Skocz do zawartości
IGNORED

LAMBDA czy inna awaria


foni

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Wielu z Was zabiera głos w tematach czysto motoryzacyjnych, czy też zaledwie ocierających się o motoryzację ale widać, że tematy te są ogólnie na topie - przykłuwają uwagę. Szczególnie te z wyborem najlepszego, najładniejszego, najszybszego, najdroższego auta, naj...., naj...., naj.... Też mam taki :-) No może jeden z takich. A dokładnie jeden z najmniej awaryjnych - toyota corolla z 98 roku.

 

Eeeeee ...... ktoś dalej będzie czytać?

 

Może tak, więc jedziemy:

Stare auto ale do tej pory nie zepsuło mi się nic poza alternatorem. Dosłownie nic przy przebiegu 190 tys. km. Nie mam dzieki temu (albo na nieszczęście) żadnego zaufanego mechanika, który znałby moje auto na wylot i był w stanie coś doradzić. Jak narazie odwiedzani spece snują same przypuszczenia, a na taki układ nie idę, bo szczelanie z diagnozą na ślepo kosztuje.

A dzieje się tak: wyższe spalanie, dymienie na biało przy zimnym silniku, mniej mocy (szczególnie na zimnym jest to odczuwalne), no i na wylocie z rury widać jakby okopcenie. Co ciekawe, podwyższone spalanie jest tylko wówczas gdy jeżdżę po mieście - obecnie jest ok. 10,5-11,0 a było max. 9,0. Na trasie jest normalnie, czyli tak jak było zawsze (7 l/100). Są szersze laczki, jest klima, jest ciut cięższa noga niż u kobiety. Ale tak było zawsze, więc mówmy o zauwazonych różnicach.

Sprawdzona jest zbieżność, wymienione są filtry paliwa i powietrza. Za 500 km jadę wymienić olej (którego nie bierze).

Aha! Na to zjawisko występujące przy jeździe po mieście, nie ma zapewne wpływu charakter miejskiej jazdy ale fakt, że co jakiś czas silnik się przecież wyłącza, on stygnie.... i znów zaczyna pracować na zimno. Podejrzewam, że o to chodzi.

 

Kupno lambdy w serwisie odpada - kosmiczna cena. Na allegro dostanę za 350zł ale .... jak nie trafię z diagnozą to mi nikt jej z powrotem nie przyjmie.....

 

Byłem na badaniu spalin. Po przyjechaniu na stanowisko (silnik nagrzany) spaliny są OK. Wszystkie parametry w normie.

 

Macie jakieś doświadczenia z podobnymi objawami?

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/37578-lambda-czy-inna-awaria/
Udostępnij na innych stronach

Obym nie był złym prorokiem, bo to jedna z najgorszych opcji, ale możesz mieć pęknięty blok silnika. Płyn chłodzący z któregoś kanału w bloku przedostaje się do komory spalania i stąd biały dymek - zwłaszcza na zimnym. Na gorącym może się doszczelnia i jest OK, a i ubytki płynu nie muszą być wtedy olbrzymie. Co do zużycia paliwa - może nie mieć akurat związku, po prostu koincydencja.

Możesz próbować zalać płynu/proszku do uszczelniania układów chłodzących. Niestety pomaga w jednym na zaledwie kilka przypadków. Jeśli zadziała - wprawdzie nie naprawisz, ale zakleisz - na rok wystarczy.

 

Ale podstawa to dobry mechanik, wiesz z takimi poradami przez neta jest jak z doborem kabli na odległość...

Póki co nieźle Ci idzie :-)

 

Co prawda czuję się teraz tak jak początkujący, który się dowiedział, że kabli z 230V nie należy do kolumn podłącząć. Bylebym wiedział na czym stoję. Nadal mam dreszcze....

Słuchając rozumu....

Generalnie to bym polecał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

np tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) viewtopic.php?t=14517&highlight=dymi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeszcz dodam.... obecnie idzie zima, większość aut dymi na zimnym silniku (w benzynie jest woda = w spalinach jest para wodna). Temperatura jest niższa, silnik się wolniej nagrzewa, a na zimnym silniku auto pali najwięcej. Szczególnie jak jeździsz na krótkich dystansach to różnica w spalaniu będzie odczuwalna.

Nie popadaj w paranoje i nie szukaj dziury w całym ;)

kobayashi - "Możesz próbować zalać płynu/proszku do uszczelniania układów chłodzących."

 

Płyny tak ,proszki nigdy - to straszne gówno,potrafią skutecznie zapaskudzić układ wodny.

Szczerze pisząc zakazałbym sprzedaży wszelkich proszków uszczelniających.

Po bardzo przykrych doświadczeniach wycofaliśmy ze sprzedaży już parę lat temu.

To są natomiast pewne środki do uszczelnień:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-803-100000010 1194850780_thumb.jpg

post-803-100000011 1194850780_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PrzemekElektro

 

Zjawisko zwiększonego spalania obserwuję od ok. 4-5 miesięcy. Dymienie zauważyłem jak się ochłodziło.

Zimno - źle, ciepło - ok. Im zimniej na dworze, tym zimniej w silniku (odkryłem amerykę teraz!) i zaczyna dymić. Obajwy takie jak opisała kobayashi. Daleki jestem od paniki ale na prawdę chciałbym jeszcze rok nim pojeździć. Zresztą nie mam też charakteru aby komuś taki shit wcisnąć....

Słuchając rozumu....

kobayashi

o mnie | ignoruj | PW

 

stat: 857 / 548 / 2 11 Lis 2007, 21:34

Możesz próbować zalać płynu/proszku do uszczelniania układów chłodzących. Niestety pomaga w jednym na zaledwie kilka przypadków. Jeśli zadziała - wprawdzie nie naprawisz, ale zakleisz - na rok wystarczy.

 

Ale podstawa to dobry mechanik, wiesz z takimi poradami przez neta jest jak z doborem kabli na odległość

 

 

jestem pod wrazeniem znajomosci tematu.ZENUJACE!!!!!!!!!!!!!!

 

 

foni

niczego nie zalewaj,tak ma byc

 

sondy lambda nie kupuj na allegro.nie zadziala prawidlowo.

W między czasie kupiłem parkę letnich opon na przód (195/50 na alu). Od 2 tygodni jeżdże na zimówkach (175/65 felgi stalowe). Tym samym, lekko licząc byłem 2 razy w zakładzie, a samemu mam zwyczaj raz na miesiąc sprawdzić ciśnienie w oponach. Planujac podróż w dalszą trasę też zawijam pod "pompkę" i dmucham ciut więcej. Ciśnienie jest więc ok.

Słuchając rozumu....

foni

z doświadczenia, odżałuj 100-200zł, jedź do Toyoty i podłącz się pod komputer.Będziesz się domyślał , wymieniał w ciemno podzespoły , uszczelniał chłodnicę.Możesz wydać więcej , być może jeszcze zaszkodzić a na koniec i tak komputer w Toyocie.

Lamdę mi zapewne zbadają. Czujniki, kompa, elektronikę też.

Uszczelki już raczej nie. Pękniętego bloku (choć tą myśl odsuwam najdalek jak mogę) też nie.

 

Szkoda mi troszkę tych 2 stów skoro za wymianę uszczelki dam z robocizną koło 500.

Dziś po południu sprawdzę jeszcze raz czy płynu w chłodnicy znów ubyło.

Słuchając rozumu....

nie wiem ile kosztuje komputer w Toyocie , z reguły jest to koszt 100-200zł , wszystko zależy od serwisu.Możesz też podjechać do auto elektryka który ma na pewno oprogramowanie do Toyoty , może nie tak rozbudowane jak serwis ale powinno wystarczyć.Tylko przed diagnostyką zapytaj o cenę usługi , bo nie raz jest podobna do ceny serwisowej.

Być może (czego nie wykluczam) nakłada się na siebie efekt dwóch problemów.

Spalanie to jedno, uszczelka to drugie. Chyba, że na skutek spalania płynu chłodzącego lamda dostaje świra (o ile to jest możliwe w ogóle).

 

Zgodzę się, że podwyższone spalanie od razu stawia diagnozę o uszkodzeniu sondy. Zresztą przebieg i rocznik pojazdu też. Niestety troszeczkę mi tutaj brak potwierdzenia przy jeździe na trasie (czy też na zimnym silniku).

 

No najzwyczajniej w świecie szukam rozwiązania, a to że się troszkę miotam.... no trudno.

Słuchając rozumu....

foni

piszę to z własnego doświadczenia.Było już pare aut , w których różne rzeczy się psuły ale jeżeli chodzi o elektronikę i diagnostykę silnika to raczej polecam serwis.Raz a dobrze .

Efekt białego dymku (para wodna) na zimnym silniku to całkowicie normalne zjawisko. Jednym z efektów spalania jest wytwarzanie się h2O. W zimie jest to widoczne, podobnie jak para z ust. Dodatkowo efekt potęguje rozgrzewanie się układu wydechowego i wytrącanie się dodatkowej ilości wody (efekt zimnej butelki piwa w ciepłym pomieszczeniu), zimny wydech a w środku ciepłe spaliny...

Jeśli analiza spalin przebiegła pomyślnie a jesteś na 100% pewien że wcześniej w zimie paliło mniej i rura jest nieco okopcona, można przypuszczać że sonda lambda ma uszkodzoną grzałkę, która przyśpiszesza jej nagrzanie w celu osiągnięcia odpowiedniej temperatury do analizy spalin. Jeśli ona nie działa to spalanie na "zimno" może być wyższe. Można z powodzeniem stosować lambdy uniwersalne w większości samochodów, koszt takiej z podgrzewaczem to koszt faktycznie około 320zł. Warto też dodać że lambda wprowadza korekcję tylko w stana jazdy "ustalonych", czyli nie przy gwałtownym przyśpieszaniu i zwalnianiu, ale w momencie gdy jedziemy w miarę płynnie. Bada TYLKO obecność (nawet nie ilość) tlenu w spalinach, jeśli się pojawia dodaję paliwa, jeśli go nie ma, ujmuje, działa więc oscylacyjnie. Przyspieszając nie będzie tlenu w spalinach, zwalniając, humując silnikiem będzie go sporo...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Odkręciłem wczoraj korek od chłodnicy. Płynu było na maxa - tak jak powinno być.

Nie sprawdzałem w zbiorniczku wyrównującym, gdyż było już za ciemno i nie dałem rady.

Słuchając rozumu....

Jezu ludzie co wyście się tak na ten pęknięty blok i uszczelkę uwzięli?

Płyn chłodniczy najczęściej ucieka przez pompę wody. Jak siądzie uszczelnienie na osi pompy, płynu ubywa przez specjalny kanalik. Zabezpiecza to przez rozwaleniem łożyska po awarii uszczelnienia. Awaria łożyska, w przypadku pompy zasilanej z paska rozrządu mogłaby... Zresztą sami chyba wiecie co by się stało.

 

>foni

 

Jeżeli rzeczywiście ubywa Ci płynu, bardzo dokładnie sprawdź czy nie ma gdzieś nieszczelności i czy nie masz osadu z płynu przy pompie wody (niestety trzeba się wczołgać pod samochód, lub jechać na kanał). Zrób to ZANIM zaczniesz się nawet zastanawiać nad jakimiś uszczelniaczami do układów chłodzenia!

Jeżeli chodzi o lambdę, to w przypadku 4 przewodowej, rzeczywiście mogła paść grzałka. Jeżeli jest to sonda bez grzałki, a samochód przechodzi analizę spalin, to sonda na 100% jest sprawna.

Moim zdaniem i tak do sprawdzenia pozostaje czujnik temperatury dla ECU. Lambdę też oczywiście warto by sprawdzić.

Najłatwiej podpiąć autko do komputera i obserwować parametry pracy silnika - nie odczytywać błędów itp. bo to nie ma sensu. Tylko obserwacja parametrów z poszczególnych czujników.

Sonda jest 4-ro przewodowa.

 

Płynu ubyło mi raz. Dolewałem go jakieś 2-3 miesiące temu nie wiążąc tego zdarzenia z dymkiem, czy też spalaniem, brakiem mocy i czymkolwiek jeszcze. Było lato i trudno wówczas - tak naprawdę - mówić o zimnym silniku.

Słuchając rozumu....

foni

chyba nie warto szukac dziury w calym

toyota nigdy nie byla oszczednym autem,no chyba ze na trasie do 100km/h

jazda na krotkich odcinkach powoduje te objawy i te spalanie,zadna awaria.napisales tez o szerszym ogumieniu,wlaczanej klimie,i masz tego efekty.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.