Skocz do zawartości
IGNORED

Kobiecy wokal w nurcie... disco lat'80


jozefkania

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pewne wątpliwości czy wymienione panie to disco. Ale jeśli nie będziemy się trzymać sztywno gatunków i rozszerzymy kryteria na cały pop, to może jeszcze np. Cyndi Lauper.

Sabrina, jeszcze z winyla brzmi pysznie ;P Nie wiem czemu ale mam sentyment do tej muzyki i nadal mi się podoba, po prostu lubię te stare syntezatory ;) A co do wokalistki... głosik ma tak cienki że miejscami jej śpiew nie zagłusza muzyki, co mi się akurat podoba ;P

 

Wspomnień czar…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

na żywo wcale nie ma takiego piskliwego głosiku ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

A Belinda Carlisle to na pewno żadne disco, proszę takich herezji tu nie wypisywać ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

Chodzi mi o muzykę popularną z lat 80-tych, a że akurat w modzie było wtedy disco, stąd taki tytuł tego wątku.

Podoba mi się sposób realizacji tamtych nagrań. Lekki wokal, umieszczony daleko na scenie. Płytki, szybki kick. Ostry werbel. Bardzo wyraźna linia melodyczna basu.

 

Coś w tym klimacie bardzo mi odpowiada :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No i czy to jest disco czy raczej pop ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sandra to raczej disco. Ale czy to ważne?

 

Ja też bardzo lubię tamtą muzykę, traktują niejako jak bzik trochę na boku ;) Miała w sobie niesamowity urok, mimo niezaprzeczalnej kiczowatości. Moim zdaniem mimo wszystko wkładano wtedy więcej serca w tworzenie tej muzyki, niż to ma miejsce w dzisiejszym popie.

CC Catch, czyli kobieca wersja Modern Talking:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

moja chyba ulubiona jej piosenka, czyli Stay - niestety bez teledysku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tu Cyndi Lauper - All Through The Night, uwielbiam za niesamowity klimat:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No więc jest nas trzech ;)

 

Proponuję zatem rozszerzyć zakres poszukiwań do muzyki disco-pop-rock:

 

Z pierwszego, zapomnianego już niestety albumu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wspomniana wyżej Pani Carlisle:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chyba trochę starsze, ale nie mogłem się powstrzymać, jestem zakochany w tym głosie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgodnie z napisem tak kiedyś brzmiało disco ;) Nie ma porównania do obecnego shitu serwowanego nam w popularnych rozgłośniach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Teraz dla odmiany coś nowszego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mały dowcip, kto zgadnie, facet czy kobieta ;P:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

Jeśli chodzi o Roxette, to spokojnie mogę powiedzieć że jestem wielkim fanem. Jakość kompozycji, dopieszczenie, znakomite aranżacje, rewelacyjne melodie - to wszystko sprawia, że dla mnie to jest jeden z najlepszych pop rockowych zespołów w historii. Do wysokości płyty Crash! Boom! Bang! właściwie same znakomite utwory, wręcz za dużo żeby wymieniać. Jeśli już, to można polecić perełki, takie jak rewelacyjne, rockowe Hotblooded.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Belinda Carlisle jak najbardziej, szczególnie ten numer:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A z kolei poniższej kompozycji świetny cover zrobiło... Roxette :) Niestety na youtube nie ma ich wersji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to ciekawostka, może nie wszyscy znają. Coś praktycznie nowego, ale w pełni w tamtym klimacie. Jak dla mnie rewelacyjny kawałek :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Całkowicie się z Wami zgadzam, to były piękne czasy dla muzyki Disco i Pop. Co do Belindy to może faktycznie trochę się zapędziłem:) Polecam również:

 

Sophie B. Hawkins:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Paula Abdul

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-> rafal996

Jak miło spotkać fana i mojego ulubionego zespołu ;)

 

Również polecam wszystkie płytki Roxette do Crash Boom Bang ! (notabene najlepszą). Ale to już lata 90te, ja celowo nawiązałem do starszego kawałka żeby się zmieścić w 80tce ;) Co do koncertów live to to już zupełnie inne granie, RockXette ;), wielka strata że zespół nie decyduje się na wydawanie płyt koncertowych. Ja prócz oczywiście wspaniałej Marie Fredriksson chce zwrócić uwagę na arcyciekawych gitarzystów kapeli. Obok rzecz jasna Pera Gessle, fenomenalny, choć szerzej nie znany Jonas Isacsson. Pamiętacie tak bardzo charakterystycznych riff z The Look ? To właśnie jego dzieło ;)

I love the sound of crashing guitars

Ok, można poszerzyć wątek o pop, pop-rock.

 

A miałem takie przeczucie, że pojawi się w tym wątku kilka słów o grupie Roxette :) Bo w końcu wokal Marie Fredriksson jest bardzo charakterystyczny i bardzo "energetyczny". Tych kilka albumów z chęcią posłucham.

->rafal996

 

A ten kawałek z Belindą, toż to przecież piosenka Roxette ;) Tylko zamiast Marie śpiewa Belinda i nawiasem mówiąc średnio jej wychodzi, Marie zaśpiewała by to 100 razy lepiej ;P Wystarczy spojrzeć na listę płac tego projektu: Ofwerman, Herlin, Isacsson, Gessle (który na dokładkę skomponował ten kawałek), pełny skład Roxette prócz Marie oczywiście ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

Faktycznie! Nie wiedziałem, że Per współpracował z Belindą, ale fakt że w jej muzyce dostrzegałem zawsze wyraźne pokrewieństwo z Roxette. Pozostaje żałować, że nie ma wersji tych kawałków z wokalem Marie.

 

Co do samego Roxette, to tak jak ktoś powiedział - ogromna szkoda, że nie wydawali koncertówek! Toż to był znakomity skład i ich koncerty które widziałem we fragmentach były rewelacyjne.

 

Posiadam DVD All Videos Ever Made & More i polecam wszystkim miłośnikom. Faktycznie wszystkie teledyski, kilka rzadkich i wczesnych, a do tego dwie godziny dokumentalnych filmów z trasy Crash! Boom! Bang!, fragmenty ze studia podczas nagrywania Joyride i kupa wywiadów. Świetny materiał, super się ogląda.

 

Teraz się zastanawiam nad zakupem tego nowego boksu - może ktoś ma?

Panowie, w tej chwili przypomina mi się wspominana przez was Sandra, cóż za wspaniała muzyka, jestem zauroczony :) Pokornie poproszę o więcej ;) Ja poza tym co już wymieniłem nie wykrzesam nic więcej, po prostu za młody jestem ;P Jutro podpytam rodziców może coś pamiętają ;)

 

->rafal996

Co do tego nowego boxu Roxette, to to następne The Best of Hits czy coś świeżego ? Ostatnio ten zespół permanentnie odcina kupony od już nagranych hitów, dodając co najwyżej po jednym, nowym kawałku do każdego wydania The Best… :/ Zresztą mogliby wreszcie ciepnąć w kąt te mdłe syntezatory i wziąć się do łojenia na wiosłach jak za starych dobrych czasów C!B!B! ;)

 

Proszę bardzo Harleys & Indians (Riders In The Sky) plus Lies na dwie perkusje, ciekawe czy Danny Carey by to zagrał (na jednej) ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

Dla obecnego Roxette mam taryfę ulgową, wszak Marie jest po usunięciu guza mózgu i powoli dochodzi do siebie. Było już z nią bardzo źle, ale teraz jest nadzieja, że wróci do śpiewania. Kibicujmy jej, żeby wróciła do zdrowia!

Ale weź pod uwagę że w niedługim czasie po operacji Marie nagrała solową płytę The Change, która nie dość że po angielski (podobnie jak Roxette) to jeszcze jest pełna dynamicznych, b. dobrych gitarowych kompozycji. Tak więc mniemam że obecny spadek formy to przeżywa w zespole raczej Per, który w końcu komponuje większość utworów i muzyki zespołu :]

I love the sound of crashing guitars

Micke 13, 26 Lip 2008, 01:46

 

>Panowie, w tej chwili przypomina mi się wspominana przez was Sandra, cóż za wspaniała muzyka,

>jestem zauroczony :) Pokornie poproszę o więcej ;) Ja poza tym co już wymieniłem nie wykrzesam nic

>więcej, po prostu za młody jestem ;P Jutro podpytam rodziców może coś pamiętają ;)

>

 

Mnie również bardzo odpowiada twórczość Sandry :) Jak do tej pory to mój typ nr 1 tego wątku (poza Roxette).

 

A co do Roxette. Przesłuchałem sobie dwie ich płyty: "Pearls Of Passion" i "Joyride". Spodobała mi się ta pierwsza. Bardzo zróżnicowane utwory. Spory przekrój gatunkowy, aranżacyjny. Od typowego disco, do lekkiego rocka.

A urzekł mnie utwór "Call Of The Wild". Takiego klimatu szukam w muzyce z tamtego okresu :) :) :)

Na Pearls Of Passion jest świetny kawałek Secrets That She Keeps - wersja płytowa podstawowa fajna, ale jak dobra jest ta kompozycja pokazuje dopiero akustyczne demo - rewelacja! Przypomina mi trochę jedną z moich ulubionych piosenek Roxette - Fingertips z Tourism.

 

A co do kryzysu Pera to prawda, on kiedyś wyrzucał z siebie hity jeden za drugim, a teraz niestety się poważnie zaciął. Jeszcze Room Service nie było takie złe (chociaż to już nie to), ale te różne nowe kawałki które potem wypłynęły (np. A Thing About You, One Wish itd.) są niestety po prostu słabe.

->jozefkania

Jak spodobała Ci się Pearls... to koniecznie posłuchaj jeszcze drugiego albumu: Look Sharp! Prócz znanych rockowych kawałków, tytułowego, Listen to Your Heart, Dangerous, są tam właśnie w większości utwory na moje ulubione, lekkie, analogowe syntezatory, z mocnym bitem perkusji i ślicznie brzdąkającą gitarką :)

 

->rafal996

Mi również bardzo podoba się Fingertips ale w wersji 93, tej mocniejszej ;)

 

A dodatek akustyczny na Pearls... to faktycznie bomba. Szczególnie fajnie wychodzi niczym nie wygładzany śpiew Marie, bo młody Per to słychać dopiero zaczyna uczyć się śpiewać ;)

 

 

Co ciekawe jeszcze w 1995 r. zespół wypuścił wg mnie cztery, znakomite kawałki: June Afternoon, You Don't Understand Me, She Doesn't Live Here Anymore, I Don't Want To Get Hurt. Znalazły się one na płytce Don't Bore Us, Get to the Chorus! zawierającej największe hity zespołu. Czy te cztery piosenki były odrzutem z C!B!B!, czy zaczątkiem nowego albumu ? Nie wiem, szkoda że Per nie pociągnął dalej tego tematu :]

 

PS. A ja oglądając w TV klip She Doesn't Live Here Anymore już myślałem że to singiel nowego albumu i zacierałem ręce że będzie taki czad jak na C!B!B!... a tu klops, na czterech kawałkach się skończyło :/

I love the sound of crashing guitars

Ja wolę Fingertips w wersji z Tourism, ale wersja 93 też jest świetna. Chociaż już trochę traci tamten sielankowy klimat.

 

A co do tych czterech kawałków, to właśnie She Doesn't Live Here Anymore najbardziej mi się z nich podoba. Świetny numer, też jeden z lepszych jakie zrobili. Natomiast co do jego pochodzenia, podobno jest to stary numer Pera z czasów sprzed Roxette, wyciągnięty z szuflady i nagrany na nowo.

 

Cały czas się dziwię, że oni nie próbowali potem wrócić do takiego grania. Przecież te rockowe rzeczy były znakomite. Co prawda niby na Room Service pojawiają się gitary (np. całkiem przyzwoity Jefferson), ale to już nie to. Inna produkcja i inne, bardziej sztuczne brzmienie zabijają tamte numery. Moim zdaniem jedyną szansą Roxette (jeśli w ogóle będą nagrywać dalej) jest powrót do grania bardziej rockowego i pop rockowego. Tak jak np. genialne Almost Unreal, gdzie jest idealne połączenie syntezatorów i mocniejszych gitar.

 

W ogóle ciekawa rzecz jeśli chodzi o Roxette - ich płyty zawsze były niesamowicie dopieszczone brzmieniowo, bogate w różne smaczki i szczególiki, brzmiały przestrzennie i niezwykle ciepło. Nawet te syntezatory w większości przypadków miały ciepłe, chciałoby się rzecz analogowe brzmienie. A to o tyle dziwne, że zwykle użycie syntezatorów sprawia, że muzyka brzmi "zimno".

Tak.

 

Ale tylko brzmienie z orginalnych płyt. Wszystkie The best of i najnowsza płyta. To już słabiutko.

Sama kompresja, brzmienie ostre i zniekształcone troche. Dodatkowo sztucznie podbite na wysokich.

 

Starsze płyty rzeczywiście brzmiały dosyć dobrze.

Mam ściągnięty RoxBox i tam dźwięk mi się podoba, jest rozsądnie zremasterowany. Innych bestów nie słyszałem. Ale faktycznie starsze wydania brzmiały bardzo dobrze. Ciekawy jestem jak brzmią ich winyle.

->rafal996

Room Sernice, no niby jakieś gitary tam grają, na pewno jest lepiej niż na różowiutkim (tak z okładki jak z brzmienia) Have A Nice Day. Ale ja mówię że to dalej nie to, oni chyba z braku pomysłów za mocno przekombinowali.

 

To co mi się podoba w tym zespole z dawniejszych lat, to różnorodne kompozycje, jak wcześniej napisałeś, dopieszczone aranżacje. Po prostu na żadnym z wcześniejszych albumów nie ma zapychacza ! Nie lada wyczyn, zważywszy że wszystkie albumy Roxette mają po ponad 50min grania ! Ostre, rockowe kawałki są świetne, ale też i te elektroniczne z wcześniejszych lat zwalają (Dance Away, Chances), o balladach nie wspomnę bo te przeszły do legendy ;) Po prostu w tej kapeli grają znakomici, doskonale zgrani muzycy, potrafiący się zaleźć w każdym repertuarze.

 

Almost Unreal – ja pamiętam jak nagrywałem cały Super Mario Bros. z napisami do końca żeby zarejestrować ten kawałek ;P Ten utwór to dla mnie esencja starego, dobrego Roxette, tylko zawsze mnie dziwiło czemu nie znalazł się na Tourism ani tym bardziej na C!B!B!

 

Co do jakości nagrania płytek to muszę powiedzieć że tu jest różnie, z tym że chodzi mi o sprzęt jaki je odtwarza. U Seby78 (pozdrawiam), na kolumnach DIY z ostrym Usherem na tweeterze jest płasko i bezbarwnie i nawet lampowe pre tu nie pomaga, podobnie było na Dali 505 z Pionierem. Ja w tym miejscu muszę się przyznać, swoje kolumny wybierałem jeżdżąc po salonach z płytką... Joyride pod pachą ;P Napotykałem nierzadko pełne politowania spojrzenia sprzedawców i komentarze w stylu: „Panie, weź Pan tego pirata i wrzuć coś z basem”. No ale wysiłek się opłacił, teraz jestem naprawdę zadowolony, a przecież jeszcze nie skończyłem kompletować sprzętu, bo zostało dobrać lepsze CD i kable ;)

 

A Joyride to była moja pierwsza kupiona płyta kompaktowa, co ciekawe nie miałem wtedy jeszcze odtwarzacza CD. Ale album znałem bo wcześniej słuchałem go właśnie z... winyla (gorąco polecam) którego oczywiście do tej pory mam :)

I love the sound of crashing guitars

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.