Skocz do zawartości
IGNORED

Ilość cyny w połączeniu - jaki wpływ?


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Lutując ostatnio interkonnekt, ze względu na grubość kabla i jego niedostosowanie do kupionych wtyków (podstawowych Neutrik na kabel 7mm), zmuszony byłem 'lać cyną' bardziej, niż byłoby to konieczne w przypadku, gdyby wiązka mieściła się w IC... Inaczej po prostu tego kabla w takim wtyku bym nie zlutował.

 

Pytanie:

Czy podwyższona ilość cyny (z dodatkiem srebra 3%) ma wpływ na brzmienie IC i czy Wy to realnie słyszycie?

Zamiast lutować w punkt i położyć kabel bezpośrednio na wtyku, byłem zmuszony nadlać 'czop' o wysokości 2mm i do niego dolutować kabel - nie ma bezpośredniego styku miedź-miedź (jest warstwa 2mm cyny pomiędzy).

 

Kabel jest dość drogi, a i wtyki też trochę kosztowały - jak dla mnie gra ok... Ale jeżeli Waszym zdaniem nadmiar cyny bardzo degraduje dźwięk, to cóż - pomyślę o profi wtykach i jeszcze raz zakonfekcjonuję. Pytanie, czy warto?

Paszeko, 31 Gru 2008, 10:07

 

>A nie można było po prostu użyć lutownicy o większej mocy?

 

Czytaj ze zrozumieniem, z pewnością można było:)

 

Poruszona kwestia bardzo ciekawa, może dotyczyć w zasadzie wszystkich połączeń lutowanych.

Jak nie możesz połączyć zaciskowo, to zostaw jak jest i nie przejmuj się. Sygnał z kabelka i tak będzie musiał przejść przez kilkanaście/kilkadziesiąt połączeń lutowanych zanim trafi do aktywnego elementu;)) To połazcenie o którym piszesz jest tylko jednym z elementów układanki.

 

Przeczę teraz samemu sobie, czyli że najważniejsze jest zaciśniecie elementów a cyna jest tylko wypełniaczem; ale weź pod uwagę jak dużą teraz masz powierzchnię połączenia lutowanego i to, ile srebra zawiera cyna ze srebrem (bezsens).

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

biorąc pod uwagę ilość połączeń lutowanych na drodze sygnału darowałbym sobie sprawę nadlania cyną, swoją drogą ciekawe gdyby użyć tylko połączeń zaciskanych w całym torze, gdzieś czytałem artykuł o wyższości połączeń zaciskanych nad lutowanymi, zaciskany (crimping) tor to brzmi dumnie;-)

Zakonfekcjonowany interkonnekt gra jak dla mnie wręcz wybornie, ale poruszony problem dotyczy chyba raczej psychiki ;) Wiem, ile tej cyny niepotrzebnie tam nalałem i zastanawiam się, czy... gdyby jej było mniej, kabel grałby jeszcze lepiej ;P

 

Ten dyskomfort to chyba zawsze występuje w przypadku elementów DIY - będąc perfekcjonistą, zawsze można być niezadowolonym z wykonania (a to lutowanie nie jest fabryczne, a to obudowa nie taka jaką się by chciało, a to elementy mogły być lepszej jakości, niż użyte... etc.).

 

Wniosek jest prosty - aby nie mieć takich rozterek, należy kupować sprzęt fabryczny, z wyższej półki, droższy, bez 'grzebania', oryginalny ;)

 

Ps.

100W lutownica Lutola do cyny ze srebrem to czasem faktycznie jest za mało (za długo podgrzewa i za szybko stygnie).

Grubiej cyny może oznaczać mniejszą odporność na naprężenia. Postaraj się umocować (usztywnić) całość kabla z wtykiem, aby nie pracował na lutach.

Dodatek srebra ma obniżyć temperaturę topnienia cyny (obecnie pod nieobecność ołowiu).

Ja też nie zauważyłem. Ale tak jest. Na przykład:

Sn99,75 =232C

Sn97Ag3 = 221-230C

Poszukaj w Internecie. Poczytaj o stopach. Nie wprowadzaj audiofilskiego mędrkowania: „wręcz odwrotnie”. Zastanów też się dlaczego nie stosuje się cyny czystej.

lete

a co to za czyna którą użyłeś ?

uważam że bardzo ważna rzeczą w przypadku jeżeli cyny jest dużo to aby była równomiernie wygrzana i stabilnie temperaturowo tak jak zaleca porucent,

ważne jest jeszcze aby elementy lutowane obfita ilością cyny byłe przytwierdzone i stabilnie umocowane nie moga się ruszać.

Cyna to niestety nie Cardas, ani WBT - zwykły Cynel, ale najgorsza nie jest... Mam jednak wrażenie, że topi się w wyższej temperaturze, aniżeli zwykła, bez domieszki srebra, którą 100-wattówka bierze bez żadnego oporu po sekundzie.

 

Co do przytwierdzenia wtyku, już o tym pomyślałem - wrzuciłem w koszulkę termokurczliwą na długości 8cm. Wygląda fatalnie, ale jest sztywne i nie ugina się przy wtyku. Bardzo dobry kabel, przyzwoity wtyk i... zwykła koszulka termokurczliwa - profanacja, ale tak musi być :)

Oczywiście, że ilość cyny ma wpływ!

Większa ilość cyny (i do tego ze srebrem!) przepuści kilka elektronów więcej!

Kilka elektronów więcej, to lepsze, a może prawie idealne brzmienie.

A lepsze brzmienie - toż to przecież cel każdego audiofila.

Więc wszyscy są hepi i świat się śmieje...

 

No jest jeszcze jeden korzystny efekt stosowania dużej ilości cyny (ze srebrem!) - zwiększa sie obrót materiałem, rosną obroty producenta, sklepu i w ostatecznym rozrachunku rosną przychody państwa.

Podnosi sie ogólny dobrobyt, państwo ma wiecej pieniędzy dla lekarzy, pielegniarek, nauczycieli i urzędników (jeżeli o kimś zapomniałem, dopiszccie).

 

Od dziś hasło wyborcze powinno brzmieć: Więcej cyny! (ze srebrem!).

Stachar po co te złośliwości?

Nie ma głupich pytań , są tylko głupie odpowiedzi.

 

 

lete napisał:

Ten dyskomfort to chyba zawsze występuje w przypadku elementów DIY - będąc perfekcjonistą, zawsze można być niezadowolonym z wykonania (a to lutowanie nie jest fabryczne, a to obudowa nie taka jaką się by chciało, a to elementy mogły być lepszej jakości, niż użyte... etc.).

 

 

Stachar , więcej zrozumienia dla mniej "oświeconych" od Ciebie.

 

 

Sorry za of top trochę mnie poniosło , bo niby kogo lete miał o to spytać jak nie kolegów z Forum?!

używałem paru gatunków cyny ze srebrem i zawsze musiałem podkręcić temperaturę na stacji lutowniczej,

 

>lete

 

jeżeli chcesz poprawić sobie samopoczucie a propo koszulki termokurczliwej w elfie są teflonowe, ale cena trochę zabija ;-)

Ilość srebra w cynie do lutowania?

To jakis nonsens. Nie dajmy sie zwariować, badzmy realistami.

Nawet jak zamiast cyny użyjemy spawu ze srebra to i tak to nic w brzmieniu nie zmieni.

Gość Przemski

(Konto usunięte)

Moim zdaniem cyny powinno być w sam raz na tyle na ile wymaga przekrój przewodu i styku do dobrego pokrycia i uzyskania prawidłowego lutu, nie za dużo,nie za mało i ma to głównie wpływ na późniejsze właściwości mechaniczne połączenia, przynajmniej przy takich parametrach elektrycznych sygnału.

A ja od siebie chciałbym jeszcze dodać jedną dość ważną rzecz. Cyna ze srebrem ma gorszą przewodność (większą rezystancje) od czystej cyny. Dodatki stopowe pogarszają parametry elektryczne metali. Na forum widzę, że nikt o tym nie pisze.

Cały czas aktualne pozostaje pytanie, czy ktoś z szanownych jest w stanie 'wysłyszeć' większą ilość cyny, niż optymalna? Bo wtedy ma sens zastanawianie się nad optymalizacją lutowania i wykonywaniem połączeń idealnie w zgodzie ze sztuką.

 

Mając na uwadze to, że niektórzy rozróżniają w IC (tak twierdzą) nawet rodzaj zastosowanego wtyku RCA (mówimy o IC dobrej klasy), to i z wychwyceniem 'nadlanej' cyny również nie powinni raczej mieć problemu? Dobrze myślę?

 

Osobiście słyszę różnice pomiędzy IC, ale rodzajów wtyków RCA i cyny jakoś nie jestem w stanie w ślepym teście wyłapać. Może to kwestia systemu, który hi-endem nie jest (ale i nie gra najgorzej).

 

Pozdrawiam

Słyszę różne rzeczy, ale wpływu cyny jeszcze nie udało mi się usłyszeć. Używam cyny z dodatkiem srebra bo taką jakiś czas temu z ciekawości kupiłem. Chociaż po zastygnięciu nie jest ładna i błyszcząca a i lutuje się trochę gorzej, to lut jest bardziej wytrzymały oraz odporniejszy na niekorzystne warunki atmosferyczne. Ale generalnie cyną w DIY bym się nie przejmował, w audio występuje dużo innych czynników które z pewnością degradują dźwięk a nie tak jak w przypadku cyny - "być może, ale bez pewności".

Słyszałem opinię że cynę z dodatkiem srebra poleca się do układów w.cz. ze względu na lepszą przewodność mikrofalową, ale w audio pracujemy na trochę innych częstotliwościach...

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jeszcze raz: srebro do cyny dodaje się ze względu na fakt, że czystej cyny z różnych powodów nie stosuje się (nie będę filozofował o technologii stopów). Jak przytoczyłem w jednym z wcześniejszych komentarzy dodatek ok. 3% srebra zmniejsza nieco topliwość cyny a zdecydowanie polepsza właściwości przyczepności, odporności i wytrzymałości. To tyle. Nie stosuje się jej dla poprawienia przewodności. Akurat nie znam parametrów przewodności stopów cyny ale coś może być w tym co napisał Muzg.

A w ogóle kariera cyny z Ag wzięła się po zabronieniu przez dyrektywę UE (był taki wątek) stosowania ołowiu jako bardzo szkodliwego. A stop SnPb był niskotopliwy.

Nie ma potrzeby podniecania się cyną w połączeniach dopóki lutowania są optymalne. Materiał lutowany przyłożony do drugiego materiału i „przyklejony” minimalną warstwą cyny. Naddatki są błędem w sztuce (procesy krystalizacji i korozji strukturalnej,). Serwisanci RTV dobrze wiedzą, że „zimne luty” lub destrukcje mechaniczne lutów występują najczęściej przy końcówkach elementów nagrzewających się i z tego powodu podlegającym naprężeniom. Elementy ciężkie zawsze muszą być przymocowane mechanicznie i dopiero lutowane, itd.

ete, 31 Gru 2008, 11:25

 

>100W lutownica Lutola do cyny ze srebrem to czasem faktycznie jest za mało (za długo podgrzewa i za

>szybko stygnie).

 

Kontynuując offtopic lutownicowy chciałbym zauważyć że waty pistoletowe chyba nie są takie same jak grzałkowe. :)

Podobnie jak waty tranzystorowe i lampowe. To śmieszne ale zauważyłem że o ile operując pistoletówką 75W mam kłopoty z lutowaniem końcówek elementów do szyny masy (drut Cu 2,5mm) - cyna nie rozlewa się ładnie, nie tworzy łagodnego pagórka, tylko grudę, to lutując grzałkową 40-watówką uzyskuję podręcznikowe luty.

Gość Przemski

(Konto usunięte)

To chyba dlatego, że liczy się temperatura lutowania i jej stabilność - do uzyskania poprawnego lutu, a moc wpływa na charakterystykę i czas nagrzewania się.

A dobra stabilność temperatury grota to również grot o dużej objętości. Z cienkiego drucika lutownicy transformatorowej duża ścieżka, kabel, naddatek cyny, szybko odbiorą ciepło. Z drugiej strony jak drut lutownicy transformatorowej jest gruby to dzięki temu, że sam drut jest grzałką, potrafi szybko doprowadzić ciepło do miejsca lutowanego. Są różne szkoły.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.