czy wspólczesny HIGH END jeszcze jest ?

djedryk · 4 Listopada 2007

Tak sie zastanawiam nad współczesnym HIGH END-em

czy rzeczywiscie jeszcze istnieje ? czy w wiekszosci przypadków to tylko słowa lub komercja ?

firma X wyprodukuje produkt X pózniej powstaje piekny opis w czasopismach HI FI itd.

audiofile rozdmuchują wartosc audiofilską danego produktu X i póżniej juz wiemy co sie dzieje HIGH END

jezeli sie przyjzymy urzadzeniom produkowanymi na przełomie lat 80-90 to to w wiekszości urządzenia produkowane wtedy przewyższają cały ten HIGH END a były w wielu przypadkach tylko urz. HI FI

KRELL ACCUPHASE BURMESTER WADIA B&W NAUTILIUS itp. - tam jest technologia

Niestety raczej nie da sie zrobić urządzenia HIGH END-owego za niewielkie pieniądze

może sobie na to pozwolic wielka firma - którą stać na to aby zrobic po kosztach porodukując inne produkty

W pozostałych przypadkach nakłady muszą sie zwrócić wiec nie jest mozliwe wyprodukowanie za niewielkie pieniadze HIGH END-u

zapraszam wszystkich do dyskusji

senicz · 4 Listopada 2007

Moj system kosztowal 600zl. I jak do tej pory nikt nie wystawil nic lepszego. Ba, nikt nic nie wystawil przeciw mojemu systemowi. Tchorze. Zapraszam na AS2007 pokoj 701 w Sobieskim od 12-13 na odsluchy tego co zrobile. Jesli bedzie na AS2007 lepszy system lepszy niz moj to zjem korniszona. Choc nie wiem co to jest.

A co do technologii zaawansowanej firm to jest to bujda na resorach. Wciskaja kit aby placic za ich wyroby. Niech ktorys z tych slawnych CD bedzie lepszy od Maranciunia to zjem drugiego korniszona. Byc moze umowie sie na porownania z tymi slawami w niedziele. Wezme Maranciunia i Nalesnika i moze ktos sie zgodzi na porownanie na ich kilumnach nawet. Moze MBL? Zamierzam utworzyc delegacje do uzgodnien porownan. Moze ktos z kolegow ma ochote na takie ustalenia? najlepeij prawnik z dyktafonem abysmy wiedzieli co mowia szefowie firm od super sprzetu. Postaramy sie te ustalenia opublikowac oczywiscie porownan tez a takze wymowki firm.

hiend niestety to duzo blagi i oszustwa i kitu wciskanego kupujacycm.

dartman · 4 Listopada 2007

>senicz, 4 Lis 2007, 09:42

senicz służę Ci wyjaśnieniem ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakbyś napisał, że zjesz Naleśnika to to by było coś !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

senicz · 4 Listopada 2007

Jestem uczulony na gluten.

MariuszH · 4 Listopada 2007

Senicz, znasz takie piękne, zanikające niestety ostatnimi czasy w otchłani cynizmu i rozdymywanych ego, pojęcie - pokora?

Ja cenię ludzi, którzy będąc nawet genialnymi w swojej dziedzinie, nie obnoszą się z tym boskim namaszczeniem, choć często mogłoby to być zrozumiałe.

Ty na razie nie osiągnąłeś NIC, poczekaj może więc POKORNIE na reakcje na Twój sprzęt, na ocenę innych ludzi.

Nawet po takim hipotetycznym wydarzeniu, jak rozjechanie całego pozostałego sprzętu przez Twojego naleśnika i maranciunia, normalni i inteligentni ludzie nie pozwalają sobie na uzewnętrznianie takich pokładów impertynencji i cynizmu.

senicz · 4 Listopada 2007

Ja jestem pewny swojego. A ze inni sa powsciagliwi w wypowiedziach? chyba sie boja? moze nie maja odpowiedniej wiedzy na temat tego co omawiaja i sie boja powiedziec cos czego beda zalowac? lub poprostu nie znaja sie na temacie i boja sie to ujawnic bo czasami madrej dosc po slowie. ja sobie jaja robie czesto ale cos tam wiem. No nie?

MariuszH · 4 Listopada 2007

Senicz, odnoszę wrażenie, że ewentualna porażka niczego Cie nie nauczy. Oznaczać będzie jedynie, że świat nie dorósł jeszcze do Twego geniuszu, że to rzucanie pereł przed wieprze... Prawda?

cwieku · 4 Listopada 2007

skup sie na tym jak ustawisz kolumny.

senicz · 4 Listopada 2007

Wbrew pozorom z porazki sie uciesze i bede glosno nadawal ze jest cos lepszego od mojego systemu. W co watpie. Poarzaka zdopinguje mnie do pracy nad systeme. Brak konkurencji usypia. A mam jeszce sporo do powiedzenia w dziedzinie wzm dac i kolumn. Kupa pomyslow klebi sie w glowie!!! Gdybyscie spojrzeli na nalesnika to byscie sie zdumieli jak malo tam elemntow. W porownaniu do krella czy innych klockow. Ale oczywiscie w audio ilosc nigdy nie przechodzi w jakosc.

cwieku · 4 Listopada 2007

odwiedz firme moje audio z wroclawia

lancaster · 4 Listopada 2007

djedryk, urządzenia hiend może za niewielkie pieniadze sie nie da zrobić...ale lepiej brzmiace to sam sie przekonałem, ze nawet w warunkach amatoskich da radę....to tak apropos Wadii np.

Looknij sobie na aek o klonowaniu transportu Shigaraki w zakładce DIY...bebechy z bumboxa podobają sie ludziom bardziej od ich CDM2pro, VRDS-ów, CECa TL0, Levinsona...co z tego ze w tamtych sprzetach jest technologia i "inżynierski porządek" ?

Dla mnie audio jest jak stuka...rzemieślnik zrobi sprzet(kolumny, wzmak, CD)wybitny pod wzgledem inżynierii...ale to nie wystarczy do osiągniecia topowego dźwieku samo z siebie niestety(i nie pomoze tu dobr elementów, kabli itp....to nie gra i koniec)....to tak jak z instrumentami muzycznymi - nie wystarczy zrobic instrument z najlepszych materiałów, najlepszego projektu itp. zeby np. skrzypce zabrzmiały lepiej od Stradivariusa...ludzie którzy są tylko inzynierami nie wykonają opowego sprzętu, gdyby tak było o najlepszy sprzet na świecie robiłyby duze koncerny, gdyz to one maja największe mozliwości....tradivari nikogo nie pytał czy jego skrzypce dobrze brzmią - on wiedział ze tak jest :)

Pozdrawiam

Chruper · 4 Listopada 2007

Senicz to taki Stradivari?

Przepraszam, ale tak fajnie się złożyło i ułożyło :)

lancaster · 4 Listopada 2007

Chruper, a to się okaże...jak zagra super to co ma w tej chwili to przy zastosowaniu lepszych klamotow....moze i Stradivari :)

....posłuchamy

senicz · 4 Listopada 2007

Czesc Lancaster!

Stradivarius wiedzial co dobrze gra bo inaczej nic by nie zrobil. Podobnie jest z konstruktorem. On wie czy jego wzm gra dobrze czy nie. Lub moze system. A jak tego nie slyszy to nigdy nie zrobi nic super. Czyli wrazliwosc sluchu najwazniejsza w konstrukcji. Ja slysze jak jest zle i jestem szczegolnie krytyczny w stosunku do swoich konstrukcji. Problem w tym ze duze firmy maja sytategie ladnej obudowy solidnego wnetrza i ogolnie dobrych parametrow calosci. No i niech teraz ktos skrytykuje taki piekny klocek dobrej marki?

opteron · 4 Listopada 2007

senicz

"...jestem szczegolnie krytyczny w stosunku do swoich konstrukcji." :-)))

outsider · 4 Listopada 2007

Jest jako zjawisko marketingowe. Cokolwiek rózne od Hi-Fi - acz pewne elementy Hi-Fi są w nim zawarte dzięki elastyczności i niewyśrubowaniu normy DIN 45500.

djedryk · 4 Listopada 2007

HIGH END to raczej ma oznaczać coś najlepiej brzmiącego i wykonanego bez rzadnych ograniczeń produkcyjnych i technologicznych "moze bez prawie bez rzadnych ograniczeń"

śmieszą mnie firmy X produkujące np wzmacniacze w których nic prawie nie ma i nazywają to hi endem

przypadek drugi firma produkuje wzmacniacz w którym jest zastosowane wszystko najlepsze i gożej to niby gra od wzmacniacza na scalaku wyklepanym w piwnicy

Niestety są pewne rozwiazania technologiczne stosowane w takich wzmacniaczach i innych urzadzeniach których zwykły człowiek nie przeskoczy a po drugie to kosztuje i nikt za pól darmo tego nie bedzie sprzedawał i stąd sie bierze cena urzadzenia. HIGH END

Nikt mi nie powie że np. te urządzenia gorzej grają

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

od urządzen klepanych na kolanach lub nawet w małej manufakturze

technologia zastosowana w tych urz. to przepaśc technologiczna

prosty przykład.

mozna porównać najlepszy oscyloskop tektronixa a oscyloskop taki sam zrobiony przez kogoś X

w takim oscyloskopie jest taka technologia co niektórym sie nie sni i nikt mi nie powie że jest w stanie za 10 razy mniej zrobic lepszy oscyloskop lub w amatorskich warunkach

to samo jest z urządzeniami audio w warunkach amatorskich za marne pieniądze high endu nie da sie zrobić i juz

nikt mi nie powie że taki X który nic w srodku nie ma bedzie lepiej grał od Levinsona itp.

PS. to tak jak z instrumentami muzycznymi

nie wystarczy zrobic instrument z najlepszych materiałów.

tu sie mylisz nie da sie zrobić gitary z byle jakich elementów - drzewa

drzewo musi byc selekcjonowane elementy zastosowane w gitarze dobre

i dopiero wtedy powstanie dobry instrument - odwrotnie to wychodzi chinski squier służacy do odgarniania śniegu :(

to samo jest z audio z przypadkowych byle jakich elementów nie da sie zrobić dobrego audio

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

djedryk · 4 Listopada 2007

Niestety mniejsze firmy i firmy High end biorą elementy od dużych firm

wiec jeżeli firma produkująca np. SACD stosuje prawie całą elektronikę sonego ??? to co to oznacza

nie sądzę aby np. sony które wymysliło SACD i produkuje elektronikę do tego zrobiło coś gorszego od firmy X

która zastosowała te elementy i cos tam niby swojego dodała

to tak jakby w F1 weszła by firma X i od razu była by lepsza od Ferrari

nawet stosując te same silniki nie ma rzadnych szans

jozwa maryn · 4 Listopada 2007

A słuchałeś kiedyś odtwarzaczy SONY, a potem innych firm? Sony jest typowym producentem, który nie potrafi wyciągnąć maksimum ze swoich rozwiązan, choć jeszzce bardziej oznacza się pod tym względem Philips.

Skibus · 4 Listopada 2007

>nie sądzę aby np. sony które wymysliło SACD i produkuje elektronikę do tego zrobiło coś gorszego od

>firmy X

Niestety jest to nie tylko prawdopodobne ale i ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. A wszystko przez to, że produkują dla masowego odbiorcy. Oni nie robią najlepszego jak się da, oni robią najlepszy jaki są w stanie w dużej ilości sprzedać.

A mała firma robi najlepszy jaki da radę zrobić. Cena astronomiczna ale też klient docelowy inny

senicz · 4 Listopada 2007

Widze ze panowie nie maja zielonego pojecia o wzm i innych urzadzeniach audio. ja robie lepsze wzm od sony i co? a nic smutno mi z tego powodu. Zapraszam na as2007 pok 701 sobieski sobota od 13.