Skocz do zawartości
IGNORED

Kabelek tak do ok.150zł


blitzkrieg

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, kabelek do 150zł rca, połączy Marantz Pm7001 z Denon Dcd 700. Myślałem o Tara Prism 300a. Jakieś może sugestie? Najlepiej jakiś najmniej wnoszący od siebie, radzący sobie z basem i nieograniczający dynamiki. Na kablach mało się znam niestety, dlatego proszę o pomoc, z góry danke

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/40333-kabelek-tak-do-ok150z%C5%82/
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam ten:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Pamiętaj, że wszystkie kabelki powyżej 30 zł to wyrzucanie kasy. Jeśli masz wątpliwości to przeczytaj wątek o wężu gumowym w sieciówce Velum (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) - zrozumiesz na czym polega tajemnica "brzmienia" drogich przewodów... Co prawda tam chodzi o przewód sieciowy (wyższy stopień choroby kabelkowej), ale mechanizm dymania producent-audiofil jest zawsze ten sam (gruby przewód=>lepszy prąd=>niebiański dzwięk).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hmm...ja tam odczulem roznice, jesli chodzi o brzmienie po wymianie ("orginalnych"-chyba chinskich) kabli na tego sommera(interkonekt) plus pro caby(glosnikowe). Tez jestem przeciwnikiem wydawania grubych pieniedzy na kable, ale takie do 150zł to czemu nie, potem sie tylko przeklada z systemu do systemu i ma sie swiety spokoj. Mysle ze rozmieszczenie sprzetu to podstawa dobrego brzmienia.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

>g5000

>Pamiętaj, że wszystkie kabelki powyżej 30 zł to wyrzucanie kasy.

 

Jedyne co co mogę powiedzieć to ... p(piiiii) bzdury. Napisałbym to kulturalnie, ale jak ktoś stawia takie apodyktyczne tezy jak ty to trudno zareagować inaczej.

 

1. Próbowałeś zmieniać u siebie w systemie różne kable (o różnej budowie), zarówno głośnikowe jak i konekt?

2. Jeśli próbowałeś i różnic nie słyszałeś, to może masz sprzęt niewrażliwy na okablowanie?

 

Tylko skoro ty nie słyszysz różnicy (powody mogą być różne) to nie pisz kompletnych bzdur typu "wszystkie kabelki powyżej 30 zł to wyrzucanie kasy". To że ty nie słyszysz, to wcale nie jest równoznaczne z tym co napisałeś.

 

A propos cen - paradoksalnie model tańszych kabli może wnieść bardziej pożądane zmiany od jakichś źle dobranych a znacznie droższych. Dodam, że na niektórym sprzęcie różnice po podłączaniu różnych kabli są spore. Oczywiście charakteru brzmienia za pomocą kabli się nie zmieni (ani z technicsa nie zrobi krella), ale przy odpowiednio dobranym okablowaniu i wrażliwym na okablowanie sprzęcie może np:

- znacząco ulec poprawie kontrola basu

- można modelować równowagę tonalną zestawu

- można uzyskać sporo większą detaliczność

itd...

 

Piszę to jako - niegdyś - wielki kablowy sceptyk, a dziś ... po własnych doświadczeniach słyszę wpływ okablowania i tyle. Temat był na forum wałkowany wielokrotnie a wypisywanie przez ciebie takich bzdur prowadzi tylko do dezinformacji osób niezorientowanych.

... oczywiście osób niezorientowanych nie próbuję nawet przekonać, bo mnie niegdyś też nikt by nie przekonał. Zachęcam jedynie do eksperymentów. Poszukać gdzieś możliwości potestowania kabli o różnej budowie a jeszcze jak trafi się wrażliwy na okablowanie sprzęt można się zdziwić. Różnice najbardziej chyba uderzają na odpowiednio dobranym materiale muzycznym, dobra jest muzyka dawna, klasyka, pewnie też trochę innych. Przy popie lub techno czasem mimo występowania różnic można się zastanawiać, czy to kabel czy autosugestia, przy dobrze dobranym materiale i spełnionych wyżej podanych warunkach nie ma siły aby nie usłyszeć (chyba że głuchy;))

>clo2

Oczywiście, że robiłem różne próby, wymieniałem kable, głośnikowe, interkonekty itp na różnych systemach przez lata. Zero różnic i w końcu dałem spokój. Ty masz swoje zdanie, ja swoje. A mój wpis bardziej dotyczył czego innego: że wpięcie węża ogrodowego do toru audio raczej nie zmieni dźwięku... I że osoba która to zrobiła chciała kogoś wydymać, jak mi się zdaje i jeszcze dymany ma za to zapłacić parę tysięcy... Czy można ten skrajny, skaczący do oczu przypadek uogólnić na WSZYSTKIE kable? Sądzę, że tak. Ty możesz wierzyć, że jest inaczej, mamy demokrację.

>clo2

>...mój wpis bardziej dotyczył czego innego: że wpięcie węża ogrodowego do toru audio raczej nie zmieni dźwięku... I >że osoba która to zrobiła chciała kogoś wydymać, jak mi się zdaje i jeszcze dymany ma za to zapłacić parę tysięcy...

 

Co do sieciówek to jestem też sceptykiem, ale nie wiem, nie słyszałem. Słyszałeś może tego Veluma skoro z niego tak drwisz?

 

>Czy można ten skrajny, skaczący do oczu przypadek uogólnić na WSZYSTKIE kable? Sądzę, że tak.

 

Na jakiej podstawie?

 

 

Ty możesz wierzyć, że jest inaczej, mamy demokrację.

 

Ja nie wierzę tylko słyszę.

Jeszcze raz, bo w jednym momencie nie zaznaczyłem cytatu twojej wypowiedzi i ktoś mylnie może wziąć to co powiedziałeś za moje słowa;)

 

>clo2

>...mój wpis bardziej dotyczył czego innego: że wpięcie węża ogrodowego do toru audio raczej nie zmieni dźwięku... I >że osoba która to zrobiła chciała kogoś wydymać, jak mi się zdaje i jeszcze dymany ma za to zapłacić parę tysięcy...

 

Co do sieciówek to jestem też sceptykiem, ale nie wiem, nie słyszałem. Słyszałeś może tego Veluma skoro z niego tak drwisz?

 

>Czy można ten skrajny, skaczący do oczu przypadek uogólnić na WSZYSTKIE kable? Sądzę, że tak.

 

Na jakiej podstawie?

 

 

>Ty możesz wierzyć, że jest inaczej, mamy demokrację.

 

Ja nie wierzę tylko słyszę.

jeśli tanie kabelki to faktycznie Tara jest ok, a jeszcze taniej (czy lepiej to już należy do osobistego osądu) kupić można fajne Ultralinki,

a kabelki oczywiście, że nie grają, ale mają ogromny wpływ na porządek, albo bałagan w dzwięku i różnice są ewidentne,

ja też byłem sceptyczny, ale tylko krowa nie zmienia poglądów, a tu krów jak czytam cała masa ;-),

oczywiście nie chcę nikogo obrażać, a tym bardziej w moim pierwszym poście, ale fajnie czasem nie trwać jak beton w jedynym słusznym swoim osądzie, ale poszukiwać,

oczywiście jak cały nowy sprzęt łącznie w kolumnami kosztuje 3000 złotych to faktycznie kabelki wystarczą takie za 3 złote

>sukces

>Wiele się mówi o wpływie kabli na dźwięk, ale jeszcze nie słyszałem aby kiedykolwiek i komukolwiek udało się tego >dowieść :-DDD np. w ślepych testach.

 

Podaj telefon do siebie. Później poproszę małżonkę, aby mi zmieniała kable w systemie (ślepy test).

Potem zadzwonię do ciebie i USŁYSZYSZ ode mnie (Albo od mojej małżonki;)), że komuś się jednak udało.

clo2, 20 Lut 2008, 13:12

 

Nie chce Cię przekonywaś jeśli słyszysz różniece in plus to dobrze, ja też jestem w stanie uzyskać u siebie taki stan ;-) i nawet go doświadczyłem, ale nie wierze w to bo nie ma "tej różnicy" poza naszą podświadomością.

 

Ale przyznaj tak szczerze, robiłeś kiedykolwiek ślepy test???

>sukces

 

Nie, zmieniałem tylko kable ale eksperymentalnie a nie dlatego, że uwierzyłem iż ponoć mają wpływ.

Nie wiem czy jestem głuchy czy nie, ale potrafię odróżnić rozmydlony dźwięk klawesynu w basso continuo (przy szybkiej grze tracącego czytelność) od dźwięku klawesynu ostrego i czytelnego. Tak samo odróżniam blachy w perkusji przykryte "kocem" o tych na których "koc" nie leży. Takie m.in. różnice dawały mi zmiany kabli. Dlatego twierdzę, że w tych przypadkach z którymi miałem do czynienia bez trudu poznam, który kabel był wpięty.

 

Dodam, żę w przypadku blach o którym wspominam, eksperymentalnie wpiąłem kabel "ocieplający" (takie miał opinie i takie były moje z nim wcześniejsze doświadczenia) nie oczekując "zdjęcia koca" a tu ... niespodzianka;).

Ale to nie wątek na kolejne jałowe "przekonywanie" się, bo to do niczego nie prowadzi.

Sam uważam, że jedyne co można zrobić sensownego to samemu poeksperymentować. Dla tych co nie słyszą to pociecha bo mogą kupować druty po 1,5zł/mb. Ci co słyszą muszą się liczyć z nieco wyższymi wydatkami. Tyle.

 

A ekstremiści wydają po 10kzł i więcej na druty ale ... trudno mi powiedzieć czy warto czy nie, za mały żuczek jestem.

>sukces

>Nie chce Cię przekonywaś jeśli słyszysz różniece in plus to dobrze, ja też jestem w stanie uzyskać u siebie taki stan ;-) i nawet go doświadczyłem, ale nie wierze w to bo nie ma "tej różnicy" poza naszą podświadomością.

 

Ciekawe, jak jesteś w stanie stwierdzić, czy są czy też nie ma różnic poza świadomością?;)

 

I jeszcze jedna wątpliwość rzadko podnoszona: skoro słyszenie wpływu kabli na dźwięk w określonych przypadkach to twoim zdaniem wytwór wyobraźni, to jak wytłumaczysz, że osoby o tak bujnej wyobraźni;) słyszą z każdym włączeniem systemu przy wpiętych tych samych kablach dokładnie taki sam dźwięk.

Wepną inne kable i w trakcie gdy są one podłączone słyszą dźwięk inny niż poprzednio, ale też jest to dźwięk zawsze powtarzalny tak długo jak długo wpięte są te kable. Zastanawiające nieprawdaż?

Wiesz clo2 oczy to skomplikowany organ powiazany zapewne z naszym mózgiem ;-) a ten z koleji z naszymi uszami :-)

Wiem jaka jest twoja linia obrony: zmieniasz kable i słyszysz różnice (tu dowolny opis różnic, koc, ostro, miękko itp.) to skąd masz mózg ma wiedzieć jaką różnice usłuszeć!? i to jest prawdziwe pytanie? Niestety tę własciwość podchwycili producenci kabli i ... łoją nas, tzn. was po kieszeni ;-)

>sukces

znowu będziecie mi "wsadać", że "nabijam licznik" (a co to wogóle znaczy i czy ma jakieś znaczenie?)

 

Słyszenie wpływu kabli być może jest "psychicznej" prowieniencji. Ale to niczego nie zmienia. Przecież "dźwięk" jako taki w ogóle poza świadomością nie istnieje. Przecież to ruchy pewnego ośrodka zdolnego do przenoszenia fal. Te fale oddziałują na przystosowane do tego "odbiorniki" - tu już należałoby dać opis całej złożonej sytuacji jaka ma miejsce od odebrania pobudzenia przez narząd zwany uchem aż do ukształtowania się określonego wrażenia w świadomości.

Dla przykładu zauważ sukces, że są osoby obdarzone "słuchem" muzycznym oraz takie, którym

"słoń na ucho nadepnął". W obydwu grupach znajdują się osoby, u których nie stwierdzono laryngologicznie żadnych wad słuchu. A więc "słuch muzyczny" też jest natury "psychicznej".

Jak ktoś słyszy wpływ kabli i ma powtarzalne doświadczenia w przypadku wpięcia danego kabla do systemu, to rozważania jakiej natury jest to "słyszenie" jest pozbawione większego sensu z punku widzenia doświadczenia bo o nie tu chodzi. Albo się słyszy albo nie i co tu można gadać, słuchać trzeba;).

>sukces

>to skąd masz mózg ma wiedzieć jaką różnice usłuszeć!?

 

Ale ja ciągle powtarzam, że najlepiej jak się słyszy/słucha. Mózg nie ma wiedzieć co usłyszy.

No oczywiście wie, bo zazwyczaj jak kupujemy kable to szukamy takich (pytamy o rady), które mają szansę wprowadzić takie zmiany jakich byśmy sobie życzyli.

Jednak moje doświadczenia w których nie było oczekiwań wywiodły mnie z "kablowego sceptycyzmu" (głośnikowe i konekty, bo o sieciówkach nic nie wiem i stąd dalej jestem sceptyk;)).

>sukces

>clo2,

>Czyli zgadzasz się że dźwięk jest taki sam niezaleznie od wpiętego kabelka a my kupujemy je tylko po to aby zmylić >nasz umysł i de fakto słuszeć poprawe? :-) I tu się zgadzam :-)

 

 

Niczego takiego nie powiedziałem. Zacytuj proszę ten fragment mojej wypowiedzi z której to co wyżej napisaleś "wydedukowałeś".

>sukces

>ale nie wierze w to bo nie ma "tej różnicy" poza naszą podświadomością

 

Masz może dostęp do swojej podświadomości , że możesz stwierdzić że TAM leży "TA RÓŻNICA"?

A wogóle kto ci naopowiadał, że masz jakąś podświadomość?. I na jakiej podstawie mu uwierzyłeś?

 

Widzisz - wydaje ci się, że "kablowcy" to mitomani, a zobacz ile mitów możesz wytopić w sobie;)

clo2,

 

Chłopie daj już spokój, nawet ślepego testu nie zrobiłeś, więc co się upierasz że kable zmieniaja dżwięk, twój umysł/oczy go zmieniają, a slepy test jest dowodem, ale ty zamiast przeprowadzić prosty eksperyment bijesz piane.

>sukces

>Chłopie daj już spokój...

 

Bardzo kiepskie wycofanie się z dyskusji w którą się zaplątało;). Ale niech będzie, dam spokój.

Cytatu o który prosiłem też nie podałeś. Szkoda, bo nie lubię jak wkłada mi się w usta to, czego nie powiedziałem.

pzdr

>sukces

 

Znajdę chwilę i jak kupię drugie bananki aby żona mogła bez przeszkód manipulować kablami może zrobię, choć ... w sumie nie wiem po co miałbym to robić skoro słyszę, aby przekonać sukcesa, który "nie słyszy"?;)

Czy to sukces coś zmieni, jak ci napiszę, że test ślepy się odbył (i będzie to prawda) i zakończył się powodzeniem?

Jak sam nie słyszysz to po co ci to? Czy sprawi, że zaczniesz po tym słyszeć?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.