Pada matryca w LG 50PC1R

[S_Mac]

Witam,

Powoli pada mi matryca w moim LG. Pojawiają się różowe plamy na jasnych scenach. Dzieje się tak przez jakieś 30-40 min. od włączenia tv. Później objaw ten zanika.

Telewizor mam jakieś 1,5 roku, gwarancja jest na 24 miesiące.

Czy ktoś ma może jakieś doświadczenia z reklamowaniem LG? Czy bardziej opłaca mi się korzystać z gwarancji w serwisie LG, czy może niezgodność towaru z umową w sklepie? Wiele złego czytałem o serwisie LG, więc może jednak lepiej załatwiać sprawę w sklepie w którym kupowałem tv? Jak wygląda w takim przypadku korzystanie z niezgodności towaru z umową?

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

[Gość ata77]

miałem podobny problem z matryca w samsungu. Sprawa bedzie sie pogłebiac. Z tego co rozumiem tv jest jeszcze na gwarancji. ja oddałem do serwisu wymienili matryce i dali nowa gwarancje na 24 m-ce. narazie jest ok.

[S_Mac]

Sprawa rzeczywiście się pogłębia - pierwsze objawy zaczęły sie jakiś rok temu, teraz jest to już bardzo wyraźne. Mój model chyba już nie jest produkowany, więc zastanawiam się, czy nie będą chcieli wymienić całego tv na nowszy model i jak to wygląda "technicznie"

[marcins737]

jak pisałem o jakości plazm LG na tym forum to mnie wyśmiewano... dziwnym jednak trafem większość zapytań (jakeś 90%) o problemy z plazmami na elektrodzie dotyczy tej "zacnej" marki... pomimo iz zgaduję iż ich udział w rynku jest "nieco" mniejszy :D

[Gość ata77]

mimo, że model twojego tv nie jest juz produkowany to mozliwe, ze matryca jest wciąz produkowana. W innym wypadku beda musieli wymienic na inny (czytaj nowszy) TV :)

[S_Mac]

Jak będą chcieli wymienić na nowszy model, to... nie będę się bronił;)

Dziś zadzwoniłem na infolinię LG i mają zgłosić usterkę do serwisu, który powinien do mnie oddzwonić i zobaczymy co dalej.

Napiszę na forum jak sprawa została załatwiona.

P.S. Na stronie LG nie ma podanych adresów, ani telefonów do serwisów, jest tylko nr infolinii na który nie da się zadzwonić z tel. komórkowego... Hmmm wydaje mi się, że dziś jest już sporo ludzi, którzy korzystają tylko z komórek (np ja) i to jest jakiś problem. Ja w końcu musiałem zadzwonić od mamy, ewentualnie trzeba by było zapukać do sąsiada (Dzień dobry, telewizor mi się zepsuł, mogę skorzystać z telefonu?) he he Ale to tak na marginesie.

[il Dottore]

Life is Good! :)

Nie wiem... dawniej wszystko było jasne - co z Korei to ostatni badziew! Tymczasem Samsung wypuścił na rynek wiele interesujących zabawek, w pewnych technologiach posiada światowy prymat. Nie jest tajemnicą, że niektóre modele Blue Ray firmy Sony to w rzeczywistości Samsung w innej obudowie. Kto by jeszcze 10 lat temu pomyślał, że coś takiego w ogóle jest możliwe... :) Jeśli konserwatywni Anglicy z What Hi-Fi and Home Cinema ustawiają Samsunga poza wszelką konkurencją w dziedzinie budżetowych odtwarzaczy DVD to też o czymś to świadczy.

Ale LG chyba raczej nie jest na poziomie Samsunga - jakoś nie mam zaufania do tej firmy. Zaznaczam, że nigdy nie miałem w domu nic LG, ale i też do głowy mi nie przyszło, aby cokolwiek tej zacnej firmy kupić.

W przeciwieństwie do Samsunga...

[Gość maciejk]

To, że nie możesz zadzwonić z komórki wynika ze złej woli lub źle rozumianej polityki twojego operatora komórkowego. Jak byś miał Orange to byś mógł zadzwonić na 0801. Tylko nie posądzajcie mnie, że promuje Orange :-))))

[S_Mac]

Być może tak jest:) Ale wydaje mi się, że infolinia w dobrej firmie powinna być tak zorganizowana, żeby sprawiała jak najmniej problemów osobom, które mają chęć sie dodzwonić i czegoś się dowiedzieć. Ehhh ale mam marzenia. Zdaje się, że to jeszcze ciągle nie ten kraj;)

P.S. Jak do teraz, to jeszcze nikt z serwisu do mnie nie oddzwonił. Czekam dalej.

[nedj]

-> il Dottore

"Ale LG chyba raczej nie jest na poziomie Samsunga - jakoś nie mam zaufania do tej firmy."

 

To ja mam całkiem inne doświadczenia. Miałem sporo sprzętów szajsunga i niestety wszystkie bardzo szybko odmawiały posłuszeństwa (póki co z wyjątkiem dysku 2,5 cala, i niech lepiej tak zostanie).

Parę rzeczy LG mam i póki co są niezawodne.

[Gość ata77]

najwazniejsze zeby koledze naprawili tv. reszta moim zdaniem to rzecz wtorna.

[AL]

kolejny dowod na to,ze firmy slusznie rezygnuja z produkcji plazm...

[S_Mac]

No może nie przesadzajmy z wyciąganiem takich tez. Moja poprzednia plazma (badziewne daewoo) chodziła u mnie przez około 5 lat i to po 5-7 godzin dziennie, później sprzedałem ją koledze u którego śmigała ponad rok i zakończyła żywot przy zdejmowaniu ze ściany. Koledze "wymskła" się z rąk i spadła na podłogę rozbijając matrycę. Wcześniej nie było z nią żadnych problemów. No i oczywiście jakość obrazu, jest jak dla mnie, zdecydowanie lepsza niż przy LCD, ale oczywiście nie każdy musi się ze mną zgadzać:P

[paul_67]

jak czytam zapewnienia producentów, że dana matryca pociągnie 60 000 godzin to pusty śmiech mnie ogarnia!To znaczy oglądając TV 8 godzin dziennie 20 lat!?Bzdura! Po co się tak szczypią niech od razu napiszą, że milion lat!Reklama dźwignią handlu, no nie?

[S_Mac]

Paul_67, jak pisałem moja poprzednia plazma chodziła po 5-7 godzin dziennie przez 5 lat u mnie i ponad rok u kolegi. Żywotność jej panelu była deklarowana na 20000 godzin, i po tych 6 latach nie wykazywała oznak zużycia, więc nie jestem pewien czy nowe modele nie pochodzą tych 60000 godzin.

[paul_67]

S_Mac

nie wiem, nie wiem...Pożyjemy zobaczymy, ale bardzo w to wątpię!!!

[il Dottore]

A jakie to ma znaczenie? Kto trzyma plazmę albo cokolwiek elektronicznego (że już nie wspomnę o sprzęcie komputerowym) dłużej niż 2-3 lata???

Tylko ja - hehehehe! Ale nic nie poradzę, że dwudziestoletni wzmacniacz podchodzi mi dźwiękowo lepiej niż współczesne sprzęty! :)

[S_Mac]

Ja też urządzenia audio jakoś wolę te starsze, no ale plazmy to już inna bajka. Zazwyczaj im nowsze tym lepsze:) Wracając do tematu naprawy mojego tv, dziś dzwonił do mnie serwisant i jesteśmy umówieni na jutro, na "oględziny".

[S_Mac]

Jestem po wizycie serwisanta. Telewizora nie dało się naprawić na miejscu. Trzeba wymienić bebechy, więc został zabrany do serwisu. Na razie obsługa jest ok, zobaczymy co dalej. Napiszę jak już sprawa zostanie załatwiona, chyba że wcześniej będzie jakaś "jazda";)

[S_Mac]

No to mam tv już w domu. Wrócił do mnie w środę wieczorem.

Wczoraj go testowałem, usterka została usunięta, ale...

No właśnie, jest pewne "ale". Obraz jest tragiczny. Nie ma kontrastu, czerń jest szara, słabo świeci i kolory takie, jak na projektorze z wypaloną lampą - wszystko jakieś takie zażółcone;/ W porównaniu z tym co było, jest tragedia, aż nie chce mi się tv oglądać.

Do tego wszystkiego pomerdała się w tv obsługa wejść. Po włączeniu dvd telewizor automatycznie przełącza się na wejście hdmi i niby wszystko cacy, ale nie da się przełączyć go ponownie na tv. Tzn mogę wybrać w menu obraz tv, ale robi sie ciemny ekran i nic się nie dzieje. Potem występuje problem z ponownym wyświetlaniem menu wyboru źródła, a jak przechodzę z wejścia "hdmi1/dvi" do tv przez "hdmi2"(biorę "hdmi1/dvi" - jest obraz z dvd, potem "hdmi2" klik - jest sygnał z "hdmi2", potem "tv" klik), to w miejscu "tv" pojawia się obraz z "hdmi1/dvi". Wiem, że to skomplikowane, ale to normalne "cuda";)

W poniedziałek znów dzwonię do serwisu LG... ehhh

[locoloco]

witam

Nie widzę tu żadnych sensacji - wymagaj od telewizora tyle ile za niego zapłaciłeś.

Jeśli kupiłeś Małego Fiata to nie możesz wymagać od niego komfortu Mercedesa czy niezawodności Toyoty.

LG poprostu tak ma. To segment dla najmniej wymagających.

Przecież kupując Panasonica prawie nic nie dokładasz kasy a masz zdecydowanie lepszą jakość, lepszą czerń, lepszą obsługę serwisową i więcej radości.A szukając faktycznej jakości masz Hitachi I Pioneera.

 

Należy staranniej wybierać informacje produktowe w internecie .

[S_Mac]

Locoloco, nie chodzi o sensację, tylko o to, że chcę mieć tv w takim stanie, w jakim być powinien. Jeśli chodzi o dobieranie produktów, to robiłem to dość dokładnie i nie sugerowałem się tylko ceną. Wybór padł na ten tv ze względu na jakość obrazu, bo nawet w obrazie pioneera (kiedy kupowałem mojego LG występowała seria 507 pioneera) były elementy, który mi zupełnie nie odpowiadały. To samo z Panasonicem, Samsungiem i Hitachi. Jestem (tak samo jak Ty) maniakiem sprzętu a/v, w salonach rtv jestem 2-3 razy w tygodniu w "poszukiwaniu nowości" i dokładnie analizuje różnice w obrazie.

Nie narzekałem na jakość obrazu w swoim tv nigdy wcześniej i wydaje mi się, że nie wymagam zbyt wiele. Wymagam tylko jakości obrazu takiej, jak przed oddaniem tv do serwisu. Jeśli nawet kupuję malucha 650, to po oddaniu do serwisu chcę aby wrócił do mnie z silnikiem 650, a nie 600.

Żeby nie było niejasności co do obsługi w serwisie LG, pan z serwisu bardzo sympatyczny i (jak na razie) ewidentnie stara się pomóc i wszystko dostosowuje tak, żeby było mi wygodnie.

Ten temat ma teraz na celu tylko opisanie całej procedury serwisowej. To, że występują jakieś problemy, no cóż, ludzie którzy to czytają, będą wiedzieli jak wygląda serwis LG i mam nadzieję, że będą to wieści pozytywne;)

A tak na marginesie, locoloco pamiętasz węże w plazmach panasonica i przygody ludzi z serwisem panasonica?;)

I jeszcze jedno, kupiłem kiedyś wzmacniacz denona. Zepsuł się po 2 dniach. Wymieniłem na nowy... znów padł i tak jeszcze 7 razy. W egzemplarzu dziewiątym serwis usunął usterkę, bo wszystkie nowe miały feler, a denon to całkiem niezła firma...;)

[marcins737]

hehe , z powyższego postu wynika że ekran LG ma lepszy obraz niż 7 seria Pioneera

 

...przyznam że dość zabawne to stwierdzenie ...powiem więcej - bardzo nowatorskie :D ...to chyba pierwsza taka opinia o ekranie LG

 

co do obrazu - zapewne gmerali w menu serwisowym , często nieumiejętna ingerencja w ustawienia menu serwisowego powoduje konieczność wymiany ekranu na nowy...

[Gość ata77]

Dajcie człowiekowi spokoj, Zalozył wątek zeby dowiedziec sie jak najwiecej o usterce i załatwieniu sprawy w serwisie a wy mu zaraz, że firma do dupy, że kupił szmelc itp. Po co to? Jak nie potraficie mu pomoc to po co piszecie te bzdury. Ten wątek NIE nazywa sie: czy lg to dobra firma?

[marcins737]

ok - dowiedz się czy grzebano w menu serwisowym , jesli tak to w jakim celu i jakie parametry skorygowano

[marcins737]

a w zasadzie to rób raban i niech sobie zabierają coś czego nie potrafią naprawić - posiadacz ekranu nawet LG ma prawo wymagać aby wracał z serwisu sprawny - ja bym to uznał za naprawę nieskuteczną bo jeżeli naprawili jedno a popsuli drugie to tak jakby nic nie naprawili - sprzęt nadal nie nadaje się do użytku ...w warunkach gwarancji powinna być wzmianka o maksymalnym czasie naprawy po jakim przysługuje wymiana na nowy egzemplarz

[S_Mac]

Marcins737, nie twierdzę że pioneer serii 7 jest gorszy od LG PC1R, tylko że w jego obrazie są pewne cechy, które mi nie odpowiadają, ale to też tylko przy małej odległości od ekranu. Przy większej odległości od telewizora wada zamienia się w zaletę. Dokładnie chodzi mi o delikatne przejścia tonalne, gdzie w pioneerze właśnie te przejścia realizowane są poprzez rozświetlanie pojedynczych punktów. Z większej odległości wygląda to rewelacyjnie, niesamowita paleta barw, ale z bliska (u mnie do tv jest jakieś 2m) widać zwyczajnie pojedyncze świecące piksele i to mi dość mocno przeszkadza. W LG przejścia kolorów są realizowane w bardziej "toporny" sposób, ale przez to nie widać tak mocno pikseli. Oczywiście odbija się to na palecie barw. Jednak to mi aż tak bardzo nie przeszkadza.

 

A co do grzebania w menu serwisowym, to mam wymieniony cały soft na "najnowszą" wersję i to może powodować objawy które opisałem wcześniej. W poniedziałek zadzwonię de serwisu i będę tam męczył ludzi;)

[marcins737]

może wymieniono soft ale nie dokonano kalibracji ?

[S_Mac]

Z pewnością nie dokonano kalibracji. Serwisant mówił, że zainstalował nowy soft i zostawił ustawienia "fabryczne".

[marcins737]

to należy miec nadzieję że kalibracja załatwi sprawę ...o ile serwis potrafi ją wykonać

 

z tego co piszesz trudno ocenić o jakich ustawieniach fabrycznych mówił serwisant - czy o tych dostepnych dla użytkownika czy o tych w menu serwisowym - jesli miał na myśli te "dla ludu" to jakby masz odpowiedź dlaczego jest problem...

 

bądź twardy w walce o swoje - cały czas uwazam że w tym wypadku naprawa nie została wykonana bo usunięcie jakiejkolwiek wady przy jednoczesnym pogorszeniu (drastycznym z tego co piszesz) cech użytkowych nie może być uznane za skuteczną naprawę... rada - przy następnym odbiorze sprzętu sprawdź jego działanie przed pokwitowaniem odbioru (choćby w serwisie jeśli masz taką możliwość) - będzie źle - nie odbieraj , przekroczą termin naprawy - żadaj nowego ekranu lub zwrotu $$$