Skocz do zawartości
IGNORED

Sampler SACD w listopadowym Gramophone!!


audioholik

Rekomendowane odpowiedzi

Wydawany od 1923r. magazyn Gramophone, uznawany zarówno przez przemysł muzyczny, jak i samych czytelników za najbardziej wpływowe wydawnictwo poświęcone muzyce klasycznej przechodzi na SACD, a dokładniej, w listopadowym numerze magazynu dodany będzie sampler Super Audio CD, do którego powstania przyczyniło się 12 różnych wytwórni. Ponadto poczynając od listopada 2008 pismo Gramophone prowadzić będzie odrębną kolumnę dla recenzji płyt SACD:-)

 

Informację sprzedał sam Jared Sacks z Channel Classics Records na forum sa-cd.net

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/46246-sampler-sacd-w-listopadowym-gramophone/
Udostępnij na innych stronach

vinyl też chciano okrzyknąć nieboszczykiem a jednak ludzie na całym świecie wciąż go słuchają, SACD zresztą też.

 

mam nadzieję że dzięki wpsarciu SACD przez Gramophone'a wiele osób przekona się, że na mp3 świat się nie kończy...

Gość kaszio

(Konto usunięte)

Bardzo fajnie że SACD sie mocno rozwija. Ale cholera szkoda ze narazie tak malo wydaje sie plyt pop (Madonna, George Michael ) i elektoniki (Kraftwerk, Jarre, Vangelis) Lubie i slucham jazz ale brakuje mi tych znanych wszystkim plyt i niekoniecznie uznanych za audiofilskie.

Nigdy nie będzie ich więcej, chyba że w niszowych gatunkach, gdzie faktycznie nieboszczyk jeszcze nie wydał ostatniego tchnienia.

 

A co do winyla, to przy całej mojej sympatii do tego formatu - przyszłości to on nie ma. O dziwo wydaje się coraz więcej płyt winylowych, nawet z muzyką popularną, ale koniunktura w pewnym momencie się przegrzeje i zatrzyma. Chyba nikt sobie nie wyobraża, że nagle dominującym nośnikiem stanie się winyl i techniawe dzieciaki zamienią iPody na gramofony.

rafal996, 15 Paź 2008, 23:09

 

>Nigdy nie będzie ich więcej, chyba że w niszowych gatunkach, gdzie faktycznie nieboszczyk jeszcze

>nie wydał ostatniego tchnienia.

>

>A co do winyla, to przy całej mojej sympatii do tego formatu - przyszłości to on nie ma. O dziwo

>wydaje się coraz więcej płyt winylowych, nawet z muzyką popularną, ale koniunktura w pewnym momencie

>się przegrzeje i zatrzyma. Chyba nikt sobie nie wyobraża, że nagle dominującym nośnikiem stanie się

>winyl i techniawe dzieciaki zamienią iPody na gramofony.

 

zgadza się - dominującym nośnikiem napewno pozostanie mp3, głupotą byłoby sądzić że ludzie zamienią mp3 playery na odtwarzacze Super Audio CD czy gramofony, ale nikt tutaj czegoś podobnego nie zakładał. Formaty te są dla różnych grup odbiorców i raczej ze sobą nie konkurują, nie sądzę żeby ktoś na mp3 słuchał jazzu czy muzyki klasycznej. Jest tutaj dlatego miejsce na muzykę w formacie SACD i przykład Gramophone w jasny sposób to potwierdza.

kaszio, 14 Paź 2008, 21:50

 

>Bardzo fajnie że SACD sie mocno rozwija. Ale cholera szkoda ze narazie tak malo wydaje sie plyt pop

>(Madonna, George Michael ) i elektoniki (Kraftwerk, Jarre, Vangelis) Lubie i slucham jazz ale

>brakuje mi tych znanych wszystkim plyt i niekoniecznie uznanych za audiofilskie.

 

Tak, tak, tak się mocno rozwija, że jak byś (i jak sam piszesz) sobie chciał kupić płytę SACD, to jej nie kupisz, bo zwyczajnie wykonawca nie widzi sensu wydania jej w tym formacie... Idź do sklepu i zobacz jakie są proporcje na półkach - w tej chwili, podejrzewam, że w nawet w MediaMarkt znajdziesz wiecej tytułów nagranych na 33 rpm niż SACD. I do tego w wyborze na "gramaturę": 180, 200... I to nie jest na razie, tylko na zawsze. SACD to trup, taki sam jak DVD Audio, betamax i kupa innych, niezłych pomysłów, które po prostu się nie sprzedały.

Oto ceny Linna które już podawałem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Studio Master FLAC 24bit 88.2kHz 1,122.7MB € 22,00

Studio Master WMA 24bit 88.2kHz 1,116.6MB € 22,00

SACD HDCD Compact Disc € 18,00

CD Quality FLAC 16bit 44.1kHz 322.8MB € 14,00

CD Quality WMA 16bit 44.1kHz 316.7MB € 14,00

MP3 MP3 320k 44.1kHz 142.3MB € 12,00

Prices shown in Euros

 

 

Czy ktoś tu wyczytał może zwykłą płytę CD ? Tego już się nawet nie proponuje bo wstyd 16 bitowe badziewie sprzedawać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Natomiast z mp3 proszę się nie śmiać. Taki odtwarzacz posiada obecnie 10-100GB pamięci i tylko patrzeć jak poda sygnał DTSHD MASTER AUDIO albo flac 24/96 przez HDMI 1.3 i co wtedy ? Czy ktoś jeszcze wierzy że CD ma szansę wygrać z mp3 jakością ? Owszem kiedyś nawet filmiki w internecie były kiepskie, obecnie technologia poszła już tak że widok komputera zasilającego wyświetlacz FULLHD z dźwiękiem studyjnej jakości nikogo nie dziwi. Natomiast posiadanie w domu 16 bitowych płyt CD to faktycznie obciach !!!!!!!!!!!!!

No nie, panowie! Tak sobie ten wątek czytam i oczom nie wierzę. Czy mieliście może szansę posłuchać XRCD w trzech odmianach? Toć to szesnaście bitów ma, a brzmi, że ho, ho.

 

Odnośnie SACD to nie uważam, że format jest skończony, a wręcz przeciwnie - rozwija się. Przeważająca część mojej kolekcji to SACD. Od około pięciu lat nie zakupiłem standartowego CD, a nabywam co miesiąc 3 do 4 tytułów.

 

Nie wydaje się popu na SACD ze względu na koszt i malejącą z upływem czasu popularność tego typu muzyki. To tez zreszta sprowadza sie do finansów, bo po kilku miesiącach przeboje sprzedają się po 5 ducków za sztukę, a koszt wydania jest zdecydowanie większy od CD. Poza tym odbiorca też nie jest wymagający i zwykle bez szmalu.

Darek Ocias, 17 Paź 2008, 13:29

 

>No nie, panowie! Tak sobie ten wątek czytam i oczom nie wierzę. Czy mieliście może szansę posłuchać

>XRCD w trzech odmianach? Toć to szesnaście bitów ma, a brzmi, że ho, ho.

 

kosztują niestety też że ho ho;-) sam byłem zainteresowany kilkoma pozycjami JVC XRCD, ale taniej mnie wyszło kupić je w edycjach SACD RCA Living Stereo

ralal996 - Nie przejmuj się ja też mam dużo "badziewnych". Wszystko zależy od tego jak się przyłożyli muzycy, realizatorzy i producenci do ich wytworzenia. XRCD to nic innego tylko ulepszony proces produkcji.

Po sprawdzeniu kilku płyt wnioskuję, że wszystko zależy od jakości podejścia do nagrania. Można stworzyć, jak się naprawdę chce, znakomitą płytę, ale czy się chce?

Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby standartowe kompakty brzmiały lepiej.Uważne podejście, zwrócenie wiekszej uwagi na detale, zrozumienie w czym leży problem i poprzeczka wzięta. Wraz z wprowadzeniem zapisu cyfrowego "nagrywacze" zrobili sie jakby mniej uważni myśląc, że im się rozwiązały problemy. Okazało się, że nie i trzeba pomyśleć.

 

A XRCDs są drogie bo to import z Japonii, a tam pieruńsko drogo jest. Poczekajmy aż sie technologia uleży i będzie taniej.

Darek Ocias, 18 Paź 2008, 01:50

 

>ralal996 - Nie przejmuj się ja też mam dużo "badziewnych". Wszystko zależy od tego jak się

>przyłożyli muzycy, realizatorzy i producenci do ich wytworzenia. XRCD to nic innego tylko ulepszony

>proces produkcji.

>Po sprawdzeniu kilku płyt wnioskuję, że wszystko zależy od jakości podejścia do nagrania. Można

>stworzyć, jak się naprawdę chce, znakomitą płytę, ale czy się chce?

>Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby standartowe kompakty brzmiały lepiej.Uważne

>podejście, zwrócenie wiekszej uwagi na detale, zrozumienie w czym leży problem i poprzeczka wzięta.

>Wraz z wprowadzeniem zapisu cyfrowego "nagrywacze" zrobili sie jakby mniej uważni myśląc, że im się

>rozwiązały problemy. Okazało się, że nie i trzeba pomyśleć.

>

>A XRCDs są drogie bo to import z Japonii, a tam pieruńsko drogo jest. Poczekajmy aż sie technologia

>uleży i będzie taniej.

 

też mam dużo badziewnych red booków, chociaż płyt JVC do nich (w większości) nie zaliczam, chociaż wciąż brzmią gorzej niż płyty Super Audio CD... co do uleżenia się technologii JVC to K2 powstało w 1987 roku, płyty XRCD też już jakiś czas na rynku są ale JVC cen nie obniża, po za tym dochodzą ceny importu z Japonii.

JVC płytami XRCD może konkurować z innymi red bookami, z SACD przegrywa zarówno pod względem jakości jak i ceny, która w przypadku XRCD jest wyższa niż SACD...

audioholik, 18 Paź 2008, 12:09

 

>JVC płytami XRCD może konkurować z innymi red bookami, z SACD przegrywa zarówno pod względem

>jakości jak i ceny, która w przypadku XRCD jest wyższa niż SACD...

 

Najprawdopodobniej masz rację, ale stwierdzę to dopiero jak mi przyjdą ostatnio zamówione SACD - bedę tam miał dublerki do moich XRCDs. Zastanawia mnie tylko ta cena. W businesie rzadzą twarde reguły. jak coś się nie sprawdza to wypada z obiegu. Co w takim razie nakręca koniunkturę XRCD skoro sa jak mówisz brzmieniowo gorsze?

 

I jeszcze jedno, posiadam nieiwelką liczbę standartowych kompaktów, które moim zdaniem nie ustepują jakościowo XRCD. Dlatego też wcześniej stwierdziłem, że wszystko zależy od realizacji nagrania i procesu produkcji. Jedną z takich płyt ostatnio wypolerowałem w specjalnej maszynce (profesjonalnej)bo była strasznie porysowana jak wróciła od znajomego i stwierdziłem wyraźną poprawę brzmienia. I nie nie jest to autosugestia poniewarz nawet ten znajomy chciał pożyczyć raz jeszcze do przegrania bo mu się tak spodobała.

Darek Ocias, 18 Paź 2008, 15:04

 

>audioholik, 18 Paź 2008, 12:09

>

>>JVC płytami XRCD może konkurować z innymi red bookami, z SACD przegrywa zarówno pod względem

>>jakości jak i ceny, która w przypadku XRCD jest wyższa niż SACD...

>

>Najprawdopodobniej masz rację, ale stwierdzę to dopiero jak mi przyjdą ostatnio zamówione SACD -

>bedę tam miał dublerki do moich XRCDs. Zastanawia mnie tylko ta cena. W businesie rzadzą twarde

>reguły. jak coś się nie sprawdza to wypada z obiegu. Co w takim razie nakręca koniunkturę XRCD skoro

>sa jak mówisz brzmieniowo gorsze?

 

płyty XRCD jednak nie są bardziej popularne niż SACD, ich i tak względnie dużą popularność tłumaczyć można tym że nie wszyscy jeszcze mają odtwarzacze SACD stąd część osób kupuje XRCD a nie tańsze i lepsze SACD. Płyta JVC XRCD to napewno dobra opcja dla kogoś kto ma tylko zwykły odtwarzacz CD.

>audioholik, 18 Paź 2008, 12:09

>...Płyta JVC XRCD to napewno dobra opcja dla kogoś kto ma tylko zwykły odtwarzacz CD.

 

Oj ja bym tu na forum raczej nie wspominał o "zwykłych" odtwarzaczach CD i to jeszcze tylko, a raczej napisałbym "...opcja dla posiadaczy dedykowanych odtwarzaczy CD" ;-).

 

Przyznasz, że lepiej brzmi, no i koledzy będą wyrozumiali, że używamy jakiegoś kombajnu :-).

 

A wracając do SACD to ja ostatnio gdzieś coś wyczytałem, że te nasze SACD wcale takie najlepsze nie są (np. DVD-A je przewyższa) - szczególnie przy wyższych czestotliwościach. I czym tu straszyć? Przyjdzie chyba moją sporą kolekcję na straty spisać :-(. Mam nadzieje, że masz racje odnośnie wyższości SACD nad XRCD bo byłbym niepocieszony, gdyby po nadejściu przesyłki okazało się, że to szmal wyrzucony w błoto.

1- O tym że DVDAUDIO bije na głowę SACD wie chyba każdy audiofil. Jeśli tylko pojawia się kolejna płyta Porcupine Tree na DVDAUDIO to z miejsca kupuję, na SACD tej jakości już nie dostanę.

2- w samych odtwarzaczach SACD sygnał na wyjściu i tak jest przerabiany na DVDFAUDIO bo lepiej brzmi (oczywiście tak w 2 słowach, odsyłam do lektury).

Jeśli chodzi o płyty XRCD to są to właśnie nagrania przerabiane w studio na DVD, tyle że potem kastrowane do 15 bitów bo więcej się na 700MB płycie nie zmieści. Fajnie byłoby gdyby JVC udostępniło oryginały płyt XRCD np. w wersji flac 24/96 jak to robi Linn. Ze zwykłego CD dużo sie nie spodziewajmy, to starodawny format i strasznie drogi.

Darek Ocias, 19 Paź 2008, 04:32

 

>>audioholik, 18 Paź 2008, 12:09

>>...Płyta JVC XRCD to napewno dobra opcja dla kogoś kto ma tylko zwykły odtwarzacz CD.

>

>Oj ja bym tu na forum raczej nie wspominał o "zwykłych" odtwarzaczach CD i to jeszcze tylko, a

>raczej napisałbym "...opcja dla posiadaczy dedykowanych odtwarzaczy CD" ;-).

>

>Przyznasz, że lepiej brzmi, no i koledzy będą wyrozumiali, że używamy jakiegoś kombajnu :-).

>

>A wracając do SACD to ja ostatnio gdzieś coś wyczytałem, że te nasze SACD wcale takie najlepsze nie

>są (np. DVD-A je przewyższa) - szczególnie przy wyższych czestotliwościach. I czym tu straszyć?

>Przyjdzie chyba moją sporą kolekcję na straty spisać :-(. Mam nadzieje, że masz racje odnośnie

>wyższości SACD nad XRCD bo byłbym niepocieszony, gdyby po nadejściu przesyłki okazało się, że to

>szmal wyrzucony w błoto.

 

DVD-Audio jest lepsze w częstotliwościach których nie słychać, w tych co słychać lepsze jest SACD. Do tego wspominanie o wyższości DVD-Audio nad SACD to jak wspominanie o wyższości HD-DVD nad Blu-ray - bez sensu, obecnie porównywać można DVD i Blu-ray tak samo jak CD i SACD czyli formaty dostępne obecnie na rynku.

 

co do zwykłych odtwarzaczy płyt kompaktowych i płyt XRCD, to z pewnością SACD zabrzmi lepiej (przykładowo wytwórni RCA Living Stereo, Pentatone, Channnel Classics, BIS, DECCA) także może się okazać że właśnie kupowanie drogich XRCD może okazać się wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

asfanter, 19 Paź 2008, 08:29

 

>1- O tym że DVDAUDIO bije na głowę SACD wie chyba każdy audiofil. Jeśli tylko pojawia się kolejna

>płyta Porcupine Tree na DVDAUDIO to z miejsca kupuję, na SACD tej jakości już nie dostanę.

>2- w samych odtwarzaczach SACD sygnał na wyjściu i tak jest przerabiany na DVDFAUDIO bo lepiej brzmi(oczywiście tak w 2 słowach, odsyłam do lektury).

 

często płyty są nagrywane w formacie DXD/DSD (SACD) a następnie natywnie odtwarzane przez SACD playery patrz na przykład nowe Denony, Pioneery, Luxmany...nic nie jest przerabiane na 24/96.

 

Co do jakości to każdy (a przy najmniej większość) audiofil wie że czyste SACD brzmi najlepiej.

 

>Jeśli chodzi o płyty XRCD to są to właśnie nagrania przerabiane w studio na DVD, tyle że potem

>kastrowane do 15 bitów bo więcej się na 700MB płycie nie zmieści. Fajnie byłoby gdyby JVC

>udostępniło oryginały płyt XRCD np. w wersji flac 24/96 jak to robi Linn. Ze zwykłego CD dużo sie

>nie spodziewajmy, to starodawny format i strasznie drogi.

 

ciekawy pomysł z tymi JVC FLAC 24/96, mielibyśmy wreszcie prawdziwe XRCD (eXtended Resolution CD)

co do JVC i SACD to co ciekawe najnowsza płyta SACD Esoteric DECCA (koncerty fortepianowe Mozarta No.20 K.466 & No.27 K.595) zrealizowana została przy współpracy inżynierów z JVC w słynnym JVC Mastering Center...

 

szczegóły pod linkiem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a gdzie w tym wszystkim jest muzyka????

tylko dlatego,że jestem fanatykiem obsesyjnie tępiącym 16bit kupię marne nagranie bo jest w wysokiej rozdzielczości????

to czysta głupota.

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

Ja po lekturze postów audioholika popadam powoli w depresję. Mam same starodawne płyty CD, badziewie które w ogóle nie gra, bo ma tylko 16 bitow. Mam też, wstyd się przyznać, sporo szpul z taśmami i kaset magnetofonowych. I tak mi jest przykro i źle, że tyle lat żyłem w kłamstwie, że to jest dobry dźwięk, jak przecież dobre jest tylko SACD i FLAC Studio Master. Nic innego w ogóle nie gra. Chyba czas spalić moją kolekcję :(

Kopczas, 21 Paź 2008, 15:53

 

>a gdzie w tym wszystkim jest muzyka????

>tylko dlatego,że jestem fanatykiem obsesyjnie tępiącym 16bit kupię marne nagranie bo jest w wysokiej

>rozdzielczości????

>to czysta głupota.

 

gdzie w tym wszystkim muzyka? w SACD wychodzą bardzo dobre płyty, nigdy nie kupowałem płyty tylko dlatego że jest w wysokiej rozdzielczości, to faktycznie byłaby głupota, gdyby ktoś dawał mi na przykład 100 płyt SACD muzyki disco to nawet za 1zł za sztukę bym takich płyt nie chciał...

 

na szczęście w SACD jest dużo naprawdę znakomitych albumów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.