Skocz do zawartości
IGNORED

Barclay James Harvest


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zespol u nas mniej popularny niz np w Niemczech. Po nagraniu Poor Man's Moody Blues nawiazujacemu do Nights in White Satin The Moody Blues z plyty Gone to Earth (1977) ktos ich nazwal zupelnie nieslusznie Moody Blues dla ubogich tymczasem BJH (moim zdaniem) poszli o wiele dalej. Koncem lat 90-tych mialem taka ambicje zeby zebrac ich kompletna dyskografie i udalo sie. Dzis po latach najchetniej siegam jednak po te najwczesniejsze i najtrudniejsze w odbiorze plyty: Barclay James Harvest, Once Again, And Other Shorts Stories (swietna) i Baby James Harvest. Moje ulubione kompozycje z tamtego czasu to polaczone nagrania The Poet i After The Day z albumu And Other Shorts Stories. Czesto jednak siegam takze do plyt pozniejszych w tym zwlaszcza do Time Honoured Ghosts (1975) wspomnianej Gone to Earth (1977) XII (1978) i fenomenalnej Eyes of the Universe (1979). Lata 80te to dla mnie przede wszystkim prezentowana niegdys przez Beksinskiego Turn of the Tide (1981) i znienawidzona przez krytyke Victims of Circumstance (1984). Z pozniejszych wylacznie Welcome to the Show (1990) i River of Dreams (1997). Wychodzi na to ze lubie jednak nie tylko te wczesne nagrania:) Tak jest w istocie ale tamte uwazam za bardziej ambitne i mysle ze grupa nie powinna odchodzic od tamtej koncepcji brzmienia. BJH cenie przede wszystkim za styl. Z jednej strony melodyjny ale bezpretensjonalny z drugiej monumentalny i jakze rockowy. Nie udalo sie to np wspomnianemu The Moody Blues ktore po bardzo dobrym okresie (1967-1972) spadalo coraz nizej. Potem mielismy juz tylko przeblyski. BJH byli znacznie bardziej rowni. Teraz chcialbym poznac Wasze zdanie na temat muzyki tej grupy. Ciekaw jestem czy ktos z Was w ogole siega po utwory Leesa i spolki?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/40216-barclay-james-harvest/
Udostępnij na innych stronach

BJH chyba nigdy nie osiągneli poziomu Moody Blues z pierwszego okresu. Miałem kiedyś 6 lub 7 ich płyt, żadna mi sie do końca nie podobała i poszły na allegro. Po prostu zespół był dla mnie zniewieściały do szpiku kości. Oczywiście były piękne momenty, znakomite melodie i aranżacje ale ogólne wrażenie negatywne.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

marimar oczywiscie wszystko jest kwestia gustu ktorego nie wolno krytykowac. Pozwole sobie jednak miec odmienne zdanie. BJH poszli o wiele dalej w swoich dokonaniach i sa mimo wszystko bardziej "rowni" muzycznie w porownaniu do The Moody Blues. Nie mieli w swojej dyskografii na szczescie takich wpadek jak Sur la Mer czy Keys to The Kingdom... Choc Long Distance Voyager (1981) to plyta do ktorej czesto wracam. Zupelnie zas nie rozumiem fenomenu albumu Octave (1978). Solowe dokonania Haywarda tez sa mi kompletnie obce muzycznie poza kilkoma swietnymi nagraniami jak Forever Autumn czy Blue Gitar. Pozdrawiam.

BJH dla mnie to wszystkie płyty wydane do "Live" z 1974 roku. Do tego momentu muzyka bardziej zróżnicowana, pierwsze 3 albumy nawet z odpowiednim pazurkiem i rockowym zacięciem. Po Live 1974 niestety (dla niektórch stety) muzyka stała sie mocno pretensjonalna, mocno powtarzalna i przewidywalna. Nie ulega dla mnie wątpliwosci, że siłą muzyki zespołu był urokliwy klimat, zwiewnośc, delikatnośc tej muzyki i jakze wspaniałe partie wokalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8986-100000083 1203160168_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Pierwsze płyty BJH w brew pozorom nie są trudne do dostania - od czasu do czasu mozna je kupic nawet w MM. Poważnie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

No tak, w przypadku obu zespołów do płyt podsumowujących pierwszy okres działalności było bardzo dobrze, później różnie, ale już nie tak równo; Moody Blues słucham do "Seventh Sojourn", choć czasem wpada do odtwarzacza Sur La Mer:), a w przypadku BJH to w zasadzie ciekawie od początku do końca jest na "Once Again" - po tej płycie mogliby się rozwiązać i nić już nie nagrywać:), no może poza "Suicide?";

Oczywiście, że tak; cału Octoberon jest średni dla mnie, ale Suicide? jest interesujący z uwagi na oryginalność kompozycji choćby, bo do patetyczno - pompatycznego stylu już się przyzwyczaiłem i nawet mi się w ich wykonaniu podoba, tyle tylko, że na Once Again było do tego prawdziwe rockowe granie, a później już nie było tego pazura, w każdym razie rzadko

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Davy Rohl to pod koniec lat 70-tych glowny inzynier Strawberry Studios. Postanowil stworzyc musical (moim zdaniem zle slowo) inspirowany tworczoscia Tolkiena. W projekt bardzo zaangazowany byl Stuart J Wolstenholme z BJH. Ostatecznie w sklad Mandalaband weszli: muzycy z 10CC, BJH, Justin Hayward (The Moody Blues), Maddy Prior i.. Paul Young. Wcale nie dzwie sie ze bylo ciezko zapromowac ta plyte. Jej wydania mozna policzyc na palcach jednej reki. Oto jedno z nich:

post-1457-100000062 1203164418_thumb.jpg

post-1457-100000063 1203164418_thumb.jpg

post-1457-100000064 1203164418_thumb.jpg

Zna, zna... ;) Przed kilkunastoma laty nagrałem sobie na kasetę C-90 ich dwie płyty : debiut i wymienioną wyżej. I tak już zostało, jakoś nigdy nie cierpiałem z powodu braku ich muzyki na CD ;)

Nie znaczy to jednak, że mi sie nie spodobało - na debiucie jest na przykład całkiem interesująca suita "Om Mani Padme Hum" - przyjemne art-rockowe granie, dosyć konwencjonalne, ale wykonawczo bez zarzutu, ze sporą ilością brzmień orkiestrowych.

"The Eye of Wendor : Prophecies" kojarzy mi się dość mocno z Camelem i może dlatego jeśli juę wracam do ich muzyki to raczej do płyty nr 1.

  • 7 miesięcy później...

Zapomnieliście o bardzo dobrej i niedocenionej płycie z ostatniego okresu "dogorywania"- Caught in the Light. Ciekawe kompozycje, oczywiście patetyczna ballada (Copii Romania). BJH to kontrowersyjna kapela. Dla jednych nudna, wtórna, histeryczna, dla innych (dla mnie) - przyjemna w odbiorze inteligentna muzyczka ze smaczkami. De gustibus ...

  • 4 miesiące później...
  • 1 rok później...
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ktos kiedys powiedzial o BJH: Moody Blues dla ubogich. Opinia to niesprawiedliwa. Wkurzeni muzycy nagrali wtedy przepiekna kompozycje Poor Man's Moody Blues ktora mozna znalezc na plycie Gone to Earth. U mnie teraz przygrywa Turn of the tide ktora po raz pierwszy uslyszalem w audycji niezyjacego Tomka Beksinskiego...

Nowa płyta Mandalaband Mandalaband III BC - Ancestors

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

discomaniac71, 16 Maj 2010, 01:23

 

>Ktos kiedys powiedzial o BJH: Moody Blues dla ubogich. Opinia to niesprawiedliwa.

 

A mi zawsze przypomina się, gdy słyszę tą opinię, że BJH zapraszali na swoje koncerty na początku kariery PRAWDZIWĄ ORKIESTRĘ dopłacając często do swoich występów, podczas gdy the Moodies korzystali na całego z orkiestry "sztucznej" - mellotronu. Taka przewrotność historii:)

 

Szkoda, że tak nieładnie potoczyły się losy tej grupy. Jest jedną z moich ulubionych!

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Mr1974

17 Maj 2010, 20:39

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1542 / 77 / 0

 

 

 

A mi zawsze przypomina się, gdy słyszę tą opinię, że BJH zapraszali na swoje koncerty na początku kariery PRAWDZIWĄ ORKIESTRĘ dopłacając często do swoich występów, podczas gdy the Moodies korzystali na całego z orkiestry "sztucznej" - mellotronu. Taka przewrotność historii:)

 

 

Na Days of future passed wystepuje jak najbardziej prawdziwa orkiestra z ktora Moody Blues nigdy nie spotkali sie w studiu :-)

  • 6 miesięcy później...

Mówisz masz ;) Szkoda, ze Woolly tego już nie zaśpiewa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Wieczór wspomnień z koncertami BJH

 

4 x DVD

 

- dzisiejszy zakup, czyli koncert z Berlina (30.08.1980), gdzie dodano film promocyjny z 1975 roku (LP THG); na tym ostatnim wyróżnia się mój ulubiony, piękny hymn "Beyond The Grave" , którego kompozytorem, wokalistą był śp. Woolly

- "Caught Live", czyli trasa z 1977 roku oraz 4 kompozycje z trasy z 1974 roku

- "The Ultimate Anthology", czyli koncerty z 1992 roku

- "BHJ feat. LH - "On The Road", czyli trasa basisty z udziałem MP z 2002 roku.

 

Tak na marginesie BJH prześladował pech prawie w czasie całej kariery:

 

- konflikt i sprawa sądowa z Godfreyem

- ciągłe problemy techniczne z rejestracją świetnych koncertów (1974, 1980)

- jak można było nie nagrać koncertu berlińskiego w całości ? (ponad 2,5 godziny, odzyskano godzinę)

- PRAKTYCZNIE żadna popularność jednej z lepszych płyt ( Caught in the Light, 1993)

- odmowa dystrybucji do wielu krajów niezłej , ostatniej studyjnej płyty (River of Dreams, 1997)

itd. itd.

 

Muzycy BJH mieli talent do świetnych, choć sentymentalnych, kompozycji z prostymi tekstami i "chwytającą za serce" muzyką (tego np. brakuje zespołowi na M w składzie ze SH).

Najlepszym muzykiem był SW, który odszedł, zanim BJH ociągnęli największą popularność (ale tylko w Niemczech - kolejny pech ...)

 

Koncert BJH feat LH (i MP). Mamy rok 2002. Realizacja dźwięku i obrazu średnia. Taka trochę jak z lat 70tych, ale dla mnie to nie jest wada, pasuje to do atmosfery stonowanego w większości koncertu. Zestaw kompozycji świetny. Fajna rockowa wersja "Yesterday's Heroes" (sic !) (klawisze na CD ROD były przecież tak plastikowe), rozbudowany "Berlin".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.