CD Pioneer PD S904 - raz jeszcze !

[Gość czubsi]

Moi drodzy po przetestowaniu tego klocka po prostu nie mogę sobie odmówić pewnego komentarza a głównie dlatego, że od dziś bardzo się zastanowię zanim komukolwiek na tym forum uwierzę w jego wywody ...

Do rzeczy :

 

- pewien koleś zakładał , ze to CD nie ma koaxiala - więc gówno bo np. wersja z roku 96 ma

- inny znawca z kolei twierdził, że nie ma w nim dwóch traf - kolejny kał gdyż są

- inny koleś zapewniał, że wymienił wszystkie kondy na ELNY Silmic - uważam, że powinien sobie zrobić

okresowe bo w tym CD są prawie same ELNY Silmic i stargats oraz kilka Nichiconów.

 

teraz o dźwięku :

 

na początek od razu mówię : DAC jest do du...y i nie zajmujmy się tym tematem bo szkoda czasu

 

CD użyty jako napęd przy właściwie dobranym DAC :

 

góra - jej rzekome przebarwianie i dominacja to chyba jakieś nieporozumienie - jeżeli cokolwiek tam się dzieje to

zgodzę się raczej na delikatną poświatę niż cokolwiek innego.

średnica - bajka- precyzyjna otwarta dźwięczna ale daje żyć reszcie pasma, wokale wtopione w scenę z delikatną

otoczką - naturalne i stosunkowo lekkie

dół - jeśli komuś tu brakuje dołu to czas na zakupy .... wzmacniacza lub kolumn lub też obu. Zgodzę się, że

subwoofera to CD nie naśladuje ale basu jest dużo i to wspaniale kontrolowanego, zróżnicowanego i

świetnie ba cudownie akcentowanego. Dół bardzo dobrze buduje wielkość i masywność sceny .

 

Scena, stereofonia, głebia to poziom bardzo dobry .

 

Moja ocena tego klocka jako napęd to : wysoki budżet. Jednym słowem bardzo udane urządzenie.

 

Prawdą jest to, że Pioneer nie wszędzie zagra bo szwnakuje w nim górna średnica (to ona jest przebarwiona nie góra ! - no chyba, że dla kogoś to właśnie to jest góra ...) jest w niektórych aplikacjach zimny i krzykliwy ale nikt nie powiedział, ze ma być super uniwersalny. Zapraszam do rzeczowej polemiki. Pozdrawiam

[głaz]

Kosztował kiedyś 1900 zł, kupiłem za 1600 w hurtowni, a sprzedałem za 1500zł z ogłoszenia. Kiedyś to było sporo grosza. Wymyśliłem sobie, że chcę srebrną wersję, więc się jeszcze naczekałem na nią. Następny konkret: sprzedałem, bo uznałem go za żałośnie słaby. Taka historia.

[andrea29]

Nie znam "904", znam (bo mam) "901".

Jak to DAC jest do d...y ? Poziom "904" i od razu do du...y ? Pewnie może być lepszy ale jaki jest, jest do d...y ?

Jest aż taki zły ?

Sorki, ale nie chce mi się w to wierzyć.

 

 

Mogę co co nieco pisnąć o "901".

Dźwięk ogólnie określiłbym jako dość NATURALNY (pięknie to słychać na wokalach).

Kablami (IC) daje się go modelować bez problemu (Choć kable podobno nie mają wpływu na brzmienie :))

 

W porównaniu z CD Paganinim słychać, że "901" ma więcej niższego czy też mniej kontroluje (bo i taką ocenę słyszałem z ust znawcy) basu.

Mnie się taki podoba - do kolumn typu monitor tak jest lepiej, uważam.

Do takiego wniosku doszedłem kiedyś słuchając i porównując na tematach koncertowych "Dire Straits".

na Paganinim i zaraz potem na "901".

IMHO, na moim był czad, power, na Paganinim, bas był jakby uszczuplony i nie taki obfity (wtedy miałem Tabletki 2000).

 

Porównanie z Dropletem, pokazało, że "901" jest bardziej siermiężna na basie. Ad. góry i średnicy - grały cedeki podobnie. (IMHO). Monitory: Sonics Argenta.

Droplet ma nieco bardziej delikatny (może i przez to jakby bardziej analogowy) dźwięk.

Ale na górze i średnicy, jak dla mnie różnice subtelne i bez znaczenia.

 

Czyli wg mnie, z powyższych porównań wynika, iż różnice dotyczą przekazywania najniższych składowych.

Myślę że (ba, jestem tego nawet pewien), że w porównaniu z CD Rotela żaden z ww. cedeków nie dorówna mu w pokazywaniu basu. Rotel gra silnym, zróżnicowanym (= ładnie słychać wszystkie podzakresy basu), po prostu IMPONUJĄCYM basem.

 

Dziwią mnie Twoje uwagi nt. wyższej średnicy "904". Jeśli to podobna konstrukcja do "901" to ja tego nie zauważyłem.

* * *

A jeśli już mowa o DAC ach, chętnie widziałbym u siebie ten ukraiński za 550 EURO. Grał na stoisku "16Hz" (u Grze... & McGyvera). Słuchałeś ? Co o nim sądzisz ? (Była to zarazem integra 2x4W na kilku takich samych lampkach.

Jak dla mnie dźwięk zasługujący na najwyższe noty i pochwały.

[Gość discomaniac71]

To byl cdek z czasow kiedy Pioneer przestal produkowac dobre odtwarzacze i znacznie sfolgowal z cenami. Z katalogu zniknal PD 95 za 6.000 DM i PD 75 za 2.000 DM a pojawil sie PD-S 904 a chwile pozniej niewiele lepszy PD-S 06. Cena najwyzszego klocka w ofercie Pioneera wynosila wtedy 2300zl. PD 95 kosztowal ponad 10.000zl wiec roznica jest zasadnicza. Taka polityka. Co do brzmienia: syczy i szelsci brak mu kultury znanej ze starszych modeli.

[Gość discomaniac71]

BARDZO WAZNE SPROSTOWANIE:

 

Modele 901 i 904 nie sa porownywalne do siebie. 901 to duzo wyzsza polka brzmieniowa a co za tym idzie i cena. Znakomita kultura - brzmienie z najlepszej polki Pioneera.

[andrea29]

głaz, 28 Lis 2007, 19:00

 

Ciekawe ;) Długo na niego czekałeś, a jak nabyłeś, uznałeś, że jest "żałośnie słaby".

 

No comment ;)

[andrea29]

discomaniac71, 28 Lis 2007, 19:21

 

Dziękuję :)

Nie wiedziałem, że to odległe brzmieniowo konstrukcje. (A taka mała różnica w numerkach ;)

[Gość discomaniac71]

Seria x01 debiutowala w 1992 roku. To byl najlepszy czas dla Pioneera. Seria x04 (moj piwrwszy cdek Pioneera to PD-S 604) w 1996 roku. Przepasc w jakosci wykonania i cenie. Im pozniej tym gorzej.

[głaz]

andrea29

 

Kupiłem bez słuchania, bo to był najwyższy model z katalogu Pioneera. Myślałem wtedy, że jak wypas cenowy i katalogowy, to musi dobrze grać. W tamtych czasach szkoda mi było studenckich pieniędzy na jeżdżenie po Polsce, żeby gdzieś coś posłuchać. Nazbierałem i kupiłem. Sprzedałem po miesiącu. Ot i tajemnica :-)

[Gość discomaniac71]

W latach 1996-97 byl najwyzszy. Potem pojawil sie PD-S 06.

[Gość czubsi]

co do tej przepasci brzmieniowej to się nie zgodzę. Grają innym dźwiękiem - to tak . 901 (a raczej 9700 - bo tego słuchałem) gra naturalnie - to okreslenie chyba najlepiej pasuje 904 trochę czaruje . Moja ocena dotyczy tego CD jako napędu !!! nie porównujmy 901 do 904 jako CD bo 904 leży i kwiczy na analogu i to nie podlega dyskusji.

(stąd krytyczne słowa co do przetwornika - pasmo o którym pisałem jest mocno zabałaganione i hałaśliwe)

[Gość discomaniac71]

czubsi ja porownuje tylko gre po analogu. 901 i 9700 maja identyczny tor cyfrowy w ktorym mozna zreszta wiele poprawic.

[Gość czubsi]

discomaniac71

 

jeśli możesz mi udzielić info czy w 904 i 901 jest taki sam / podobny tor cyfrowy ?

Na mój gust grają w bardzo podobny sposób (jako napędy - oczywiście)

[Gość discomaniac71]

Nie sadze ale wszystko byc moze.

[andrea29]

Przepraszam, czy zastosowane napędy w PD-S 901 i w PD-S 904 są takie same ?

(Pytam z ciekawości.)

* * *

BTW dawno temu recenzent topowego CD pionka (artykuł ukazał się w naszej prasie) napisał, że szkoda, iż nie zastosowano w nim takiego samego napędu jak w PD-S 901...

* * *

A jak oceniacie sekcję cyfrową PD-S 901 ? ("Stelmach" czy niżej ? ;)

[Gość discomaniac71]

Nie rozumiem sensu zapytania o Stelmacha wszak to przetwornik. 901 w wersji firmowej gra znacznie lepiej od Stelmacha i jest to slyszalna roznica. 901 to PD 65 Elite - najnizszy cdek z serii Reference. Byl jeszcze jakis PD 59 ale nic wiecej o nim nie moge powiedziec:(

[Gość czubsi]

nie umniejszam klasy 901 - to sprzęt, którego teraz należy szukać pośród urzadzeń za kilka (naście?) tysięcy zł;

Jednak uważam, że po 904 niesłusznie "przejechali" się znawcy ponieważ w kontekście porównawczym z CD z półki cenowej 2 tys. jest godny polecenia. Ktoś dobrze zauważył , że 904 to nie klon 901 a raczej poprawiona

801 (!). Za jakiś czas wrzucę pare fotek - niech forum będzie rzeczowe - taką polemikę szanuję - rzadko ją ostatnio widać na forum ... Zależy mi na tym aby odezwali się kolesdzy mający dłuższy kontakt z tym urzadzeniem , wiem też , że są tacy którzy przerabiali w nim analog z zaskakującym (nawet ich samych) skutkiem

[Gość czubsi]

... nie mogę się jedynie przyzwyczaić do jego wyglądu - nie no wioska jak nic - ale nóżki ma zaje....e więc mu wybaczam

[Gość discomaniac71]

Nie wiem czy poprawiona 801... 904 to cos zupelnie innego i niestety gorszego a co za tym idzie tanszego. 1800zl to nie bylo nawet 1000DM (pomijajac spadek wartosci pieniadza).

[Gość czubsi]

dla Twojej informacji 801 słuchałem i nie zwalił mnie z krzesła natomiast zdecydowanie wolałem od niego 904 ( podkreślam, że cały czas odnoszę się do roli napędu !!!) to CD po prostu dobrze się zgrywa z moim wzmacniaczem. ten z kolei panuje nad jego rzekomą "śpiewnością" i tworzy bardzo przejrzysty obraz dźwiękowy - to może się podobać . nie oceniam wnętrza ale cenię efekt . Miałem wybór - tak jak ci zresztą pisałem - pomiędzy

kilkoma odtwarzaczami : 8500, 7100 , 9700, 904 - testując wszystkie wybrałem - nie bez powodu 904. nie chodzi mi o cenę ale o fakt, że buduje dźwięk w sposób naśladujący urządzenia znacznie droższe. Co do np.8500 (pomijam kwestię lasera) imponował dźwiękiem , był ciepły miły dla ucha ale nie był zadziorny , nie zachęcał , nie wciągał i nie absorbował sobą . Konwersując z kilkoma osobami z forum zgodnie doszliśmy do przekonania , że ten CD ma potencjał , gra trochę inaczej niż reszta wysokich Pioneerów i to zapewne sprawia Twoją niechęć do niego. Nie mówię , że nie ma wad bo ma (DAC to największa), ale właściwie zaaplikowany jest bardzo przyjemny w odbiorze , żywy i zachęca do wtopienia się w muzę. dla Twojej informacji dodam także , że jeśli miałbym wybierać między 840 Technicsa i np 8500 to - nie powiem że miałbym dylemat bo na bank wybrałbym 8500 ale zaskoczyło mnie to , że grają bardzo podobnym dźwiękiem (Technics jest bardziej zamknięty na wokalach i trochę zaokrąglony na dolnym basie). Świadczy to jednak o tym, że ślepa wiara w mity to zła droga oceny najlepiej jest dotknąć,posłuchać samemu i odnieść się do odczuć innych. Każdego nieco różni percepcja i sposób odbioru . Różnią nas także preferencje. Staram się swoją ocenę budować na podstawie trzeźwej oceny brzmienia - tego jaki daje efekt ogólny w odniesieniu do ważnych aspektów audio. nie piszę tego przez pryzmat swojej osoby bo np bardziej lubię misiowaty bas niż twardy i zdecydowany z 904 ale nie świadczy to o jakiejś ułomności 904 a raczej o ciekawej i mogącej się podobać szerokiej rzeszy słuchaczy cesze.

[nikx]

Cześć,

tak czytam, czytam i postanowiłem się włączyć do rozmowy ...

Jednym z CDeków, które mam jest właśnie PDS904 - od 10 lat bezawaryjnie mi służy.

 

Jak słusznie zauważyliście - nigdy to nie był topowy Pioneer - poprostu troszkę wyższa średnia domowa półka i tak też gra ... Dziś można go już kupić za kilka stówek (mój znajomy kupił takowego w stanie idealnym za 450zł kilka dni temu).

 

Bardzo solidny transport ! - testowo próbowałem go tak słuchać i moim skromnym zdaniem dodatkowa inwestycja (kasa!) nie przynosi w moim systemie wymiernych - słuchowych korzyści ...

Jednak polecam go bez chwili zastanowienia szukającym transportu!

 

Uwielbiam słuchać muzyki, żadziej słucham sprzętu - nie szukam wybitnej neutralności a raczej muzykalności i ogólnej radochy z słuchania kręcącego się krążka :)

 

Moje subiektywne (!) wrażenia odsłuchowe po latach (biorę pod uwagę jego cenę!):

 

- przyzwoita analityczność (moim zdaniem w tym jest bdb) z tendencją do do wyostrzania góry (czasami zbyt to brzmi cyfrowo). Szczególnie go lubię słuchając muzyki akustycznej, jazzu - naprawdę brzmi to sympatycznie.

- bardzo dobra przestrzenność i lokalizacja instumentów (porównywaliśmy go kiedyś z kumplami do inych z podobnej półki i był czasem trochę przymglony na średnicy a dokładnie górnej średnicy - tak wtedy uważałem). Bardzo lubię wokale kobiece i brzmią na nim bardzo poprawnie.

- bas szybki zwarty i ok, jednak bez budowania jego obfitości ... Dobrze brzmią grupy rockowe wyraziste i "poukładane", te generujące ścianę dźwięku mogę źle brzmieć na dole ...

- Dobra dynamika i rytmiczność! Bardzo go lubię w płycie Dire Straits "on every street" - te różne smaczki brzmią mniamnuśnie ...

 

Reasumując - jest to przyzwoity CDek może troszkę efekciarski - posłuchajcie swojej muzyki i juz po chwili będziecie wiedzieli czy go lubicie czy nie ... Jak by nie było to secondhand teraz i tak trzeba go traktować - kupić tanio i mieć radochę by po chwili bez stresu otworzyć i w nim pogrzebać - nie mam racji?

 

KIedyś grał u mnie z NAIM NAIT 3 - i do tego mam zamiar wrócić - bardzo go lubiłem z tego okresu ... a może się przyzwyczaiłem ... może trochę ... jak by nie było zostawiam go na półce.

 

Możę potem wrzucę parę fotek swojego ...

a tak apropo jest srebrny na allegro:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Modyfikacja PDS904

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na dole przejście do następnej strony

 

Pozdrawiam

Nikx

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zildjian]

Nikx

 

 

Kiedyś u mnie także grało duo Nait 3 i Pioneer, chyba 702 ?

[nikx]

>>> zildjian

to, ze grały razem to był dość świadomy wybór - pamiętam przytargałem wieki temu 904urkę do Zeny Studio - może ktoś jeszcze pamięta krakowską Zenę na Anny potem na Szerokiej - to były czasy ... ech ...

I tam go podłaczałem pod wszystko co było na półkach i powiem szczerze, że dość dobrze się dogadali ze sobą a i mnie się spodobali w parze ...

A teraz pewno zadziałało to, że ... przyzwyczajenie to druga natura :)

[Gość czubsi]

nikx

 

widzę, zę lubisz szeroko pojęty gotyk - jak to określiłeś więc zapewne znasz Nightwish. powiedz jak to u Ciebie na 904 wychodzi bo u mnie to po prostu wyjątkowo spędzone chwilę (nawet moją latorośl zainteresowałem dogłębnie) choć wcale tego typu muzyki nie słucham - to był istny przypadek ...

[Gość czubsi]

nikx

 

reasumując - naprawdę można go polubić ! Jest w nim coś co pozwala go traktować trochę bardziej "przyjacielsko i z przymrużeniem oka" niż inne klocki

[zildjian]

A Zenę pamiętam choć jam z Pomorza. Najpierw odsłuch a potem obiadek u Ariela :-))

I ten hipisopodobny szef po raz 1szy zwrócił mi uwagę na Meridiany. Dość "krytycznie" wypowiadał się o Ancient. Czyż on dziś nie stoi za Harpią ?

[Gość czubsi]

jeszcze tylko pytanko : ten Naim ma DAC-a ? Jeśli tak to na czym oparty ? (doszukuję się porównać z moim Sansui ...

[wojciechb01]

czubsi, 29 Lis 2007, 11:16

 

>dla Twojej informacji 801 słuchałem i nie zwalił mnie z krzesła natomiast zdecydowanie wolałem od

>niego 904 ( podkreślam, że cały czas odnoszę się do roli napędu !!!)

 

801 miałem w latach '93-'96.

Tam nie było wyjścia cyfrowego koax.

Między innymi dlatego go sprzedałem.

[Gość czubsi]

tu się z Tobą zgodzę ! 801 słuchałem jako CD i w porównaniu do 904 grały oba tak sobie z lekką przewagą 904

w przedmiocie sprawy dokonałem porównania 801 / analog z 904 / cyfra. i 904 w tej roli nie zostawił szans 801 - teraz klarowniej ?

[Gość czubsi]

dla pełnego obrazu dodam , że dałem szansę 801 i spiąłem ją porównawczo optykiem - wystarczyło by nie zachęcał do dalszych porównań ...