Skocz do zawartości
IGNORED

Karta graf. a zdjęcia na LCD 22


Marek

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio miałem spory klopot z kartą Ati HD2400 na PCI-E. W najbardziej niespodziewanych momentach , czasem po kilku minutach, innym razem po godzinie czy dwóch następuje zamrozenie obrazu, czasem pionowe prążki na ekranie, czasem tzw. BSOD. Pomimo różnych prób z ustawieniami Biosu nie rozwiązałem problemu.

Postanowiłem w ramach testu podłączyć starą kartę Matrox Millenium na PCI, i tu rzecz zdumiewająca. Jakośc wyswietlanych fotografii w 1600x1200 jest o niebo lepsza od tego, co uzyskiwalem na kartach ATI - kontrast, ostrość, nasycenie barw, oddanie barwy ludzkiej skóry... (nie ma mozliwosci ustawienia własciwej dla monitora rozdzielczości 1680x1050, więc przeskalowany tekst wygląda fatalnie, a proporcje obrazu są nieco zniekształcone). Pomimo braku sterowników do Visty 64 karta działa stabilnie na sterowniku VGA.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/35596-karta-graf-a-zdj%C4%99cia-na-lcd-22/
Udostępnij na innych stronach

Marek, co do Ati, to należało sprawdzić wydajność chłodzenia /przegrzewanie/ i wydolność zasilania. A Matroxa do monitora pewnie masz połączonego po analogu, a te karty są jednak dedykowane dla wysokiej jakości obrazu 2D, więc nie ma co się dziwić. Ati to są karty do gier. Chińczycy, by zapewnić zgodność z normami europejskimi stosują w nich nieprzemyślane filtry na wyjściu, ze względu na koszty, bo ich dobranie do konkretnego rodzaju jest dosyć kosztowne, więc lepiej dać je z zapasem. Kiedyś było bardzo popularne przelutowywanie GF mx400, które poprawiało bardzo jakość obrazu.

Marek

 

Nie wiem czy czytałeś ale około 2 miesiące temu wyszła pewna sprawa z ATI, otóż oszukiwali oni o zastosowanych technologiach właśnie w kartach graficznych których w rzeczywistości tam nie było, natomiast były one wypisane na pudełku.

 

No i teraz to co piszesz :/...

 

Szukam tego w necie ale nie mogę znaleźć, może ktoś się z tym spodkał ?

Liberas

zasilacz powinien byc wystarczający, Tagan 380W równiez Modecom 350W na próbe - nic nie zmienia, a wcześniej bardziej prądozerny radeon 1600 pro działał prawidłowo. Moze rzeczywiscie za bardzo sie nagrzewa - karta z dośc mizernym chłodzeniem heatpipe (powercolor silent). Dzieki za sugestie. O legendarnej jakości matroxa wiem, sam używałem kiedyś G200 na AGP, równiez G400. Czytalem też kiedyś o przeróbkach wyjścia VGA... Wydawalo mi sie, że skoro karta ATI obsługuje wysokie rozdzelczosci, i ramdac ma zdaje się 400Mhz, to powinna byc lepsza od starego Matroxa z ukladem ok 230MHz... porównywalem także ATI na VGA z DVI na innym monitorze - różnica niewielka, a fotografie po złączu cyfrowym wcale nie lepsze - kolory wyblakle, mimo różnych prób dostrajania w panelu Catalyst...

_WILU_

Chodziło o UVD - unified video decoder - informacje sa sprzeczne - niektórzy twierdzą, ze wszystko w porządku. Fakt, ze karte kupowałem z mysla głównie o HDTV, a jak na razie odtwarzanie filmów jest przecietne, pomimo kodeków Avivo, chyba nie lepsze od R1600...

No niestety :) z obrazem tak samo jak z audio. I karta, jak też monitor, mają pełno pięknych cyferek, super ładne opakowanie itd. Jak będziesz miał kiedyś możliwość polecam poza kartą wypróbowanie innego monitora, np. eizo. Nie mają może opóźnień rzędu 1ms i są droższe ale różnica w barwach, nasyceniu, kontraście bardzo duża. Szczególnie to widać przy słabszym podświetlaniu matrycy /de facto normalne warunki pracy, chyba nikt nie siedzi w okularach przeciwsłonecznych przy komputerze/, nie traci tak bardzo na nasyceniu barw jak inne monitory.

 

Co do tej Ati, spróbuj może popracować przy zdjętym boku obudowy. Jak jest kiepska cyrkulacja powietrza w obudowie, to spadnie pewnie troszkę temperatura i może coś pomorze w diagnozowaniu problemu. Przyczyny mogą być różne takiego zachowania ale bardzo często odpowiada za to chłodzenie, słabej jakości parciejąca pasta /choć podobno już nie są tak bublowate jak kiedyś, nie wiem/, poluzowanie się chłodzenia /obciąża troszkę w dół/.

Parę minut temu wpadłem na pomysł , zeby sprawdzic pastę, w sumie nie najlepiej to wyglądało, spróbuję wymienic na inną mam jeszcze trochę jakiejs lepszej - nie przewodzącej prądu... Z drugiej strony, jesli mnie pamięc nie myli temperatura rdzenia wynosila ok 45stopni, to chyba w miare przyzwoicie. Może pamięci karty za mocno sie nagrzewają.

Co do eizo - pewnie za jakis czas sie skuszę, tylko te ceny... dla grafików - zawodowców ;-)

Uważam, że Twoja karta ATI jest po prostu walnięta. Skorzystaj z praw gwarancyjnych. Miałem to samo z kilkoma wypasionymi układami ATI. Jednak nie oznacza to, że ich awaryjność znacząco odstaje od normy, po prostu miałeś pecha. Nie ma możliwości by dobra karta grafiki dawała gorszą jakość niż jakieś badziwie VGA w dowolnym trybie. Sam trafiłem raz na ATi, która wyświetlała tylko 262 tys. kolorów, a klient zorientował się dopiero po pół roku, że coś chyba jest nie tak, w momencie gdy przeinstalował system i obraz bez sterów ATI był lepszy niż z działającymi sterami.

Chyba rzeczywiscie wybiorę się do sklepu. Kiedy kupiłem kartę, okazalo się, ze na mojej płycie Gigabyte'a nie ruszyła wcale, pojechałem do sklepu, w serwisie wystartowala, na wszelki wypadek wymienilem na inny egzemplarz i znow nic... Zabrałem kartę i płyte główną do sklepu, tam rzekomo wystartowała od razu (musialem uwierzyc na slowo, bo serwis na zapleczu). W tzw. międzyczasie zamówilem nową płyte główną Sapphire s.939, trudno było zwracac rzekomo sprawną kartę (w sumie mało prawdopodobne, ze dwa kolejne egzemplarze sa wadilwe). Tym razem zmontowałem zestaw z nowa płytą, wydawal się stabilny. Musialem aktywowac Vistę telefonicznie, płytę głowną w wersji OEM wolno wymienic tylko w razie awarii. Teraz nie bardzo mogę wrócic do poprzedniej płyty... Może jeszcze potestuję z linuksem.

Jesli chodzi o obraz, to na pierwszy rzut oka jest w porządku - drobny tekst świetnie czytelny, widoczna róznica między poszczegolnymi trybami kolorów, więc tu chyba brak podstaw do reklamacji. Ale zdjęcia i tak wychodza znacznie lepiej na starym matroksie...

I będą lepiej wyglądać na starym matroksie, bez cudowania. Po prostu błąd zrobiłeś, że wogle go odpalałeś :) Niestety w 2d obraz będzie lepszy, niż na większości kart dedykowanych do gier.

 

Co do tej Ati to ciężko jest coś zdiagnozować, jeśli to nie napięcia i temperatura jest ok (te są chyba najpowszechniejsze przy efekcie freeze), może to być pamięć, procesor karty lub nawet kurz. A czy potrafi wywalić się poza systemem operacyjnym?

Kurzu nie ma, system na matroksie chodzi stabilnie od południa (nawet wideo z youtube odtwarza plynnie...). Zamrażania poza systemem na ati nie zauważylem, jeszcze popróbuje. Czytalem gdzieniegdzie, ze ze sterownikami ati bywają problemy. Może w wersji 7.9 będzie stabilnie... Trochę żaluję, ze nie kupiłem karty "profi" na allegro. Ciekaw jestem, czy jakieś nv quadro lub ati FireGL za 150-200zl daje zbliżoną do matroxa jakośc obrazu... Gdyby komputer nie służyl od czasu do czasu do ogladania telewizji, pewnie kupiłbym jakiegoś nowszego Matroxa.

Dlatego właśnie pytałem o stabilne działanie poza systemem, czy przypadkiem sterowniki nie powodują takiej niestabilności lub pamięć. Jeszcze należałoby wyłączyć w biosie fastwrite dla agp. I może sprawdzić, czy nie są aktywne jakieś funkcje podkręcające napięcia lub częstotliwości.

Monitor artistline 22W z rozdzielczoscią natywną 1680z1050. Dlatego byłem zdziwiony, ze obraz (tylko zdjęcia!) z matroksa 1600x1200, mimo, że przeskalowany, był lepszy... Moze to własnie skalowanie sprawia, że obraz z "gęstej" matrycy aparatu korzystniej nakłada się na siatkę punktów ekranu? Również sprawdzalem ATI ze starą "topową" piętnastką Philips Brillance i monitorem/tv 940MW Samsunga. Włozyłem z powrotem ATI, na razie działa, 41 stopni GPU. W sumie tekst i rysunki wyglądają zupelnie prawidłowo, ale do naturalnosci barw matroksa na zdjeciach daleko.

 

Niestety w biosie plyty Sapphire jest mnóstwo dodatkowych, niestandardowych ustawien, przed skorygowaniem niektórych parametrów zresetowalem do fail-safe defaults. Zauwazylem, ze po zmniejszeniu szyny PCI-E z 16x do 8x system zawieszał się nieco rzadziej. Fast writes chyba nie mozna wyłączyc, równiez w Catalystach nie znalazlem takiej opcji.

Sprobuj moze minimalnie podniesc napiecie dla szyny. U mnie na X1950pro, wprawdzie na AGP, przy nominalnym napieciu wystepowaly zwiechy, po podniesieniu o 0.1v wszystko dziala prawidlowo. Byc moze Twoja plyta glowna daje nieco za male napiecie i trzeba jej pomoc ; )

 

pzdr

Możesz też odkręcić pamięć na karcie. Zdaje się, że nowe wersje AtiTool obsługują już nowe produkty tego producenta. Będziesz mógł także za pomocą tego narzędzia sprawdzić jak karta radzi sobie z obciążeniem. Ma prosty ale bardzo skuteczny test pod kątem stabilności i artefaktów. Jest również rivatuner - także obsługuje ATI.

Problem z UVD dotyczy jedynie HD2900XT. Chyba już o tym pisałem ale swego czasu ATI wysyłała do swoich dystrybutorów flamastry by zamalowywali napisy UVD na pudełkach nowych Radeonów.

Będę jeszcze testować . Standardowo karta pracuje chyba na bardzo bezpiecznych częstotliwościach. W sterowniku jest funkcja Auto-tune, po jej włączeniu parametry pracy były dość mocno podwyższane i co ciekawe, akurat w czasie tych testów komputer sie nie zawiesił....

Podejrzewam, że coś jest nie tak w ustawieniach biosu, który w Sapphire wydaje się wyjątkowo rozbudowany - są np opcje GFX clock mode sync oraz async w kilku wariantach, TXCLK gating itp. bede musiał jeszcze o nich poczytać.

Marek,

 

występują u Ciebie dwa zjawiska, jedno to problemy systemowe, czyli zamrażanie obrazu, paski czy BSOD, z którymi należy mieć nadzieję, że się uporałeś. Odrębna sprawa to jakość obrazu. Tutaj zachęcam Cię do pokombinowania aby ustawić taką rozdzielczość obrazu jaką ma faktycznie monitor, aby uniknąć skalowania. Widzisz co się dzieje z tekstami przy skalowaniu, wyobraź sobie że z kolorami może się dziać to samo szczególnie gdy obraz zawiera drobne szczegóły.

 

Jeśli z monitorem otrzymałeś płytę CD a na niej profil ICC tego monitora, to warto go zainstalować. Wtedy możesz otrzymać bardziej wierne kolory. Tylko, że wierny nie zawsze oznacza ładny... :-)

 

Jakiego oprogramowania używasz do oglądania/obróbki zdjęć?

Monitor pracuje z rozdzielczością natywną 1680x1050 na karcie ATI. Jak wspominałem wcześniej, sterownik uniemozliwiał ustawienie takiej rozdzielczości w przypadku starego matroksa, tylko nieco wyzszą 1600x1200. Sam byłem zdziwiony, ze mimo skalowania zdjęcia wygladaly tak dobrze. Profil ICC zainstalowalem wcześniej ze strony Maxdaty, ale po jedgo zmianie nie zauwazyłem praktycznie różnicy. Używalem tez programu "Monitor Calibration Wizard", tu efekt był bardziej widoczny. Wiem, że najlepszym rozwiazaniem byłby wysokiej klasy monitor i sprzetowy kalibrator, ale na tym etapie zabawy w cyfrowa fotografię to chyba nie ma sensu.

Do niedawna korzystałem ze starego Photoshopa 5.0 kupionego kiedys ze skanerem Agfy, teraz bawię się nikonowskim Capture NX

Tak, sprzętowy kalibrator + odpowiednie oprogramowanie, to najlepsze rozwiązanie, ponieważ budowany jest profil ICC pod konkretny zestaw karty i monitora, ale niestety jest to opcja najdroższa. Jeśli jednak masz możliwość pożyczyć taki sprzęt, to jedna akcja z kalibracją może Ci dać doskonały rezultat na wiele miesięcy.

 

Photoshop 5 jest niestety wersją dość tragiczną z czasów gdy Adobe implementowało profile i był z tym ogromny bałagan. Ta wersja Photoshopa potrafi niestety bez ostrzeżenia zmieniać kolory automatycznie konwertując zdjęcia i nie da się tego uniknąć. Sugeruję Ci przesiąść się na wersję 6 lub nowszą oraz poprawnie ustawić parametry wyświetlania kolorów w preferencjach.

Znalazłem skuteczne lekarstwo na niebieskie ekrany, zamrazanie obrazu i pionowe prążki. Wystarczylo zamiast Visty zainstalowac Windows XP. Od tego czasu komputer dziala superstabilnie ;). Niepotrzebnie wydałem pieniądze na nowy produkt M$...

Nie bardzo wiem, na czym polegaja ograniczenia, kopie zapasową plyty CD czy filmu mozna zrobic bez problemu, podobnie jak w przypadku nagrań z TV-SAT. Na DiViksach i mp3 się nie znam, nie próbowałem....

naprawdę dobrych systemów nie ma, tzn. takich odpornych, łatwych itd,

używałem gługo linuxów i jeśli chodzi o komfort i używalność na desktopie w domu to Windows XP SP2 nie ma sobie równych,

stabilnością bije wszystko inne na głowe a szybszy też jest od Linuxów

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.