Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście to miałem na myśli pisząc o łącznej pojemności 18.800uF

W połączeniu z 360W toroidem bez wątpienia daje potężny zasilacz.

Teac A-H500/500i(w tym względzie) konkurencje ma znikomą w segmcie midi:)

z tą konkurencją bym mnie przesadzał, sporo jest kloców porównywalnych i lepszych i w mini wymiarach,

choćby yamaszka seria 10, osobiście porównywałem i nie ma jednoznacznej odpowiedzi że Teac 500 jest od niej lepszy - jest po prostu inny, jednym bardziej przypadnie do gustu Teac innym Yamaha...

>giagi

Przeczytaj jeszcze raz moją powyższą wypowiedź :) a szczególnie tekst z nawiasu :)

Ja nigdzie nienapisałem że Teac niema konkurencji. Konkurencje ma i bardzo dobrze:)

Co do Yamaszki to akurat w względzie o którym wyżej wspomniałem-Teac rozkłąda ją na przysłowiowe łapatki. AX-10 20000uF + 180W transformatora Vs A-H500/500i 18800uF + 360W transformatora. Cały czas powyżej pisałem jedynie o zasilaczu. W Teac'u jest zasilanie prawie "sztywne" i w tym względzie ma znikomą konkurencje. Takie rozwiązanie ma dużo plusów i nietrzeba się obawiać że zabraknie "prądu" przy mocniejszym graniu. Podobne paramery (moc zasilacza vs. moc wyjściowa) ma Audio Analogue Primo. Z popularnych mini/midi nieprzypominam sobie innych z takim podejściem w konstrukcji. W kwesti brzmienia oczywiście ża masz racje i otym który sprzęt jest lepszy nigdzie nienapomniałem-wystarczy że reprezentuje godny poziom a sam charakter wzmacniacza to kwestia indywidualna zależna od preferencji :)jeden powie że to jest lepsze a któś inny że tamto :) Według mnie AX-10 i A-H500 to właśnie bezpośredni rywale i napewno nieskłaniałbym się do wyznaczania lepszego. Obydwie firmy są Japońskie (bynajmniej na Teac'u takowa informacja z tyłu widnieje) i mi się wydaje że Teac 500 był odpowiedzią na pojawienie się Yamahy której zestaw chyba powstał przed midi Teac'a. Pozatym te zestawy obydwu firm stanowią czołowke i wydaje mi się że obecnie w nowych konstrukcjach już trudno im o konkurentów z tych popularnych w zbliżonych pieniądzach...

Strefaz pobór mocy niema nic wspólnego z mocą transformatora. Tak czy siak AX-10 i teac to bardzo podobna liga jakościowa chodź TEAC ma ciut lepsze rozwiązania konstrukcyjne.

 

No i sprzedałem piano. W jego miejsce tymczasowo przyszedł amplituner kenwooda KRF-V5030D. Piano dźwiękowo go pobił.. i to tak z 15 razy ;). No cóż. Jak kryzys to kryzys..

Mi wpadł do głowy pomysł by spróbować Dynaudio z Piano. Nie wiem czy chwilowy czy nie, trochę niepokoi mnie też to że mają BS z tyłu(co do mojego 12m2 pokoju może okazać się samobójstwem). Cholera, sam nie wiem czy coś zmieniać(w sumie niczego mi w obecnym zestawie nie brakuję-słucham i czerpię z tego wielką przyjemność) czy jednak zmieniać(siła audiofilska by przerzucać klocki). Jeśli tak, to czy zmiana będzie na plus czy na minus. Jeszcze nie ma gdzie na górnym śląsku tego Dynaudio odsłuchać:/ Zobaczymy co z tego wyjdzie.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

>ALTON, 24 Mar 2009, 17:52

 

>Strefaz pobór mocy niema nic wspólnego z mocą transformatora

 

Nie tak do końca niema nic wspólnego...( z 10W z sieci niewyjdzie 100W mocy transformatora :P związek jest :P )

...pozatym to niezmienia faktu że Teac ma na pokładzie transformator toroidalny który już z tego powodu wypada elektrycznie lepiej, dodatkowo z osobnymi uzwojeniami dla obydwu kanałów i o mocy z sieci dwa razy większej od Yamahy. Od technicznej strony Teac ma o wiele bardziej zaawansowane zasilanie od AX-10 i tylko to miałem na myśli-konkretniej że ogólnie zaawansowane zasilanie a że przytoczono Yamahe to wynikło takie porównanie...bo jak wcześniej wspomniałem moim zdaniem to bezpośredni rywale z jednej klasy.

Strefaz - a jakie ma znaczenie czy jest toroid czy EI? Trafo jest trafem a w AX10 tak samo są oddzielne uzwojenia wtórne dla lewego i prawego kanału. To że jest generalnie moda na toroidy to nie znaczy, że są one lepsze bo ile wiem jest właśnie odwrotnie. Toroidy są po prostu mniejsze i bardziej audiofilsko się prezentują ...

Jak wypada dynamika, przestrzeń, scena i połączenie wysokich tonów z średnicą, boje się że w tu mogą odbiegać od Triangli(do których się przyzwyczaiłem, a te wypadkowe cechy sprawiły że je kupiłem).

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

>giagi, 24 Mar 2009, 20:41

 

>Strefaz - a jakie ma znaczenie czy jest toroid czy EI? Trafo jest trafem a w AX10 tak samo są

>oddzielne uzwojenia wtórne dla lewego i prawego kanału. To że jest generalnie moda na toroidy to nie

>znaczy, że są one lepsze bo ile wiem jest właśnie odwrotnie. Toroidy są po prostu mniejsze i

>bardziej audiofilsko się prezentują ...

 

Niestey, mylisz się. Toroidy są lepsze nie ze względu na mode czy wygląd a dlatego że mają "większą elastyczność elektryczną" i to jest fakt - dlatego są stosowane, poprostu gdy zajdzie potrzeba "na chwile" potrafią wykrzesąć więcej mocy nić posiadają (w stosunku do transformatora rdzeniowego).

Jakew, 24 Mar 2009, 20:47

 

>David, jeśli lubisz wypasiony bas i pełne wypełnienie pomieszczenia to 12m nie będzie przeszkodą.

>Pozdr

Oczywiście myślałem o Dynaudio 42.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Tak na szybko "dlaczego":

"Transformator toroidalny jest pod kilkoma względami lepszy od normalnego transformatora z rdzeniem EI. Jest bardzo wydajny, a więc dostarcza więcej mocy w porównaniu z transformatorem o rdzeniu EI o tych samych rozmiarach. Co więcej, jego kształt sprawia, że promieniowanie elektromagnetyczne i wibracje mechaniczne zostają zmniejszone do minimum.

Konstrukcja taka umożliwia, w stosunku do transformatorów kształtowych, mniejsze straty w rdzeniu, małą reaktancje rozproszenia jak również mniejszy poziom hałasu"

Jeszcze taka różnica między AX-10 a A-H500 to same końcówki mocy. W Teac'u są po dwie pary tranzystorów Sanken na kanał (czyli 4 szt/strona) a Yamaha ma po parze tranzystorów (niewiem jakie oznaczenie/producent) (2szt/strona) więc już wiadomo dlaczego Teac ma większe zasilanie.

Dołączę się do dyskusji;)

W ramach wyjaśnienia to Yamaha AX-10 końcówkę mocy zbudowaną ma na tranzystorach Sanken po parze na kanał. Tranzystory mają oznaczenia A1695 i C4468. Są to tranzystory o pojedynczym emiterze i prądzie kolektora 10A każdy. Łączna maksymalna wydajność prądowa końcówki to 40A. Kondensatory filtrujące napięcie zasilania to 2x10000uF.

W TEAC-u są ponoć po 4 tranzystory na kanał (nie wiem nie widziałem na własne oczy;) co nie znaczy że wydajność prądowa stopnia mocy jest większa niż w AX-10! Dlaczego?

Po pierwsze. Ponieważ mogą to być tranzystory o mniejszym prądzie kolektora. Zastosowanie większej liczby tranzystorów pomaga uzyskać lepszą liniowość stopnia wyjściowego i większy współczynnik tłumienia lub po prostu lepsze odprowadzanie ciepła stopnia końcowego.

Po drugie. Według mnie trafo TEAC-a nawet nie leżało koło 360W jakie rzekomo widnieje na obudowie. Moc którą podaje producent jest prawdopodobnie mocą maksymalną impulsową a nie mocą ciągłą w całym użytecznym pasmie mocy. Podobnym przykładem jest wzmacniacz Pioneera 656MKII z serii reference który z sieci pobiera niebagatelną moc (wyssaną z palca) 500W! A prawda jest taka że na kanał oddaje moc rzędu 120W dla 4Ohm. To stanowi zaledwie połowę mocy podanej na obudowie!

Analizując: Yamaha AX-10 2x70W dla 8Ohm i 2x100W DIN dla 4Ohm czyli jakieś 2x80-85W dla 4Ohm w całym użytecznym pasmie, TEAC 500i 2x50W dla 8Ohm i 2x80W dla 4Ohm. I teraz pytanie, dlaczego w TEAC-u moc dla 4Ohm wynosi zaledwie 80W skoro dysponuje trafem czysto teoretycznie 360W?! OK odpowiedzialne za to może być niższe napięcie na wyjściu z trafa co by tłumaczyło moc 2x50W dla 8Ohm. Teraz zakładając że trafo jest wydajne i przy poborze większego prądu dla 4Ohm napięcie na wyjściu z trafa nie spada przy dużym obciążeniu to moc otrzymana powinna wynosić 100W na kanał dla 4Ohm. A nie wynosi. Zarówno w przypadku AX-10 i 500i. Można wnioskować że moc podana na obudowie Yamaszki jest mocą realną pobieraną przez wzmacniacz z sieci a w TEAC-u mocą impulsową. W jednym i drugim przypadku trafo jest za słabe i ogranicza moc wzmacniaczy przy obciążeniu 4Ohmowym.

Dla porównania dodam: Audio Analogue Primo Settanta to wzmacniacz zintegrowany o mocy 2x70W 8Ohm / 2x140W 4Ohm gdzie pobór z sieci wynosi 360W! Odliczając moce strat na trafie i prądy spoczynkowe układów wyjściowych oraz zasilanie lampy w przedwzmacniaczu otrzymujemy realna moc pobieraną przez wzmacniacz która wynosi dla 4Ohm 2x140W, w sumie 280W przy poborze mocy z sieci 360W! To są realne dane;)

Wracając do 2 tytanów AX-10 i 500i chciałem tylko sprostować trochę temat i dać do myślenia. Zastanawiałem się nad Teac-em lecz moim faworytem została Yamaha;) Co do topologii układów (więcej nie znaczy lepiej), użytych elementów i nawet samego sposobu i jakości wykonania dla mnie prym wiedzie Yamaha. Dodaję że to jest moje osobiste zdanie;) Yamaha gra świetnie i w testach odsłuchowych jakie prowadzę od 3 dni poległ z nią w bezpośrednim starciu wyżej wymieniony pioneer. TEAC-a 500i nie słuchałem;)

a czy nie jest jeszcze tak że na uzwojeniach wtórnych troidalnego transf. impulsy są słabiej wygładzone niż w zwykłym transf? tak mi coś się wydaje że troidy słabiej filtrują zakłócenia z sieci

ale mogą tylko się mylić.

Focal + Naim

http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=40783

 

ciekawa dyskusja o trafach :)

popełniłem literówkę nie troidalne tylko toroidalne

Focal + Naim

>cyprys_vti

Widze że dobrze Ci idzie rozgryzanie tematu :)

W Teac'u są po dwie pary tranzystorów na kanał-tego jestem pewien :) Fotki będą jak rozkręce do odkurzania. Oznaczenie tranzystorów to 2SA1694/2SC4467. Ja absolutnie niechce stawiać jednej konstrukcji ponad drugą. Zanim kupiłem Teac'a moje zdanie było dość sceptyczne-pare stron wcześniej wyraziłem je i zostałem sprowadzony na ziemie że się myle-że elementy są dobre a aplikacja wypada lepiej od AX...wtedy twierdziłem odwrotnie :) a jak już kupiłem Teac'a stwierdziłem że naprawde fajnie jest skonstruowany i "gra" świetnie stąd całe to porównaie. AX-10 niemusiałem słuchać-wierze że gra świetnie i uważam ten sprzęcik za bardzo dobry bo i mi się podoba a zdjęcia środka jakie swego czasu przedstawił Alton mówiły wiele. Ja tylko rozkminiam różnice między podobnymi sprzęcikami. Poprostu analizując konstrukcje wzmacniacza wiem dlaczego tak pięknie gra...bez dopisywania sobie ideologi-konstrukcja dobra to i dobrze gra:) pozatym dla mnie to bez różnicy czy Teac A-H500i jest lepszy czy gorszy od AX-10 skoro obydwie konstrukcje śmiało można umieścić w czołówce i wypadają lepiej od większości:)

cyprys_vti - dodam jeszcze od siebie, że Teac ma zdecydowanie mniejszy bas od AX10, w Yamaszce bas jest z dużo większym wykopem podczas gdy w Teacu bas gdzieś się chowa jakby mu właśnie prądu brakowało.

Test obu był robiony na kolumnach o impedancji 6 ohnm, który uwidocznił że Teac gorzej sobie radzi z niską impedancją. Napewno Teac ma lepszą górę choć to też zależy od gustu - moim zdaniem góra w teac jest bardziej dźwięczna i nasycona ale nie powiedziane, że lepsza. Patrząc na foty wnętrza Teaca ten toroidzik za duży to nie jest biorąc pod uwagę ze i tak go powiększyli optycznie dodająć grubą osłonę...

Moim zdaniem trafo AX-10 jest znacznie bardziej wydajne i stąd też lepszy bas w Yamaszce.

Co do wydajności prądowej to akurat się niezgodze że AX wypada lepiej...z technicznej strony wypada znacznie słabiej w porównaniu z Teac'iem ze względu na konstrukcje samych końcówek w których ilość użytych tranzystorów ma kluczowe znaczenie dla wydajności-dodatkowo nawet jeśli moc z sieci 360W Teac'a jest podana dla maximum to itak Teac wypada lepiej względem AX w kwesti zasilania bo nawet gdyby to maximum było połową mocy ciągłęj czyli równej mocy AX'a (zakłądając że jego parametry niesą podane dla maximum a mogą być) to sam toroid Teac'a z racji konstrukcji będzie wydajniejszy od EI więc tu akurat niema co na siłe stawiać zasilania Teac'a niżej od Yamahy bo to śmieszne... Swoją drogą to z tym Teac'iem w porównaniu musiało być coś nie tak albo taka właśnie różnica jest między 500 a 500i że ten pierwszy basu ma mało a drugi ma go b.dużo i w tym objawia się "zmodyfikowana/ulepszona elektronika" wersji 500i (względem 500) bo ten basu ma bardzo dużo i napewno jest niemiłosiernie mocny. Teraz kolejna sprawa jeśli 500 i 500i jednak grałyby identycznie (w co wątpie bo opis brzmienia 500 niepasuje do 500i) a w porównaiu wyszło że AX-10 gra lepszym dołem od Teac'a to według mnie Yamaha ma mocno wycofaną średnice i przycięte wysokie skoro tak eksponuje bas-względem Teac'a. No chyba że ten egzemplarz uczestniczący w testach to był ten z allegro który kiedyś był wystawiony z walniętym przedwzmacniaczem-uszkodzenie polegało na braku możliwości regulacji treble i bas z tym że regulacją treble była na stałe ustawiona na max-to by wtedy pasowało bo góra pasma względem dołu musiałaby być mocno wysunięta chowając niskie częstotliwości...

Swoją drogą to wspomniane ekranowanie "powiększające optycznie" transformator* Teac'a pewnie też go stawia niżej od Yamahy :P

 

*który z racji bycia toroidem może być sporo mniejszy od konwencjomalnego posiadając większą wydajność.

 

Ogólnie to to już śmieszne zaczyna być...wszystko musi być w teac' gorsze, słąbsze mimo iż fakty mówią inaczej. 4 trany na wyjściu pewnie też są gorsze od dwóch :P

 

Dobrze Yamaha AX-10 jest najlepsza a Teac A-H500i to chińska pierdziawka :)

Strefaz zostaw kwestię elektroniki. Chcą Ci dopiec za nadmierną reklamę TEAC'a. Teac to świetna maszyna co nie podlega dyskusji.. Yamaha AX-10 to również świetna maszyna co nie podlega dyskusji.. Oba sprzęty są świetne mimo, że reprezentują inny charakter brzmienia.

 

Jako ciekawostka. UNIWERSUM by Teac

 

http://www.allegro.pl/item593646164_teac_serii_500_wyprodukowany_dla_universum_bcm.html

 

I jest to potwierdzone. W środku siedzi w 70% TEAC. Uniwersum ma tylko swoją sekcję logiki i pre.

>ALTON

 

To posiadacze PianoCrafta już powinni się bać bo takiego piania, wychwalania pod niebiosa i reklamowania jako sprzęt kasujący wszystko do "X" tysięcy zł niebyło chyba jeszcze nad żadnym sprzętem na tym forum :)

Tak swoją drogą dla mnie Teac gra pięknie a czy ktoś uważa go za lepszy czy gorszy mi jest bez różnicy bo nadal będzie grał pięknie :)

 

>Jako ciekawostka. UNIWERSUM by Teac

 

Nawet pilot ten sam :)

No to mamy wojnę Teac-Yamaha :)

 

Ale tak poważnie z tym uniwersum to fajna okazja, dobre mini za małe pieniądze aczkolwiek za prawie podobne jest już Yamaszka serii 10... hmm, ja tam wolę Yamaszkę ;)

Strefaz Odnośnie pianinka. Ten malec ma magię. Gra nadzwyczaj dobrze i nawet ja to potwierdzam. Świetna maszynka dla mnie brzmiąca lepiej niż 10 series yamahy :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.