Skocz do zawartości
IGNORED

Tannoy F1,czy Wharfedale Diamond 9.1?


michael83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich serdecznie!

Mam na oku dwa zestawy kolumn- Tannoy Mercury F1 i Wharfedale Diamond 9.1 i waham się, które z nich byłyby odpowiednie do muzyki rockowej i akustycznej. Kolumny będą grały w pokoju 12m2. Posiadam wzmacniacz Nad 304.

 

Mam jeszcze pytanie: Wharfedale Diamond 9.1 mają impedancję nominalną 6 Ohm- czy to nie będzie złe połączenie z Nadem? (Jestem w tych sprawach początkujący i proszę o wyrozumiałość:-)

 

I jeszcze jedno pytanie:-) Jeżeli może ktoś mi powiedzieć, czym różnią się te dwie kolumny-ponieważ ich cena jest bardzo różna:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wiem,że Fusion są następcami serii Mercury, ale po prostu nie rozumiem tej rozbieżności cenowej.

Z góry dziękuję za odpowiedź choćby na jedno z moich pytań:-)

Serdecznie pozdrawiam!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/37980-tannoy-f1czy-wharfedale-diamond-91/
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem teraz dokładniej kilka sklepów i pewnie masz rację- moje niedopatrzenie:-) Chociaż w niektórych sklepach ciężko jest dopatrzeć się, czy chodzi o cenę za parę, czy o 1szt. Dzięki za odpowiedź

 

A czy może słyszałeś Wharfedale Diamond 9.1? Jeżeli tak to czy Twoim zdaniem lepsze są od tych Tannoyów? Nie mam możliwości ich posłuchać, a mnie zaciekawiły- jak na pierwsze lepsze kolumny.

Niekoniecznie muszą być nowe-mogą być z drugiej ręki, chociaż wolałbym nowe. Może to nie jest najlepsze rozwiązanie, ale nie mogę sobie pozwolić na zbyt duże kolumny ponieważ mieszkam w akademiku i nie mam ich jak dobrze usytuować. Narazie wolałbym takie w stylu Tannoyów F1(mówię o gabarytach). W moich poszukiwaniach uwagę przykuły właśnie te dwa modele- Tannoy Mercury F1 i Wharfedale Diamond 9.1, tylko nie wiem które były by lepsze do tego rodzaju muzyki

Wielkie dzięki za poradę. Już od jakiegoś czasu przeglądam forum audiostereo i z tego co widziałem to znasz się na rzeczy, a skoro nie mam możliwości posłuchania ty kolumn, więc Ci zaufam:-) Myślę, że jak na pierwsze kolumny to będzie dobry wybór.

Pozdrawiam serdecznie!!!

Dziś sluchałem kilku kolumn w Eldomie w ich pokoju odsłuchowym i tam mi Pan odpalił Wharfedale 9.4 co prawda to podłogowce ,ale do rocka to porazka, brak wysokich tonów powoduję odruch wymiotny wręcz jeżeli monitorki mają taki sam styl do nie kupuj tego sprzętu bo się załamiesz , słuchane po nich Dali Concept 6 to wręcz poezja czysta gora i średnica i nie dominujacy miły basik, sluchałem jeszcze Klipsch RB-81 ,to potężne monitory prawie 0,5 metra wyskokosci i 14 kilo wagi i do rocka nienajgorzej lecz bas ,jakoś nie chciał sie ustabilizowac jak w Dali ,być możę winę ponosil ampli KD Onkyo ,co prawda to był wyższy model ,ale..... to KD i za źródło robiło dvd tej samej firmy ( jakies za 800 zł ), przez chwilę zagrały Cantony jakies podlogówki za ok 2000 i to była tragedia podobnie jak 9.4 z tym że w Cantonach grała sama góra i dół, środek został cofnięty daleko w głąb. Dali są też w wersji monitorowej czyli Concept 2 i jeśli mają podobny charakter jak 6 to Tannoye i 9.1 odpadają od razu jak dla mnie, możę ktoś ich słuchał lub ma własne i podzieli się wrażeniami z użytkowania.

Już wiem jakie to byly Cantony GLE 407 , nie wiem firma niby fachowa ale dla mnie to brzmialo fatalnie juz wole swoję małę monitorki przynajmniej słychać coś na środku pasma .

Mam Wharfedale 9.1 i sporo słucham starszego rocka. Wybrałem 9.1 spośród kilku innych głównie ze względu na odpowiadającą mi, ocieploną barwę średnicy, która jak dla mnie jest bardzo fajna do rocka. Lubię też rocka słuchanego na lampach - to zupełnie inny styl dźwięku niż to, co najczęściej ludzie kojarzą z dobrym brzmieniem rockowym (ostre i mocne wysokie tony, dynamika i bas).

 

Problem z 9.1 polega na tym, że muszą pograć około miesiąca żeby zaczać w pełni grać - wcześniej grają mdławo i bez ciała. Plusem tych kolumn jest stereofonia, zdolność oderwania dźwięku od głośników. Jak zostawisz im przestrzeń po bokach to scena będzie wychodziła poza głośniki. Z tego, co ludzie mówią, wynika, że w F1 jest to nieosiągalne.

Niewątpliwie McGyver wie co mówi, lecz nie rezygnuj z możliwości odsłuchu 9.1. Mam je ponad rok i jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę za jaką je kupiłem, nie mam na co narzekać (nowe 530, używane widziałem za 400). Wykonanie nienajgorsze, waga słuszna, a i dla podbudowania samopoczucia ich właściciela dobrze oceniane przez "prasę" (HFiM, stereophile, itp). O 6 ohm i efektywność 86 dB też się nie martw, bez problemu powinny współpracować z każdym wzmacniaczem. Samo brzmienie jest co tu dużo mówić spokojne i "ciemne". Rzeczywiście, wysokie tony są stłumione, jak to się popularnie tu mówi: jakby narzucono na nie koc. Ale średnica jest słodka, a niskie tony zaskakujące, schodzące niziutko i zdyscyplinowane. Generalnie super grają (patrz przez pryzmat ceny), ale z "jasną" resztą sprzętu. Z "ciemnymi" wzmacniaczami zamulają. No i u mnie nie sprawdzają się w rocku, i symfonice, ale cała reszta jest OK. Zdecydowanie polecam tam, gdzie nie mają się rzucać "w oczy" i grać "w tle".

Czechy24.com.pl - Czechy na okrągło

Ja mam Diamenty 8.2 od około roku, jako jedne z kilku zestawów. Na odpowiednich podstawkach, docisnięte (kwiatek, cegła) grają swietnie rocka, klasyke, swietnie radzą sobie z przestrzenia Watersa. Jest tylko jedno ale. Koniecznie do napedzenia potrzebuja dobrych płyt, a juz zupełnie bajecznie grają z winylem. Zreszta to kolumny sprzed chyba 20 lat, więc były projektowane pod czarne płyty. Z tego co wiem 9.1 graja identycznie, więc albo pokochasz to analogowe brzmienie (brytyjskie), albo pomysl o B&W.

Pozdrawiam

Cieszę się, że tyle osób zechciało się podzielić ze mną swoimi uwagami:-) Przemyślę sprawę tych Dali, chociaż niestety jak już pisałem nie mogę sobie pozwolić na większe monitory ze względu na brak możliwości ich usytuowania w pokoju - podejrzewam, że większość osób wie ile miejsca jest w pokojach akademickich:-) Bardzo chciałbym przesłuchać te kilka par kolumn.

Jeszcze jedną sprawą, którą biorę pod uwagę jest to, żeby bas relex był z przodu. Wcześniej myślałem też o Celestionach F15, lecz właśnie ten powód zadecydował o tym, że zaniechałem podążania w ich kierunku.

Wzmacniacz jaki posiadam to Nad 304, a jak pisał Waldi76 Warfedale 9.1 lepiej grają z "jasnymi" wzmacniaczami. Żałuję, że nie mogę się wypowiedzieć własnym wrażeniem z odsłuchu tych kolumn, ale wierzę że dzięki Waszej pomocy znajdę naprawdę dobry i fajny sprzęt:-)

asfanter - McGyver na pewno coś wie, nie przesadzajmy:) nie jedną z jego kolumn jego konstrukcji sam był nabył, ale faktem jest, że jak na produkt fabryczny, Wharfedale za tą cenę jest zupełnie niezły :)

Czechy24.com.pl - Czechy na okrągło

> Samo brzmienie jest co tu dużo mówić spokojne i "ciemne". Rzeczywiście, wysokie tony są stłumione, jak to się popularnie tu

> mówi: jakby narzucono na nie koc.

 

Ja bym tak tego nie nazwał. Na pewno ilość wysokich tonów w przeciętnym nagraniu będzie odczuwalnie mniejsza niż średnia. Z drugiej strony np. na początku "Time" Pink Floydów wysokie tną po uszach i są naprawdę ostre. Potrafią być mocno zróżnicowane i to na pewno jest lepsze od ciągłego cykania.

 

Mam też wrażenie, że Diamondy 9.1 mają tendencje do mulenia gdy: 1. są niewygrzane 2. grają z najbardziej budżetowymi wzmacniaczami. Po wygrzaniu i podłączeniu do nieco lepszego wzmacniacza potrafią zaskoczyć w każdym aspekcie dźwięku.

przepraszam ze się wcinam w temat:

a jak z tymi kolumnami: (miały by grac z gainclonem, o odczepach 2x24, czyli +-35V po wysortowaniu, chodzi mi to że to zasilanie do kolumn 8 omowych, a np gale są 4R, tonsile 6R)

JBL NORTHRIDGE E20

GALE 3020

TONSIL PREMIUM SAT

Dali Concept 1 concept1

ech tak się przymierzam z kupnem kolumn i zawsze coś innego kupuję :/

Gruesome- zgadzam się, ale nie do końca. Chyba jednak zależy od samego nagrania, czyli od źródła. Celowo napisałem o swoich doświadczeniach z winylem, tam wystarczy Unitra i jest pieknie, dźwięcznie i po balu. W przypadku płyt kompaktowych dobrze nagrana płyta XRCD (DIRE STRAITS, EAGLES, CZY jACINTHA- TYLE SŁUCHAŁEM) grają ciepło, jasno jak na moje uszy, Dire Straits aż tnie. Natomiast faktycznie Wharfedale nie wyciskaja wysokich z kiepsko nagranych płyt, jedynie jeszcze uwydatniaja środek, ratuje to przestrzeń (pewnie pomysł projektanta za co zdobył te wszystkie nagrody), ale klartownośc i czytelnośc nagrania tracą.

McGywer- chodziło mi tylko i wyłącznie o zachowanie złotego środka- są tacy którzy wolą 10 śietnie brzmiących płyt od 1000 kiepskich. Żeby na Diamondach było wszystko ok płyta czy to winylowa czy CD ma być doskonała, inaczej faktycznier lepiej zmienić kolumny.

miałem wherfedale 8,3 w polaczeniu z denonem i je zmieniłem na tannoye mialy twardy bas gora scieta za to srrednica dobra jak kto lubi jak lubisz miękki sprezysty bas to odpadają soprany to joz no coment

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.