Skocz do zawartości
IGNORED

Szybki Jazz z wykopem, zyciem i czadem.


nigi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Nie slucham duzo jazzu, ale wiekszosc tego co mam (Davis{super, ale ciut za spokojnie}, Krall{niby ok ale jakos sztucznie}, Barber{wole jak klimat Retrograde niz Alone Together}, Hancok{tu juz lepiej}) to raczej spokojne choc piekne granie. Jako byly metalowiec i punk (dawne dzieje) lubie czasem posluchac czegos gdzie nastroj i tzw. smecenie ustepuje wykopowi.

 

Pytanie jakie plyty jakich wykonawcow jazzowych dadza mi wymiatajaca sekcje rytmiczna z szalonymi solowkami na bebnach i (kontra)basie + gitary, fortepian i inne klawisze + skrzace sie zlotymi skrami trabki i saxy? Ma to byc dobrze i dynamicznie nagrany jazz, moze byc z elementami funku, afrykanskiej muzyki, czy rocka, ale lepiej taki bardziej jazzowy ;-)

Fajnie jak by bylo live, ale moga byc plyty studyjne.

I jeszcze, aby to byla muzyka, a nie tylko wirtuozerskie popisy z przerostem formy nad trescia :-)

Czy tak to tylko w Erze?

Chyba nie...

Dawajcie propozycje, bede kupowac w ciemno, wiec uwazajcie :-)

Plyty CD kupuje glownie na Amazonie.uk.

Nie poszczescilo mi sie z wyszukiwarka, ale nie bardzo wiedzialem co wpisac, zawsze wychodzilo duzo nie na temat, jesli cos przeoczylem, to prosze o linka i wyrozumialosc.

Dziekuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/36981-szybki-jazz-z-wykopem-zyciem-i-czadem/
Udostępnij na innych stronach

> nigi

 

to są wątki dla Ciebie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

znajdziesz tam propozycje bardziej czadowe od wskazanych powyżej - a czy przypadną Ci do gustu? musisz sprawdzić...

 

z rzeczy nie wymienionych w powyższych wątkach polecam np.:

Miles Davis 'A tribute to Jack Johnson'

Ornette Coleman 'In all languages'

Horace Tapscott 'The Dark Tree' vol. 1 i 2

Satoko Fujii Quartet 'Vulcan'

 

różne okresy, różne style, różni artyści... ale wszystko solidnie wymiata!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ha. Wreszcie jakiś dziewiczy wątek jazzowy.

Trza się spieszyć, bo towarzystwo napcha tu zaraz mnóstwo Dreków, Andersonów, Dolphych i całego tego free jazzowego złomu.

 

Przechodząc do tematu to polecam posłuchać trochę starego dobrego hard-bopu.

Skoro już był Marsalis i LS to może wórćmy do źródeł i zapodajmy Coltrane'a i jego Giant Steps (trudno to dzisiaj co prawda dostać w sklepach). Koleś pomyka tak, że Ci uszy poodpadają.

 

Dalej może jeszcze Garrett - Trio-Logy, lub Persuance (najlepiej obie).

Joe Henderson Inner Urge.

W ogóle Joe Henderson.

Śp. Art Blakey i jego jazzowi mesjasze - Moanin'

Dizzy Gilepsie - The Cool World - Dizzy Goes To Hollywood

itd.

Zdecydowana rekomendacja:

 

CONTEMPORARY NOISE QUINTET "PIG INSIDE THE GENTLEMAN " (polski band a Panowie z przeszłością punkową, byli czlonkowie Something Like Elvis, prawdziwy słowański ogień:-)

 

Birds of a Feather: A Tribute to Charlie Parker [ Roy Haynes ] (tu zdecydowanie "klasyczny" repertuar ale zagrany bardzo dynamicznie,z wykopem i duzym optymizmem. Dla mnie bomba.)

 

No i na pewno coś z licznych wcieleń Vandermarka (Territory Band, Vandermark 5, Spaceways Inc) ale tu niech się bardziej kompetentni fachowcy wypowiedzą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-13172-100002046 1192778940_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Birds of a Feather: A Tribute to Charlie Parker [ Roy Haynes ] (tu zdecydowanie "klasyczny"

>repertuar ale zagrany bardzo dynamicznie,z wykopem i duzym optymizmem. Dla mnie bomba.)

 

Zdecydowanie potwierdzam, zresztą taki skład nie mógł nagrać złej muzyki....

>mikowaj

 

Drake i Anderson grają free?Ależ oni grają mainstream tylko nie taki jak w latach 60 a nowoczesny z XXI wieku.

Wracając do tematu również poleciłbym nagrania Joe Hendersona,Branforda Marsalisa,Weyna Schortera.

^CATV, 19 Paź 2007, 09:17

 

>Nie jestem pewien czy nigiemu chodzi o free jazz?

 

nigi też nie jest pewien :)

tak przynajmniej wnoszę z Jego wpisu

niech więc poczyta, sprawdzi wybrane pozycje i da znać, co trafiło :)

Ooooj grają.

Zeszły rok, lato, fabryka trzciny. Obok mainstreamu to to nawet nie stało.

 

Swoją drogą podpisuje się pod Shorterem, ale nie pod wszystkim. Niektóre jego nagrania mogą na początku odstraszyć, koleś się nie opier... i szoruje twardo. Niektórzy mogą tego nie kupić.

He, he, koledzy podrzucają tu na ogół stricte jazzowe tytuły a ja sobie pozwolę dla odmiany zasugerować np. płyty grupy If "If 2", "Europe'72" (koncert) oraz Nucleusa "We'll Talk About It Later":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszystkie trzy, a szczególnie If, są blisko związane z rockiem, ale nie tak blisko jak dokonania Blood, Sweat and Tears czy Colosseum (choć właściwie If to ta sama co Colosseum liga). Na płytach If jest wokal, na Nucleusie praktycznie nie. Myślę, że to atrakcyjne pozycje na "okres przejściowy" między rockiem a jazzem. Free jazz, przynajmniej tak było ze mną, wydaje się być wtedy niezrozumiały.

Wydaje mi się, że jednak lepiej przed zakupem muzyki posłuchać choć trochę, bo każdy ma trochę różne upodobania.

Aha, o ile wiem, płytę Nucleus wydano tylko razem z pierwszą, słabszą płytą zespołu.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Było na forum sporo w tym temacie. Dymu73 podaje linki, tam sporo propozycji znajdziesz (zwłaszcza w wątku "Żywiołowy jazz!").

A tak na szybko:

Thomas Chapin - Insomnia (!!!) , ale też Third Force, Anima (może byc problem z dostepnością tych plyt, ale jak znajdziesz bierz koniecznie!)

Spaceways Inc. - przede wszystkim "Thirteen Cosmic Standards by Funkadelic & Sun Ra", ale na "Version Soul" tez czadu nie brakuje

Vandermark 5 - Simpatico

The Thing - Action Jazz, Garage

zespoły Tima Berne, najwięcej tego co szukasz będzie w "Science Friction" (studio i live: The Sublime And, teraz dostępne w trójpaku ->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

z jazzowej klasyki: Charles Mingus, Rashaan Roland Kirk

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nigi

Szybki jazz to Charlie Parker .

Nikt przed nim, ani po jego śmierci tak szybko nie za***rdalał.

Jego muzyka to jest totalny odlot, współcześni nawet w najmniejszym stopniu się do Birda nie zbliżają.

Uwaga: jakość techniczna nagrań - taka sobie,ale w przypadku Birda i jego muzyki nie ma to większego znaczenia.

Potwierdzając typy aToma, tylko gwoli uzupełnienia:

Chapin - w zasadzie wszystko co było niegdyś wydane przez Knitting Factory, za wyjątkiem Haywire, Sky Piece i Nightbird Song. Choć to, szczególnie Sky Piece bardzo dobra płyta, tyle, że dość spokojna jak na Chapina.

Oprócz Simpatico, Vandrmark 5, także inne wcześniejsze ich płyty, a nadto kapelę, która się nazywała The Vandermark Quartet. Skoro przy Vandermarku, to myślę, że również DKV Trio mogłoby się spodobać, szczególnie polecam płytę Live oraz Live in Wells & Chicago.

The Thing - wszystko jak leci (czyli nie tylko te 2). To jedna z najbardziej czadownych kapel, jakie słyszałem. Szczególnie na żywo.

Z innej beczki, "czadowym" zespołem może się okazać np. Defunkt.

I jazz - nie jazz - czyli The Hub. Jakaś mp3 powinna być np. na www.diapazon.pl

To dość odmienna muzyka od wymienionych przez Ciebie, ale... po prostu posłuchaj. Jak mi się coś skojarzy jeszcze, to dopiszę.

Większości poleceń zupełnie nie pojmuję. Polecacie muzyków, na których koncerty chodzi w Polsce 30-50 osób człowiekowi, kóry ma ochotę dopiero trochę lepiej poznać muzykę jazzową.

> Witek B.

>Większości poleceń zupełnie nie pojmuję. Polecacie muzyków, na których koncerty chodzi w Polsce 30-50 osób

 

I w związku z tym co? I czego to ma być wyznacznik?

 

Z własnego, i że tak powiem 'pokoleniowego' doświadczenia wiem, że do osób siedzących w klimatach metal/punk/niezal-rock;) na początku często prędzej trafia Chapin, Gustafsson, Vandermark czy Berne niż jazzowa Klasyka. O zapełniających wielke sale Krallowych i Barberowych nie wspominając.

 

Gula Ci podskoczy, jak 51 osoba 'zbłądzi' i jeszcze nie daj bóg pójdzie na koncert polecanych tu artystów?

 

Poza tym, może sam coś zaproponuj do tematu zamiast 'zupełnie nie pojmować' ;)

 

pozdrawiam

xniwax, 19 Paź 2007, 15:51

 

>Co z Jazz rockiem i fusion? Jest jazz jest wykop i czad.

 

W jazz rocku rzeczywiście bywa, w fusion już jakby mniej (zwłaszcza czadu ;)

 

Ale wszystko już było:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witek B>

Szczególnie na Chapina chodzi tych 30-50 osób ;) Na koncercie Tima Berne'a była praktycznie cała Hipnoza - jakieś 200 osób. DKV Trio - podobnie. V5 w Alchemii, to pełna sala (od 80-120 os).

Jeśli się nie mylę i umiem czytać, to nigi spytał o określony rodzaj jazzu. I otrzymuje na to różne odpowiedzi. Nie prosił o 5-10 nazwisk, dzięki, którym zapoznam się z muzyką jazzową, bo wówczas odpowiedzi byłyby zdecydowanie inne, tylko o konkret: chcę czadowego jazzu. Zatem pytanie - czy Ci, "na których koncerty chodzi w Polsce 30-50 osób" (a to tylko źle świadczy o pozostałych fanach jazzu ;)) nie grają tego "czadowego jazzu"?

> aTom i pavbaranov

 

W Warszawie tak dobrze z frakwencją nie jest (o ile w ogóle znajdzie się chętny na zorganizowanie koncertu) jak w Krakowie czy Katowicach.

 

Ale dobrze, zaproponowaliście coś, to i ja muszę.

Nigi wyrażnie napisał czego chce: ma być z wykopem, życiem i czadem, mają być solówki na bębnach i kontrabasie, fortepian, trąbka i sax i płyta ma być live.

 

Davis jest dla niego super, ale za spokojny - trzeba więc go zamienić na innego, co bez tłumika grywa.

Hancock gra dla niego pięknie, ale za spokojny - należy znaleźć coś, gdzie gra nie tak spokojnie.

Do tego dobry saksofon, solówki na basie i bębnach z czadem, a to wszystko na koncercie.

Oh, bym zapomniał, jeszcze wszystko razem ma być muzyką, w dodatku musi być dostępne na Amazonie i najlepiej gdyby drogo nie kosztowało, bo zakup robiony będzie w ciemno.

 

Wszystkie te dane wprowadzam więc do specjalnego programu komputerowego, komputer chwilę zastanawia się i wypluwa pierwszą propozycję:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wygląda nieźle, bo wszyscy opiniujący na Amazonie pięć gwiazdek dali.

 

To może teraz Nigi nam odpowie co mu najbardziej pasuje, bo niedobrze byłoby gdyby doradcy między sobą pokłócili się, a autor pytania więcej nie odezwał się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aTom,

 

Może niech autor zdecydyje.

 

 

"w fusion już jakby mniej (zwłaszcza czadu ;)" może ale niekoniecznie:)

 

PS

Wiem, ze było.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

dong

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1569 / 783 / 0

 

19 Paź 2007, 09:49

^CATV, 19 Paź 2007, 09:17

 

>Nie jestem pewien czy nigiemu chodzi o free jazz?

 

nigi też nie jest pewien :)

tak przynajmniej wnoszę z Jego wpisu

niech więc poczyta, sprawdzi wybrane pozycje i da znać, co trafiło :)

 

 

Dziekuje wam wszystkim!

To bardzo duzo czytania, (zwlaszcza z linkami) jeszcze wiecej sluchania, wiec trzeba duzo czasu by to ogarnac...

Moze chodzi mi o free jazz, nie znam sie na podgatunkach:-)

 

Lubie spokojny jazz (slucham bardzo roznej muzyki), ale czasem dla odmiany, rano mam ochote zapodac sobie cos na doladowanie baterii/obudzenie i nie musi to byc jak zwykle Tool, RATM, czy Sepultura.

Poza tym zawsze obracalem sie wsrod muzykow i umiem chyba docenic wirtuozerie.

 

Witek B.

o mnie | ignoruj | PW

stat: 464 / 191 / 0

 

19 Paź 2007, 14:46

Większości poleceń zupełnie nie pojmuję. Polecacie muzyków, na których koncerty chodzi w Polsce 30-50 osób człowiekowi, kóry ma ochotę dopiero trochę lepiej poznać muzykę jazzową.

 

Nie ma problemu Witek B., dla mnie popularnosc nie jest wyznacznikiem jakosci, a czesto wrecz przeciwnie ;-)

W najgorszym wypadku kupie plyte do ktorej dorosne za pare lat dopiero!

 

Sprobuje paru rzeczy z sugestii i dam znac jak mi weszlo.

Jak macie jeszcze cos na mysli to smialo.

>A co z genialnym Coltranem?

 

Coltrane nie jest 'funky', bo za dużo osób go słucha.

Muzy trza takiej słuchać, co nikt jej nie zna i można se poszpanować:

- byłem na koncercie XXX, stary na sali tylko trzy osoby!

- stary, to ja jestem lepszy, YYY w ogóle słuchają trzy ososby!

- szacun

Pozdrawiam.

nigi

 

Ostatnio wpadły mi w ręce płyty Steva Colemana. Jest czad, duzo rytmu polecam szczególnie nagrania koncertowe.

Polecam również koncerowe nagrania Vital Information.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

>mikowaj

 

A ilu było widzów na koncercie Jamesa Cartera w Złotych Tarasach?

 

Czy nie odczuwasz lekkiego znużenia słuchając 150 tysięczną wersję Wielkiego Johna? ( mam na myśli wykonawstwo).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.