The best of the best in JAZZ 2003

[Lacrimosa]

Dla fanow JAZZu i melomanow dobrej muzyki.

 

 

Podaje liste najlepszych plyt JAZZowych w roku 2003 opublikowana przez prestizowy JAZZ TIMES.

 

Mam nadzieje ze kazdy znajdzie cos dla siebie.

Jezeli macie stwoje typy to bardzo prosze o wpis :-)

 

HAPPY NEW YEAR & LISTENING

 

 

Pozdr.

 

 

50 Top JAZZ CD's 2003

 

 

 

1.Wayne Shorter Alegría (Verve)

2. Dave Holland Extended Play (ECM)

3. Jason Moran The Bandwagon (Blue Note)

4. Andrew Hill Passing Ships (Blue Note)

5. Art ensemble of Chicago Tribute to Lester (ECM)

6. The Bad Plus These Are the Vistas (Columbia)

7. Dianne Reeves A Little Moonlight (Blue Note)

8. Vijay Iyer Blood Sutra (Artists House)

9. Keith Jarrett Up for It (ECM)

10. Branford Marsalis Romare Bearden Revealed (Marsalis Music)

11. Matthew Shipp Equilibrium (Thirsty Ear)

12. Nguy?n L? Purple: Celebrating Jimi Hendrix

13. Boz Scaggs But Beautiful (Gray Cat)

14. Ron Miles Laughing Barrel (Sterling Circle)

15. E.S.T. Seven Days of Falling (Act)

16. Toshiko Akiyoshi Hiroshima: Rising From the Abyss (True Life)

17. Tord Gustavsen Changing Places (ECM)

18. Roy Haynes Love Letters (88's/Columbia)

19. Carla Bley Looking for America (Watt/ECM)

20. Steve Coleman On the Rising of the 64 Paths (Label Bleu)

21. Fred Hersch Live at the Village Vanguard (Palmetto)

22. Jean-Michel Pilc Cardinal Points (Dreyfus)

23. Regina Carter Paganini: After a Dream (Verve)

24. McCoy Tyner Land of Giants (Telarc)

25. Tim Berne The Sublime And. (Thirsty Ear)

26. Luciana Souza North and South (Sunnyside)

27. Kurt Elling Man in the Air (Blue Note)

28. Greg Osby St. Louis Shoes (Blue Note)

29. Matt Wilson Humidity (Palmetto)

30. Joel Harrison Free Country (ACT)

31. Joe Lovano On This Day at the Vanguard (Blue Note)

32. Cassandra Wilson Glamoured (Blue Note)

33. Elio Villafranca Incantations (Pimienta)

34. David Sanborn Timeagain (Verve)

35. David Murray Now Is Another Time (Justin Time)

36. Pat Metheny One Quiet Night (Warner Bros.)

37. Jane Ira Bloom Chasing Paint (Arabesque)

38. Dave Douglas Freak In (Bluebird)

39. Thelonious Monk Monk in Paris: Live at the Olympia (Thelonious)

40. Marty Ehrlich Line on Love (Palmetto)

41. Vijay Iyer & Mike Ladd In What Language? (Pi)

42. Vandermark 5 Airports for Light (Atavistic)

43. Jaco Pastorius Big Band Word of Mouth Revisited (Heads Up)

44. Kurt Rosenwinkel Heartcore (Verve)

45. Ben Perowsky Camp Songs (Tzadik)

46. Elvis Costello North (Deutsche Grammophon)

47. Stefon Harris The Grand Unification Theory (Blue Note)

48. Gilad Atzmon Exile (Justin Time/Enja)

49. Clark Terry & Max Roach Friendship (88's/Columbia)

50. Charles Davis Blue Gardenia (Reade Street)

 

 

Reissues of the Year

1. Miles Davis The Complete Jack Johnson Sessions (Columbia/Legacy)

2. Count Basie America's Number 1 Band: The Columbia Years (Columbia/Legacy)

3. Miles Davis In Person Friday and Saturday Nights at the Blackhawk, Complete (Columbia/Legacy)

4. Randy Weston Mosaic Select (Mosaic)

5. The Complete Verve Gerry Mulligan Concert Band Sessions (Mosaic)

6. Sam Rivers Fuchsia Swing Song (Blue Note)

[Gość Komentator]

Silna pozycja Wayne Shortera nie dziwi, ale zmusza do refleksji. Po latach milczenia mistrz znokautował wszystkich a w Kongresowej były luzy. Dziwne? W szczególności że obok Sama Riversa chyba to ostatni z wielkich saksofonowych tuzów (pamiętający „korzenie”) mający coś nowego do powiedzenia.

[sovajazz]

zdecydowanie podoba mi się ta pierwsza pozycja Alegrii...

a swoją drogą ciułam kaske na Complete Jacka Johnsona... to może być wymiatające doświadczenie - Miles, ty pieprzony ogierze ;))))

[Frycu]

Moze ekspertem nie jestem ale bym troche zmienil na tej liscie ...

Cos ta lista wyglada jak Nasze z naszymi muzykami ... i tymi w sejmie

"ciagle ci sami"

[pawiowy]

Bardzo ciekawa lista , lecz nie każdy się musi z nią zgadzać. Ile uszu, tyle komentarzy. Dla mnie oki.

[parmenides]

od siebie dodałbym jeszcze "Changing Places" Torda Gustavsena - dla mnie bomba z tego roku.

[Frycu]

9. powinna byc nizej no na 32. 32 duzo dalej. 36 na tej liscie moze zajac numer 80 //mozna posluchac nawet fajne, ale ... // 23. chyba jakies jaja

 

Murray David nagral fajna plyte z bracmi Oles ... ale cisza

 

Ogolnie stara gwardia tak jak u nas ... mlodzi dojda jak starzy wymra :)

 

1.Miejsce Alegría to chyba rozpedzony po "Footprints Live" Wayne Shorter

Mysle ze jest Ok, ale nie tak dobra jak poprzedniczka. Szkoda, ze Chick Corea z "The complete is sessions" nie zlapal sie na 2003

[cezary]

Dobrego jazzu nigdy za wiele,choc ta lista przypomina bardziej spis plyt wydanych w br. The best of best to 5-10 tytulow, a wtedy nie byloby miajsca dla D.Reeves (zimna muzyka bez emocji) ani AAC " Tribute to Lester Bowie" (bo czymze jest Ansamble bez tej trabki).W pelni popieram natomiast "Changing places" ( taka melodyka w stajni ECM i na dodatek nordycka?)

[Zydelek]

Lacrimoza Sorry! Wiele wymienionych tytuów to reedycje i wznowienia, a nie tytuły 2003r. Moim zdaniem jedna z najciekawszych pozycji jakie miałem przyjemność słuchać w minionym roku to: Cd "Chwile" polskiego pianisty Bogdana Hołowni na stałe zamieszkałego w Chicago. Na płycie są stare numery z lat 30 (Fog, Ordonówna itp.) w jego wersjach na jazzowo. Płyty słucha się przyjemnie, a sam pianista z towarzychem prezentuje najwyższy poziom. W sumie w minionym roku nabyłem b. dużo płyt. Oryginalnych nowych pomysłów niestety było mało. Dlatego teraz wybieram płyty " przyjemne". Często więc są to "starocia" znanych mistrzów.

[Frycu]

=>Zydelek

Nie ma co mowic Chwile sa WYPASNE !!! Juz chyba 1 miesiac na nie czekam w sklepie i dupa. Chyba zamowie w innym.

[ABs]

A gdzie stanko??

[Frycu]

=>ABs

A co napisal cos nowego ... sam twierdzi, ze gra ciagle to samo no i jest to prawda :) Soul of Things wyszlo w 2002

[parmenides]

hołownia moim zdaniem strasznie nudny...

a ciekawe, że nie ma na liscie m.Vitousa 'universal syncopations' - wedlug mnie ciekawsze niż wiele propozycji z pierwszej 10. tej listy...

[Frycu]

=>parmenides

Ognia to tam nie ma, to sie zgadza ale ....

[Frycu]

Mysle, ze na takie listy i jej podobne w naszym kraju duzo ciekawych projektos wogole sie nie dostaje. Tak jak mowil to slawny inzynier nuda Panie nuda ....

[parmenides]

byłem kiedyś na koncercie hołowni w smooth jazz cafe w wawie na puławskej - do tej konwencji to on był dobry - ja tam przy takiej muzyce nie mogę się ani zrelaksować, ani odreagować ani to dla mnie intelektualnie przeżycie. po prostu elevator music i parafrazując bogusia l: "nie chce mi się tego słuchać"

[Frycu]

Ta ... warszawiakom to dobrze. Ja ostatnio bylem na koncercie jakis moze rok temu, kiedy SAT z Miskiewiczem z plyta Liryks otwieralo centrum handlowe Emka. Jazz przy dzwiekach pralni chemiczej i innych to bylo to.

 

Szkoda ze w tym roku czesc z chlopakow z SAT nie przyjechalo na swieta

Zawsze wtedy jest jakis koncert ... raz byl nawet Stano bileciki .... za 15zl

i wtedy to sie czlowiek zasluchal siedzac 4 m od sceny muzycznej.

[parmenides]

frycu: urok kameralnych koncertów - praktycznie nie do odtworzenia na dużych salach nie mówiąc juz o nagraniach...

[Frycu]

=>parmenides

To ze Stanko bylo bardzo kameralne ... te same osoby juz znane z widzenia ... i maly klub bardziej dyskoteka studencka. A ze Stanko sie spoznil to my nie czekajac na Niego zrobilismy kilka % wiecej ... :)

 

Koncertow w DH nie lubie ... bo jak to mowi moj kolega - nie ma napojow :)

A nie ma co jak wypic "odrobine" i posluchac jazzu.

[parmenides]

jak śpiewali Starsi Panowie: "nie musimy wiele łykać, by się przestać lękać dzika".

[broy]

Lista jak zwykle tendencyjna, bo:

- jak zwykle dominuje amerykański mainstream oraz okolice;

- brak znakomitego Chicka C. z Nowego Jorku - płyta nie załapała się nawet do 50-tki (!!!);

- zadziwia niska (28.) pozycja Dave'a Doglas'a - wg. mnie zdecydowanie płyta minionego (dość udanego) roku - wyprzedza Dave'a m.in. plumkanie Pata i smędzenie Diany Reeves;

- płyta roku to już jest szczyt poprawności politycznej: Shorter w zeszłym i w tym to już przesada! Alegria jest OK i tyle;

- pozycja 5. - AAOC - bardzo przeciętne granie dla Lestera, ale bez Lestera - moim zdaniem poza pierwszą 30-tką,

- itp, itd....

 

Żeby nie przynudzać moja 3-ka to:

1) D.Douglas - Freak In - za nowatorskie podejście do elektrycznego grania

2) C.Corea - Rendezvous in NJ - mainstream z absolutnego topu, na kolana

3) The Bad Plus - These are... - za świeże i młode spojrzenie na trio jazzowe i za Smells like teen spirit Nirvany.

 

Propozycje Kolegi Zydelka o umieszczeniu tow. Hołowni Bogdana nie komentuję, proponuję natomiast przyznać nagrodę specjalną naszego skromnego forum za rok 2003 genialnemu Krzysztofowi Herdzinowi za płytę Almost After - wywołała ona bowiem najwięcej gorących dyskusji w roku ubiegłym.

 

I tyle, pozdrawiam jazzowo

[broy]

PS. Parmenides

Oczywiście, Mirek w znakomitej formie a więc

 

4) M.Vitous - Universal Syncopations