na wiadomość zareagował jeden z byłych szefów wywiadu wojskowego. Dlaczego? Bo chorąży - choć był tylko pracownikiem technicznym - miał dostęp do najściślejszych danych, m.in. wiadomości nadawanych z placówek zagranicznych do centrali. Dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO.

 

"Proszę zrozumieć, zero komentarzy w tej sprawie" - tak na nasze pytania zareagował minister obrony Bogdan Klich. O sprawie milczy też wywiad wojskowy.

 

Informacje o poszukiwaniach chorążego Zielonki oficjalnie potwierdza policja. "Tak, prowadzimy taką sprawę. Na razie bez rezultatów" - mówi nadkomisarz Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji. Wiadomo tyle, że w święta Wielkanocy 12 lub 13 kwietnia żołnierz wyszedł ze swojego mieszkania na warszawskim Gocławiu i zapadł się pod ziemię. Dosłownie. Według naszych informacji nie skorzystał z oszczędności. Na jego koncie pozostała spora suma pieniędzy.

 

W policji sprawa ma najwyższy priorytet. "Mamy gorącą linię ze służbami wojskowymi" - przyznaje wysoki rangą funkcjonariusz. Zielonka posiada ogromną wiedzę o służbach wojskowych, w których przepracował ponad 20 lat, był na placówkach zagranicznych, m.in. na Bałkanach.

 

"Jestem w szoku. Facet był spokojny, poukładany, nie miał wpadek z alkoholem" - mówi oficer wywiadu, który znał szyfranta.

 

Byli szefowie służb wojskowych, z którymi rozmawialiśmy, nie przypominają sobie podobnie tajemniczego zniknięcia. "To niezwykłe, że wywiad od miesiąca nie wie, gdzie jest ich szyfrant" - dziwi się generał Konstanty Malejczyk, były szef WSI. Inny z byłych dowódców przyznaje, że sytuacja jest niepokojąca: "Tu nie chodzi o dwudniową nieobecność, nie ma go od miesiąca".

 

Najczarniejszy scenariusz, który w takich sytuacjach musi być brany pod uwagę, zakłada, że chorąży zdradził i został przez obcy wywiad wywieziony za granicę. "To byłoby śmiertelne zagrożenie dla funkcjonariuszy, żołnierzy i ich źródeł za granicą" - ocenia wysoki rangą oficer służb.

 

Są też inne hipotezy tłumaczące zaginięcie chorążego, choćby takie, że padł ofiarą zabójstwa. " - Sprawdzenie szpitali i kostnic nic na razie nie dało" - przyznaje oficer policji.

 

Śledczy nie wykluczają, że szyfrant po prostu postanowił uciec od dotychczasowego życia. "To byłaby kompromitacja dla służb. Świadczyłoby to o tym, że pracują tam nieodpowiedzialni ludzie" - komentuje generał Malejczyk.

 

Robert Zieliński, Tomasz Butkiewicz, Michał Majewski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

Let us take the time to consider one significant example of such "repressive desublimation"

(as Marcuse calls it). The problem is sexuality, traditionally one of the most potent sources

of civilized man's discontent. To liberate sexuality would be to create a society in which

technocratic discipline would be impossible. But to thwart sexuality outright would create a

widespread, explosive resentment that required constant policing; and, besides, this would

associate the technocracy with various puritanical traditions that enlightened men cannot

but regard as superstitious. The strategy chosen, therefore, is not harsh repression, but

rather the Playboy version of total permissiveness which now imposes its image upon us in

every slick movie and posh magazine that comes along. In the affluent society, we have sex

and sex galore—or so we are to believe. But when we look more closely we see that this

sybaritic promiscuity wears a special social coloring. It has been assimilated to an income

level and social status available only to our well-heeled junior executives and the jet set.

After all, what does it cost to rent these yachts full of nymphomaniacal young things in

which our Playboys sail off for orgiastic swimming parties in the Bahamas? Real sex, we are

led to believe, is something that goes with the best scotch, twenty-seven-dollar sunglasses,

and platinum-tipped shoelaces. Anything less is a shabby substitute. Yes, there is

permissiveness in the technocratic society; but it is only for the swingers and the big

spenders. It is the reward that goes to reliable, politically safe henchmen of the status quo.

Before our would-be Playboy can be an assembly-line seducer, he must be a loyal

employee.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

To że Zielonkę wcieło to jedna sprawa, drugą natomiast pozostanie pytanie w jaki sposób takie informacje przedostały się do opinii publicznej.

Oczywiście, nazwisko mogło być podane z kapelusza, bo tacy pracownicy rezydujący za granicą mają ich wiele.

A tak w ogóle, służby najlepiej pracują jak nie są ich działania umedialniane, a tym bardziej upubliczniane tego typu wpadki.

Ale taka "kalapita" może mieć i inne zastosowanie. :)

>Nowy2, 7 Maj 2009, 10:36

 

>czym się tu podniecać, Kaczyńscy maja nie takie zbrodnie na sumieniu, a mimo to nasza ukochana

>Ojczyzna trwa

 

Nareszcie jakiś sensowny głos Kaczochwalców :-).

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

Takich ludzi albo się porywa, albo przekupuje, natomiast nie ma powodu ich zabijać. Od lat, i nie tylko w Polsce, jest wiadome, ze słabym ogniwem służb specjalnych są ludzie pracujący na podrzędnych stanowiskach, siłą rzeczy słabo opłacani, lecz z racji specyfiki konkretnego stanowiska mający dostęp do bezcennych informacji. Szyfranci są zawsze na czele listy. Mimo to bezwładność administracyjna jest tak ogromna, że nic się z tym problemem, o ile wiem, nie robi. Armia na przykład prędzej pęknie, niż z tak "błahego powodu" podwoi pensję niskiemu stopniem. Dowodem było obniżenie do około 50% pensji żołnierzom jednostki GROM po przejęciu jej od MSW. Argumentowano, że to było niesprawiedliwie, żeby sierżant-operator GROM zarabiał tyle, co kapitan w kartoflanym garnizonie. Odeszła wtedy chyba 1/3 stanu, głównie do pracy w biznesie. Tu jest sytuacja podobna, tylko ewentualnym czynnikiem nie są specjalne umiejętności, tylko dostęp do najtajniejszych materiałów. Człowiek, który może sprzedać połowę NATO, siedzi z pensyjką chorążego, chodzi codzień do pracy z mieszkanka w bloku, nikt nawet go nie chroni. Urzędnicy uważają, że wystarczy dobrze przygrozić. Jak widać, nie wystarczy.

"(...)nie miał wpadek z alkoholem"

a contrario - wywiad łoi, taka specyfika.

Ależ oni muszą tam mieć burdel...żeby taka bałacha przedostała się do mediów. Ciekawe, czy Zielonkę już kroją czy wpłaca pieniądze "tu konto na haslo" :D Za dużo zmiennych.

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

panowie puknjita sie .po znikniecie szyfranta szyfrówka podał sprawe do gazet ze poszukuja...szyfranta.Taki szyfr ze dupe sciska.Rosjanie do dzisiaj nie moga sie otrzasnąc.

  • Redaktorzy

To, że jest to sensacja w gazetach i że baa to sejm jest największą kompromitacją w całym tym interesie. Zaraz się okaże, że facet pojechał z niezapowiedzianą wizytą do teściów, i się zasiedział.

"Zaginięcie szyfranta nie stanowi zagrożenia dla państwa"

Monty Pythoni mieliby pożywkę...

SZ w plenerze (fot. Nasza-klasa.pl [sic!])

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

kolejny raz NK dekonspiruje nasze tajne służby, więc proponuję rządowi aby w trosce o naszych agentów i służby (vide burza wokół raportu o WSI) jak najrychlej zamknął portal NK, a potem IPN, a potem to już Arkadia.

  • 2 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

Służby specjalne ? To po działaniach macierewicza i kaczyńskich one jeszcze istnieją ? Można nazwać służbami specjalnymi grupę dowolnych ludzi, ale to nie znaczy, że będzie ona pełniła taką rolę jak podobnie nazywające się formacje w innych krajach.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Sorry Koledzy że tak ironizuję o zupach i o .... .

 

Ale dla mnie jest to żenujące czytać takie informacje o najtajniejszym wśród tajnych.

Taki koleś nie miał by dostępu do tajemnic i to Nato-wskich "Tajne specjalnego znaczenia" w przypadku nieuregulowanych spraw osobistych.

Certyfikat dopuszczający do takich tajemnic jest szczególnie obwarowany wcześniejszymi testami i "spowiedziami" delikwenta, a jego ważność ma ograniczenia czasowe.

"Papierowa żona", a dziecko ?, wyjdzie w dalszych info że też nie jego.

Pojechali z tymi informacjami po bandzie i to z poślizgiem, jak to się mówi.

 

Albo te struktury są tak rozlazłe i dodatkowo rutyna je zabija, albo to jest cóś* innego .... .

  • Redaktorzy

Owszem, czytając coś takiego człowiek czuje się, jakby był we wszechświecie równoległym, coś z Pratchetta na przykład. Oczywiście pierwsze skojarzenie jest takie, ze polskie "służby specjalnej troski" właśnie w takim miejscu się znajdują. Zajęte sprawozdawczością, w pięciu egzemplarzach ze spinaczem, rozchodowaniem środków trwałych, i żeby każdy miał takie same spodnie (tak wyglądało wojsko, kiedy tam bylem), a oprócz tego jeszcze tylko jak by się tu uchronić przed niełaską polityczną i komu u góry zrobić dobrze. W takim nawale zajęć po prostu nie ma czasu na jakiegoś szyfranta. Grunt, że papiery są w teczce w kancelarii tajnej. Komplet jest? To o co chodzi?

Oj oj oj...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

  • 1 miesiąc później...

Od początku, po tajemniczym zaginięciu chorążego Zielonki, zakładano trzy najpoważniejsze hipotezy: samobójstwo, wypadek, a także wywiezienie przez obce służby za granicę. Teraz, jak dowiaduje się gazeta, najpoważniej rozpatrywana jest ta trzecia.

 

Udało się ustalić, że wychodząc z domu, chorąży zabrał ze sobą część osobistych pamiątek, w tym te, do których był mocno przywiązany. Pozostawił za to paszport oraz inne ważne dokumenty.

 

Jak dowiedział się "Dziennik", poszukiwania szyfranta Zielonki prowadzone są dwutorowo. Oficjalnie zajmują się tym eksperci z wydziału poszukiwań celowych Komendy stołecznej Policji. Jednak swoje działania prowadzi również służba wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.

 

- Ci ostatni twierdza, że nie maja sygnałów, by Zielonka uciekł lub został porwany za granicę. Również sojusznicze wywiady nic o tym nie wiedzą - mówi gazecie osoba związana z Agencją Wywiadu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kim jest mój przyjaciel, który jest nieprzyjacielem?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.