Skocz do zawartości
IGNORED

Odsłuch lampy w Olsztynie - pomoże ktoś?


Wuelem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Szukam osoby, która sama posiada i zgodziłaby się w Olsztynie umożliwić mi posłuchanie wzmacniacza lampowego w towarzystwie moich kolumn WLM. Oczywiście mam na myśli przytarganie wzmacniacza do mnie. Myślę nad zakupem i może to dobry sposób na trafienie w coś odpowiedniego. W razie czego w obrębie woj. warmińsko-mazurskiego służę zmotoryzowanym transportem.

Chodzi mi o model fabrycznie produkowany (nie DIY i nie grzebane wynalazki), żebym w razie czego mógł taki sam kupić lub inny model z katalogu danej firmy.

 

Będę wdzięczny za wpisy w tym temacie lub na PW.

Pozdrawiam.

Witam. Jest kilka opcji, z której najciekawszą wydaje mi się odsłuch EDISa produkowanego przez Leszka Ogonowskiego. Choć wykluczasz DIY to jednak polecam "lekturę" wzmacniacza; niebanalna konstrukcja. Ja od lampy odszedłem ze względu na dziecko,jednak nie do końca bo gra teraz hybryda. W razie zainteresowania pomogę w kontakcie.

I co, naprawdę w warm-maz. nie ma nikogo z markowym wzmacniaczem lampowym chętnego odwiedzić brata-audiofila?

Chyba boicie się zmierzyć z moją lampową Mantą :-))

głaz, 13 Kwi 2008, 17:48

 

>Dzięki za radę - kontakt znam, choć nie korzystałem.

>Dodatkowo marzy mi się pilot regulujący głośność, dlatego chwilowo znowu odpuszczę ten trop.

 

Pilot regulujący głośność to żaden problem w dowolnym wzmacniaczu. Za 100zł kupujesz stosowny sterownik, za 40zł potencjometr z silnikiem, za 10-15zł pilot RC5, montujesz, uruchamiasz, programujesz i masz. Dzięki temu przy wyborze wzmacniacza masz ten komfort, że kierujesz się wyłącznie brzmieniem, a nie gadżetami.

Ok, tylko jeszcze trzeba doliczyć wynagrodzenie dla tego, kto to wszystko zamontuje. No i utrata gwarancji wchodzi w grę. I ciekawe dlaczego firmy żałują lampiakom tego udogodnienia. Argument, że to obniża jakość odrzucam - da radę to nadrobić w innym miejscu.

  • 4 tygodnie później...

Witam

 

Niebawem dotrze do mnie lampa Ming Da na 805. Może znalazłaby się w Olsztynie i okolicach grupa osób chcących posłuchać tej lampy. Niestety nie mogę zaoferować swojego lokum na odsłuchy. Jeżeli znalałby się ktoś, kto zaoferuje lokum i część systemu do odsłuchu jestem gotów dostarczyć Ming Da i może jeszcze jakiś tranzystor do porównania.

Ja chętnie udostępnię swój system i pomieszczenie. W końcu założyłem temat, żeby coś posłuchać. I nawet mam bardzo ciekawy wzmak do porównania, ale to na razie niespodzianka. Tranzystor niech lepiej sobie odpoczywa lub pląsa w innej zakładce.

Tak więc będę wdzięczny za kontakt - chyba lepiej na PW. Na forum lepiej zamieścić wnioski, które są ciekawsze do poczytania.

  • 1 rok później...
  • 2 miesiące później...

witam

 

troche czasu juz minelo od zalozenia watku ale chcialbym go odnowic

- mianowicie jestem na etapie poszukiwania dobrego wzmacniacza lampowego krory sprawdzi sie w muzyce rockowej( dobry bas dobra dynamika, nie za ostry na gorze) - czy jest gdzies szansa w Olsztynie lub okolicach takowy posluchac? - do kolumn Monitor Audio GS20 - wiem ze sa lepsze ale wydalem na nie prawie 9tys wiec zmieniac na razie bym ich nie chcial, a moze Krorys z Kolegow z forum ma taka mozliwosc? - dla odmiany dla zainteresowanych ja moge zaoferowac odsluch swoich kolumn i zestawu denon 1500ae

Dzieki uprzejmosci Koledze Wuelem milem okazje odsluchac mysle ze bardzo dobry wzmacniacz lampowy Almarro i teraz wiem ze i lampa tez moze byc bardzo dobra do rocka czy bluesa, bylo bardzo dynamiczne i z dobrym basem, a przy tym i inne zakresy brzmialy w bardziej wyrafinowany sposob niz u mnie w systemie - pewnie zasluga tego to tez dobre kolumny WLM, poza tym to ogolnie w zestawie u Wuelem bardziej chcialo mi sie sluchac muzy niz zwracac uwage na jakis zakres w odroznieniu od zestawu mojego

Jeszcze raz dzieki za odsluch - Pozdr

Opinię tę odbieram tak, iż czas nie został stracony. Tym bardziej miło, że spotkaniu nie towarzyszyły żadne kulinaria, które zdaje się najczęściej decydują o powodzeniu spotkań audiofilskich.

I proszę nie mów szerzej, że WLM grają muzykę, bo w powszechnej opinii one nie mogą grać, bo są zbudowane na tanich przetwornikach :-)

Miałem kiedyś w sposobność posłuchania w Krakowie Alamrro z WLM podłogówki, gdzie sprzedawca zapewniał ,że to jedno z najlepszych połączeń jakie można uzyskać w tym komplecie.Osobiście mnie te połączenie nie spodobało się. Nie mówię , że było źle czy tragicznie.Ale jak dla mnie to na pewno wzmak ten nie chodziłby z tymi kolumnami. Sam wzmacniacz wg mnie reprezentuje dużo większe możliwości niż w/w kolumny. I o dziwo spotykam któryś już wpis że właściciele almarro łączyli wzmak właśnie z WLM- nie wiem czy to sugestia czy coś innego.

pozdr

>> audio

 

Nic prostszego jak przekonać się jeszcze raz - zapraszam.

Mało kto (a już szczególnie sklepy) potrafi dobrze zestawić kolumny WLM. One wymagają szczególnego zadbania o kilka szczegółów. Wiele razy się o tym przekonałem (ostatni raz w ostatni czwartek w Warszawie!!!). Niestety kolumny mają dużo większe możliwości, niż pozwala na to wzmacniacz Almarro. Pomimo, że jest wybitny. Daje synergię z WLM. Uwierz mi, że nie ma lepszych skrzynek do prawdziwej muzyki. A Almarro daje do szybkości kolumn odpowiednie wypełnienie i dynamikę. Jak mi nie wierzysz, to przyjdź i przekonaj się sam. Kolega powyżej miał ochotę i napisał co napisał (gra muzyka bez dzielenia na pasmo), a ja na jego wnioski nie wpływałem. Za to powinien też przyznać, że włąściwie tylko jedna płyta z wielu trafiła się dobrze (i też nie wybitnie dobrze) nagrana. Więc mimo już tej pozytywnej opinii trzeba zaznaczyć, że potencjału kolumn nie poznał.

 

Wniosek: jak do sklepu wziąłeś swoje kiepskie nagrania, to tak to zagrało. Sprzęt, który uśrednia wtedy wypada subiektywnie lepiej. I nie chodzi tu o detaliczność, ale o to, że 99,9% nagrań ma spłaszczoną dynamikę.

Co do płyt to w sklepie chodziły same rarytasy zarówno pod kątem samej muzyki jak i sposobu nagrania. Po drugie przynajmniej ja takie wrażenie odniosłem, że sprzedawca z WLMami ma do czynienia nie od dzisiaj i na temat tych kolumn wie nie mal że wszystko. Dla mnie te kolumny zabrzmiały bez ( jak ja to mówię złapania i zachwycenia dźwiękiem w taki sposób ,że nie chce się przewijać płyty), czyli ma być ciekawie i wszystko podane jak na talerzu. Najbardziej w tamtym porównaniu odstawała góra pasma, brak synergii i to co ja uwielbiam to ukazanie instrumentów dużych a nie pomniejszonych. Zaraz po zmianie na inne kolumny w ucho rzucało się to ,że instrumenty są tak naprawdę dużo większe niż było to wcześniej. I jeszcze jedno kiedy sprzedawca powiedział , że almarro i WLM to jedność to po prostu nie mogłem się doczekać odsłuchania w takim połączeniu.Ale czar szybko prysnął.Nie jestem w stanie zrozumieć o jakiej synergii ktoś myślał łącząc te dwa elementy. Swoją opinię również wyraziłem w obecności sprzedawcy, który jakoś nie potrafił odeprzeć moich argumentów i usiłował doszukiwać się innych aspektów odpowiedzialnych za takie akurat brzmienie. Po drugie było to już dość dawno temu. i nie wiem jak by było dzisiaj.Co nie zmienia faktu, że akurat mnie te zestawienie nie odpowiada.

pozdr

Te płyty-rarytasy, to Twoje przyniesione, czy propozycje sklepu?

Jeśli druga opcja, to skąd wiesz, że dobrze nagrane?

 

Całą resztę też można podważyć.

Twoja opinia i ok.

Na szczęście nie o moim systemie, tylko jakimś sklepowym-przypadkowym.

Zbieżność nazw przypadkowa :-)

Jeszcze cymes...

 

"Rarytasy pod kątem muzyki."

 

A jakaż to muzyka jest rarytasem? Ja słucham rocka gotyckiego. Czy to rarytas?

Bo po pierwsze uwielbiam, a po drugie mało znana :-)

Za te rarytasy trzeba płacić dużo ponad 100zł za płytkę. Notabene na sklepie też były niezłe wydania. Płyty były odsłuchiwane własne dobrze znane właścicielom.Tytułów teraz nie pamiętam ale naprawdę kawał dobrej muzyki.

A za WLM trzeba płącić sporo powyżej 10.000 zł. Jeśli masz taki argument na jakość, to dyskusja jest trudna. Rozumiem z tego, że nie przyszedłeś z własnymi płytami. "Własne dobrze znane właścicielom"... to było Ciebie więcej?

Pozostańmy przy swoich doświadczeniach i zdaniach.

 

PS. Składak Krzysztofa Krawczyka za 25 zł rozwala jakością większość audiofilskich płytek.

Zgadzam się ,że nie które tzw audiofilskie płytki tak naprawdę są kiepsko nagrane i również trzeba za nie dużo zapłacić. Akurat te płyty o których wspominałem wcześniej były moich znajomych z którymi pojechałem do sklepu gdyż właśnie oni kupowali almarro.

Natomiast co do określenia cen urządzeń to zupełnie co innego. Nie wszystko co drogie musi być naj naj , jak również i odwrotnie.

pozdr

W nawiązaniu do postu powyżej - recenzja WLM Diva. Zdecydowanie przychylna:

 

"The WLM divas provide out-of-this-world sound whether your taste in amps is tube or solid state

 

Specialty high-end manufacturer WLM is located near the Swiss and German borders in Austria’s Alpine region. If you are a regular reader, you may recall two recent reviews, one of the company’s top-of-the-line model, the Gran Violas (reviewed in Vol. 16, No. 4) and the Auras (reviewed in Vol. 17, No. 1). Both of these models were designed for bi or tri-amping and had optional active external crossovers and modules to enhance the all-round sound.

The Divas are the company’s latest addition and, unlike its other models, represent a straight-forward design but with a bit of a twist. WLM chose a dual concentric design, featuring a 10-inch woofer with a super tweeter centered behind a small grill. But more on this later.

 

Appearance

These speakers are tall, relatively slim and bear a resemblance to the British Living Voice speakers--both accommodate a tuning port on the black coloured extension under the finished enclosures. The one visible driver is located at the upper portion of the enclosure and there is nothing different in this design from so many other loudspeaker enclosures—except, perhaps the finish. Our samples came in the Zebrano finish, but maple and cherry wood veneers are also available. On the enclosures’ rear, a pair of WBT terminals allow single wiring only—some manufacturers, including Focal JMLab swear by this approach. Also on the rear, a small dial allows adjustment of the tweeter +/-3dB. The manufacturer refers to using the control to tune room acoustics, but I suspect that it will be used to please one’s taste. (I liked it best with the control up a couple of dBs). The WLMs look great and they’ll fit into almost any room décor.

 

 

The Sound

As the Divas arrival coincided with that of the new Bryston 28B SST monoblocks (reviewed in this issue), I connected them for my first auditioning session. The Wyetech Labs Opal preamplifier (reviewed in Vol. 10, No. 2) and the Simaudio Andromeda CD player (also reviewed in this issue) completed this system. Bryston’s James Tanner was on hand to help connect amps and speakers and we fired up the system. After but a few bars of music, Tanner and I agreed that the Diva/Bryston combination created a bit of audio magic. Though I expected great imaging, I did not expect such astounding realism. The musicians were lined up horizontally on the sound stage and it was crystal clear how they were arranged. In addition to the awesome horizontal reach way outside the loudspeakers’ edges, depth, height, spatial elements and focus were evident.

 

As for the Divas’ sonic signature, I’d say that it is different from most other loudspeakers in this price range. The Divas left me with the impression that I wasn’t listening to loudspeakers with obvious markers, but rather to a curious organic source. Of course, it is my job to find and document shortcomings and while I found a few “curious” ones, they did not appear with well-produced listening material. However, a lot of mass produced recordings revealed a slightly pinched lower midrange around 300Hz. Frequencies below 300Hz to a fundamental 30Hz note were full-bodied and resolute, clearly demonstrating the speakers’ ability to recreate harmonics surrounding fundamental tones.

 

Reasoning that the speakers’ efficiency rating is very high, I connected the Divas to the 18 watts/channel Weytech Labs Topaz amp (reviewed in the last issue), connected it with the Simaudio P-8 preamplifier and the Andromeda CD player (both reviewed in this issue). As expected, the Wyetech Labs single-ended amp was a great match with the Divas. However, what I had expected to be the better system combination really wasn’t as the overall sound was almost identical to the system using the Bryston monoblocks. The midrange and bass areas did sound a touch richer and the very top frequencies had a little more “sparkle” than with the Brystons, but the tonal discrepancies were negligible. Imaging was as good, solid, focused, evidencing plenty of air around instruments and vocals.

 

For another listening test, I connected the Cary SLI 80 integrated amplifier (reviewed in this issue). Running the amplifier in the triode and ultra linear modes quickly convinced me that this was a match made in the proverbial audio heaven. Both modes sounded good, but I preferred the ultra linear mode as it introduced more (not better) resolution, which is my preference. Others, however, preferred the Diva/Cary combination in the triode mode. I believe that this was the “nicest” sound, not the most accurate, but certainly the most musically pleasing. This test leads me to assume that push-pull tube amps such as the Cary offer remarkable synergy when combined with the WLM Divas. Those of you with such amps can expect the Divas to produce 120dB of undistorted music. Dynamics and micro dynamics were best with the Bryston, closely followed by the Topaz, but lush, musical potency was best with the Cary Audio amplifier.

 

 

All system combinations were wired up with Nordost Valhalla cables and later, with JPS Labs Aluminata cables (reviewed in this issue). While I liked the Valhallas best with the Topaz and Cary Audio amps, I preferred the JPS Labs with the Bryston monoblocks in the system.

 

Synopsis & Commentary

It is very rare to find a loudspeaker that doesn’t speak its own language. Confused? Well, think of a loudspeaker as a person with his/her specific individuality, speaking with his/her unique voice and language. All loudspeakers are unique in voice and dialect, often revealing maker and origin; this is often called a signature sound. The various tonal differences of loudspeakers are probably the reason why the market supports so many loudspeaker manufacturers. Many manufacturers decided a long time ago to provide the kind of sound you may like and at a price you may find attractive. There are other manufacturers that design and build loudspeakers that simply are good—and with the Divas, the WLM folks presented such a design.

 

If you like a speaker that sounds a bit forward, or subdued, or “honky” or “boomy” or other very distinguishing characteristics, the Divas are not for you. They are for folks who appreciate the unadulterated sound and timbre of a Stradivarius violin or an Amati bass; or the signature sound of a certain model Gibson guitar; or the sound of a Steinway piano. The Divas own “signature sound” is best described as organic—natural, not artificial or man-made. These loudspeakers do not get in the way of the music they are asked to reproduce. They will sound good with tube and solid-state amps (you can choose what you like) as long as they are of good quality. When wired up with compatible cables (the two brands I used qualify), you can expect to hear a well-balanced sonic performance, smooth over the entire frequency spread and ever so musical. The bass is surprisingly quick, the mids are sweet and the highs are delicate, but the best thing about these loudspeakers is their ability to create superb multidimensional image. It’s out of the box, out of the room, heck, it’s out of this world. Try a pair, you may like them as much as I did."

Może podam jeszcze dla porządku stronę WWW, z której zaczerpnięta jest powyższa recezja:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ktoś się zastanawia, co to za wysokotonówka tam pracuje tak znakomicie, a przecież my wiemy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.