Zero Dac - Zero Satysfakcji

[xanax]

McGyver, 7 Paź 2008, 14:51

 

>

>Obejrzałem sobie fotki z aukcji na ebay. W oryginale są podwójne OPA, w wersji upgradowanej są

>pojedyńcze OPA627 na "stoliczkach". Z tego co piszesz wynika że jakiś idiora jeden z opampów

>wlutował do stoliczka "tył do przodu", i stąd problem. (...)

 

czyli, jednym słowem - żenada.... wiemy już, kto kleci te błyszczące bzdety, wyposażone koniecznie z w co najmniej jedną oczojebną fioletową diodę LED... idioci. tako rzecze McGyver, spec od "chinoli", trudno mu nie wierzyć... LOL ;-)

x.

[Molibden]

Może producent powinien zmienić nazwę Zero DAC na Ziobro DAC? Podobnie, a wyjdzie na jedno :-)

[bartolini]

hehe, znalazłem w chacie TLC272 i wsadziłem do podstawki. najpierw godzine czytalem pdf'y z opisem tego opa i porównywałem go z OPA626 i OPA2406. poza tym ze tlc272 ma na wejsciu chyba do 18V a tamte do 25 reszta różnic niewiele mi mówła, konfiguracja pinów wg. mnie była identyczna.

wcisnąłem go w podstawkę, miałem 50% szans że wsadze go w dobrym kierunku, ale co tam, raz kozie śmierć, na podstawie fotek które widziałem nie byłem tego w stanie jednoznacznie określić.

włączyłem na 3-4 sek. i wyłączyłem. i co? i nic..

więc włączyłem jeszcze raz ....

.. jak pierdykło ..

górna część opampa odbiła się prawie od sufitu. pękł na pół odsłaniając swe wnętrze, hehe

 

miałem jeszcze jedną sztukę i myślałem żeby wsadzić ją odwrotnie, podejrzewam ze z tym sie walnąłem.

ale:

wziąłem śrubokręt do łapy. Wziąłem opa627 który przyszedł razem z dac'iem, podoginałem nóżki wsadziłem do podstawki włączyłem i.. taadaa.. działa.

 

przynajmniej nie ma juz trzasków, w trybie preamp jak kręce gałą diody w środku nie gasną.

membrany sie nie wychylają...

 

i co najważniejsze: mam dźwięk w kolumnach :D

 

za chwilę potestuje dalej to dam znać co i jak..

 

ps. no i na cholere mi chiński serwis ..

[foxbat]

czy w taki sposob odbywa sie tjuning? :D

[Molibden]

Jak włożysz opampa nieprawidłwo to dostaje on napięcie zsilania odwrotnie, czyli w wyniku zwarcia ulega przebiciu i spaleniu (plus zależnie od napięcia zasilania eksplozje i fajerwerki). Tak jest np w przypadku podwójnego OPA2604 którego nie można zamieniać bezkarnie z pojedynczym OPA627, bo ma inny rozkład wyprowadzeń (i zasilania - pin 7 to +V w układzie pojedynczym a nie 8 jak w podwójnym), i ta reguła dotyczy wszytkich wzmacniaczy operacyjnych, oprócz kilku specjalnych o nieco innym rozkładzie wyprowadzeń.

[karibe]

Dostalem kilka dni temu swojego Zhalou 2.5 DAC i chciałbym powiedziec że wszystko jest OK...no ale niestety nie jest. Po pierwsze spasowanie frontu z gałką głośności wzmacniacza słuchawkowego, jest fatalne, gałka na pewnych zakresach trze o przedni panel. Powiedzymy ze to akurat jest malo wazne bo nie mam zamiaru uzywac wzm. słuchawkowego. Podłączylem go do mojego CD onkyo DX-6540 z delikatnym tuningiem no i grał bardzo ładnie sam nie wiem czy nawet nie lepiej od CD. generalnie bylem zadwolony do momentu kiedy musialem wyjsc i po powrocie wlaczylem caly zestaw ponownie. Po chwili znikla dioda sygnalu i zaczeła mrugac dioda mutting czyli dokladnie tak jak bym wylaczyl cd a tak nie bylo. Sprawdzilem kable wszystko ok, DAC sie po prostu zepsul, cieszylem sie nim 2h.

 

Piszac ten email dostalem odpowiedz od diykits.com.hk w zwiazku z moimi żalami:

 

Hi!

The D to A board must have problem.

I ship one pc to you and replace it.

 

Miejmy nadzieje ze sprawa zakonczy sie pozytywnie

[zyzio]

=> karibe

Możesz być pewny, że jak dostaniesz sprawny egzemplarz bedzie się cieszył nim znacznie dłużej :)

[pawcio]

Może nawet 3h :D

tfu, tfu, żarcik-figielek ;)

[karibe]

Oj oj pafcio ale z Ciebie nicpoń i gałgan:)

[karibe]

Plytka D/A dotarla, i dziala juz od tygodnia!;-) Wygladala dosyc ciekawie bo obudowa generatora kwarcowego byla pogieta(sic!) no ale dziala ok.

Teraz mnie korci żeby zlampizowac mojego zhalou 2.5:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Bawil sie ktos w to? Jakie efekty?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fuxik]

Mam pytanie: jakiego Zero w takim razie lepiej kupowac - standardowego z OPA2604, czy z wymienionymi na OPA627, który jest ok. 50 zł droższy? (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) Jaki będzie to miało wpływ na dźwięk, bo ze wstydem się przyznam, ze nie znam się na tym wogóle :(.

 

A jak ma się Dac Zero w stosunku do Beresforda, który jest jednak troche droższy? Chodzi mi najbardziej o porównanie wzmaków słuchawkowych bo słucham głównie na słuchawkach (Philips SHP 8900). Czy Zero pasuje do nich i zgra się z nimi dobrze, bo czytałam ze ten Dac jest dosyć wybredny?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[michelangelo]

Kup sobie Gigalab Moon DAC, Zero przy nim to... zero. Gigalab pracuje jako Non-OS, poza tym śmiga również przez USB.

[michelangelo]

Aha, no do słuchawek to Beresforda, przynajmniej Brytyjczyk toto projektował i jakość jest utrzymana. O przypadkach spalenia słuchawek lub domu nie słyszałem. Wyjście słuchawkowe ma całkiem sympatyczne.

[fuxik]

Chodzi o ten?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) no za tą cenę dokładając 5 dych jest już Beresford. Ale na forum mp3store gdzie jest oficjalny wątek o Beresfordzie niektórzy użytkownicy pisali ze przy niskoohmowych słuchawkach wyjście Beresa może nieźle szumiec...

Zero Dac jest jednak sporo od nich tańszy... wiec ma prawo byc nieco słabszy. Chodzi mi bardziej o wybór między tymi dwoma Dacami. Czy naprawde Zero jest tak kiepskim Daciem ze lepiej te dwie stówy do Beresa dozbierać czy w swojej cenie jest przyzwoitym zakupem?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[michelangelo]

Zero nie jest kiepski, tylko produkowany na kolanie, a jakie są związane z tym ryzyka, masz opisane w tym wątku. Dodatkowo, jestem niemal pewny, że te OPA627 dokładane w "specjalnej" wersji Zero to podróby oparte na znacznie prostszym układzie. Mam w domu parkę chińskich OPA627BP, tanio kupionych przy okazji innych zakupów. Podróba jak nic, wystarczy popatrzeć pod spód scalaka. OPA627AU, którego mam oryginalnego daje wyraźnie lepszy dźwięk, tyle że dla mnie to i tak nieinteresująca półka jakościowa.

[_WILU_]

Czy ktoś coś wie na temat czegoś takiego ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

są tam tak lubiane przez McGyvera lampki czyli jest już stjuningowany :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadius69]

miałem Zero i .... teraz mam Beresforda. być może Zero ma jakiś potencjał ale to dla tych co lubią dłubać i poprawiać.....a Beresford od razu gra fajnie...

[michelangelo]

Przegrzebany Beresford gra jeszcze fajniej - opcja dostępna u sprzedawcy, więc zero (nie Zero) zachodu, a efekt wart ceny.

[bartolini]

>być może Zero ma jakiś potencjał ale to dla tych co lubią

>dłubać i poprawiać.....a Beresford od razu gra fajnie...

 

Zmieniłem walnięte Opa627 na ne5532 i zaczęło grać, zniknęły problemy o których pisałem wcześniej, ne5532 zmieniłem na OPA2604 i znowu zabrzmiało to inaczej(bardziej klarownie i z mocniejszym basem, chociaż odnoszę wrażenie że ne5532 pomimo szarej i anemicznej barwy był nieco bardziej przestrzenny).

Za OPA627 wezmę się jak zaopatrzę się w lutownicę..przy okazji można się czegoś nauczyć

..szkoda że transformator jak buczał tak buczy..

[borat1979]

Dzięki Chińczykom przeciętny Kowalski jest wstanie zakosztować wysokiej klasy dźwięku.

Dzięki chińczykom to mamy ...ale zalew tandety w każdej dziedzinie życia.

[Robertus]

borat1979

Często to prawda, no niestety...

[Gość rochu]

Amen Bracie, amen.

[pegal]

Nie kupujcie i tyle. Na siłę nikt nie wciska.

Amen.

[romekjagoda]

Ale ja nie o tym, to oczywiste że przy takich kosztach transportu gwarancję od razu można oddać na makulaturę. Z drugiej jednak strony pokaż mi polski sklep w którym kupię nowiutki DAC na kościach zbliżonych jakościowo do AD1852 za 450zł (bo tyle kosztuje Zerodac wraz z transportem)? No, niech będzie że za 800zł, bo gwarancja też kosztuje.

Ja piszę o tym, że wysnuwanie daleko idących wniosków o rzekomo permanentnej wadliwości chińskich klocków na podstawie jednego przypadku jest co najmniej nadinterpretacją. Psuje się wszystko, a ryzyko spsucia się chińskiego DACa rekompensuje z nawiązką jego śmiesznie niska cena. Co niektórzy więcej wydają w skali miesiąca na papierosy ;-)))

 

Macgyver, tyle, ze za 800 PLN kupujesz V-Daca, nowego, z gwarancja z UK.

Nie wiem, jak pod wzgledem brzmieniowym ma sie on do Zerodaca, ale MF to jednak firma istniejaca w EU i z gwarancja nie ma problemu.

[Elberoth]

IMO jeżeli za 800zł możesz kupić V-DACa, a za 1500zł rDACa, wszystko na miejscu i z gwarancją, to ciągnięcie czegokolwiek na własną rękę z chin mija się z celem. A nie daj boże jak jeszcze po pewnym czasie padnie ...

 

(Kupiłem w chinach zasilacz do V-DACa firmy Muse, który okazał się być ustawiony na 110V zamiast 230V. Przestawienie było banalne, ale z czystej ciekawości napisałem do nich maila z prośbą o informację jak go przestawić na 230V i ... nigdy nie doczekałem się odpowiedzi :) Zakładam że w przypadku konieczności naprawy i gwarancji było by tak samo ... po prostu radź sobie sam.)

[zibra]

pewnie nie znaja polskiego ;)