Skocz do zawartości
IGNORED

GRYPHON TABU czy KRELL 300i lub il


czoster1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów !!! Od pewnego czasu noszę się z zamiarem wymiany mojego wzmaka na coś z wyższej półki.W grę wchodzi albo GRYPHON TABU albo KRELL 300i lub 300il i nie wiem jaką opcję obrać.Słyszałem GRYPHONA (niestety nie u siebie)ale nie miałem do czynienia z KRELLEM.Może ktoś słuchał obydwu wzmacniaczy i podzielił się swoimi opiniami ? Chętnie też bym porównał mój obecny wzmak (T+A Pulsar PA 1000) z powyższymi wzmacniaczami jeżeli ktoś takie posiada niedaleko Olkusza. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42038-gryphon-tabu-czy-krell-300i-lub-il/
Udostępnij na innych stronach

T+A to swietne klocki i moze sie okazac ze zaden z ww nie da mu rady- powaznie.

 

Sluchalem 300i i 300il natomiast nie sluchalem 400xi u siebie ale gdybym mial kupowac Krella to wlasnie 400 xi ( mimio ze nie sluchalem ) to wlasnie on podoba mi sie z wygladu najlepiej ma galke glolsnosci i jest najmocnieszy ze stawki (ale najdrozszy paradoksalnie byl 300iL hmm?)

 

300i to gra jak wyglada czyli szaro ale ze swietna scena ,temperatura moim zdaniem na 0 ale bas to byl w nim tak jednostajny ze kontrabas grany byl tak jakby mial tylko jedna strune (okreslenie staszka-s) i wiele w tym prawdy bo to wlasnie bas mnie rozczarowal mimo mze schodzil nisko to brakowalo mu werwt w srednim basie ktory to nadaje rytmu w muzyce i zroznicowania ( po piwrwszych zachwytach przyszlo mi stwiedzoic ze to nie dla mnie sprzet.

 

300iL gra troche inaczej jakby swierzo bardziej analitycznie i chyba jednak z lepszym basem tyle ze nie porwal mnie i nie ,,kolysal duszy ,, jak mawia moj kolega.

 

Z Gryfona to jak juz zbieralbym na Calisto i to tego drozszego 2200 mimo ze opinie o nim sa skrajne od zachwytow po straszna krytyke to wlasnie na niego bym obstawial.

 

robix

Ja mam akurat 300iL - jak masz przejrzyste kolumny z dobrym wysokotonowcem i dobry napęd CD - będziesz bardzo zadowolony.

Moc jest identyczna jak 400xi - właściwie nie wiem czym poza gałką się te wzmacniacze różnią (mówią, że 400 jest bardziej "plastyczny")

Może średnica nie taka "magiczna" jak w MACach ale mnie wystarcza - przy dobrych płytach wciągające brzmienie.

Dzięki za szybki odzew.W sumie to na T+A nie narzekam...Myślę że porównanie bezpośrednie dużo by mi dało.W porównaniu do wcześniejszego wzmaka FASE'a Performance 1.0 to jest istna przepaść.Niedługo będę miał przypływ gotówki , a przy okazji mam też kupca na T+A i chciałbym je sensownie zainwestować.Dlatego też myślę o wzmacniaczu.Potem źródło CD itd ...To jest choroba bez końca

w podobnej klasie cenowej jest też do znalezienia TacT M2150. proponuję wziąć go serio pod uwagę.

z tym, że krell-i są dziesiątki do kupienia (ciekawe czemu), TacT-y zdarzają się niezmiernie rzadko (też ciekawe).

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Podobno dużo KRELLI jest przerabianych w Polsce po sprowadzeniu...(chodzi o zasilanie) , wiadomo coś komuś na ten temat ??? Po takich przeróbkach wyspecjalizowane serwisy nie chcą się ich tykać za bardzo.

Czoster1

Twoje pytanie jest źle postawione. O którego Gryphona Tabu Ci chodzi? Bo o ile się nie mylę, to były dwa Tabu: "mały" Tabu i "duży" Tabu Century. O Gruphona się tylko otarłem więc mądrzyć się nie zamierzam. Oba różnią się budową i brzmieniem. Z opinii wynika, że "mały" może nie dać rady Krellom, "duży" powinien być od nich lepszy. Zapytaj Arka67, on miał Tabu.

 

A co do Krelli, to mam podobne doświadzczenia jak robix ale wnioski zupełnie inne. Sam użytkuje 300i. 300iL nie słyszałem nigdy, ale to niemal identyczna konstrukcja jak 400, a tej ostatniej słuchałem, ale nie u siebie w systemie. I moja opinia jest taka: oba wzmacnacze to ta sama klasa, różnią sie jednek brzmieniem.

 

300i gra plastyczną, leciutko ocieploną średnicą, ma duży, zróżnicowany, świetny, plastyczny bas. Jast kontrolowany dla mnie w sam raz, a więc nie jest za suchy anie za krótki, ma odrobinę niezbędnego luzu. Wystarczjąco szczególowy i dymaniczny, dżwięk bardzo namacalny i bezpośredni, choć nie tak jak z Musical Fidelity. Lekko zaokrągla krawędzie dzwięków, może mu w niektórych szstemach brakować rozdzielczości, choć nie szczegółowości.

 

400xi

Ma lepszą niż 300i dynamikę, szybkość, jest minimalnie bardziej szczegółowy i na pewno bardziej rozdzielczy. Natomiast barwowo jest bardziej nautralny, przez co średnica i bas jak dla mnie są za mało plastyczne, za suche. Skutkuje to też taką trochę baznamiętnością grania, brakiem namacalności dżwieku.

 

Opisane przeze mnie różnice nie są raczej wartościujące a tylko opisowe. W rożnych systemach i różnych preferencjach sprawdzi się raz jeden, raz drugi.

 

Co do przeróbek, to moja wiedz jest tylko zasłyszana. 300i wymaga podobno tylko przełożenia zworek przy zasilaczu. 400xi wymiany całego czipa czy innego ustrojstawa.

Pozdrawiam Stempur

Stempur,

 

400xi kapitalnie zagrał z kolumnaim Vienna Acoustic, w takim secie ładnie pouzupełniały się ich cechy, i z dobrym okablowaniem (tu AQ Mont Blanc + IC Tara labs ref gen 2 Cd MF A3.2) zagrało bardzo soczyście, dynamicznie z kapitalnym rytmem, szybkoscią i pewnądozą powietrza, którego z całą pewnością było by jeszcze więcej (co bym wolał) gdyby zmienić źróło na inne.

stempur >>> Wiem ze masz ten wzmacniacz i nawet sie zastanawialem jak to jest mozliwe ze slysze to co slysze czyli kompletnie jednostsjny bas wprawdzie gleboki schodzacy ,,do piwnicy,, no ale kontrabas ma zadaje sie 4 struny a nie jedna,

 

Gralo to z kolumnami AN J /Sp ktorych o maly wlos staszek -s by nie kupil odemnie na podstawie odsluchu z tym Krellem (wyratowal mnie starenki amplituner Technicsa co tylko pograzylo drogiego rywala a slowa Stacha byly takie ,, no nareszcie da sie posluchac muzyki i ten analogowy dzwiek z tunera to jest to,, ale i tak krecil nosem bo za zrodlo robil na pol przytomny NAD 5425 wiec cudow nie bylo.

 

Na ile nie spasowalo sie z AN ami a na ile 300i byl za to odpowiedzialny wie tylko najwyzszy.

 

robix

Jeśli mowa o dużym Tabu, to oba Krelle po porstu wstyd przy nim stawiać (nie kieruję się tu antypatią do Krell'a bo do obu marek mam słabość), nie ma chyba elementu, w którym Krell'e mogłyby górować. Mały Tabu pewnie będzie lepszy, ale różnica nie powinna być ogromna. Tabu Century zarzuca się czaem pewną suchość, więc trzeba być ostrożnym w doborze głośników.

 

PS. Ale ch*jowy jest ten nowy layout. Chłopaki, zatrudnijcie kogoś, kto zna się na ASP i jeszcze dobrego grafika, porównanie tego gówna, które wymodziliście do starego layoutu to jak porównanie gówna do twarogu, tylko konsystencja się zgadza. Jest nieintuicyjnie, graficznie nieciekawie, a po prostocie oryginalnej wersji pozostało tylko wspomnienie :-(

Słuchałem kiedyś tego dużego Tabu, nawet miałem coś o nim napisać. Zagrało jednak na tyle źle, że postanowiłem zwrócić dystrybutorowi. Oddając TABU, pożyczyłem Callisto 2200 ... i to było granie ! To już nie inna klasa, ale zupełnie inny układ planetarny !

 

Tabu w moim systemie grał szaro i sucho.

 

Tak więc jeżeli kupować Gryphona to IMO tylko Callisto 2200 lub 2100.

 

Do Krella niestety nie miałem nigdy okazji bezpośrednio porównać.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Tylko o ile Krell to 6k zł, i mozna nazwać go jeszcze "osiagalnym", to Callisto już niestety 15k zł, a to już jest "serious money" :-(

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Moim zdaniem,oba wymienione Krelle nie sa w stanie dorownac Gryphonom. Duzy Tabu jest fantastycznym wzmacniaczem, to ze kiedys w jakiejs kombinacji "nie gral" ? No coz, jak na pewno wszyscy na tym forum wiedza - powodow moglo byc wiele. Gryphon pokazuje przede wszsytkim swoja wyzsza klase w bogactwie i nasyceniu barw, kreuje muzyke bardziej "organiczna" z cieplejszym, bardziej emocjonalnym brzmieniem. Warto posluchac barw skrzypiec jakich dobrze nagranych kwartetow smyczkowych czy koncertow skrzypcowych. W porownaniu z Gryphonem, Krelle graja te rzeczy jakby skrzypce muzykow pochodzily z chinskiego targu pod miastem... Pozdrawiam, Z

-> Elberoth

 

No, Tabu Century to fajny wzmak, ale trzeba go dobrać do systemu. Spektakularne wpadki z głośnikami ESA i Audio Physic chyba tylko potwierdzają moje spostrzeżenia. W złej konfiguracji będzie płasko i szaro grającym suchotnikiem. Callisto 2200 jest rzeczywiście sporo lepszy od Tabu Century.

 

Pozdr.

Mozliwe, że jest jakaś kombinacja w której Tabu jest w stanie zagrać. Tego nie mozna nigdy wykluczyć. Rozmawiałem jednak kiedyś o tym wzmaku ze Stryjeckim, który miał takowy przez wiele lat (ostatecznie przesiadł się z dużą ulgą na Maca 6850) i potwierdził moje spostrzeżenia - suchy, beznamietny i wyprany z barwy dźwięk. A akurat on podłączył do niego sporo różnych kolumn (pewnie z kilkadziesiat, choć nie wszystkie topowe).

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Za robixem...

T + A robi bardzo dobre klocki i ciężko zastanawiałbym sie nad Krellem. Co do Gryphona - nie wiem.

Jeśli można - sugeruję zmianę na pre + końcówka (w tym również T+A - np.: PD1200R + A3000 - kosztują jakieś 2 tys. euro z drugiej ręki). To, moim zdaniem, powinno lepiej zagrać jak integra droższa nawet o kilka kawałków.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Elberoth

Gryphon w moich odczuciach zawsze był przedstawicielem brzmienia przemysłu metalurgicznego.

Do czasu kiedy przypadkiem trafiłem na zestawienie: Gryphon-Krell cd300 -Spendor 7/1 ( kabelków nie pamiętam ).

Mogę tylko napisać,że żal było wychodzić ze sklepu.

Fantastyczny dzwięk,z piękną barwą,basem i bardzo dobrą sceną.

To nauczka by nie dyskwalifikowac żadnego sprzętu przed sprawdzeniem w różnych konfiguracjach.

Frank - wierzę w to co słyszałeś. Co tylko dowodzi, że nawet Tabu może wyjść na ludzi, jeżeli tylko poświęcimy dostatecznie dużo czasu na dobór odpowiedniego sprzetu towarzyszącego. Krell 300CD i Spendory to akurat sprzęt grający dość gęstą, nasycona barwą, dlatego ta sztuczka mogła się udać.

 

Moja opinia pochodzi z bezpośredniego porównania Gryphona Callisto 2200 do Gryphona Tabu - w tym samym pomieszczeniu i z tym samym sprzętem towarzyszącym. I własnie w porównaniu do Callisto, a także do jakiś innych wzmacniaczy, które miałem akurat wtedy u siebie, doszedłem do wniosku, że Tabu oferuje właśnie taki "suchy, beznamietny i wyprany z barwy dźwięk".

 

Zresztą jak komuś podoba sie Tabu, to już lepiej kupić NADa S300 - w środku dokładnie to samo, a parę tysięcy w kieszeni zostanie :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • 2 tygodnie później...

> Elberoth

 

W porównaniu do Tabu S300 miał złagodzone wysokie tony i z lekka kluchowaty, choć potężny bas. Czyli to samo, ale nie do końca :) Czytałem kiedyś na Audiogonie, że pomimo pozornych podobieństw i niemal identycznych podzespołów, obydwa wzmacniacze jednak kapkę się różnią budową wewnętrzną.

Do w/w opinii dodam tylko, że dla mnie "prawdziwe" Gryphony zaczynają się od Callisto 2200, który naprawdę potrafi oczarować brzmieniem, a jednocześnie całkowicie nakierować uwagę słuchacza na muzykę. Tego "czegoś" brakuje choćby Calisto 2100, który jest bardzo poprawny, równy i beznamiętny, ale np. średnica w porównaniu ze starszym bratem to już nie ta bajka.

Mnie zawsze ciekawiło porównanie Callisto 2200 z inną "superintegrą", czyli z Markiem Levinsonem No. 383. Nie wiem, czy gdziekolwiek pokuszono się o takie zestawienie - ja jak dotąd nie trafiłem.

Ależ oczywiście. Nikt z tym nie polemizuje. Czyż nie tak powinno być w przypadku wzmacniacza który kosztował 3x więcej ? (obecnie s/h odpowiednio 5k zł i 15k zł)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.