modyfikacja wzmaka lampowego w W-wie.

[lulu]

Kto w Warszawie oprócz P. Fikusa modyfikuje wzmaki lampowe ?

[McGyver]

A dlaczego nie Fikus?

[lulu]

słuchałem mdyfikowanego MA 845 przez tę firme to nie moje brzmienie. Pisałem o tym.

[McGyver]

No tak.

A co chciałbyś uzyskać?

[lulu]

bardziej otwartej góry, głośniejszej. Ale i tak jest lepiej od słuchanego modelu po modyfikacji.

[McGyver]

Uważam że fabryczny Music Angel faktycznie jest nieco zmulony.

Męczy mnie pomysł żeby 845 popędzić z 2A3, i pewnie kiedyś zrobię taki układ, jak nie z 845 to z GM70...

[lulu]

czyli mamy podobne opinie. jest na to rada ?

[McGyver]

Jasne. Można zrobić standardowy mod wg. Fikusa, z tym, że w nowszych egzemplarzach MA zasilacz jest inny niż w starych, i jak cokolwiek grzebniesz, to napięcie siada i trzeba przekonstruować zasilacz. W egzemplarzu którego słuchałeś pewnie właśnie coś takiego się zdarzyło, a ten, kto to lutował nie sprawdził zasilacza. Uważam że pogorszyli zasilanie w tych nowych MA 845. W zasadzie najlepiej byłoby wymienić trafa, ale to już są koszty. Można się ratować kombinowaniem z opornikami w zasilaczu, i to jest najtańsze działające rozwiązanie, aczkolwiek niezbyt "eleganckie" technicznie (sporo ciepła się wydziela). Innym stosunkowo niedrogim, a eleganckim rozwiązaniem byłoby dołożenie małego toroidalnego trafa dającego napięcia 200V do zasilania stopni sterujących (przy okazji odciążyłoby to główne trafo). Z tym, że upchnięcie nawet małego toroida w obudowie MA będzie wymagało reorganizacji jego bebechów.

Reasumując-jeżeli chinole jeszcze cokolwiek zubożą w MA845 to trzeba się będzie przerzucić na Audioromy 845. Tam przynajmniej jest trochę miejsca w obudowie, i można coś zwojować.

[McGyver]

Aha, i jeszcze jedno. Ja akurat preferuję dążenie do pozbycia się ze stopnia sterującego lamp 6SL7. Ale to wymaga zupełnie innego rozwiązania drivera niż Fikusowy.

[madly]

lulu - widze, że drążysz temat MA 845. Opisz może, co słuchałeś w jakiej konfiguracji, co było ok, a co nie. Ja się zgubiłem.

 

Wiadomym jest, że fabrycznego MA 845 nie ma co słuchać.

Jaki MA "sFikusowany" Ci się ni podoba i co? Był wygrzany? Na jakich lampkach?

 

Odezwij się do ArtPaw'a, przy okazji posłuchasz sobie jego odgród. Mieszka troszkę pod W-wą, ale z pewnością szczęka troszkę Ci opadnie.

 

Odnośnie przeróbek.

Z tego, co wiem Łukasz Fikus nie rusza mocno zasilania.

 

Sam niestety zrobiłem zmiany i zasilania i przeróbkę bloku wejściowego ale mój MA po przeróbkach po 2 tygodniach wygrzewania, to kompletnie inny wzmacniacz. Podejrzewam, że sporo dało również poprawienie zasilania (diody soft recovery i wymiana elektrolitów). Tutaj wiele ma do powiedzenia McGyver :-) - może wypowie się.

 

Głupia wymiana lampki wejściowej 6N8 (6SL7) na ruską za 6 zł szt. daje takiego boosta poweru, że aż się nabiera ochoty na testowanie drogich NOSów :-).

[McGyver]

To nie tyle ruskie lampy są takie rewelacyjne, co raczej chińskie są nędzne. Ja z tych chińskich wydłubuję cokoły do dalszej "utylizacji" a bańki wywalam.

[madly]

Potwierdzam słowa MG odnośnie zasilania w nowych wersjach MA. U mnie trafa się dosłownie gotują i buczą z przejęcia.

 

W starszych konstrukcjach widać jeszcze dławik w zasilaniu stopnia wejściowego, po którym teraz są dziury w obudowie i wspomnienie w oryginalnym schemacie. Widać też deseczkę wzmacniającą pod tafami - sztywność na pewno była większa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

> Można się ratować kombinowaniem z opornikami w zasilaczu, i to jest najtańsze działające rozwiązanie, aczkolwiek niezbyt "eleganckie" technicznie (sporo ciepła się wydziela).

 

MG, co masz na myśli?

 

Dodatkowe tafo jak najbardziej wskazane, ale rzeczywiście cokolwiek upchać to już przeróbka na całego.

MG, czy taki toroid pod trafami głośnikoymi (tam jest stosunkowo najwięcej miejsca) nie będzie indukować się w głośnikach? Próbowałeś może?

 

> Ja akurat preferuję dążenie do pozbycia się ze stopnia sterującego lamp 6SL7.

 

Preferencje, bo są lepsze, czy z jakiś powodów 6SL7 jest "be"?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Toroid absolutnie nie pod trafami głośnikowymi. Wsadzenie toroida do MA to zadanie karkołomne, i wymaga przeorganizowania całego wnętrza, łącznie ze zrobieniem nowej płytki pod zasilacz. kupa roboty.

[madly]

No tak właśnie myślałem...

 

Powtórzę pytanie, bo mnie zaintrygowałeś :-)

> Można się ratować kombinowaniem z opornikami w zasilaczu, i to jest najtańsze działające rozwiązanie, aczkolwiek niezbyt "eleganckie" technicznie (sporo ciepła się wydziela).

Co masz na myśli?

[McGyver]

W obecnym wcieleniu MA845 drivery są zasilane z tego samego odczepu trafa co lampa 845, tak po prostu przez opór 99kohm złożony z trzech dwuwatowych oporów 33kohm. Jak zrobiłem driver na innych lampach, i go podpiąłem pod to prymitywne zasilanie, to z oporników poszedł dymek, a napięcie zasilania driverów spadło poniżej 70V. Porażka. Trzeba wymienić te oporniki na coś mocniejszego i o rezystancji dobranej do tego ile będzie żarł nowy driver. Rozwiązanie wyjątkowo upierdliwe.

[madly]

Tak myślałem.

 

To może też być powodem, że trafa tak się grzeją. Chińczyki pewnie zrezygnowali z uzwojenia anodowego na stopień wejściowy i "jak leci" obciążyli to, co zasilało anodowe 845 bez doliczenia dodatkowego zapotrzebowania prądowego...

 

Coś czuję, że trzeba będzie ostrzej pobawić się z tym MA...

 

MG, czy miałeś może w rękach Audioromy 845?

[McGyver]

Nie.

[lulu]

A jak wygląda w takim razie sprawa z trafami ? Jak wymienic i na co ? U mnie tez trafa sie grzeja .

[pawcio]

>Chińczyki pewnie zrezygnowali z uzwojenia

>anodowego na stopień wejściowy i "jak leci"

 

Nie ma w tym nic upierdliwego ani karygodnego. Audio Note na ten przykład też tak robi.

[McGyver]

Tylko że w Audio Note trafa są jebutne, nie brzęczą, nie smażą się, i nie śmierdzi z nich podczas pracy przypaloną smołą.

Poza tym weź zredukuj napięcie z 850 do 250 rezystorami, przy poborze prądu przez drivery po 40mA na stronę... wyjdą jak nic oporniki po 25-30 watów. I upchnij tam takie kloce, i to tak, żeby nie usmażyły niczego istotnego.

[pawcio]

nie no z 850 do 250 rezystorami to już lekkie nieporozumienie.

[madly]

ale za to etapami, najpierw na 400, a dopiero potem na te 250 ;-)

miedź droga, a ceny chińskich produktów niskie, to o co nam chodzi?

mieć ciastko i zjeść ciastko?

[electro]

balbym sie takie cos na chacie wlaczyc zeby mi domu nie spalilo jak wyjde sie na chwile odpryskac...

[McGyver]

Jeżeli mam kupić taniego chńskiego lampiaka po to, żeby go zmodyfikować i ew. wymienić lampy na lepsze, to OK. Natomiast jeżeli mam w tym chińskim lampiaku już na wstępie wymieniać trafa zasilające, to już nie jest OK. Zamówienie dwóch traf zasilających będzie kosztować sporo w porównaniu z ceną zakupu takiego wzmaka. I o to chodzi.

W Music Angel na KT88 w żadnym egzemplarzu takich kwiatków nie było, najgorsze z czym się spotkałem to źle poustawiane biasy i wylane dwa elektrolity.

[mzawek]

Oto najlepszy tuner lampowy w Stolicy.

Twój wzmacniacz zmieni sie nie do poznania a nawet poleci na Marsa wyposażony w lampy z MIG 25.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawcio]

McGyver, 15 Kwi 2008, 16:42

 

>Jeżeli mam kupić taniego chńskiego lampiaka po to, żeby go zmodyfikować i ew. wymienić lampy na

>lepsze, to OK. Natomiast jeżeli mam w tym chińskim lampiaku już na wstępie wymieniać trafa

>zasilające, to już nie jest OK. Zamówienie dwóch traf zasilających będzie kosztować sporo w

>porównaniu z ceną zakupu takiego wzmaka. I o to chodzi.

 

A może właśnie tędy droga. Wywalić chińskie trafa (pewnie pójdą na allegro) i zamówić z zapasem mocy i dodatkowym odczepem na anodę sterującej.

Ale to już któraś stówka idzie w tuning i trzeba by to z głową zaprojektować.

Tak sobie tylko myślę ;)

pozdrawiam

[MaciekP]

ten pan na zdjęciu to raczej smutny przypadek frustracji.....sporo już na ten temat pisano.