Skocz do zawartości
IGNORED

czy ktoś tu czyta poezję?


kalimorfa

Rekomendowane odpowiedzi

Krzysztof Siwczyk

Z tomiku DZIKIE DZIECI

 

DLA

Podobnie jak twój stary papież ja też

jeżdzę na nartach Pachnie mi ładniej z ust i

potrafię moimi płytkimi dłońmi przemienić

twoje wypłowiałe łydki koloru białego wina

w szaleństwo urywanych dotyków koloru(prawdziwej) krwi

która pod cienką skórą smakuje naprawdę

 

Podobnie jak twój Bóg ja też

potrafię milczeć Będę milczeć jeszcze ciszej kiedy

rano obudzimy się na ciasnej amerykance a ty

wyciągniesz z mojego oka swoją zagubioną w nocy

rzęsę i przemyjesz zaczerwieniną twarz tonikiem

Dla ciebie potrafię udawać Boga doskonale Nic

więcej

Kołysanka

 

 

kochankowie zostawili oddechy na lustrach

w szybach zasłony łopoczą na wietrze

w ogrodzie zimą butwieją krzesła a święci

piorą swe skrzydła w ziemskim ługu

po śladach końskich kopyt na polnej drodze

gdzie wygasły świetliki i spojrzenia okien

odchodzą przysypani sadzą nocy

 

 

 

 

 

ECHA

 

 

 

płatki magnolii szeleszczą

niebieski kolor na niezapominajkach na dzwonkach liliowych

pulsuje miarowo dzwoniąc

piasek na stopach

trzeszczy

żuk idący po żwirze

świerszcz

pusta droga pustynia

 

nawet gdy niczego nie było

bulgotała woda w ciemności

a myśli mąciły dno

jak rzucane do rzeki kamienie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Liście kapusty

 

fioletowe liście o chropowatej i wybrzuszonej powierzchni skał

liście pełne bordowych zagłębień żółtych plam niebieskich żyłek

lśniące światłem słonecznym niczym skóra wszechświata

bije z nich gęsta łuna

a ten chrząszcz na czerwonym wzgórzu kapusty jest kosmonautą

właśnie poznaje nową planetę

Eteryk

 

 

„Zalogowałam się w Tobie na zawsze

Czytam co o mnie myślisz w Twoich czcionkach”

Ewa Lipska Pełny ekran

 

 

dzielą nas szosy pełne zaspanych aut

wieże i wieżowce

mosty

bezmiar wód oddzielający istnienie od nieistnienia

 

wierzę że jesteś

 

mogę dotknąć twojej twarzy przez grube szkło

jest ona bardziej realna niż ludzie mijani na ulicy

 

wczoraj zauważyłam nawet pieprzyk na lewym policzku

 

puszczam w eter ten erotyk

misternie ułożony z kadrów i zdań

 

Chrystus w kościele nieruchomy milczy

ty poruszasz ustami mrużysz na ekranie oczy

 

 

 

napisała kalimorfa, te wiersze wkrótce w mojej trzeciej książce....

ŻYWI, MARTWI

 

Samotność to komunia umarłych

 

 

 

ŚWIAT?

 

Sponiewierany kwiat w wazonie śmierci

 

 

PYTANIE

Czy jestem jedynie po nic

 

 

TRUDNO ZAUWAŻYĆ

Życie jest tak wielkim szczęściem

 

 

Jolanta Stefko

Re: Molibden, 8 Sty 2008, 23:00

 

a co powiesz na lirykę Krystyny Garmaż?

 

Gdyby wyznać mi kazano,

W jakie myślą biegnę strony,

Rzeknę: Zmierzchem to, czy rano,

Tobą ja żem zniewolony.

 

Gdyby rzec mi było trzeba,

O czym marzę w tej godzinie,

Wyznam: Niczym ptak do nieba

Moja myśl ku Tobie płynie.

 

Dniem, wieczorem, wczesnym świtem,

Nocką, która srebrzy zdroje;

Jak w szaleńczym śnie, z zachwytem

Wciąż powtarzam imię Twoje.

 

Ach, móc głosić Twoją chwałę

W zgodzie z sercem i sumieniem,

Twoje piękno doskonałe

Chwalić zgodnym uwielbieniem.

 

Czyż być może bardziej szczera

Radość, z szałem co graniczy?

Bo czyż jest rzecz, co zawiera

Tyle piękna i słodyczy?

 

Dźwięczne, jak dzwon wbity w ciszę,

Lśniące blaskiem, jak jupiter,

Twoje imię, które piszę

Używając czterech liter.

 

poezja szczera i mocna jak lewy prosty! :-)

Bohdan Urbankowski

Erotyk dla następcy

I

Przeprowadź ja przez pokój

niby ścieżką wśród lasu

na stole

zapal różę

dobrą jak nocna lampka

 

Potem

rozbieraj ja delikatnie

z obronnych gorsetów

z zaciśnięcia rąk

drżenia ramion ...

Otul szeptem.

 

A jeśli kiedyś

wybiegnie nagle z pokoju

biegnij za nią

nie pozwól

ukryj jej twarz

w swych wielkich rękach

mów słowa

dużo słów

te wszystkie

których ja zapomniałem

których się wstydziłem

 

Proszę cię

ty

którego nienawidzę

który przyjdziesz po mnie

by z jej drobnych piersi

zdrapać ślady mych rąk

rozchylić jej kolana

proszę cię

bądź dla niej dobry

 

 

II

Nie wiesz

że będziesz kochał mnie

że powie ci słowa

wypróbowane ze mną

że w jej włosach

poczujesz mój oddech

na jej brzuchu

napotkasz nocą

moje ręce

 

I jeśli czasem

wciągając cię w siebie

aż do zachłyśnięcia

pomyli nasz imiona -

nie myśl o mnie z nienawiścią

 

to ja

uczyłem ją jak dziecko

nie wstydzić się krzyku imion nagich ciał

to ja

czasem jeszcze mówię do ciebie

wtedy

myślałem

że mówię tylko do niej

 

 

III

Twój cień w jej oczach

to mój cień

 

jej głos pełen niepokoju

to mój głos

 

gdy ona cofa się z lękiem

ja powracam

pamiętaj

 

na każde twoje słowo

zbyt ostre

 

na każdy gest

nie dość szczery

ja powracam

pamiętaj

 

I jeśli kiedyś sama

zapłacze nocą

nie wchodź do jej pokoju

już ja

będę przy niej

cóż :-)

 

autentyczna poezja rodzi się z autentycznego bólu a nie z mizdrzenia ;-)

 

Patrzę z mego okieneczka

I z podziwu wyjść nie mogę.

Szumi lasek, płynie rzeczka,

Stadko owiec mknie przez drogę.

 

Co krok nowe spostrzeżenie,

Nowe co i raz odkrycie.

Młodą zieleń wiodąc z cienia

Promień słońca natchnął życiem.

 

Wokół radość, wokół słońce,

Hen, wysoko ptaszek śpiewa,

A tam w dole, tam na łące

Potok kwiatów się rozlewa.

 

Skąd się owe cuda biorą,

Spójrzcie, czy wy też widzicie,

Jak się wraz z wiosenną porą

Budzi wokół nowe życie?

 

Gdy tę radość widzę wkoło,

Szczęście, co aż w niebo wzlata,

Chmura marszczy moje czoło,

Zazdrość duszę mą przygniata.

 

Niczym polnych barw paleta,

Jak ta zieleń by się chciało.

Rację wszakże miał poeta:

Piękno jest, by zachwycało.

 

Też bym chciała, jak te brzozy,

Nosić dumnie swą koronę

Lub jak maki, czy mimozy

Zmywać z oczu mgieł zasłonę.

 

Też bym chciała, by wiek młody

Szczęściem krasił moje lica.

Jak ten kwiat nad lustrem wody

Lśnić urodą, co zachwyca.

 

Ach, rozbłysnąć, jak poranek,

Gdy go słonko opromienia.

Czemuż tyle innym dane,

A mnie jeno sny, marzenia?

 

Głos mój bieży hen, po rosie,

Pędzą myśli, jak w zawody.

Czemuś mi poskąpił, losie,

I postury i urody?

 

Mkną samotnie puste lata

Karmiąc się zgryzotą zgubną.

Czemuż mój kochany tata

Tak się urżnął w noc poślubną?

Skradziono mi Boga

 

 

Skradziono mi Boga

gdy spał

ktoś podpalił horyzont

z planet wylały się jeziora

chlusnęły wrzącym światłem

skradziono mi Boga

 

księżyc utopił się w słońcu

spadły serafiny i jednorożce

skradziono mi Boga

 

z mojej jaskini zostały kamienie

w rozdartym futrze stąpam po jałowej ziemi

 

Skradziono mi Boga

Kobieta z jagodami

 

Kobieta w białej sukni nie ma twarzy

tylko kiść jagód

 

Jak to możliwe Panie Magritte

 

w świecie o powściągliwych kształtach sześcianu

gdzie trójwymiar jest obyczajem

 

Jak to możliwe

 

satynowa torebka z białą ważką

kapelusz pełen ziół

sukienka ze śniegu

 

Kobieta stojąca pod murem

ma kiść jagód zamiast twarzy

na jej parasolce stoi szklanka lemoniady

I

 

Lady Solo nie boi się ciemnych zaułków

tam najmocniej pachnie maciejka

a cisza jest gęsta jak czekolada

 

Lady Solo nie lęka się degustatorów

taniego wina Ich papierowa bladość

jest oczywista jak codzienny świt

 

Nie boi się że zabraknie jej na chleb

będzie pisać na papierze toaletowym

 

Jeśli zostanie samotną matką

dziecko też będzie pisać wiersze

i chodzić z nią do kina

 

Śmierć? Ona oddycha równie głęboko jak miłość

 

Lady Solo drży najmocniej w południe

wtedy słońce dokładnie prześwietla twarze

na przystankach Patrzy ludziom w oczy

a tam susza bardziej cierpka niż pustynne ziarnka piasku

bardziej gorzka od szkolnej kredy

 

Lady Solo najbardziej boi się tej suszy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

II

 

Lady Solo ściera szron

dotyk wczorajszego kochanka.

 

Kochanka który miał być wieczny.

 

Jak nadążyć za tymi

co od nas odchodzą

zostają po nich suszone kwiaty

fotografie i naczynia.

 

Lady Solo

usłyszała kiedyś

że gdy się z kimś kochasz

jego energia drzemie w Tobie

jeszcze siedem lat.

 

Są więc w niej jednocześnie wszyscy ukochani.

 

Jak rozmawiać z nimi

w pojedynczym ciele

które topnieje przy każdym ruchu słońca

 

Kto i w jakim języku

przemawia przez jej oczy piersi i biodra

 

Może robi to gdy ona śpi

albo zbiera pomidory

 

Lady Solo wtula się w swoje ciało

głaszcze kręcone włosy

czule dotyka palców

 

może w nich zaklęte głosy ukochanych

Rainer Maria Rilke

 

z Księgi o życiu mnicha

 

...Godzina się chyli, porusza mnie

jej czysty dźwięk metaliczny:

i drżą mi zmysły. I czuję: wiem-

i chłonę ten dzień plastyczny.

 

Nim świat ujrzałem, nie był skończony,

tworzenie wszelkie ustało.

Teraz ma każdy, jak narzeczoną,

rzecz taką, jakiej zapragnął.

 

Nic mi za małe, kocham ten świat,

maluję na tle ze złota,

wznoszę, choć nie wiem, komu i jak

uskrzydlić duszę zdoła...

Rainer Maria Rilke

 

KARUZELA (Ogród Luksemburski)

 

 

Z dachem i jego cieniem rusza w podróż

na krótką chwilę ruchliwe kolisko

pstrokatych koni, za koniem gna koń -

pochodzą z łąki, co ściele się blisko,

i, zanim zajdzie, długo zwleka błoń.

Do wozów są niektóre zaprzągnięte

i każdy koń z wysiłku ciężko dyszy ;

czerwony gniewny lew im towarzyszy

i czasem z długą trąbą biały słoń.

 

Jest nawet jeleń, zupełnie jak w lesie

tylko ma siodło i dziewczynkę niesie

błekitną, której mocno bije skroń.

 

A na lwie chlopiec z bieli się wyłania

trzyma się grzywy mała ciepła dłoń

kiedy lew zęby i język odsłania

 

I czasem z długą trąbą biały słoń

 

Na koniach pędzą pod kopułą stropu

także dziewczęta, co z tych harcow skocznych

niemal wyrosły ; i podczas galopu

w marzeniach swoich toną podobłocznych -

I czasem z długą trąbą biały słoń.

 

Wszystko nadbiega, przemija i wraca,

pędzi bez celu, w koło się obraca.

Czerwony, szary, jaskrawozielony,

ledwie zaczęty mały profil mknie

I czasem uśmiech, w tę stronę zwrócony,

błogi, co olśnił znikł roztrwoniony

w tej ślepej, dech zapierającej grze.

Rainer Maria Rilke

 

PRZECZUCIE

 

 

Jestem jak sztandar w oddaleń zawierusze

Przeczuwam nadchodzące wichry, które przeżyć muszę,

kiedy rzeczy na dole wciąż trwają bez ruchu :

na głucho dzwi jeszcze zamknięte i w kominach jest cisza ;

okna jeszcze nie drgają i ciężkie są jeszcze kurze.

 

A ja jestem jak morze wzburzony, bo wiem, co to burze.

I szeroko się rozpościeram, i zapadam się w sobie,

i rzucam się w dół, i jestem całkiem jak w grobie

sam w wielkiej ciszy.

Rainer Maria Rilke

 

(fragmenty)

 

 

ORFEUSZ,

EURYDYKA,

HERMES

 

To była dusz kopalnia osobliwa.

Podobne cichym srebrnym grudom szły

jak żyły poprzez mrok. A wsród korzeni

tryskała krew, co w ludzi się przelewa,

i była w mroku ciężka jak z porfiru.

Czerwieni więcej nie było.

 

 

***

 

 

Ci którzy mieli go żywym, nie czuli

Jak dalece łączyl się z tym

Wszystko : i głębiny i przestrzeń

I ta woda, te łąki były jego twarzą

 

 

***

 

 

Opuszczony na górach serca, spójrz malutkie

ostatnie szeregi słów, patrz dalej - jakże mało

- ostatnia osada czucia. Czy poznajesz ?

Opuszczony na górach serca...

 

 

***

 

 

O Panie, własną śmierć każdemu daj

daj umieranie, które z życia płynie,

gdzie miał swą miłość, swój ból i swój raj

odbiegnę trochę od tematu i polecę bardzo poetyckiego myśliciela -Cioran

...Ćwiczenia z zachwytu

" nicość to w końcu tylko czystsza wersja Boga i dlatego właśnie z takim zapałem porgążali się w niej zarówno mistycy, jak i religijni w głębi duszy niewierzący"

(z eseju Caillois Fascynacja minerałem)

a oto wiersz z kwartalnika "Wyspy"

autorem jest Piotr Matywiecki nominowany w ubiegłym roku do literackiej nagrody Nike

 

Babel

wywietrzona wieża

skorupa bez znaczenia

widokowych słów

 

wyglądało

jak pomieszanie języków

a było

zbudowanie istnienia

 

w tej wieży prawdy

Bóg i człowiek

chodzą od ziemi do nieba

od nieba do ziemi

 

prawdziwy Bóg

i prawdziwy człowiek

nie burzą niczego

co powstało

 

rozumieją się

porozumiewają

samym istnieniem

 

słowa

nie przeszkadzają

Bardzo polecam wszystkim kwartalnik literacki Wyspa. Dziś w Domu Literatury na Krakowskim Przedmieściu odbyła się promocja 4 numeru.

Gdzie można przeczytać między innymi poezję znakomitej tłumaczki i poetki Krystyny Rodowskiej.

(poza poezją polecam przeklady Borgesa Rodowskiej oraz zupełnie świeżą rzecz- antologie poezji francuskiej w przekldach Krystyny, wydaną przez biuro literackie we Wroclawiu-antologia rekomendowana przez moją ulubiona radiową "dwójkę").

na mnie też duże wrażenie zrobił wiersz Aliny Biernackiej "Symfonia Szuberta".

Oprócz poezji znajdziemy też prozę Budreckiego i Siejaka oraz znakomity felieton na temat słuchowiska radiowego z 1938 roku dotyczącego Marsjan w USA.

Prócz tego jeszcze działo akcjach happeningowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dlaczego wszyscy musimy być wystawieni na wymioty ekwilibrystyki inteligentnego ale totalnie pogubionego w realnym świecie osobnika? Kubły wylewanego syfu którego celem powinien być psychiatryk, będącego wynikiem totalnej nieporadności? Ilości nicków nie wspomnę, szkoda czasu.

???

Dlaczego wszyscy musimy być wystawieni na wymioty ekwilibrystyki inteligentnego ale totalnie pogubionego w realnym świecie osobnika? Kubły wylewanego syfu którego celem powinien być psychiatryk, będącego wynikiem totalnej nieporadności? Ilości nicków nie wspomnę, szkoda czasu.

???

Alina Biernacka

 

Symfonia Schuberta

 

Słucham Symfonii "Niedokończonej" Schuberta

Nad moją głową podróżują chmury

jak spokojne frazy muzyczne.

Muszę zbić majątek, żeby jeździć ich śladem,

zatrzymywać się w tych samych hotelach,

(przestronnych z widokiem na Ziemię).

Nie wiedziałam że "Niedokończona tak działa

na niebo-dachy oddaliły się od siebie,

pomiędzy nimi przestrzeń jak stąd do Peru

Światło na fasadzie domu naprzeciw traktuje mnie

jak kelnera-daje łapówkę i odprawia,

a ja odchodzę i ogladam się

Tymczasem siedzę i pogwizduję coś, co moze być tylko pauzą

w muzyce, pauzą w istnieniu

Nie wiem czy to poezja ale gość ma zbliżone do mojego spojrzenie na świat...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

acha

polecam jeszcze wszystkim najnowsze tłumaczenie poezji i dramatów T. S Eliota w przekładzie Adama Pomorskiego, natomiast ten sam translator przetłumaczył też ostatnio Rilkego i niestety to mu zupełnie nie wyszło!!!!

Jeśli Rilke to tylko w tłumaczeniu znakomitego speca z UW od poezji niemieckiej Andrzeaja Lama!!!

Istoty i rzeczy

 

Jest tyle rozpromieniających istot albo rzeczy

na przykład jeszcze blade winogrona

zbierane tuż przed świtem

szafirowe klematisy w ogrodzie sąsiadki

podłużne ślady na polu

rozrzucone liście kapusty

 

tyle rzeczy albo istot aż ciężkich od światła i ciepła

 

świerszcz chodzący po książkach

twoje dłonie w moich włosach na poduszce

sierść psa co śpi pod stołem gdy jemy chrupiące bułki

 

zbyt głośno tyka zegar a jego echo włóczy się po ścianach

jak zaspany pająk

  • 3 tygodnie później...

skończyłam ostatnio "Ślad łyżwy" Anny Piwkowskiej genialna proza poetycka!!!!

Bardziej podoba mi się niż tomiki z wierszami tej autorki.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.