Kabel sieciowy ekranowany - co i jak?

[Milimetr]

Chciałbym wykonać sobie tymczasowe sieciówki w oparciu o przewód LAPPa. Jest to przewód typowo stosowany do sieciówek DIY z trzema żyłami 2.5 mm i zewnętrznym ekranowaniem oplotem z cienkich drucików.

 

Spotkałem się z zaleceniem, żeby oplot podłączać, razem z przewodem uziemiającym, pod bolec uziemiający, ale TYLKO po stronie wtyczki. Po stronie wtyku EIC ma być już podłączony tylko przewód uziemiający, ale już bez ekranu.

 

1. Czy ktoś może racjonalnie wytłumaczyć dlaczego ma być tak, a nie inaczej? Dlaczego nie praktykuje się podłączania ekranu rónież od strony wtyku EIC?

 

2. Czy warto jest stosować przewody z podzieloną (np. na 3 części) żyłą uziemiającą? Żyła ta ułożona jest symetrycznie wokół pozostałych przewodów i podobno dzięki temu zapewnia jeszcze lepsze ekranowanie?

 

3. Czy ma sens stosowanie pierścieni ferrytowych na kablu sieciowym? Jeżeli tak to ile i w którym miejscu je umieścić - bliżej wtyczki, na środku, czy tuż przy wtyku EIC.

 

Wiem, że wielu forumowiczów walczyło już z sieciówkami DIY, więc liczę na merytoryczne wsparcie.

[ASURA]

>1.Dlaczego nie praktykuje się podłączania ekranu rónież od strony wtyku EIC?

 

Dla tego ze całe śmieci łapane na ekran powinny spływać daleko od elektroniki

 

>2. Czy warto jest stosować przewody z podzieloną (np. na 3 części) żyłą uziemiającą? Żyła ta ułożona jest symetrycznie wokół pozostałych przewodów i podobno dzięki temu zapewnia jeszcze lepsze

>ekranowanie?

 

Dla tego że szkodliwe oddziaływanie poszczególnych żył na siebie jest zredukowane

 

3. Czy ma sens stosowanie pierścieni ferrytowych na kablu sieciowym? Jeżeli tak to ile i w którym

>miejscu je umieścić - bliżej wtyczki, na środku, czy tuż przy wtyku EIC.

 

Tuż przy odbiorniku, bo jest to kolejne dodatkowe zabezpieczenie przed tym co nie zneutralizowały pozostałe części "cudownego" kabla. osłabione zakłócenia łatwiej zneutralizować niż te silno sygnałowe atakujace kabel na początku. Poza tym ekran działa jak antena i zakłócenia radiowe siadają na nim na całej długości tak że warto dać pierścienie na jego końcu gdyż po drodze już nic nie dojdzie (rozwiązanie wzór n.p. kabel do monitorów)

 

to tyle

[Milimetr]

---> Rafaell

 

Dzięki za odpowiedź!

 

Mam zatem jeszcze pytanie o optymalne skonfigurowanie połączeń przewodu. Przewód jest jak na rysunku:

 

ma trzy żyły główne po 6mm kwadratowych i trzy żyły dzielonego uziemienia po 1mm kwadratowy.

 

Do normalnego przewodu potrzebne są dwie żyły główne na fazę i neutralny i powiedzmy, że wykorzystam wszystkie trzy żyły uziemienia połączone razem. Pytanie co zrobić z wolną jedną żyłą główną:

 

1. zostawić w spokoju?

2. podpiąć pod pozostałe trzy żyłki uziemienia 3x1mm, tworząc dodatkowe ekranowanie?

3. połączyć z drugą żyłą główną 6mm kw i stworzyć żyłę prądową o dużym przekroju 12mm kw.?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Milimetr]

Spotkałem się jeszcze z taką, zupełnie odmienną koncepcją podłączania ekranu, zgodnie z którą poprzez oplot ekranujący nie puszczamy prądu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Rafaell dobrze prawi. Jedna uwaga:

3. Pierścienie ferrytowe pomagają tłumić składową symetryczną zakłóceń. Nie ma znaczenia gdzie jest pierścień. Zwyczajowo zakłada się z obu końców.

2. Przewody ekranujące przedzielające przewody „gorące” maja sens w układach małosygnałowych (wyższej częstotliwości). W sieciówkach to taki gadżet.

1. W połączeniach małosygnałowych jest zasada łączenia ekranu od strony źródła.

Zasilanie to nie połączenia małosygnałowe. Ale jak gdzieś łączyć to od strony elektrowni.

Co zrobić z jedną żyłą główną?:

Obecnie w Polsce instalacje mają 3 kable: faza (brązowy, czerwony lub czarny), neutralny (niebieski) i ochronny (żółto-zielony). Należy wykorzystać 3 przewody. Jeżeli stosujesz układ 2-przewodowy to po co taki kabel? Łączenia ekranów do instalacji 2-przewodowej mija się z celem. W obu płynie „energia”.

W ogóle sens ekranowania sieci jest wtedy gdy stosujemy wspólne dla całego systemu audio trafo ekranująco-symetryzujące. Ma kilka ekranów pomiędzy uzwojeniami, łączy się je odpowiednio w ramach systemu. Takie rozwiązania stosowane są w czułych układach pomiarowych.

[Milimetr]

Grzegorz7

 

Przewód, który pokazałem w przekroju ma 3 żyły główne i dodatkowo trzy żyły uziemiające, które będą połączone razem. Więc są tak jakby 4 żyły główne. Pytanie co zrobić z tą czwartą - wykorzystać jako dodatkową do uziemienia, jako dodatkową do przewodu fazowego, czy zostawić w spokoju?

[Grzegorz7]

Połączyłbym z przewodem ochronnym (bolec).

[Grzegorz7]

Zwracam uwagę, że wieloprzewodowe łączenie klocków może przynieść problemy (m.in. tzw. pętle mas i zwiększone inne zakłócenia). Wiele urządzeń obecnie jest pozbawiona styku z „bolcem”. Ale dużo by o tym pisać.

[Milimetr]

No ja mam właśnie problem z pętlą masy w swoim systemie, dlatego m.in. chcę zrobić samodzielnie sieciówki. Mam obecnie podpięty przedwzmacniacz i dwa monobloki - wszystko przewodami sieciowymi tróżyłowymi (podpiętymi do uzmiemienia).

 

Traz chcę zrobić tak, że tylko jedno urządzenie będzie miało podbięte uziemienie (np. przedwzmacniacz), a monobloki już będą miały podłączenie dwuprzewodowe. Zobaczymy czy pętla masy zniknie.

[ASURA]

Sieciówki komputerowe z racji taniego kraju pochodzenia 9czytaj Chiny) maja pomieszaną biegunowość i dla tego warto w każdym kablu osobno każdy bolec sprawdzić z tym co jest na wyjściu jeśli będzie identycznie kable można uważać za sparowane. Już ktoś pisał o przypadkach że na wzmacniaczach cyfrowych potrafiło się w związku z tym na obudowie pojawić napięcie 110Volt

[totem2]

110V na obudowie pojawi się zawsze, jeśli podłączymy urządzenie z wejściem 3 przewodowym (z bolcem) i wyposażone w wejściowe filtry przeciwzakłóceniowe, do gniazda bez bolca. Biegunowość przewodów roboczych nie ma tu nic do rzeczy. Kondensatory w filtrze tworzą dzielnik napięcia sieci, dający na obudowie połowę napięcia fazowego, czyli właśnie te 110-115V. Jeśli przewód ochronny jest podłączony do uziemienia (gniazdo z bolcem), to ta różnica potencjałów jest zredukowana do zera. Na szczęście dla 50Hz impedancja tych kondensatorów jest na tyle duża, że prąd, jaki przepuszczą wystarczy do zaświecenia neonówki, ale nikomu krzywdy nie zrobi. Pod warunkiem, że filtry są sprawne. Bo jeśli kondensator od strony przewodu fazowego przebije, a przewód ochronny nie jest podłączony, to zamiast natychmiast wybić bezpieczniki, urządzenie poczeka na pierwszą osobę, która go dotknie z pięknym, wydajnym 230V na obudowie.

[Milimetr]

--- totem2

często w przypadku pojawiania się przydźwięku pochodzącego z pętli masy zaleca się odłączenie w jednym urządzeniu przewodu uziemiającego i podłączenie przewodu sieciowego - tylko z dwoma przewodami.

Z tego co piszesz wynikałoby, że takie podłączenie jest po prostu niebiezpieczne, czy tak?

Jak w takim razie radzić sobie z pętlą masy?

 

Czy jeżeli jedno urządzenie w systemie jest podłączone przewodem sieciowym trójżyłowym i ma prawidłowe uziemienie, a pozostałe urządzenia są podłączone sieciówką dwuprzewodową, a całość jest spięta interkonektami - to będzie ok, czy nie?

[Grzegorz7]

Będzie OK. Pod warunkiem, że w pozostałych urządzeniach rzeczywiście nie będzie żadnych filtrów sieciowych (kondensatorów) połączonych do masy „sieciowej” a ta do obudowy. Nie wygaduje bzdur, widziałem takie konstrukcje. . .

Zasadniczo najbezpieczniejszym połączeniem jest jak wszystkie urządzenia maja 3 kable a sieć jest 3 przewodowa z przewodem ochronnym. Niekoniecznie takie rozwiązanie jest dobre dla audio ze względów o których już tu padło.

[Bacek]

>Spotkałem się jeszcze z taką, zupełnie odmienną koncepcją podłączania ekranu, zgodnie z którą poprzez oplot ekranujący nie puszczamy prądu:

 

To żadna odmienna koncepcja. Ekran nie służy do przewodzenia prądu i żeby działał musi być podpięty w jednym miejscu (z jednego końca). A z którego końca to już szkoły są różne, chociaż podzielam tu opinię że jak "najbliżej elektrowni".

[Bacek]

A tak w ogóle to 6mm2 to chyba mała przesada. Na tym mógł byś kilka spawarek zasilić. Preamp przy takim kablu zjedzie ci z szafki pod jego ciężarem.

[zoller]

Panowie zaczytuję się w ten temat i nasuwa mi się jedna konkluzja.

1. Ekran bliżej elektrowni - święta prawda, ale przy zasilaniu dwukablowym ekran wolny od jakichkolwiek podłączeń.

2. W przypadku stosowania siecówki w instalacjach dwukablowych bardzo ważne jest w jaki sposób prześlemy prąd wewnątrz przewodu. W takim przypadku ważniejsza jest ilość żył niż ich grubość i możliwie najmniejsze skręcenie żył.

 

Sam gram na Lapp Oflex 12x0,75 jako zasilanie źródła i piecyka, a jako przedłużacz Lapp Oflex 18x0,75. Efekt przerósł moje oczekiwania.

[Milimetr]

---> zoller

a czy też masz tylko jeden przewód sieciowy uziemiony?

 

Ja obecnie podłączyłem tylko preamp sieciówką uziemioną, a resztę sieciówkami bez podłączonego trzeciego przewodu i pętla masy już się nie tworzy.

Póki co w tych sieciówkach duprzewodowych mam trzeci przewód razem z ekranem podłączony od strony wtyczki do bolca uziemiającego, ale chyba go odepnę, bo po co mają wpadać śmieci do przewodu, który i tak od strony urządzenia nie jest wykorzystywany...

[Rotor]

No te 6mm2 to spore przegięcie, najlepiej byłoby 3x2,5 w tym jedna żyła ochronna i nie kombinować bo tak zostaje jedna żyła "gratis" i to całkiem niewąska a nic nie robi tylko co najwyżej psuje efekt. Nie dałoby sie zwykłego YDY 3x2,5 wsadzić w jakiś ekran?...