Skocz do zawartości
IGNORED

Szczyt oślęctwa w Afganistanie?


Redaktor

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"We wtorek doszło do ataku na polski patrol w prowincji Ghazni, gdy ok. 20 żołnierzy jechało do bazy Airborne. W okolicach miejscowości Nerkh kolumna została ostrzelana z granatników przeciwpancernych i kałasznikowów. Granaty trafiły w dwa wozy bojowe typu Rosomaki i lekko je uszkodziły. Polscy żołnierze odpowiedzieli ogniem. W trwającej dziesięć minut walce zginęło pięciu talibskich partyzantów. Polacy bez strat wrócili do bazy.

- I od razu w obroty wzięła ich żandarmeria - opowiada nam podoficer z 12. Brygady Zmechanizowanej w Ghazni. - Przesłuchania: "Jak było, z czego strzelaliście, w którą stronę?" Chłopaki zgłupieli - zostali zaatakowani, a teraz muszą się z tego jeszcze tłumaczyć.

- Skandal! - denerwuje się wysokiej rangi wojskowy, który był na wielu misjach. - Wojsko boi się już nie talibów, ale żandarmerii i prokuratury. To po co my w tym Afganistanie w ogóle jesteśmy? Mamy używać kapiszonów?

Rzecznik Żandarmerii Wojskowej twierdzi, że to standardowa procedura. - Należy wyjaśnić, w jakich okolicznościach użyto broni - mówi mjr Marcin Wiącek. - O tym, czy wszystko odbyło się prawidłowo, zadecyduje prokurator, który bada sprawę na miejscu.

Wiącek podkreśla, że takie same przesłuchania odbyłyby się, gdyby np. w kraju żołnierz wystrzelił przypadkowo z broni na warcie."

 

 

Pytanie, jakie można by zadać: czy rzecznik żandarmerii wojskowej, który nie widzi różnicy między "przypadkowym użyciem broni na warcie" w kraju, a sytuacją bojową podczas wojny, jest poza tym w stanie sam zawiązać sobie buty albo trafić łyżką do gęby?

>anastazy, 20 Cze 2008, 10:12

 

>ja zawsze myślałem, że na wojnie można mordować, grabić, palić, gwałcić i uskuteczniać inne

>hard-corowe rozrywki, a tu się okazuje że to nie prawda?

 

Do dupy z taką wojną!!!

Jestem Europejczykiem.

 

>ja zawsze myślałem, że na wojnie można mordować, grabić, palić, gwałcić i uskuteczniać inne

>hard-corowe rozrywki, a tu się okazuje że to nie prawda?

 

tak bylo jak sie jechalo na wschod z wermahtem i dziadkiem :)///

 

jak sie jedzie z orbisem to atrakcji brak....

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

To nie jest wojna ale policyjna okupacja, tylko co my tam robimy?

U nas ropa na CPN-ach po 4.70. Gdyby z naszego pobytu tam miała by być np. po 1.70 to bym rozumiał, ale tak? dla amerykańskich interesów? jebać ich!

Pojechali do obcego kraju, żeby mordować za pieniądze... Co nas to obchodzi, jeśli zginą przed pierwszą wypłatą?

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

>Pojechali do obcego kraju, żeby mordować za pieniądze... Co nas to obchodzi, jeśli zginą przed

>pierwszą wypłatą?

 

To nie tak!

Pojechali, bo kaczor wlazł jankesom w dupę bez mydła.

  • Redaktorzy

"To nie jest wojna ale policyjna okupacja, tylko co my tam robimy? U nas ropa na CPN-ach po 4.70. Gdyby z naszego pobytu tam miała by być np. po 1.70 to bym rozumiał, ale tak? dla amerykańskich interesów? jebać ich!"

 

To oczywiści jeest wojna, a nie policyjna okupacja. Biją się tam tam spadochroniarze, a nie straż mmiejska. A co do ropy, to gdzie, w Afganistanie?

Ropy to nie ma za to na przepustkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Redaktor, 20 Cze 2008, 12:36

To oczywiści jeest wojna, a nie policyjna okupacja. Biją się tam tam spadochroniarze, a nie straż

>mmiejska. A co do ropy, to gdzie, w Afganistanie?

 

Jeśli żołnierze strzelają a potem przyjeżdza WSW i sprawdza kto, po co, z czego strzelał, czy słusznie strzelał i czy kogoś nie zabili, to to na pewno nie jest wojna.

Na wojnie to sa najemnicy, ich nikt nie sprawdza. Wykonuja zadania specjalne. A wojsko to jest od administracji, zaopatrzenia, wożenia herbaty, i ch... wie czego jeszcze. Ale te głupie Araby i Taliby do nich strzelają, bo to zasługa zabić niewiernego.I stąd się biorą problemy. Bo nie wolno się bronić.

 

Józwa ty może jaki elementarz poczytaj?

  • Redaktorzy

To chyba nie ja, tylko niech żandarmeria poczyta. A najemne firmy "ochroniarskie" biją się w Iraku, nie w Afganistanie. W Afganistanie NATO faktycznie bierze udział w wojnie domowej po stronie z grubsza rządowej, zaś najnowszy pomysł naszej żandarmerii jest niewątpliwie reakcją na poziomie rdzenia kręgowego na afarę na Nangar Khel. Nie wiedzą, co robić, zeby nikt się do nich nie przyczepił, to będą teraz organizować śledztwo po każdej strzelaninie. Już za moich czasów militarnych nie lubiłem żandarmów, widzę że nie poprawiło im się przez ten czas.

>anastazy, 20 Cze 2008, 13:41

 

 

>Na wojnie to sa najemnicy, ich nikt nie sprawdza. Wykonuja zadania specjalne. A wojsko to jest od

>administracji, zaopatrzenia, wożenia herbaty, i ch... wie czego jeszcze.

 

Ten anastazy czy jak mu tam to najlepszy jajcarz na forum. Naprawdę!

Jestem Europejczykiem.

 

nie wiem gdzie ty tu widzisz jajca.

Pisanie siłą rzeczy jest skrótowe.

Zainteresuj się Irakiem,

np. ile zginęło żołnierzy USArmy a ile np. pracownikow "firm ochroniarskich",

będziesz wiedział o czym mówię i jak wygląda wojna w Iraku.

>anastazy, 20 Cze 2008, 13:59

 

>nie wiem gdzie ty tu widzisz jajca.

>Pisanie siłą rzeczy jest skrótowe.

>Zainteresuj się Irakiem...

 

No właśnie, sam sobie odpowiedziałeś. Tu mówimy o Afganistanie a nie o Iraku!

Jestem Europejczykiem.

 

Redaktor, 20 Cze 2008, 10:08

 

>Rzecznik Żandarmerii Wojskowej twierdzi, że to standardowa procedura.

 

To rzeczywiście standardowa procedura jeżeli żołnierz przed oddaniem strzału nie wypełni formularza 3HN15 "Zgłoszenie konieczności oddania strzału" i nie prześle go faksem do Ministerstwa Obrony.

  • Redaktorzy

I tu jest błąd. Szkolenie powinno być ukierunkowane na doskonalenie umiejętności wypełniania stosownych formularzy w okresie POMIĘDZY rozpoczęciem wrogiego ostrzału, a własną odpowiedzią ogniem. Osobny formularz powinno się wypełniać na wypadek prowadzenia ognia w celu zabicia przeciwnika (tu uzasadnienie), a osobny do ognia takiego sobie, na postrach.

To są chyba zaszłości z czasów Układu Warszawskiego kiedy na wszystko trzeba było mieć papierki plus po Nangar Khel wszyscy dmuchają na zimne.

 

Bo to że po każdym kontakcie z wrogiem żołnierzy się dokładnie odpytuje to jest akurat normalna praktyka tylko że to robi oficer wywiadu a nie żandarm.

>anastazy, 21 Cze 2008, 21:11

 

>a co ty Zbig możesz wiedzieć jak jest na wojnie?

 

Na przykład to że tych na a odstrzeliwują na początku a tych na z na końcu. Jeśli jeszcze ma kto i z czego strzelać ;-)

  • Redaktorzy

"nasze wojsko nie jest prawdziwe i nigdy nie było :-)"

 

Nasze wojsko było prawdziwe do 1939 roku i jeszcze trochę później. Potem zamiast wojska mieliśmy materac dla Armii Czerwonej, oraz bezpłatnych parobków do awaryjnego zbierania ziemniaków w PGR-ach. Obecnie nasze wojsko dopiero dorośleje.

 

A to, dlaczego żołnierzy po akcji przesłuchuje żandarm może wiązać się z faktem, że dzielni kontrwywiadowcy po dwutygodniowych kursach wolą zdać swoje obowiązki na żandarmów.

Coś tam pisało o uszkodzeniu Rosomaków, i tak sobie myślę czy aby żandarmeria nie ściga tam walczących polaków oto że nie poprosili Awgańczyków przed ich zabiciem o ważną składkę OC. Ktoś przecież za szkody musi teraz zapłacić.

>arturross, 22 Cze 2008, 18:02

 

>Coś tam pisało o uszkodzeniu Rosomaków ...

 

To chyba we wcześniejszym incydencie. Ten który zginął, to kolejny w HMMWV. Ciekawe ile jeszcze będzie takich przypadków zanim sami sobie kupimy coś lepszego. I pomyśleć, że PiSiory robiły wszystko, żeby uwalić Rosomaka. A teraz w związku z rozwojem sytuacji mają tam wysłać następne 40 szt.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

O ile pamiętam wcześniejsze doniesienia, Rosomaki od razu po wejściu do służby okazały się twardym orzeszkiem. Ataki na konwoje ochraniane przez te maszyny zwykle kończyły się spektakularną porażką atakujących, tak jak ten ostatni. Polska kupiła toto doprawdy w ostatniej chwili, na Hummerach (a wcześniej na dopancerzonych Honkerach) to nasi mogli sobie co najwyżej tyłek obić. Musieliby prosić Amerykanów o Strykery, o ile USA w ogóle coś takiego w Afganistanie ma. I pewnie by nie dostali, bo to najnowszy sprzęt.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.