Skocz do zawartości
IGNORED

Prawdziwy hi-end


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

to może ja sprubuję coś napisać pasującego w temat ;)

 

piszesz Paweł, że konstrukcje otwarte są najlepsze ;)) no niestety nie miałem przyjemności takich słuchać muszę sie przyznać ze wstydem, choć dużo dobrego o nich słyszałem, w sumie nie słyszałem niczego złego, więc warto zainteresować się myslę ta konstrukcja... ale jest jedno ale..

 

może sie powtórze, ale jestem tego świadomy, że nie ma idealnego zestawu hi-fi, nieidealność elementów składających się na zestaw powoduje, że nie ma w obecnych czasach uzyskać brzmienia idealnie takiego samego jakie było przy nagrywaniu, co do tego chyba każdy się zgodzi...

 

a więc można zbliżać się z jakąś dokładnościa do tego wiernego brzmienia, można byc bliżej lub dalej, a przedewszystkim chce zwrócić uwagę, że można byc z lewej lub prawej strony tego ideału, co niektórzy może będą i jakoś od tyłu, no ale może blisko...

 

 

a i może moje rozumowanie jest złe bo by twierdziło, że hybrydy moga dać duże prawdopodobnieństwo uzyskania brzmienia najbliżej ideału...

 

 

i od tego jaką mużykę, lubimy, co jest dla nas w niej ważne, od tej sotrny powinniśmy podchodzić do budowy naszych systemów... trzeba być tego świadomym...

XYZPawel

26 Kwi 2008, 17:13

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 46 / 172 / 0

 

Accu

 

Masz poczucie, że rozmawiasz same ze sobą ?

Jak Ci kultury nie starczy, to dołączysz do kolegów.

Czy może będziesz oryginalny tutaj i powiesz coś do rzeczy ?

Czekam z niecierpliwością.

 

Nie mamy o czym rozmawiac.

 

 

 

Chochla

Już żałuję, że Ci odpisałem w innym wątku, jesteś zwykłym bucem.

Hall of sheep :)))

 

Miszcz dal popis kultury. Zaraz mnie tez zablokuje i bedzie rozmawial sam ze soba bo reszta forumowiczow ma go w dupie (ja zreszta tez).

moje rozumowanie może byc złe, bo może nie chcemy uzyskać tego idealnego brzmienia (takiego samego jak przy nagraniu) może chcemy uzyskiwac własną wersję brzmienia, spełniać się przytym, dawać sie łatwiej wciągać w muzyke... ?!? ja niewiem czy sam wiem czgo chcę w tej materii czasami...

Gość

(Konto usunięte)

artPaw

 

Dzięki za zaproszenie :)

Mieszkasz w Poznaniu ?

 

Nie wiem, czy kolumny otwarte są najlepsze, ta konstrukcja jest w każdym bądź razie, bardzo interesująca. Zauważcie jednak, że jest ona bardzo mocno wspomagana przez korektor, bo nie ma co zaprzeczać, że basy się mocno kasują przy kolumnach otwartych. Efekt w każdym bądź razie jest bardzo mocno zachęcający :)

 

(Miałem kiedyś kolumny otwarte, przy gramofonie Artur :)))

pozdro

Paweł

>Clo2

>Masz chłopie problemy z czytaniem, ale OK. Hi-end to sprzęt, który maksymalnie *wiernie* odtwarzał >*muzykę*, nie *grał*, bo to nie jest gitara, ale wiernie odtwarzał, każdy sprzęt, który spełnia ten >warunek, jest hi-endem, ten sprzęt spełnia ten warunek, nie muszę go słyszeć, żeby wyrobić sobie >zdanie (nie na 100%, ale dużo).

>Paweł

 

 

Kolego, ale ja nie prosiłem cię o wyjaśnienie pojęcia "Hi-end", tylko (przeczytaj uważnie ten założony przez siebie wątek) o wyjaśnienie terminu "wiara".

Gość

(Konto usunięte)

clo2

 

Jak BMW Sauber buduje samochód F1, to wątpisz w to, że to będzie bardzo szybki samochód ? Piszesz, "dopóki nim nie pojadę to niestety nie mogę nic o nim powiedzieć" ? Jeśli tak, to masz bardzo ciężko w życiu, w zasadzie chyba nie możesz funkcjonować w społeczeństwie...

Ja wiem, że to będzie bardzo szybki samochód, nie wiem czy szybszy od Ferrari, ale na pewno bardzo szybki...

Zrozumiałeś analogię ?

 

Paweł

>XYZPawel

 

Rozumowanie przez analogię może wprowadzać w błąd i ... bardzo często tak się zresztą dzieje. Szczególnie jak za tego typu wnioskowania biorą się amatorzy.

W przypadku samochodu dostępne są mierzalne parametry, które w pełni ten samochód opisują.

W przypadku sprzętu audio ... parametry parametrami, a jak to gra faktycznie niestety trzeba usłyszeć.

 

Widzisz teraz zwodniczość rozumowania które tu zaprezentowałeś?

Witam,

Miałem onegdaj możliwość odsłuchiwania zestawu z aktywną zwrotnicą, która 6 wzmacniaczami lampowymi zasilała dwa zestawy trójgłośnikowe (jak nietrudno się domyślić każdy głosnik był napędzany osobno). Sprzęt wyglądał nobliwie, został skonstruowany przez bardzo znanego "Ktosia", stał na grubych, granitowych płytach, ale....no własnie dźwięk nie powalił mnie na kolana w kategoriach absolutnych, a jego wartość, eksploatacja i aplikacja w standarowym mieszkaniu wydają mi się nie do zaakceptowania. Potraktowałem całe przedsięwzięcie, jako ciekawy lecz lekko ekstrawagancki eksperyment i nawet nie myślałem nigdy, żeby w tym kierunku podążać....

Gość

(Konto usunięte)

clo2

 

>W przypadku samochodu dostępne są mierzalne parametry, które w pełni ten samochód opisują.

>W przypadku sprzętu audio ... parametry parametrami, a jak to gra faktycznie niestety trzeba

>usłyszeć.

Jakich parametrów nie możesz zmierzyć w przypadku kolumn ?

Dźwięk ma naprawdę skończoną liczbę parametrów go opisujących, niech przykładem będzie płyta CD, która jest... matematycznym przepisem na dźwięk, niczym więcej. Zdziwiony ?

 

Widzisz teraz braki w swoim rozumowaniu ?

 

Paweł

Gość

(Konto usunięte)

ludpas

 

Być może, czy to oznacza, że każdy taki zestaw jest do kitu ? oczywiście nie, szczególnie, że różnic jest całe mnóstwo. Wzmacniacze lampowe ? Dziękuję, wolę słuchać bardziej naturalnego dźwięku :)

 

Mnie przekonuje wiele rzeczy, kto za tym stoi i kto to recenzował, jak również dokładny opis tej technologii i jej zalet. Czy ktoś ma jakieś konkretne merytoryczne zarzuty do tej części ?

 

Paweł

Najpierw trzeba by zbadać czy źródło, czyli nośnik CD jest wierny oryginałowi czy może spaczony przez ambitnego realizatora dźwięku - wszystko to fikcja mniej lub bardziej zakamuflowana!

XYZPawel, 25 Kwi 2008, 17:23

>1. Zaprojektował to ktoś, kto ma rzeczywiste osiągnięcia w świecie audio.

>2. Techniczne uzasadnienie jest bardzo mocne i wyczerpujące (przeczytaj FAQ)

>3. Recenzja jest zrobiona przez ludzi którzy dużo wiedzą i nienawidzą AudioVoodoo i do których można mieć zaufanie.

>4. Podobne rozwiązania (aktywna kolumna z osobnymi wzmacniaczami dla każdego głośnika) funkcjonują w róznych wariantach i zawsze są mocno chwalone.

>Mało ?

 

1. Czy masz już swojego papierowego papieża/guru? A wiesz, że są firmy kablarskie, które mają śwatowe osiągnięcia w świecie audio?

2. Czy wiesz, że wiele konstrukcji technicznie wspaniałych gra do d...?

3. Recenzje... he he. Ostrożnie z tym z a u f a n i e m. Znasz ludzi od lat, przeżyłeś z nimi wiele wydarzeń swojego życia i dlatego im ufasz? Czy raczej dlatego, że nienawidzą tego co Ty?

4. Sam mam coś takiego w domu, ale nie napiszę jak Ty, że "Dźwięk wymiata i kasuje każde tradycyjne kolumny" bo wiele systemów w życiu słuchałem i mam w sobie co nieco rozumnej pokory.

 

Zatem konkludując: mało, żałośnie mało, zwłaszcza, że Ty tego n i e s ł u c h a ł e ś...

Pawel wybral sobie niewdzieczne zadanie przekonania wiekszosci ze nie maja racji i tym samym skazuje sie na ,,biczowanie,, podziwiam go za to bo walka z wiatrakami moze byc tylko w bajce - a racji niestety nie ma.

 

robix

Gość

(Konto usunięte)

clo2

 

Oczywiście, mój drogi :) Bajecznie prosto. A oryginałem w tym momencie jest płyta CD. Zniekształcenia: liniowe i nieliniowe, jak są poniżej poziomu ludzkich możliwości, to jest OK.

A teraz odpowiedz na moje pytanie. Bo niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie.

Gość

(Konto usunięte)

Filut

 

1. Co to za firmy ? Van den Hull ? Skończył im się rynek (wkładki gramofonowe) i na gwałt zaczęli szukać nowego rynku...

2. Jakie ?

3. Ufam im, ponieważ znam ich osiągnięcia i publikacje (wieloletnie).

4. To super, opisz ten swój sprzęt, kto go projektował ?

 

>Zatem konkludując: mało, żałośnie mało, zwłaszcza, że Ty tego n i e s ł u c h a ł e ś...

 

Dziękuję za zaufanie jakie pokładasz w moich uszach :)

Tak, Ferrari też nie jechałem i uważam, że jest to jeden z najszybszych samochodów na świecie :))

"Najszybszy" - nie znaczy najlepszy...

 

Słuchałem jednego z najszybszych wzmacniaczy na świecie. Jest b. dobry !

Ale niestety - nie najlepszy !

Na szczęście - "najlepszych" odtwarzających muzykę systemów (i samochodów) po prostu nie ma !

Większość bardzo dobrych ma "COŚ", ale żaden "WSZYSTKIEGO", czego oczekujemy. Obojętnie, czy to jest samochód, dom, czy system od odsłuchu muzyki.

 

Zastanawiam się, kiedy zacząłeś słuchać ? Prawdopodobnie już w beciku ? No i musiałeś mieć dłuższe przerwy...

 

Każdy kiedyś miał dwadzieścia kilka lat ... i robił (wypisywał) różne rzeczy.

 

Pozdrowienia !

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Redaktorzy

Panowie, spokoju życzę... Autor wątku pojechał po bandzie, nie tylko tutaj, ale i wcześniej, to i się zagotowało, po czym posypały się blokady. Oczywiście argument, że coś stworzył ktoś o dużym dorobku, i że innym za granicą się podoba, jest mniej więcej tyle wart, jak że transport 47labs musi grać najlepiej, bo jest brzydki i stworzył go słynny Japończyk. I to religia, i to religia, bo ani nie zna się osobiście żadnego z panów, ani nie znamy przynajmniej więcej dorobku recenzenckiego tych, co to im się podobało, a sami obiektu kultu też z bliska nie widzieliśmy (nie mówiąc już o słuchaniu, o które podobno tu chodzi).

 

Podam przykład, pod co można sobie podłożyć prawdy absolutne. Przykład dotyczy forumowego kolegi i recenzenta w jednym. Doświadczenie audiofilskie co najmniej czterdziestoletnie, tu i za granicą. Od lat kolega ten był fanem otwartych odgród z głośnikami szerokopasmowymi, których był znawcą i których przerobił wiele. Rok temu zdobył parę tubowych dwudrożnych głośników Voice of the Theatre, i w efekcie otwarte odgrody stanęły w kącie. Cud? Nie, zdolność do zmiany ugruntowanego zdania. Kolega ten (czego się łatwo domyślić) jest też znawcą i użytkownikiem lamp. Otóż jakiś czas temu podsunąłem my ucieleśnienie diabła - phonostage oparty na układzie scalonym. Trudno o większą zgrozę. Tylko że po długich i wnikliwych odsłuchach scalak stanął w jego systemie, obok Audio Research PH-3... Chcę przez to powiedzieć, ze nie ma rozwiązań absolutnych, i na to ostatnie stwierdzenie istnieją nawet pewne ogólne podstawy teoretyczne, wykraczające poza audio.

Gość

(Konto usunięte)

zukzukzuk

 

>"Najszybszy" - nie znaczy najlepszy...

Najlepszy w byciu najszybszym na torze F1 :))

Jaki jest wyznacznik jakości ? Można się chyba umówić, że wierność oryginałowi ? (Oczywiście są ludzie, np. wyznawcy lamp, którzy lubią podbarwiony dźwięk, OK, nikt im nie broni, ale trzeba mieć świadomość, z czego to wynika, że nie jest to sprzęt przezroczysty.

 

A do czego oprócz słuchania muzyki może służyć domowy sprzęt audio ?

Wystrój pokoju ? OK, najlepszy do słuchania muzyki nie musi być ładny ;)

Symbol statusu ? OK, najlepszy do słuchania muzyki nie musi być dobrym symbolem statusu ;)

?

Wielu z audiofili traktuje sprzęt jako symbol statusu, wierząc, czytając "recenzje", że także lepiej gra.

Mi chodzi o sprzęt najlepszy do słuchania muzyki.

Zacząłem słuchać mając 10 lat, była to przez długie lata moja główna pasja.

Ale dla Ciebie może być także becik, jak Ci pasuje to mogę być także niemowlakiem, z którym wymieniasz poglądy, pasuje ?

Gość

(Konto usunięte)

Redakcja

 

Mówienie prawdy, dobrze udokumentowanej to jazda po bandzie ? Nie wiedziałem...

Blokady się posypały dla ludzi(?) bez podstawowej kultury, chyba jasne ?

 

>Oczywiście argument, że coś stworzył ktoś o dużym

>dorobku, i że innym za granicą się podoba, jest mniej więcej tyle wart, jak że transport 47labs musi

>grać najlepiej, bo jest brzydki i stworzył go słynny Japończyk. I to religia, i to religia, bo ani

Nieprawda, niech redakcja sobie przeczyta to co zacytowałem po angielsku, nie będę się powtarzał. Istnieje coś takiego jak autorytet.

 

>Przykład dotyczy forumowego kolegi i

>recenzenta w jednym.

ten przykład mówi dosyć wyraźnie, że kolega recenzent nigdy nie uczestniczył w dobrze zrobionym ślepym teście. Redakcja uczestniczyła ?

 

pozdro

Paweł

>Redakcja

>Otóż jakiś czas temu podsunąłem my ucieleśnienie diabła - phonostage oparty na układzie scalonym. >Trudno o większą zgrozę. Tylko że po długich i wnikliwych odsłuchach scalak stanął w jego systemie, >obok Audio Research PH-3... Chcę przez to powiedzieć, ze nie ma rozwiązań absolutnych, i na to >ostatnie stwierdzenie istnieją nawet pewne ogólne podstawy teoretyczne, wykraczające poza audio.

 

Trudno o większą zgrozę? A jako 2-gi zestaw do sypialni zastosowanie zamiast mini-systemu (tak to szumnie niektórzy nazywają mini wieże) np. materaca z pozytywką? Redakcja przecież pisała w jednym miejscu o przeprowadzonych przez siebie testach takiego ustrojstwa (oczywiście sponsorowanych). ;))))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.