Skocz do zawartości
IGNORED

Stare odtwarzacze cd vs nowe konstrukcje


meesha

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ostatnio udało mi się zakupić w ciemno Sony CDP-501ES. Podczas zakupu jego stan był opłakany, brudny, leżał na ziemi i w ogóle masakra. Ale że koszt to 25zł więc się nawet nie zastanawiałem. W domu po jego podłączeniu przeżyłem szok!!!

 

Wcześniej grała u mnie Yamaha cdx-396. Wiem, że nie jest to mistrzostwo świata nawet w budżetówce ale Sony gra o niebo lepiej. I w ogóle działa prawie idealnie.

 

I tu moje pytanie: Jak się ma jakość dźwięku np. mojego Sony w stosunku do w miarę nowoczesnych konstrukcji? Po prostu jaki mniej więcej prezentuje poziom. Pytam się ponieważ nie jestem jeszcze za bardzo osłuchany, a ten dziadek (ok. 25 lat dla niewiedzących) reprezentuje początek rozwoju odtwarzaczy CD więc ciekawi mnie od jakiego poziomu zaczynano.

 

Dzięki za informacje.

Pozdrawiam

no pewnie tak ale jak na końcu zaznaczyłem ciekawi mnie jaki poziom zaprezentowało Sony na starcie. Poza tym co do chassis i transportu większość dzisiejszych odtwarzaczy nie ma podjazdu.

rochu ok zgadzam się ale jak mam wybór czy wydawać kasę na nowy cd średniej klasy czy szukać czegoś starego to chyba powinno się zastanowić. Jak mówiłem kupując w ciemno (wyprzedaż gratów, meble itp.) ja zapłaciłem 25zł. Nawet jak by nie działał to bym nie żałował.

Podłączyłem i jak dla mnie gra świetnie. Jak świetnie nie wiem, bo nie mam porównania i o to Was proszę.

Ale pewnie jak kiwi pisał jeśli w ogóle będzie, to gadanina(kłótnia) co jest lepsze, stare czy nowe.

Pytanie ma zbyt szeroki zasięg aby móc na nie sensownie odpowiedzieć. Moim zdaniem w ostatnich latach bardzo ruszył rynek odtwarzaczy CD najwyższej klasy. W porównaniu z nimi odtwarzacze najwyższej klasy sprzed 20 lat nie mają żadnych szans. Myślę że można to uprościć do następującej zależności :

(sprzęt obecny) (sprzęt sprzed 25 lat)

klasa najwyższa brak odpowiednika

klasa średnia = klasa najwyższa

klasa niska = klasa średnia

Obecnie nie produkuje się odtwarzaczy CD najniższej klasy, równej odtwarzaczom CD najniższej klasy sprzed 25 lat - tą rolę przejęły tanie DVD.

A poza tym to trzeba by porównywać ze sobą poszczególne modele, co sprawia że odpowiadanie na tak szeroko zadane pytania mija się jednak z sensem.

justas32, 25 Mar 2009, 21:00

 

Po pierwsze jeśli chodzi o zmiany w odtwarzaczach to prócz wprowadzenia martwych na starcie formatów DVD-audio i SACD nic się nie zmieniło, no może poza redukcją kosztów produkcji poprzez stosowanie kości LSI i tandetnych napędów.

 

Raz piszesz o sprzęcie sprzed 25lat a drugim razem z przed 20-tu. To trzeba by uściślić gdyż ma to spore znaczenie. Jeśli by przyjąć że początek CD był w 82roku to na chwile obecną ma on 27 lat. Czyli 25 lat temu faktycznie nie było jeszcze porządnych odtwarzaczy no może poza wartościowymi pod kątem kolekcjonerskim, ale 20 lat temu czyli zaokrąglijmy to na początek lat 90-tych, pojawiły sie odtwarzacze CD które do dzisiaj są wzrocami pod względem budowy, bezawaryjności i brzmienia zresztą. Daleko nie szukając przytoczę wyśmiewaną firmę technics i model SL-Z1000/SH-X1000. Teraz zapytam ile dzisiaj klocków jest tak skonstruowanych i tak brzmią? Albo klasa średnia Denon2560 lub wyższa średnia 3500GR (patrz wątek o denonach) który odtwarzacz dzisiaj klasy średniej tak jest zbudowany? Dzisiaj to można kupić odtwarzacz BAT za ponad 20tys zł i po czterech latach musisz wymieniać mu plastikowego VAM-a po się rozsypuje, widziałeś mechanike w VRDS25x, 3500GR, albo nawet budżetowym SL-P840? To są klasy średnie, dzisiaj nawet one po prostu nie mają odpowiedników. To tyle wg mnie jeśli chodzi o postęp.

I na koniec żebym nie był źle zrozumiany, nie twierdzę że dzisiaj nie ma dobrze brzmiących klocków zbudowanych jak mój walkman który dostałem na komunię z odpustu. Powiedzmy że brzmienie na wysokiej i średniej półce się nie pogorszyło, natomiast jakość sprzętu BARDZO.

 

pozdrawiam

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Zgadzam sie, że jakość wykonania jest coraz gorsza. Zauważ, że obecnie coraz więcej sprzętu produkuje się w Chinach, nawet najbardziej uznani producenci przenoszą tam swoją produkcję, więc jakość wykonania-chińska. 20 lat temu większość producentów (w tym i Sony) produkowało w Japonii. Chiny i Tajwan zbierały tylko ryż a nie zajmowały się produkcja sprzętu hi-fi.

Na szczęście nie zawsze tak jest. Akurat flagowy blu-ray Sony jest zbudowany jak czołg, waży 10 kg i jest po brzegi wypełniony elektroniką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zyzio, 26 Mar 2009, 09:36

 

>Jakość wykonania nowych Yamah serii 1000 i 2000 też jest znakomita, więc jak się chce to można :)

 

Nie sądze abyśmy w nowych odtwarzaczach znaleźli mechanikę na railach magnetycznych i silniki halla...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

=> opteron

Akurat powołany przez Ciebie Technics kosztował 20,000 DM, niby 10.000 Euro, ale można to porównać do obecnych 100.000 zł, po prostu niewielu na niego było stać, a na BLu-ray za 6kzł stać bardzo, bardzo wielu :)

Tylko czemu ma służyć tytułowe pytanie - na co ma odpowiedzieć?

Bo jeżeli ma pomóc w rozstrzygnięciu kwestii zasadności zakupu starego odtwarzacza z górnej półki lub odpowiadającego mu cenowo nowego, to ważna jest ocena stanu technicznego urządzenia.

Przykładowo: każdy wie, że stary mercedes jest lepiej wykonany niż nowy fiat, ale czy każdy jest w stanie ocenić, który lepiej będzie nadawał się do codziennych dojazdów do pracy?

Bo o ile w nowym urządzeniu mozemy mówić o pewnej powtarzalności jakości wykonania, o tyle w urządzeniu starym każde jest indywidualnym przypadkiem.

 

Także z odtwarzaczem cd jest dość podobnie, nawet najlepiej wykonany japończyk sprzed 20 kilku lat ma tylko taką wartość użytkową, na ile pozwoli jego stan techniczny...

Na pewno nowy NAD gra lepiej od starego technicsa, gdy ten pierwszy gra, a ten drugi tylko... stoi na półce.

A co do samej jakości (wierności) odtwarzania muzyki - hmmm, tu już tylko porównanie "łeb w łeb" ma sens, bo co Słuchacz, to inne postrzeganie...

no właśnie. Bezpośrednie porównanie tylko ma sens. Dlatego swoje pytanie kierowalem do osłuchanych odób, które najlepiej jak miały do czynienia również z tym CDP. I zadałem je z czystej ciekawości. Gdyby ledwo chodził i dźwięk jaki wydaje był gorszy od cdx-396 to bym nie zawracał sobie głowy. Problem w tym, że jest całkowicie odwrotnie. Nie namawiam nikogo do kupowania starych gratów, bo niedość że jest to loteria to mają swoje ograniczenia. Ale jak się uda to dają wiele radochy z obowania ze sprzetem wyprodukowanym w czasach gdzie rzeczy robiono najlepiej jak się potrafi.

zyzio, 26 Mar 2009, 09:55

 

To możesz porównać jednego z najtańszych w ofercie SL-P333 lat ~90? jak nie starszego, do dzisiejszej dobrej średniej półki. Gdzie jest taka mechanika? Głowica aluminiowa, szklana optyka, magnetyczny napęd? Powiedzmy uczciwie, nigdzie... Te cd po 15 latach lepiej czytają płyty (nie dość że wszystkie, to jeszcze szybiej i ciszej) jak wyjęty z kartonu HiEnd w cenie auta średniej klasy. To już jest kwestia wykonania, bo nie mówimy o brzmieniu.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

meesha

 

Popieram...mnie też udało się kupić śmieciowe cd z którego jestem zadowolony i nie myśle wymieniać na nówkę,choć z pewnością mógłbym.

 

Lata osiemdziesiąte to były początki gdzie cyfrowe cd jeszcze raczkowało,ale już w latach 90-tych nastąpił bum,Pakowano w tedy w cd-ki co się da,aby tylko wyprzedzić konkurencję. Wiele firm już wtedy zastanawiało się ile jeszcze można wycisnąć z cd...produkowano niezłe maszyny,ale kosztowały niebotyczne sumy.Dziś, choć postęp w tej dziedzinie jest oczywisty to producenci szukają tylko oszczędności,dlatego mamy to co jest.

?

aby nie było oto zdjęcie "winowajcy" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ps7 to już era bombastic-sam-plastic...

Ze starych klocków warto tez zwrócić uwagę na topowe kenwood-y które były konstruowane przez poźniejszych założycieli accuphase. Jak ktoś miał styczność z przykładowo DP-X9010 to wie o czym pisze. Tam nawet soczewka poruszała się nie na plastikowych "wahadełkach" tylko na metalowym 2 płaszczyznowym łożysku ślizgowym.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

"Obecnie nie produkuje się odtwarzaczy CD najniższej klasy, równej odtwarzaczom CD najniższej klasy sprzed 25 lat - tą rolę przejęły tanie DVD."

 

 

Co za belkot... Denon DCD 500 AE DCD 700 AE Yamaha CD-S 700 Pioneer PD-D6J to co?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

"Moim zdaniem w ostatnich latach bardzo ruszył rynek odtwarzaczy CD najwyższej klasy. W porównaniu z nimi odtwarzacze najwyższej klasy sprzed 20 lat nie mają żadnych szans. Myślę że można to uprościć do następującej zależności :

(sprzęt obecny) (sprzęt sprzed 25 lat)

klasa najwyższa brak odpowiednika

klasa średnia = klasa najwyższa

klasa niska = klasa średnia"

 

 

Sprzed 25 lat zgoda ale sprzed 20 juz nie. Wyglada to wtedy zupelnie inaczej.

no w końcu CD to nie wzmacniacz. Tak mi się wydaje, że w wzamcniaczach postęp polega na coraz większym doświadczeniu i lepszych materiałów do budowy poszczególnych elementów. Tak jak w głosinikach. CD to inna bajka ze względu na wcale nienajprostrzą elektronikę, której rozwój w latach 90-tych szczególnie poszedł do przodu więc postęp jest oczywisty. Więc mi się wydaje, że najlepsze odtwarzacze pochodzą z lat gdzie jeszcze nie oszczędzano, a elektronika była na wysokim poziomie. Oczywiście uogólniam i nie przecze, że teraz nie produkuje się porządnych konstrukcji ale uśredniając chyba najlepsze czasy odtwarzaczy CD już minęły.

Nie można też tak generalizowac ... bo niektóre stare kloce sa wypchane elektroniką i to całkiem niezłą, a nowe to niejednokrotnie CDpro2 który kożysta z własnego DAC a konstruktor tylko 2 lampy dorobił do analoga i już jest hi-end ... nie w tym rzecz. Staszek dobrze napisał ze to jest bardzo indywidualna sprawa. Wojna ktora bedzie trwała do czasu, aż w końcu pozdędziemy się tego słabego ogniwa CD czyli napędu i optyki. Niewiadomo jakiej klasy CD ustepują powoli serwerom muzycznym i tak się skończy wojna CD :)

dziwi mnie pewne tendecje w elektronice. z jednej strony technologia idzie do przodu a z drugiej robi sie teoretycznie coraz gorszy sprzet ? rozumiem ze oszczednosci ale konsument nie jest głuchy, no chyba ze nowe produkty kieruje sie do fanów mandaryny i dody :)

Takie małe pytanie: ile trzeba dać dzisiaj za nowe CD żeby mi zagrało tak jak np. mój SONY 227 esd, które na dzień dzisiejszy kosztuje około 250zł ? I 2 pyt. : czy warto przepłacać te pieniądze skoro zagra podobnie?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.