Skocz do zawartości
IGNORED

IPN - aksjologia a rebours ?


meloman 62

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zauważyłem u siebie niepokojące zjawisko. Otóż każdego, kogo IPN chwali ja uważam za świnię, albo przynajmniej doszukuję się w nim jakichś paskudnych cech. Natomiast w każdym, kogo ta instytucja potępia staram się znaleźć coś dobrego w myśl zasady " jeżeli IPN mówi o nim, że był kanalią, to na pewno nie był nią naprawdę". Ciekawy jestem, czy wielu z Was myśli podobnie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/50432-ipn-aksjologia-a-rebours/
Udostępnij na innych stronach

wojciech iwaszczukiewicz, 28 Mar 2009, 17:07

 

">Może by założyć taki antyIPN, w podziemiu?Taki w którym to nie ubowcy będą rozdzielać cenzurki."

 

Pamiętasz "Bunt aniołów" A. France ? Mogłoby się to skończyć podobnie...

Dowcipniś roku:

 

"Kurtyka przyznał, że Zyzak pracuje teraz w INP, ale nie na stanowisku naukowym, tylko zastępuje urlopowanego pracownika administracyjnego. Prezes przekonywał, że do kserowania nie powinno się przykładać kryteriów naukowych. Zapewnił też, że IPN jest instytucją niezależną od wpływów politycznych, a pieniądze podatników są wydawane tylko na merytorycznie sprawdzone publikacje."

Wprawdzie na razie prawie sam prowadzę wątek, ale mam nadzieję, że się rozwinie :)

 

I ciąg dalszy - ciekawy jestem, ile mu PiS zapłaciło za napisanie tej książki, bo w aż taką głupotę bezinteresowną nie wierzę. Przecież gość nie znajdzie już nigdy żadnej pracy w charakterze historyka; jest skończony mając 24 lata.

 

 

 

 

"Paweł Zyzak, autor kontrowersyjnej książki pt. "Lech Wałęsa. Idea i historia", będzie jeszcze przez miesiąc pracownikiem krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Później jego stanowisko zostanie zlikwidowane z powodu cięć budżetowych - dowiedziało się RMF FM. Praca Zyzaka na temat Lecha Wałęsy nie była finansowana ze środków Instytutu Pamięci Narodowej - podkreślił prezes IPN Janusz Kurtyka. Dodał, że Zyzak pracował przy kserokopiarce.

 

Dyrekcja krakowskiego oddziału IPN odcina się od książki Zyzaka. Szef IPN Janusz Kurtyka powiedział w poniedziałek, że praca Pawła Zyzaka na temat Lecha Wałęsy nie była finansowana ze środków instytutu. Kurtyka zapewnił też, że praca Zyzaka nie jest związana z żadnym programem badawczym IPN.

 

Z całą stanowczością opowiadamy się za przestrzeganiem elementarnego w Rzeczypospolitej prawa do wolności prywatnych wypowiedzi

Marek Lasota, dyrektor IPN w KrakowieKurtyka przyznał, że Paweł Zyzak pracuje w IPN - jednak jest zatrudniony czasowo w dziale archiwalnym w zastępstwie innego pracownika. Dodał, że Zyzak pracuje przy kserokopiarce.

 

 

 

 

REKLAMA Czytaj dalej

 

 

 

 

 

Dyrektor krakowskiego IPN Marek Lasota odrzuca obarczanie IPN odpowiedzialnością za treść książki Pawła Zyzaka. Informuje, że przy zatrudnianiu go na czas określony na stanowisku archiwisty kierowano się wyłącznie jego kwalifikacjami, a fakt przygotowywania publikacji nie był znany pracodawcy.

 

Lasota w oświadczeniu opowiada się za prawem do wolności publikacji i do ich krytycznej oceny. Wyraża także "głęboką wiarę, że praca Pawła Zyzaka spotka się z uczciwą i kompetentną polemiką, prowadzącą do opracowania pełnej biografii Pana Lecha Wałęsy, postaci mającej trwałe miejsce w historii Polski i świata".

 

W oświadczeniu Lasota "kategorycznie odrzuca obarczanie IPN odpowiedzialnością za treść publikacji wydawanych poza IPN i nie będących wynikiem prac prowadzonych w ramach realizowanych w nim projektów badawczych". Podkreśla, że "w chwili zawierania umowy o pracę, tj. w październiku ubiegłego roku, na czas określony, w zastępstwie za innego urlopowanego pracownika, Dyrekcja Oddziału kierowała się wyłącznie kwalifikacjami kandydata, potwierdzonymi dyplomem magistra Wydziału Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz pozytywnymi opiniami jego nauczycieli akademickich".

 

"Czasowe powierzenie mu obowiązków archiwisty miało na celu sprawdzenie poziomu jego wiedzy i umiejętności, a także weryfikację możliwości dostosowania się do wysokich standardów wymaganych od pracowników IPN. O doborze kadr w Oddziale IPN w Krakowie decydują wyłącznie wspomniane wcześniej kryteria" - wyjaśnia Lasota w oświadczeniu. Dyrektor krakowskiego IPN zaznacza przy tym, że "fakt przygotowywania przez pracownika publikacji o charakterze budzącym dziś liczne kontrowersje, w momencie zawierania umowy o pracę nie był znany przyszłemu pracodawcy".

 

"Z całą stanowczością opowiadamy się za przestrzeganiem elementarnego w Rzeczypospolitej prawa do wolności prywatnych wypowiedzi, publikacji i dociekań badawczych, nie uchylając się przy tym od możliwości ich rzetelnej i krytycznej oceny" - deklaruje Lasota. "Wyrażamy głęboką wiarę, że praca Pawła Zyzaka spotka się z uczciwą i kompetentną polemiką, prowadzącą do opracowania pełnej biografii Pana Lecha Wałęsy, postaci mającej trwałe miejsce w historii Polski i świata" - stwierdza na zakończenie Lasota.

 

Pracę magisterską Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i Historia" obronioną na Uniwersytecie Jagiellońskim wydało w formie książkowej wydawnictwo Arcana. 24-letni historyk w swojej książce napisał między innymi, że były prezydent miał nieślubne dziecko i był agentem SB."

napisał pracę magisterską jak każdy magister,

 

co w tym złego? napisał o wałęsie, powinien się cieszyć Wałęsa , że o nim książki piszą,

 

ma 8 doktoratów to się powinien znać

 

 

zresztą to zależy czy nam odda po sto baniek czy nie,

 

jak odda to można pisać co się chce, a i tak każdy go będzie chwalił

pracę habilitacyjną należy opublikować w formie książkowej, doktorską najczęściej udostępniają w bibliotece lub w formacie pdf, natomiast nie słyszałem o wydawaniu prac magisterskich, które w małym stopniu są pracami samodzielnymi. pytanie - kto był promotorem Zyzaka? zapewne jeden z wielu zwolenników antylustracji.

 

porównanie uprzedniej głośnej książki o Wałęsie (praca dwóch ludzi z tytułami i dorobkiem, udokumentowana) wydanej przez IPN z pracą magisterską 24 latka wydanej przez Arcana, to próba ustawiania opinii publicznej. jeszcze jeden charakterystyczny moment - nagonka z tezą ostro ruszyła na autorów pierwszej książki zanim ktokolwiek miał szansę zapoznać się z ich pracą, natomiast ta druga wyskoczyła na scenę publiczną z nikąd.

A o co rzeczywiście biega, to pewnie w przystępnej formie i bardzo piękną polszczyzną wytłomaczy nam jeden z forumowych tuzów zbocznicy.

zrób to szybko drogi koleżko, bo może mnie jutro przejechać samochód i umrę w niewiedzy. :P

generalnie kanalizacja ruszyła i poszły smrody.Sciek jaki jest, kazdy widzi.Pozytywem jest ze niebawem KAZDY bedzie juz miał tego IPN dość i sprawa sie skonczy wywaleniem tego towarzystwa na bruk ,na zbita morde.A tusk bedzie miał argument.I o to chodzi.Wedlug mnie za tym stoi tusk i jego pieniadze.Na zygzaka.

"I ciąg dalszy - ciekawy jestem, ile mu PiS zapłaciło za napisanie tej książki, bo w aż taką głupotę bezinteresowną nie wierzę. Przecież gość nie znajdzie już nigdy żadnej pracy w charakterze historyka; jest skończony mając 24 lata."

 

W charakterze historyka nie, ale np. prezesa spółki skarbu państwa już może tak. Niestety ale doświadczenia i obserwacje otoczenia wskazują że, można wyobrazić sobie taki cytat:

 

"Mimo młodego wieku posiada duże doświadczenie w kierowaniu działalnością spółek skarbu państwa. Nowy prezes zasłynął kilka lat temu z publikacji kontrowersyjnej książki o Lechu Wałęsie".

 

Znam ludzi z mojego osiedla, którzy po zapisaniu się do PiS mimo marnego wykształcenia stali się nagle dyrektorami i jeden nawet został prezesem dużej państwowej spółki z pensją 40.000 zł/m-c, niestety spółka w 2009 r. upadła, ale co w 2008 r. wyrwał to jego! (sam widziałem jego oświadcznie majątkowe i wiem co piszę). Życzę innym takich sukcesów.

paww

 

"Znam ludzi z mojego osiedla, którzy po zapisaniu się do PiS mimo marnego wykształcenia stali się

>nagle dyrektorami i jeden nawet został prezesem dużej państwowej spółki z pensją 40.000 zł/m-c,

>niestety spółka w 2009 r. upadła, ale co w 2008 r. wyrwał to jego! (sam widziałem jego oświadcznie

>majątkowe i wiem co piszę). Życzę innym takich sukcesów."

 

Masz rację, nie pomyślałem o tym. Choć wydaje mi się, że takie posady będą dla towarzyszy z PiS, a ten cały "historyk" zostanie potem zostawiony. Dziwie się jednak trochę, że na coś podobnego się zdecydował; to mniej więcej tak, jakby ktoś skończył np. historię sztuki, wziął udział w dużej kradzieży i miał dożywotni zakaz odwiedzania wszelkich muzeów i galerii.

Mam słabą nadzieję, że cała ta hołota z PiS kiedyś zostanie rozliczona, tak samo jak naziści w RFN po wojnie

meloman, nie uważasz, że rozliczenie winno się tyczyć post komunistycznego rządu lat 90tych? albo ludzi którzy zatrzymali prl pod inną nazwą aż do dziś?

 

mam na myśli bohaterów magdalenki...

  • Redaktorzy

"pracę habilitacyjną należy opublikować w formie książkowej, doktorską najczęściej udostępniają w bibliotece lub w formacie pdf, natomiast nie słyszałem o wydawaniu prac magisterskich, które w małym stopniu są pracami samodzielnymi. pytanie - kto był promotorem Zyzaka? zapewne jeden z wielu zwolenników antylustracji."

 

Praca habilitacyjna musi być publikowana przed obroną, zaś w przypadku doktorskiej i magisterskiej tego wymogu nie ma. Jednak każdy, kto kontynuuje po studiach pracę naukową, dąży do ich opublikowania. Np. moja praca magisterska ukazała się jako dwie samodzielne publikacje.

Trzeba bylo zapewnic pelen dostep do zasobow IPN 20 lat temu, takze do tych wypozyczonych Walesie papierow, ktorymi on podgrzewal sie przy kominku. Sprawy by dzis nie bylo, juz dawno bysmy zapomnieli no bo 20 lat robi swoje.

 

 

pzdrw

 

soso

>p.f.pawlikowski, 1 Kwi 2009, 01:15

>meloman, nie uważasz, że rozliczenie winno się tyczyć post komunistycznego rządu lat 90tych? albo

>ludzi którzy zatrzymali prl pod inną nazwą aż do dziś?

>mam na myśli bohaterów magdalenki...

 

Hihi. ;) Po 20 latach ? ;) Chyba żaaaaartujesz. ;)

 

Raz - połowę akt poszło z dymem, dwa - ile to razy próbowano to "zrobić" w "demokratycznej" Polsce. hihi ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tym się udało. Nooo ale MY zrobiliśmy to lepiej, robimy nadal i na tym nie poprzestaniemy. ;)

 

Rozliczenie z komuną w polskim wydaniu to nie jest nawet pusty śmiech - to maksymalna rzygowina.

 

Choć zależy z której strony patrzeć. Z tej drugiej to chyba największy majstersztyk XX w. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

faktycznie te krzyki dzieciaków fanatycznie wierzące tylko w notatki ubeków mogą rozbawić....niestety to są studenci od których należałoby wymagać krytycznego myślenia i analizy a nie wiary w teorie spiskowe..

jar1, 1 Kwi 2009, 10:55

 

>Najbardziej mnie rozbawia, jak o rozliczanie z komuną walczy pokolenie (już) pampersów.

 

Zgrany do cna argument komuchów i ich agenciaków (czyli styropianów).

 

Co wiek ma tu do rzeczy? Jeśli jednak ma - to od jakiego wieku można próbować te sprawy poruszać? Nie od osiemnastu, to może dopiero od trzydziestu pięciu - tak jak w przypadku kandydatury na prezydenta? Bo 24 lata to zbyt mało, jeszcze nie ma się bladego pojęcia o życiu żab, jak powiedział Bolesław Wałęsa. A może dopiero na emeryturze?

 

Ale może chodzi o to że trzeba być naocznym świadkiem opisywanych zdarzeń? W takim razie o wojnach punickich nie ma co pisać i o Unii Lubelskiej i Wersalu a nawet o IIWŚ też już właściwie nie bo nawet jak jeszcze ktoś żyje to ma straszną sklerozę.

 

Bo przecież nie może chodzić o to, że obecni profesorowie i docenci (marcowi!) są utytłani w ubeckim szambie po uszy, wszak bardzo ale to bardzo niechcieli się lustrować (a rej im wodziło w tym proteście dwóch patentowanych ubeków) albo zwyczajnie - zastraszeni, lękający o swoje stanowiska, granty, dorobek i wolący siedzieć cicho?

wladz, 1 Kwi 2009, 11:53

 

>faktycznie te krzyki dzieciaków fanatycznie wierzące tylko w notatki ubeków mogą

>rozbawić...

 

Jasne, to całe SB/UB to nie był żaden kręgosłup na którym trzymał się total, krwawy i bezwzględny oraz totalny właśnie system (profesorowie z uniwersytetówi i księża i artyści i dziennikarze i sędziowie i nawet prymitywne śrubokręty z pomocniczego baraku przy stoczni), zatem to nie był krwawy total, w dodatku paraliżowany strachem przed Centralą na Łubiance, tylko taki pocieszny Gang Olsena wymyślający sobie na wyprzódki niestworzone historyjki na fiszkach (a to dla premii a to w ramach zgrywy czy nawet odmiany pod długim, nudnym dłubaniu w nosie) o czym zaświadcza sam ich były herszt - Człowiek Honoru Kiszczak, a poza tym poczciwa pierdoła, która tego wszystkiego nie zauważała.

pasztecik dużą rolę w zrozumieniu PRL ma wiek rozmówcy.Ja nie muszę czytać notatek ubeków i wierzyć w brednie wypisywane przez "bojowników" o których nikt nie słyszał w PRL.Ja w tym systemie żyłem i wiem jak on działał.Czytając twoje brednie o krwawym totalitaryzmie spytam się czym był system w USA Francji w 60 latach....władza strzelała do studentów...zamykano politycznych działaczy.

wladz, 1 Kwi 2009, 12:31

 

>pasztecik dużą rolę w zrozumieniu PRL ma wiek rozmówcy.Ja nie muszę czytać notatek ubeków

 

Dójka spod Czelabińska.

Typowe.

 

>Ja w tym systemie żyłem i wiem jak on działał.

 

Czyli pracowałeś w SB i to wysoko.

 

>Czytając twoje brednie o krwawym totalitaryzmie spytam się czym był system w USA

>Francji w 60 latach....władza strzelała do studentów...zamykano politycznych działaczy.

 

A gdzieś tam, w Prowansji zamarzali na smierć w gułagach katorżnicy.

 

Masz nawalone we łbie jak Cygan w tobołku, Władz.

  • Redaktorzy

Paszeko, ja rozumiem twoje zaangażowanie ideologiczne, bo im dalej od konkretnych wypadków, tym większy zapał. Jednak idź do ludzi, którzy to przeżyli, zgromadź jakąś reprezentatywną próbę, i zapytaj ich, czy przeżyli "krwawy total". Niektórzy zapewne tak, ale absolutna większość nie. I nie opowiadaj tylko, że przeżyli, tylko o tym nie wiedzą, bo głupi są. Jeśli w Polsce był "krwawy total", to co w tym czasie było w Chinach, w Wietnamie, w Kambodży, w Korei, w komunistycznych państwach afrykańskich czy nawet z centrali przodującego ustroju? Warto znać umiar i mieć dystans do siebie, bo w zapamiętaniu można wyjść na osła. Znam pewnego człowieka z drugiej strony, autentycznego egzekutora antykomunistycznego podziemia. Komunistów nie cierpi, ale nawet on nie mówi, ze tu był krwawy total. Może dlatego, ze brał w tym udział osobiście.

  • Redaktorzy

">Ja w tym systemie żyłem i wiem jak on działał.

...

Czyli pracowałeś w SB i to wysoko."

 

 

Wladz, nie masz szans. Dla twojego dyskutanta czyści się tylko nieletni. Reszta to zbrodniarze na przemiał. Kak to sie ma do jego wiary w poparcie narodu dla jego pomysłów, nie wiem, ale jakoś sobie z tym musi radzić.

Redaktor, 1 Kwi 2009, 12:41

 

>Paszeko, ja rozumiem twoje zaangażowanie ideologiczne, bo im dalej od konkretnych wypadków, tym

>większy zapał. Jednak idź do ludzi, którzy to przeżyli, zgromadź jakąś reprezentatywną próbę, i

>zapytaj ich, czy przeżyli "krwawy total". Niektórzy zapewne tak, ale absolutna większość nie.

 

No jasne, w końcu sam szatan Hitler też wymordował zaledwie niektórych Żydów a nie absolutną większość. Więc o co ten cały gewałt z Holokaustem?

 

Wystarczy się tylko podporządkować i siedzieć cicho to się wymordowanym nie będzie (w końcu krwawe szatany potrzebują kogoś nad kim będą się znęcać jak bakterie - żywiciela) - i rodzinki peerelowskich oficerów wiedzą to lepiej niż ktokolwiek inny.

Innymi słowy - kto nie był Volksdeutschem albo chociaż Lebenspolakiem - sam sobie winny!

 

>Znam pewnego człowieka z drugiej strony,

>autentycznego egzekutora antykomunistycznego podziemia. Komunistów nie cierpi, ale nawet on nie

>mówi, ze tu był krwawy total. Może dlatego, ze brał w tym udział osobiście.

 

Widać "egzekucje" robił bezkrwawo, znaczy koszernie. Co było do przewidzenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.