Skocz do zawartości
IGNORED

chwila prawdy 3 WARTO PRZECZYTAĆ


Rekomendowane odpowiedzi

Testy

 

Pewnego dnia zadzwonił telefon a w słuchawce usłyszałem głos pewnego redaktora który pytał czy może u mnie w salonie przeprowadzić test wzmacniaczy bo akurat wszystkie urządzenia które go interesują są w moim salonie.

Oczywiście zgodziłem się bo i tak nie miałem nic do stracenia a prasie w tyłek wchodzić trzeba.

Umówiliśmy się na któryś tam dzień na godz dziesiątą rano czyli na samo otwarcie salonu. Zbieg okoliczności sprawił że tego dnia musiałem stawić się osobiście w tak szanowanej instytucji jaką jest ZUS i nie było mnie o umówionej godzinie.

W salonie byli tylko moi pracownicy. Spieszyłem się jak diabli żeby zobaczyć jak w moim salonie przeprowadzany jest test. Szczęka mi opadła z wrażenia gdy po powrocie o godzinie jedynastej trzydzieści od roześmianych pracowników dowiedziałem się że test został zakończony. A jeden z nich z dodał ironicznie: POZYTYWNIE

Czytając wyniki tego testu jakieś cztery miesiące później zachorowałem na niestrawność.

Były to kompletnie nierzetelne wypociny. Test odsłuchowy kompletnie nie pokrywał się z tym co słyszy nawet moja żona. Ubarwiony redaktorskimi dodatkami jakich przeciętny człowiek nie redaktor nie zrozumie. Pan redaktor w dziwny sposób usłyszał to czego ja przez lata szukałem i nie znalazłem. Tak się głupio złożyło że w tej trójce testowanych wzmacniaczy było też urządzenie którego na stałe używam w domu i z którego jestem bardzo zadowolony mówiąc krótko według minie bijące na głowę dwa pozostałe i co najważniejsze najtańsze. Niestety wypadło najgorzej ze wszystkich prezentowanych.

Opisy techniczne wzmacniaczy i zasady ich działania były kompletnymi bzdurami.

Pytam się jak w godzinę z kawałkiem można przetestować trzy wzmacniacze z których dwa to urządzenia silnie nagrzewające się?

Pytam się czemu tak naprawdę miała służyć ta farsa, czy nie lepiej było cały ten „test” wymyśleć ? Przecież i tak został wymyślony!

Ile prezentowanych testów było sporządzonych w podobny sposób a ile z nich to rzetelne relacje?

Jak długo jeszcze damy się naciągać nędznym pismakom na koszty związane z kupowaniem czasopism?

Jak długo będą przychodzić do mojego salonu ludzie po sprzęt z gazetą w ręku?

 

Na te pytania chyba bardzo jasne musicie moi drodzy odpowiedzieć sobie sami.

 

P.S

Całe szczęście sprzedawalność audiofilskich szmatławców stale spada.

Jako ciekawostkę podam że Hi-Fi i Muzyka pewnego miesiąca miała ponad 50% zwrotu nakładu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/424-chwila-prawdy-3-warto-przeczyta%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze co do testow zamieszczanych w czasopismach (jak i do nich samych) mozna miec negatywny stosunek, ale cieszyc sie, ze nakład pism branżowych spada to PARANOJA.

Spadek nakladu wg mnie, nie oznacza, ze audiomaniacy/czytelnicy "poznali sie" sie na redaktorach, lecz to ze nie maja pieniedzy. Nie rozumiem wiec Panskiego zadowolenia. Przeciez prowadzi Pan salon audio...

Brawo, masz stary 90% racji w tym co piszesz w kolejnych 3 odsłonach. Ale cóż narazisz się lidziom "wiary", którzy wierzą, że np. kupiony za 200 zł kawałek wyszlifowanego granitu (mający dociążyć kolumnę) jest wart tej ceny, bo w odróżnieniu od takiego samego kawałka granitu kupionego u kamieniarza za kwotę 10 razy mniejszą, ten pierwszy ma bardziej uporządkowaną strukturę atomową.

gazetami kieruja się poczatkujacy nie majacy ani sprecyzowanych oczekiwań co do brzmienia

ani żadnego doświadczenia ...zreszta problemem jest też to ,że w sklepach na prowincji nie da się posluchać bo nie ma czego...towar sie nie sprzedaje wiec sklep nie zamawia ...błędne koło

Gość pismo brytyjskie

(Konto usunięte)

a bedziecie czytac polska wersje brytyjskiego pisma? - mam przecieki, ze w tym roku bardzo znany tytul moze wejsc na polski rynek - ale to jeszcze nic pewnego...

Gość dociekliwy

(Konto usunięte)

Jak może być mowa o rzetelności prasy, gdy np. Andrzej Kisiel, szef Audio jest jednocześnie dystrybutorem głośników ScanSpeak i Vifa i zaopatruje w nie największą polską firmę kolumnową ESA? A potem "testuje" jej wyroby w swoim piśmie. Żart? Niestety to ponura prawda... Zajrzyjcie do tematu "Kisiel właścicielem ESY?" na tym forum.

Panie Dociekliwy skoncz Pan truc dupe z tym Kisielem! Mowa jest o pismie brytyjskim... No chyba ze Kisiel jest wlascicielem wszystkich firm, wszystkich pism z wszystkich krajow...

Roger - to o czym piszesz to smutna rzeczywistość. Zastanówmy się tylko co z tego wynika? Przyjmuje dwa założenia:

1. Czasopisma poświęcone technice audio są zależne od reklamodawców (a więc producentów i dystrybutorów). Jest to zupełnie zrozumiałe, bo oni pozwalają im istnieć. Dlatego nie sposób oczekiwać pełnego obiektywizmu. Będąc redaktorem takiego pisma KAŻDY z nas postępowałby tak samo - cóż nikomu nie uśmiecha się bezrobocie.

2. Czytelnicy pism audio podchodzą często do nich w sposób bezkrytyczny (stąd "kupowanie z gazetą w ręku") może nie dowierzają własnym uszom a może po prostu nie mają nawyku odsłuchiwania (i tu paradoks, bo pisma mimo wszystko trąbią nieustannie żeby słuchać samemu). Takie zachowanie przypomina kupowanie ubrania z katalogu - bez przymiarki i bez możliwości zwrotu.

3. Nie bierz tego do siebie ale w salonie audio klient również nie może liczyć na obiektywność - w końcu salon jest po to żeby sprzedać urządzenia, które ma w ofercie. Owszem, trafiają się sprzedawcy potrafiący doradzić coś spoza oferty ale jest to równie częste co rzetelna recenzja w piśmie audio. Nawiasem mówiąc nie wiem czy będąc właścicielem salonu nie wyrzuciłbym takiego sprzedawcy z pracy.

 

Na czym więc mogą się oprzeć kupujący? Pisma - nie, sklepy - nie, listy dyskusyjne - też nie (nigdy nie wiadomo czy gość zachwalający jakiś sprzęt to nie jest przedstawiciel dystrybutora), a zaufać własnym uszom nie chcą bądź nie potrafią !!! Nawiasem mówiąc rozumiem ograniczone zaufanie nowicjusza do własnych uszu bo bardzo łatwo nieosłuchanej osobie pomylić dźwięk efekciarski z dobrym. Jak wszędzie potrzeba tu trochę "wyedukowania" i osłuchania.

 

Ideałem byłoby powstanie organizacji (pisma, klubu) utrzymywanego wyłącznie przez członków lub czytelników, przeprowadzającego obiektywne testy - ale to moim zdaniem utopia.

 

Co więc robić? Czytać pisma, również obcojęzyczne (im więcej tytułów tym lepiej), chodzić do różnych salonów i rozmawiać z wieloma sprzedawcami - ale podchodzić do tego z dystansem ("dzielić przez trzy"), zaglądać na wystawy i prezentacje - i przede wszystkim słuchać, słuchać, słuchać. Ba - łatwo powiedzieć - ale do tego potrzeba czasu, znajomości języków, wreszcie dostępności sklepów ze sprzętem ...

 

Ciężkie jest życie audiofila ...

Ja ostatnio chodziłem za sprzętem i po po pierwszych odsłuchach odrzuciłem od razu wszystkie recenzje, a po kolejnych również wykresiki robione w audio.

 

Przydatną rzeczą w gazetowych recenzjach jest to że wiadomo, że taki sprzęt jest i kosztuje tyle, więc można się zorientować co można kupić za swoją kasę.

 

Jak już mnie recenzje zawiodły, czytałem je już tylko po to, że zobaczyć czy redaktorzy nie wykryli jakiś knotów, których można na początku nie usłyszeć a po miesiącu będzie za późno.. takich dyskwalifikujących np. głośnik. Tak mogłyby służyć wykresy w audio - jest wykresik dla całego zakresu częstotliwości i widać czy nie ma jakiś fatalicji (testy głośników). Ale ostatnio mam wrażenie że te wykresy też są, za przeproszeniem, z dupy wzięte.

 

Szkoda bo odsłuchy są jednak kłopotliwe

tzn. bez odsłuchów oczywiście nie warto kupować, ja nie kupiłbym w życiu głośników, których nie odsłuchałbym u siebie w domu (wzmak czy CD owszem).

 

To czego bym oczekiwał od recenzji, to żeby zawęziły mi wybór do kilku sztuk które mi pasują, i na których mogłbym się skoncentrować. No i tego te recenzje nie spełniają

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.