Skocz do zawartości
IGNORED

HifiClub - polityka cenowa?


thommy7

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie, dobra uwaga odnośnie zarobków...

Jak by nie patrzył, nasze społeczeństwo również się bogaci i nie od dzisiaj wiadomo, że wzrosło zapotrzebowanie na artykuły ekskluzywne

Górek

Tu nie o to chodzi czy kogoś stać czy kogoś nie stać… dystrybutor Accuphase też ma sklep w Warszawie (nota bene prowadzony przez byłego pracownika HifiClub) i pomimo tego znacznie obniżył ceny urządzeń tej firmy. Być może HifiClub żeruje na ludzkiej niewiedzy i naiwności.

Co do ceny wynajmu z tego co piszesz należałoby wywnioskować, że ceny wynajmu w Warszawie idą drastycznie w górę, skoro dystrybutor nie rezygnuje z dotychczasowej ceny, a tym samym zapewnia sobie dużo większy zysk.

cir, 19 Sie 2008, 13:53

 

>qb1 ty tez zarabiasz tyle co 3 lata temu ?

 

Ale co to ma do rzeczy? Średni dochód wpływa na kształt krzywej popytu, to prawda, ale nie znaczy to, że musi mieć automatycznie przełożenie na ceny omawianych tu produktów, ale może jesteś w stanie mi przybliżyć myśl kryjącą się za Twoim pytaniem?

A mi się wydaje, że HiFi Club po prostu bardziej kieruje się cenami na rynkach europejskich, niż kursem dolara.

 

Dla przykładu taki MA6900 kosztuje aktualnie w niemczech 6900 EURO, co biorąc pod uwagę dzisiejszy kurs EUR/PLN daje jakieś 23.115zł. W HiFi Clubie cena tego samego urządzenia wynosi 23.500, więc praktycznie tyle samo.

 

Jeżeli do tego doliczymi jakiś rabat, możliwość zostawinia sprzetu w rozliczeniu, to taki zakup wcale nie jest taki nieracjonalny jakby na pierwszy rzut oka mogło sie wydawać.

 

Oczywiście nie można zaprzeczyć, że wartośc dolara spadła tylko w przeciągu ostatniego roku z 2,8 do 2,3zł, ale widocznie ceny wcześniej były niższe niż u naszych zachodnich sąsiadów i teraz HiFi Club postanowił ten fakt wykorzystać aby je ujednolicić. Oczywiście to tylko moja spekulacja.

 

Tak czy inaczej ja bym tam traktował spadek kursu dolara jako punkt do negocjacji i targował sie o większy rabat.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

qb1 ty jestes tym dyrektorem czy tylko piszesz ,porownaj wzrost kosztow w ostatnich 3 latach ,przeciez płacisz za to wszystko z przychodu firmy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

ciekawsze by było ustalic czy daja większe rabaty czy coraz mniejsze czy takie same bo cena wyjsciowa to byc moze marketing firmy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

-> thommy

 

Nie sądzę, żeby Hi Fi Club żerował na czyjejkolwiek naiwności. Sądzę też, że ludzie zamożni liczą pieniądze bardzo sprawnie - dlatego właśnie m.in. są zamożni :-) IMO to może być problem inercji albo polityki, o której ktoś już tutaj napisał, być może na dzisiejszym etapie (nie wiem tego) opłaca się dystrybutorowi ograniczać obrót i generować wyższą marżę, tego nie wiem.

 

Z drugiej strony te różnice cen nie są jednorodne, bo jeżeli spojrzymy na ceny np. Wilson-Benesch'a to są one dość konkurencyjne w stosunku do tych, które mają nasi sąsiedzi. Nie wiem jak jest z Electrocompanietem.

 

Generalnie nie mój cyrk - nie moje małpy, w przypadku wielu produktów widzę miejsce na rekalkulacje cen.

 

Z innej bajki - jest pewien "dystrybutor" w Nieporęcie, który podaje ceny w walutach natywnych dla producentów (pomijam zgodność takiego postępowania z aktualnym stanem prawnym) i podnosi ceny w USD lub EUR równo ze spadkiem kursów walut...różne bywają praktyki.

cir, 19 Sie 2008, 14:05

 

>qb1 ty jestes tym dyrektorem czy tylko piszesz ,porownaj wzrost kosztow w ostatnich 3 latach

>,przeciez płacisz za to wszystko z przychodu firmy

 

Nie wiem czy nie rozumiesz, czy tylko udajesz...ale wytłumaczę prościej:

Krzywą popytu widział? Zazwyczaj wzrost dochodu przesuwa ją w górę co oznacza ni mniej ni więcej tyle, że przy tej samej cenie możemy sprzedać więcej lub sprzedać tyle samo podnosząc cenę. Teraz kwestia kalkulacji i polityki, bliżej którego z tych rozwiązań chcemy być. Przecież jeżeli generujemy podobną marżę przy większym obrocie to nadal mamy miejsce na większy EBIT, przeszkadza nam w tym z kolei wzrost kosztów, które ponosimy prowadząc działalność i tak się to kręci...

 

Pozdr.

cir, 19 Sie 2008, 14:29

 

>na na podstawie czego twierdzisz ze rosnie popyt na to co sprzedaje HI Club?

 

Nie twierdzę tak. Twierdzę natomiast, że w ogólności na skutek wzrostu średniego dochodu popyt na większość towarów rośnie przy założeniu inercji cen (tzn. że ceny nie zmieniają się w zgodnej fazie ze wzrostem dochodu). Nie mam natomiast pojęcia jak elastyczny jest popyt na tego typu grupę towarów w punkcie cenowym, w którym jest ona teraz. Co więcej, popyt na towary HFC nie może być rozpatrywany w oderwaniu od innych towarów w tej samej grupie, są swoimi bliskimi substytutami prawda? Jeśli lubisz Mac'a a Accu mniej to istnieje pewna różnica w cenie, którą będziesz w stanie zapłacić żeby mieć Mac'a. Jeśli jednak ta różnica będzie w Twoim mniemaniu za wysoka - zadowolisz się Accu. Taki mechanizm pewnie teraz jest na rynku widoczny...

 

Pozdr.

górek, 19 Sie 2008, 13:02

 

>Hmm moim skromnym zdaniem HiFi Club jest to poprostu miejsce dla tych, którzy przyjdą tu po

>wzmacniacz czy kolumny, z odpowiednią ilością gotówki i nie będą grzebać po czeskich dystrybutorach,

>bo poprostu nie mają czasu na takie pierdoły. Ktoś kto pracuje od rana do wieczora, zarabia duże

>pieniądze, poprostu pujdzie do hifi clubu, chłopaki zapewnią mu fachową obsługe i po sprawie...

>Każdy produkt, i każde miejsce jest stworzone dla dajen grupy odbiorców.

>

 

i to jest drodzy Panowie, prosty klucz do rozwiązania tego problemu!

zgodnie z zasadą: po co obniżać ceny, skoro przyjdzie głupi i kupi?

i tutaj masz rację qb_1: do tego dochodzi nieporęt i inne firmy także

i się kręci!

 

a ci, co rzeczywiście liczą kasę, kupują od dawna w pradze, londynie, usa...

 

i to też dobrze

 

pzdr

widzisz qb1 z towarem luksusowym jest różnie niestety

antyki na ten przykład coraz mniej ludzi chce kupowac a wydawałoby sie ze czas najwyższy,ruszyła za to sprzedaz luksusowych mebli współczesnych projektantów

mysle ze wiecej bysmy sie dowiedzieli co knują gdyby ustalic jak z rabatami -w gore czy w dół

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nie broniąc Hifi Clubu,ciekaw jestem ile z piszących osób,kupiło by Maca Na Kopernika,gdyby ceny były niższe o np.20 procent?Jeśli dużo tak narzekających,to nic prostszego tylko jechać i kupować,ostatnio taki zakup poczyniłem,20% poniżej ceny na półce.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

-> cir

 

A tutaj akurat masz rację, tyle że to już nie jest kwestia elastyczności cenowej tylko zmian preferencji w czasie. Wydaje mi się, choć dowodów nie mam, że rynek Hi End trochę jednak rośnie, rośnie ilość dystrybutorów ale i użytkowników forów tematycznych, odwiedzających Audio Show itd. Gdyby rynek nie rósł to raczej widzielibyśmy więcej odejść dystrybutorów niż nowych wejść na rynek.

 

Jeśli chodzi o rabaty to tego raczej prosto się nie dowiemy :-)

stefek, 19 Sie 2008, 15:01

 

>Nie broniąc Hifi Clubu,ciekaw jestem ile z piszących osób,kupiło by Maca Na Kopernika,gdyby ceny

>były niższe o np.20 procent?Jeśli dużo tak narzekających,to nic prostszego tylko jechać i

>kupować,ostatnio taki zakup poczyniłem,20% poniżej ceny na półce.

 

Swoją drogą, z założenia wysokość rabatów stanowi tajemnicę handlową i nie sądzę, żeby dystrybutor był Ci wdzięczny za rozprzestrzenianie takich informacji :-)

 

Swoją drogą czemu akurat MC 402?

 

Pozdr.

Dobrze, że trzymają ceny, bo zaraz co drugi miałby Mac-ka ;-)

 

Jedyny, trochę nieuczciwy dla mnie przypadek jest wtedy, gdy sklep/dystrybutor podwyższa cenę produktu, pomimo, że producent ustalił jedną cenę na europę czy świat.

 

A tak na poważnie, Panowie to jest właśnie wolny rynek, każdy robi co chce a jeśli się utrzymuje na powierzchni przez dłuższy czas, znaczy się, że robi to dobrze.

Kto ma kasę kupuje ze startu w sklepie, kto ma jej mniej wyczekuje okazji, w tym przecen (o np. w Audioforte były wcale niewąskie na Totema i inne rzeczy) a że zazwyczaj nie są to aż tak wielkie różnice, to czasami warto kupić coś z 2 ręki, w tym również w HiFi Clubie.

Mamy też inne sklepy, które trzymają cenę np. katowicki RCM ale kto mi powie, że nie można się tam dogadać co do ceny?

Przykładów można mnożyć i mnożyć a temat zawsze będzie irytował, zwłaszcza tych mniej zaradnych, którzy nie spojrzą nawet na zagraniczne oferty.

 

Pozdrawiam,

Zadowolony (prawie zawsze) klient :-)

>Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi wytłumaczyć na jakich kryteriach oparta jest polityka

>cenowa Hificlubu? Może jest w tym jakaś ukryta logika ?

 

Tu nie chodzi o logikę tylko o zysk. Marże na droższy sprzęt audio to z reguły przekraczają 50%. sklepy takie nastawiają się na klientów dla których cena odgrywa drugorzędną rolę. Coś kosztuje 10 kzł - ok, 15 kżł - też ok. Dlatego od dawna nie dziwi mnie że na zachodzie coś kosztuje taniej.

 

W ogóle nie oceniam tych praktyk. Wymiana poglądów na tym forum na tek konkretny temat w moim pojęciu nic nie zmieni. Dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli okazuje się że w Polskim sklepie oferowany towar jest droższy niż na zachodzie dokonuję zakupu tam gdzie cena jest niższa. Lokalny patriotyzm i wszelkie związane z nim tłumaczenia mnie nie obchodzą. Sklep ma prawo do wyśrubowania ceny, ja mam prawo wyboru sklepu. Koniec kropka.

 

Nie wszytkie sklepy w Polsce kierują się chęcią dużego zysku. Ostatnio np. kupiłem w Polskim sklepie monitory. Cena głośników ok. 60% wartości kolumn. Biorąc pod uwagę wykonanie było to opłacalne.

 

Krótko mówiąc wszystko zależy od ludzi.

 

"U nich masz gwarancję i z pewnością chłopaki(są OK) ci sprzęt naprawią, w razie czego wymienią na inny egzemplarz"

 

Tu akurat mam wątpliwości, choć przyznaję że istnieją w Polsce sklepy i to wcale nie te najdroższe gdzie taka praktyka jest czymś normalnym.

gdzies był wątek z udziałem lacrimosy na temat przebica w cenie uzyskiwanego wtedy przez dystrybutora,pamiętam ze różnica cen dla dystrybutora w USA a detal w Europie była sporo powyzej 100%

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

qb_1, 19 Sie 2008, 15:13

 

>stefek, 19 Sie 2008, 15:01

>

>>Nie broniąc Hifi Clubu,ciekaw jestem ile z piszących osób,kupiło by Maca Na Kopernika,gdyby ceny

>>były niższe o np.20 procent?Jeśli dużo tak narzekających,to nic prostszego tylko jechać i

>>kupować,ostatnio taki zakup poczyniłem,20% poniżej ceny na półce.

>

>Swoją drogą, z założenia wysokość rabatów stanowi tajemnicę handlową i nie sądzę, żeby dystrybutor

>był Ci wdzięczny za rozprzestrzenianie takich informacji :-)

>

>Swoją drogą czemu akurat MC 402?

>

>Pozdr. Czemu akurat 402?Bo pasuje mi do wieży ;).Masz inne propozycje?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Pasuje mi po prostu,brzmieniowo również,miałem kilka,ostatnią była lampowa 2102 bodajże,niestety poległa na basie.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Panowie,wezcie pod uwage koszta ponoszone w polsce przez osoby prowadzace taka dzialalnosc,zus,itp

w nowym yorku koszt wynajecia lokalu jest duzo nizszy niz w naszej stolicy,o kosztach zusu,taxie ,juz nie wspominajac.

wiec zale na temat cen to chyba nie pod adres sprzedawcow.

-> tomek7776

 

Cóż, skoro znasz koszty, to usiądź i policz CVP i break-even, tak w przybliżeniu, bo na razie rozmawiamy na zasadzie machania łapami. Proponuję Ci załóż poziom obrotu (rozsądny) i policz jaka marża jest potrzebna na osiągnięcie rentowności na poziomie 5-10% a potem załóż marżę i policz obrót jaki jest potrzebny na podobną rentowność. Może da Ci to do myślenia. Ja takie rachunki robiłem...

 

Pozdr.

wszystko co napisales(3/4 nie wiem o czym piszesz,i nie chce wiedziec),mozliwe ze jest do wylicznia,ale wyliczenia nie daja zysku,tylko klienci.

jak niekiedy ogladam na tvn Firma,to smiac mi sie chce.podobne wyliczenia do Twoich.

 

 

powiem Ci jak w polsce jest w branzy motoryzacyjnej,

np

taki Mercedes Polska dostaje na 2008r pule sprzedazy 50tys aut,sprzedaje po ustalonych z gory cenach,o zamowieniu innego auta niz wz tych 50tys ,nie ma mowy,indywidualne zamowienie,to 6miesiecy czekania,cena kosmos,lepiej pojechac do niemiec i sobie kupic.nie ma mowy tez o dokupieniu auta po wyczerpaniu tych 50tys sztuk.

do czego zmierzam,tylko duzy obrot jest w stanie wygenerowac duzy zysk,ale raczej jest to zwiazane z duzym rabatem u wytworcy,dystrybutora.dlugoterminowymi umowami,

a branza audio jest zupelnie niezalezna(tak mi sie wydaje),wiec i zasady sa takie jakie akceptuja obie strony(dotyczy to rowniez cen),za to moga robic co chca.

i to sie nazywa wolny rynek!!!

-> tomek7776

 

To może prościej - podobny efekt możesz osiągnąć sprzedając mało przy dużej marży jak i dużo przy małej. Zazwyczaj różne rynki (specyfika produktów) pozwalają na tylko jedną z tych możliwości.

 

Teraz z innej strony - zauważyłeś już, że większość luksusowych produktów w naszym kraju jest droższa niż u sąsiadów. To wynika z wymiernie słabego popytu, w związku z czym trzeba się ratować sporą marżą, do tego dochodzi często zachłanność polskich dystrybutorów (tu akurat abstrahuję od Hi Fi Clubu), popatrzmy na rynek alkoholi, samochodów, luksusowych łóżek do luksusowego bzykania luksusowych prostytutek przez na wpół impotentnych panów itd.

 

W przypadku niektórych dystrybutorów taka polityka może być przemyślana - np. nie chcą rosnąć...istnieje dużo możliwości.

 

Ja w każdym razie chyba już powoli przestaję kupować w kraju...

Ja słyszałem że w większości przypadków audiofilami zostają ludzie których nie do końca na to stać - tzn. mogą kupić ale to dla nich pewien wysiłek i każda drożyzna jest niemile widziana - z drugiej strony ludzie ktorych naprawdę stać w większości kupują albo bezsensowne miniwieże albo coś pokroju

B&O . Ja uważam że przyzwoity alkohol i obcowanie z muzyką to nie jest żaden luksus tylko ten kraj stoi na głowie.

>tomek7776

>powiem Ci jak w polsce jest w branzy motoryzacyjnej,

>np

>taki Mercedes Polska dostaje na 2008r pule sprzedazy 50tys aut

 

Zupełnie nie trafione porównanie.

 

1. Nie porównuj merca za 100 tys. USD z urządzeniem za 5-10 tys. USD

2. Chcesz powiedzieć że ceny lokalu np. w centrum Berlina są niższe ?

3. Skoro jeden sklep obniża ceny, a drugi ma zamrożne od 2 lat to chyba deje do myślenia ?

4. Nie wszystkie sklepy w Polsce tak postępują. Są takie gdzie obsługa jest miła, marża nie zwala z nóg, klient dostaje sensowy upust itp.

 

Tak więc bez przesady.

 

Powtórzę swoje. Mi to bimba. Sklep ma prawo wyśrubować ceny do sufitu, a jak mam prawo wybrać sklep. Czyli jeśli coś jest tańsze na zachodzie to tam kupuję.

 

Powiedz jakiemś Niemcowi że ma taką alternatywę kupić coś za 5 tys. EUR na sąsiedniej ulicy lub za połowę tego w Czechach. Jak sądzisz co ten Niemiec zrobi ? ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.