Skocz do zawartości
IGNORED

listwa sieciowa GIGAWATT PF-1, czy warto


Siemek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

PF-1 już "rozgrzewkę" ma za sobą. Postaram się więc co nieco o jego wpływie napisać.

Po pierwsze jak to zwykle przy nowych "zabawkach" bywa ważne jest pierwsze wrażenie. A z reguły takowe mamy dostając paczkę. No i takową dostałem. Kiedy w moich drzwiach ujrzałem kuriera z paką w której spokojnie zmieścił by się sporych rozmiarów wzmacniacz przez myśl mi przemknęło, że producent się pomylił i zamiast PF-1 wysłał któryś ze swoich kondycjonerów ;-) Niestety Gwiazdka jest dopiero za prawie półtora miesiąca, więc w środku było to co zamówiłem. I to w kolejnym pudle (już dopasowanym do gabarytów listwy), w którym oprócz oczekiwanego "wkładu" znalazło się miejsce na kompletną papierkologię, materiały reklamowe (wsio porządnie zapakowane, a nie wrzucone luzem) i odpowiednie piankowe profile chroniące samą listwę. Czyli opakowanie iście pancerne i adekwatne do umiejętności destrukcyjnych krajowych przewoźników. Tyle mianem wstępu.

Tak jak już wspominali inni posiadacze PF-1 wpięcie jej w system przejawia się poprawieniem konturowości i selektywności dźwięku. Zyskujemy lepszy wgląd w nagranie i zauważalną poprawę motoryki. Oczywiście między bajki można włożyć stwierdzenia o przeskoku o co najmniej jedną półkę w klasie brzmienia, efekcie porównywalnym ze zmianą wzmaka na kilkukrotnie droższego itp. Nic z tych rzeczy. Wpływ PF-1 odbieram jako krok w dobrą stronę, w stronę gdzie słuchanie muzyki sprawia większą przyjemność i staje się bardziej namacalne. Oczywiście o zjawisku "bycia tu i teraz" w moim systemie nie może być mowy (nie ta półka niestety :-( ). Generalnie zakup uważam za wielce udany i jeśli będziecie mieli okazję przetestowania takiej, bądź innego producenta niedrogiej i dedykowanej 4 HiFi listwy gorąco do tego zachęcam.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • 3 lata później...
  • 2 lata później...
  • 1 miesiąc później...

może wiecie czym się różni pf-1 od pf-1e

Zapytałem bezpośrednio producenta, oto odpowiedź:

"PF-1e jest ekonomiczną wersją listwy PF-1. Różnica polega na uproszczeniu konstrukcji listwy bez utraty właściwości sonicznych.

W porównaniu do PF-1 - PF-1e posiada inną obudowę, inne gniazda i nie posiada szyn dystrybucyjnych. Zasadnicza część filtra głównego jest taka sama jak w PF-1."

...bez utraty ..."

No to chyba się szarpnę i nabędę drogą kupna pierwszą w swoim życiu audiofilską listwę elektryko-rozdzielczą. Ale jeśli Producent twierdzi, że ta z -e jest praktycznie taka sama jak droższa o 500 bez -e (bo właściwości soniczne takie same) to po co przepłacać i kupię z -e...myślę, że i tak poprawa będzie w stosunku do obecnego belkina.

youtube.com/watch?v=azHdFUdMtqc

A ta listwa ma cokolwiek w środku oprócz gniazdek? Bo chyba jakiekolwiek filtry ma dopiero PF2.

Swoją drogą za mniej można lepiej. Tomanek Tap8R - masz i filtry na 6 gniazdkach (żródła) i DC blocker na 2 gniazdkach (wzmak). I wygląda ładnie i działa dobrze. Mam porównanie z kondycjonerami Heliona i naprawdę, robi robotę.

Lubię słuchać muzyki! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

?

 

nie no qrde ludzie naprawdę - proszę....Doradźcie co robić - gigawata czy tego tomanka kupić? z którą dźwięk będzie lepszy?

bo już sam nie wiem i mam mętlik we łbie (a poza tym nie mam możliwości odsłuchu - porównania)..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

youtube.com/watch?v=azHdFUdMtqc

Tak, o tej napisałem.

Szczerze to bardziej wierzę w inżynierską robotę, niż w audiofilskie powietrze zapakowane w drogie obudowy. To trochę jak z homeopatią. Jak się wierzy, to się wyleczy (usłyszysz), jak się nie wierzy, to się pije jak wodę (nie usłyszysz).

 

Tutaj zmiana jest wyraźna i słyszalna, wzmak pracuje w lepszych warunkach (nie jest filtrowany, natomiast nie ma na transformatorze składowej stałej wynikającej z pracy zasilaczy impulsowych urządzeń na około). A wszystkie urządzenia pracują w bezpieczniejszych warunkach. No i jak się weźmie w ręce, to banan na twarzy, bo i ładnie zrobione (w Polsce) i ładnie opakowane (w Polsce) i wspieramy polski biznes (to lubię).

 

A..., nie jestem marketingowcem ani nic takiego. Po prostu lubię dobre audio.

Lubię słuchać muzyki! :)

Doradźcie co robić - gigawata czy tego tomanka kupić?

Jedynie co mogę doradzić, to wypożyczenie tych listew do domu na testy. Obie to polskie konstrukcje, Tomanek ma filtry, ale nie ma zabezpieczeń tak jak Gigawatt. Poza tym jest jeszcze Enerr. Co do wpływu tych listew na system dużo zależy od samej instalacji elektrycznej. Ja mam gniazdko bezpośrednio podłączone do skrzynki, żadnych problemów z przydźwiękami czy skokami napięcia. Testowałem DC blocker Tomanka, żadnych zmian.

jeszcze taką znalazłem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

youtube.com/watch?v=azHdFUdMtqc

Co do Gigawatta czy Tomanka, to jeśli poczekasz do 4 stycznia, to będę mógł Ci napisać jak gra jedna i druga. Osobiście używam Tomanka, a chwilowo mam pożyczonego Gigawatta. Pierwsze co zauważyłem to odchudzenie na basie przy Gigawattcie w stosunku do Tomanka. Natomiast aby być pewnym na 100% musze poczekać, aż mój Tomanek wróci do mnie z wypożyczenia:) Wtedy zrobię bezpośrednie porównanie i dam Ci znać.

Ok, Tomanek z powrotem u mnie. Jesli mialbym wybierac pomiedzy gigawattem a Tomankiem, wybralbym ponownie Tomanka. Lepszy dol, dc blocker, filtry i mozliwosc dopasowania listwy do wlasnych potrzeb.

....wybralbym ponownie Tomanka. Lepszy dol, dc blocker, filtry i mozliwosc dopasowania listwy do własnych potrzeb.

Panie Kolego mógł byś doprecyzować konkretnie który model kontra który ? Jestem na etapie drapania się po łysinie nad zakupem nie rujnującym kieszeni ( kilkaset złotych) jakiejś sensownej, sprawdzonej listwy i dwóch sieciówek co będzie krokiem następnym. Dziękuje.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Moja listwa jest na zdjęciach tu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Post nr 1405.

 

Porównanie dotyczyło właśnie tej listwy oraz listwy Gigawatt PF-1.

Biorąc pod uwagę koszty, nawet bym się nie zastanawiał i brał Tomanka. Pomijając kwestie wpływu na dźwięk ( ja akurat w swoim systemie je słyszę i Tomanek wypada lepiej), to dodatkowo istnieje możliwość dopasowania listwy do swoich potrzeb, tak jak to było w moim przypadku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O dziękuje za konkrety. Ja to pewnie różnicy nie usłyszę, bo mi wykształcenie nie pozwoli :) ale też z tego samego powodu chyba czas po zmianie mieszkania z gorszym prądem na zasilanie bezpieczniejsze. Może dokupię też te kable sieciowe co u Pana Tomka są na stronce po 100zł. Raczej jak ja niedowiarek to nie ma się co pchać w sieciówki po 500-800zł od sztuki (używane).

o taki, zagra ? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

A ja sobie wszystkie sieciówki przerobiłem na ten kabel, założyłem wtyczki Oyaide / Furutech i ładnie działa, nie widzę potrzeby wymiany.

Lubię słuchać muzyki! :)

Bagnet, a który wtyki użyłeś jesli można zapytać ?

Ten Lapp to kabel przemysłowy, miałem na nim sieciówkę

Jak kupię listwę to ni rusz bez 3 kabli przecież :) a to wydatek już konkretny się robi.

Znajomy namawia abym sobie z metra kupił kabel DH Labs i jakieś niedrogie zakończenia i za parę stówek będę miał okablowanie do listwy.

tak jeszcze po głowie chodzi tak listwa. Kaszt podobny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

  • 3 tygodnie później...

nabyłem drogą kupna listwę GIGAWATT PF-1 MK2 z kablami LC-1MK3. żona powiedziała bardzo poważnie, że jak ktoś płaci za rozgałęziacz dwa tysiące to nadaje się do psychiatryka.,.,.Ale ja po podłączeniu jej (listwy nie żony;) dziś wiem jedno - nikt...q...a, NIKT już mi nie powie, że listwa ani kable sieciowe nic nie wnoszą do dźwięku...o w morde ile wnoszą...a ta listwa gra dopiero od godziny...a jeszcze przecież się wygrzeje :) Co daje? bez bawienia się w audiofilskie terminy - większą przyjemność ze słuchania muzyki! Polecam wszystkim listwo_sceptykom z całego serca. Wasz system nie będzie już taki sam!

youtube.com/watch?v=azHdFUdMtqc

Co daje? bez bawienia się w audiofilskie terminy - większą przyjemność ze słuchania muzyki!

He He, to jest bardzo dobre określenie :) Ja też ostanim czasem wpiąłem listwę droższą ;) i kabel sieciowy do ściany od listwy i dźwięk się zmienił. Nie jest już taki sam jak wcześniej. Nie wracałem do poprzedniej opcji zasilania zwykłym drutem, bo strach, że czar pryśnie :) Dam se ucho uciąć spod kapelusza, że teraz gra inaczej :)

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

NIKT już mi nie powie, że listwa ani kable sieciowe nic nie wnoszą do dźwięku...o w morde ile wnoszą...

Pytanie dodatkowe... Czy to dobrze, że wnoszą? Kolejne, co tak naprawdę (nie tylko subiektywnie) "wnoszą"?

 

...teraz gra inaczej :)

Lepiej, czy tylko inaczej?

To miła zmiana, czy rzeczywista poprawa? :)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

A jaki kabel użyłeś?

Jakiś niemiecki z metra ze 3 razy droższy od tego popularnego LAPa co to go w zaprzyjaźnionej hurtowni kumpel mógł kupić po 9 zł za metr. Ten mój to już hajenD , bo po 27zł :D ale konstrukcja bardzo zaawansowana i cechą charakterystyczną to on nie ma klasycznego ekranu. Coś podobnie jak amerykańskie kable firmy DH Labs.

Szczegóły napiszę Ci na PW jak kumpel z delegacji wróci, bo na kabel mam założony oplot tekstylny i nie idzie odczytać nic z niego. Cierpliwości.

 

 

Lepiej, czy tylko inaczej?

To miła zmiana, czy rzeczywista poprawa? :)

Pierwszą fascynację po zmianie mam za sobą. Nawet nie wiem czy koszernie temat rozegrałem bo gniazdo ścienne połączyłem sieciówką z listwą TOMANEK. Wzmacniacz i CD zasilane po takich powiedzmy ciut lepszych komputerowych kablach. Pewnie sieciówkę powinienem dać do CD, ale, że mam jedną sztukę to zrobiłem tak. Nie wracam celów do opcji PRZED, aby życia na takie bzdety nie tracić. Skutecznie przez lata omijałem sieciówkowe tematy, bo prąd w gniazdku miałem bardzo zdrowy :)

Ostatnio zmieniłem mieszkanie i prąd podobno gorszy to kupiłem listwę i tą sieciówkę do tzw spokoju sumienia :D Instalacje w mieszkaniu mam perfecto zrobioną po remoncie. Ale do brzegu :)

Po podłączeniu listwy i sieciówki prezentacja się zmieniła, chyba tak. Na początku pierwsze wrażenie, że coś z basem innego jest. Wydawało się, że jakby bardziej zdyscyplinowany, ale teraz po paru dniach po kilkunastu płytach wydaje się, że też i większy-silniejszy niestety niż dawniej, o czym nie marzyłem i nie potrzebuję. Reszta pasma jakby czytelniejsza, jakby dźwięczniejsza. Chyba nadużyciem było by użycie słowa precyzyjniejsza, bo słowo JAKBY jest tu ważnym słowem :)

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

dziś wiem jedno - nikt...q...a, NIKT już mi nie powie, że listwa ani kable sieciowe nic nie wnoszą do dźwięku...o w morde ile wnoszą...a ta listwa gra dopiero od godziny...a jeszcze przecież się wygrzeje :) Co daje? bez bawienia się w audiofilskie terminy - większą przyjemność ze słuchania muzyki! Polecam wszystkim listwo_sceptykom z całego serca. Wasz system nie będzie już taki sam!

 

noo, czyli nic nowego ... słuchaj żony, bo troszkę ma racji, wydawać tysiące za pięknie upakowany filtr no i poważnie zapakowany w metalową obudowę

gdybyś kupił za te same tysiące Furutech-a to gwarantuje miałbyś jeszcze większą przyjemność ze słuchania

Gigawatt opiera się na dobrze przemyślanym marketingu, ma bardzo dużą wartość dodaną jak to się mówi w ekonomii, ceni się to może i dobrze, dobrze sprzedaje się na zachodzie też dobrze

można lepiej, lub można taniej, Gigawatt buduje z komponentów ogólnie dostępnych, natomiast na stronie lub w recenzjach "przyjacielskich" miszczów ucha czyta się o jakiś prawie kosmicznych technologiach

już bardziej wierzę KBL-owi ten przynajmniej nie ściemnia, tylko mówi wprost, że w listwie prawie nic nie ma, cały pic polega na gniazdach i obudowie wykonanej w całości z jednego kawałka aluminium

Odważyłem się posłuchać bez zasilania sprzętów przez sieciówkę i listwę TOMANEK i niestety jest inaczej i chyba gorzej. Nie podobało się i wróciłem do zasilania przez sieciówkę i filtry Tomankowe. Nie wiem co było nie teges, nie potrafię zidentyfikować, ale na pierwszy rzut ucha o kolumny , że prezentacja jakaś mniejsza w każdym aspekcie, ale tak ciut ciut ciut tylko :) . Często zadziwiają mnie opisy, że jak ktoś włączył sieciówkę za 7000 zł to sprzęt zagrał o 2 klasy lepiej, albo o jedna ;) Chyba rozwinę temat o jakiś kondycjoner, droższa sieciówkę i jakaś znaczącą lepsza listwę jeszcze.

Może ktoś ma do spylenia kondycjoner dobry ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

A bo widzisz ;-)

Jak już sprzęt jest dobrze zgrany i na odpowiednim poziomie, to gdy wepniesz mu słabą sieciówkę, to zmiany słychać ewidentnie.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

robin102 - szacun, że na tym forum zdobyłeś się na odwagę napisać, że słyszysz sieciówkę i listwę. Nie piszę tego złośliwie. Wprost przeciwnie.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

.... że na tym forum zdobyłeś się na odwagę napisać, że słyszysz sieciówkę i listwę

a kto by mnie tu brał na poważnie :D więc piszę bezkarnie dla wielu wierutne herezje :)

 

ps.

Mnie to tylko zadziwia, że Ci co nie słyszą powiedzmy grania kabli :) z taką wielką determinacja i zaciekłością chcą zjeść tych co słyszą i troszczą się o ich portfele nawet. W odwrotną stronę jest jakiś umiar. Tak zwani słyszący jakoś na siłę nie forsują swojego słyszenia na niesłyszących.

Zadziwia mnie to od dawna. Ciekawe prawda ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.