MARIA -AWARIA

[darek81-85]

Nowa płyta Marii Peszek - proszę o wrażenia po wysłuchaniu owej płyty.

[leonbubu]

Wysmienita! słucham ją od wczoraj tak jak pierwsza była dla mnie znakomita :) o drógiej mogę powiedziec to samo swietne teksty i muzyka kazdy powinien jej posłuchac....

[Violet]

W jednym słowie - fenomenalna!

[JarlBjorn]

Klientka przekracza granice dobrego smaku i w tych swoich pseudotekstach i w wywiadach. Dla mnie dno.

[Frank]

Potwierdzam,to bełkot,aczkolwiek teksty mniej grafomańskie niż na wcześniejszej płycie.

Wokalistyka bez rewelacji,gdyby nie nazwisko "pies z kulawą nogą" nie zwróciłby uwagi.

[dzarro]

Potwierdzam,to bełkot,aczkolwiek teksty mniej grafomańskie niż na wcześniejszej płycie.

 

Nowej płyty nie znam, ale jeśli teksty z poprzedniej są dla Ciebie grafomańskie to chyba w kwestiach poetyckich jesteś, delikatnie rzecz ujmując, mało zorientowany.

[dzarro]

No, tak jest jakaś poezja w "o mnie". Żeby się nie wdawać w spory personalne - wybieram bełkot miastomanii.

[Frank]

Ależ nie twierdzę, że w "kwestiach poetyckich"/ -)))) / jestem wybitnym znawcą.

By miło na wieczór było,kawałeczek twórczości :

 

Maria Peszek - Miły mój

 

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

We śnie na jawie

Spotkajmy się na kawie

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

Przez sen czuję cię

I śnię, że cię chcę

W nicość popłynę

Po czerwonym winie

W twoich dłoniach się rozpłynę

Zaciągam się tobą

Choć nie palę w nocy

Przyjdź mi do pomocy

Daj ogień i skręta

Śnią mi się bliźnięta

Daj ogień i skręta

Śnią mi się bliźnięta

 

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

We śnie na jawie

Spotkajmy się na kawie

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

Przez sen czuję cię

I śnię, że cię chcę

Zaciągam się tobą

Chociaż nie palę

Chociaż nie palę wcale

W nicość popłynę

Po czerwonym winie

W twoich dłoniach się rozpłynę

 

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

We śnie na jawie

Spotkajmy się na kawie

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

Przez sen czuję cię

I śnię, że cię chcę

La la la la la la la

La la la la la la la

La la la la la la la la

Miły mój

Ty zawsze przy mnie stój

Bo czy sen czy jawa

W moim ciele lawa

W moim ciele lawa

W moim ciele lawa

W moim ciele lawa

[elrychu]

Dzisiaj kupiłem płytę, przesłucham i sam ocenię. A tak na marginesie...dzisiaj Maria jest u Wojewódzkiego ale z powodu niecenzuralnych tekstów program przesunięto na godz 23:)

[dzarro]

Frank

 

Tekst jest dobry. A jego chropawość ewidentnie zamierzona, na wzór koślawej modlitwy, którą parafrazuje. Oczywiście to tylko piosenka - a nie Tkaczyszyn-Dycki, wątpię jednak, żeby Peszkówna miała jakiekolwiek pretensje do Wielkiej Sztuki. Nazywanie tego bełkotem to moim zdaniem nadużyciem. A już narzekanie na wokal Peszkówny to śmiech na sali, Bob Dylan śpiewa jeszcze gorzej ale jego fanom jakoś to nie przeszkadza. Maestria wokalna ważna jest w operze, już w jazzie jest czymś irytującym. W wypadku inteligentnego popu(a to jest przykład Marii Peszek) byłaby nie do zniesienia.

[HeavyPaul]

Całkowite dno!

Głupota...

U Wojewódzkiego wystarczyło jedno wulgarne słowo i już były brawa.

Żałosne. Ta osoba nazywa się artystą?

Ona nie ma nic do powiedzenia.

[HeavyPaul]

Zarówno muzycznie jak i lirycznie dno, beznadzieja, żenada...

Ktoś wcześniej mówił coś o poezji - dobry żart.

Całkowita KOMPROMITACJA !!!

[Violet]

Maria Peszek nie jest wulgarna. Jest po prostu szczera. Opisuje językiem artystycznym swoje widzenie (kobiece widzenie) świata. Ta "prostota" języka pewnie jest zamierzona, rymy także. Jest na swój sposób bardzo celna w tych obserwacjach, co poniekąd potwierdzają te mizoginistyczne powyższe oburzenia kolegów, którzy najwyrażniej nie rozumieją tego typu wrażliwości artystycznej i błędnie nazywają ją "żenadą". Ktoś tu także niefrasobliwie zarzucał jej "grafomaństwo". W moim przekonaniu niesłusznie. Dobry tekst piosenki nie musi być poezją najczystszej próby, lecz celnie artykułować myśli ułożone w melodie i tę warunek panna Peszek spełnia idealnie. Ciekawe teksty i dobra muzyka. Artyzm w czystej postaci.

 

Powtórzę jeszcze raz, że jestem pod dużym wrażeniem odwagi artystycznej Marii Peszek, która często wbrew konwenansom opisuje muzycznie bez kompleksów i zahamowań świat współczesnej kobiety, pełen lęków i pragnień, oczekiwań i rozczarowań. Ktoś oczywiście może uznać to za "wulgaryzm", ale erotyzm jest immanentną cechą człowieka, więc nie rozumiem skąd niektóre powyższe "święte" oburzenia. Mamy XXI wiek, a nie Średniowiecze.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Płyta "Maria Awaria" miała pierwotnie nosić tytuł "Mimokro" :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xanax]

to może przypomnę patriotyczny wiersz anonimowej poetki pt. "Służalcy i Unia"...

 

Unia Brukselska.

Śmiercionośna.

Wielka.

Nierządnica europejska.

Niby sfora wilków. Szczeka.

Wyszczerzając kły.

Omamiając błyskotkami.

Złotym cielcem.

Monetami.

Nie ujawni planów ciemnych.

Jak zabije Polskę - ludzi biednych.

Oszukując.

Zagrabiając.

Niszcząc dobre obyczaje.

Zdegraduje cały naród.

I położy ciężką łapę.

W samym sercu Europy.

Unia Polskę rada zgnieść.

By zaśpiewać znaną pieśń.

Nur fur Deutsch! Nur fur Gelt!

Nur fur Mason! Boga wróg!

Zniszczyć chce Maryjny lud.

Tak by Polska nie istniała.

By się sama zatracała.

Z mapy świata wymazała.

Otwórz Polsko oczy! Dziś!

Na szatański Unii zmysł!

 

a tutaj opus w interpretacji samej autorki, która stała się twórcą i tworzywem na antenie Radyja...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

Akurat program z Wojewódzkim był niezły, dużo zgrywy, Peszek niby uderzała w ton Wielkiej Sztuki, ale było w tym dużo autoironii. Ja nie jestem jej wielkim fanem(o pierwszej płycie mówię), jednak w kategorii tzw. piosenki autorskiej jest to na polskim gruncie jakaś propozycja - na pewno sensowniejsza od kretyńskich piosenek poetyckich albo annomariojopków, muzycznie też jest to lepsze od audiofilskich pierdodżezów - dianokralów i innych norodżonsów.

[JarlBjorn]

De gustibus nono disputantum est niemniej zestawianie tekstowo-wokalnych popisow panny Peszkowny z tworczoscia takiej AMJ jest przesada, i to spora.

 

O klasie nie wspomne bo od ludzi z tzw. sfery publicznej nalezy wymagac pewnego poziomu oglady a nie drwin z osob niepelnosprawnych, religii czy taniego epatowania wulgaryzmami w czym celuje Peszek, od niedawna pupilka dla innych postepowej dla drugich kabotynskiej publicznosci - takiej jak ta od kabotynskiego prowadzacego zwanego zlosliwie acz nie bez racji "powiatowym".

[dzarro]

Oczywiście AMJ ma większe możliwości wokalne niż MP, ale nic poza tym. Można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy MP ma wszystko to czego brakuje AMJ, która jest dziś wręcz synonimem kryzysu artystycznego(wtórność, rutyna, i zwyczajne, wulgarne(!!) kotleciarstwo sprzedawane z pseudoartystyczne nadęciem). Oczywiście przy kolejnych płytach MP może wpaść w swój własny manieryczny kanał - taki już los każdego artysty. Co do wartości tekstów - porównywanie tekstów imć Kydryńskiego Marcina i tekstów z miastomanii(Peszek jest tylko ich współautorką)jest jak porównywanie muzyki Papa Dance i Radiohead. No, może z tym zastrzeżeniem, iż takie porównanie byłoby zbyt nobilitujące dla Peszek ale i krzywdzące dla Papa Dance.

[Frank]

Te teksty ,to i tak absolutne mistrzostwo jeśli je zestawić z twórczością poetycką Maleńczuka.

:-))

[HeavyPaul]

Maleńczuk to głąb, dlatego razem z Peszek dobrze by do siebie pasowali.

[dzarro]

Frank

 

Zechciałbyś wyjawić, czyje teksty uważasz za dobre, co jest dla Ciebie punktem odniesienia(nie chodzi mi o poezję prze duże P bo to inna kategoria)?

[dzarro]

P.S. Maleńczuk prawie zawsze trzyma poziom. Kilka jego testów to - w swojej kategorii - prawdziwe perełki.

 

HeavyPaul

 

Ty czytasz coś w ogóle, poza tekstami na okładkach płyt?

[Frank]

Tu nie ma czego komentować,to pełny ubaw :-))

 

 

"

 

Raskolnikow wziął siekierę

I zamyślił się głęboko

Księżyc łypnął z poza chmury

Jak lichwiarki żółte oko

Nie ma żartów z filozofią

Moja Ty Pietrowna Zofio

Gdy w bezsenne białe noce

W głowie pająk się szamoce

Nieudacznik pijanica

Rżnął butelką, że już pusta

W bruk rozprysły się kawałki

Jakby ktoś pokarał lustra

Nocy durna nocy chmurna!

Pędzi trojka w głowie zamęt

Na złamanie karku tętent

Rozkołysał się firmament

Nie ma żartów z filozofia

Moja Ty Pietrowna Zofio

Gdy w bezsenne białe noce

W głowie pająk się szamoce

W żółtych domach czynowniki

Na donosach schnie atrament

Wazelina i sakrament… wazelina i sakrament…

Raskolnikow wziął siekierkę

I zamachnął się szeroko

I uderzył bez przymiarki

W prawomyślny łeb lichwiarki

Nie ma żartów z filozofia moja Ty Pietrowna Zofio

Gdy w bezsenne białe noce

W głowie pająk się szamoce "

[HeavyPaul]

dzarro, 24 Wrz 2008, 13:35

 

A wyobraź sobie, że czytam.

[dzarro]

Frank

 

Ponawiam pytanie, skoro ten Raskolnikow jest taki kiepski to co jest git?

 

HeavyPaul

 

Rozumiem, że w przeciwieństwie do Maleńczuka nie jesteś głąbem, więc napisanie tekstu w stylu Raskolnikowa, nie sprawi Ci najmniejszej trudności.

[GGregory]

Tekst jak tekst! Bywają gorsze, ale istotnie Pani P. przekracza granice dobrego smaku. I nie ma to nic wspólnego ze szczerością Violet. Można być szczerym, ale nie wulgarnym. Tak samo erotyzm nie jest wulgarny! Poza tym co to za odwaga artystyczna? 50 lat temu to byłaby może odwaga, ale teraz? Reasumując - gdyby nie nazwisko i wspomniana "odwaga artystyczna" nikt by tego nie słuchał, bo nikt by tego nie wydał?

[mily]

>GGregory

 

100% zgody

 

2 pierwsze piosenki Marii Awarii - i co = w obu "wzwody" -

kompletne nieporozumienie jesli chodzi o artyzm...

w 1 bym sie zgodził - ale nie w 2 pod rzad...

 

potem faki i inne takie... blee...

 

to plyta dla pensjonarek ktorym sie zdaje,

ze chwycily P Boga za nogi, gdy je jakis oblesny gamon przelecial...

[darek81-85]

Widzę ,że Peszek dostała co chciała, choć by przez te parę wpisów widać, jak niektórzy z Panów się zgotowali -Panowie więcej wiary w siebie i pozwólcie bawić się słowami tym , którzy mogą, a czy Peszek to tylko nazwisko? Proszę o mniej używania słowa "dno" , tych którzy nie znają znaczenia zaprasza do słownika.A co do płyty , to po prostu inna od tego co znajdziemy ostatnio na polskim rynku muzycznym.

[conri]

Szkoda dobrego Nazwiska.

Choć sztuka nie z na granic ,to czy w tym przypadku -jest to

"sztuka"

Widac i słychać wielki wysilek w szukaniu oryginalnosci.Zarówno tej wizyjnej, jak i fonicznej

Nie zwasze jeden utwór jest kluczem do sukcesu.Większy sukces jesli się na nim poprzestaje.

Bo potem to już bywa nuda.

[xniwax]

Przepraszam z góry za wyrazenie: "kiła, mogiła"

[xniwax]

darek81-85

 

Problem w tym, że tutaj nikt nie zamyka sie tylko w światku "polskiego rynku muzycznego". Czas skończyć z takim mysleniem. Muzyka i przekaz tekstowy jest wspólny dla całej "cywilizacji".