Wygrzewanie kabli - mechanizm wyparcia..

[Gość]

Mnie się wydaje że to całe wygrzewanie to mechanizm racjonalizcji i wyparcia. Wasza psychika nie może się pogodzić z tym że brzmienie jest kiepawe mimo drogiego kabla.I dlatego sobie tłumaczycie że jest dobrze. Jednocześnie mózg adaptuje sie do brzmienia , kompensuje ierówności pasma ,mózg uczy sie akustyki pokoju i dlatego po jakimś czasie może byc lepiej. Zabawa kablami masens dopiero w przypadku kabli w cenie 5-6 tys za metr i wygrzewanie jak najbardziej ale tylko jakimiś naprawdę dobrymi wygrzewarkami których nie opłaca sie kupowac do tak taniego kabla i to raczej nie w domu

ale wykwalifikowany personel mający kontakt z konstruktorem kabla.

[camle]

Jesteś katolikiem?

[Gość]

Co wy w stadach chodzicie?

[Gość]

camle

[Gość]

masz bana

[Gość]

ty jach tez

[lenam]

Aleś się wyglupił z tym nickiem! Lidka już dawno jest w domu, w tym przypadku można by powiedzieć - w domu Pana, bo została odesłana przez zawistnego nadredaktora do nieba niebytu.

A co do meritum: o jakich kablach piszesz? Moim zdaniem najlepsze są takie z linii wysokiego napięcia, bo zapewniają największą synergię z linią przesyłową. Pełna homogeniczność. No i są świetnie wygrzane.

[Gość]

tyle że synergia to nie jest połączenie dwóch identycznych rzeczy np ostrych kolumn i ostergo cd , albo siecówki zrobionej z lini wys. nap. i linni nis. nap.