Skocz do zawartości
IGNORED

Paradigm Studio + Bi-wiring


Gość Rafal 25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Rafal 25

(Konto usunięte)

Witam i pytam:

Czy ktoś Forumowiczów używa kolumn Paradigm Studio 40 v.2 podłączonych na bi-wire? Proszę o informacje, jakich kabli używacie na górę i dół. A może ktoś z Was łączy je z NADem C350. Bardzo będę wdzięczny za opinie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3512-paradigm-studio-bi-wiring/
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem co prawda Studio 20, ale moim zdaniem nie warto się bawić z Paradigmami w bi-wiring (już o tym zresztą pisałem w wątku o Studio 20)

 

Brzmienie robi się gładsze, wysokie tony ładniejsze, mniej ostre, ale dżwięk staje się jakby mniej spójny, nie tak realistyczny.

Co z tego, że lepiej brzmią wysokie tony a może i bas i średnica, skoro

gorzej brzmi MUZYKA !

 

A, jeszcze jedno dodam - bi-wiringu próbowałem z kabelkami DNM Reson, Flatline Gold, Sonic Link AST 200 w różnych konfiguracjach.

Może jakby użyć tych samych kabli na górę i dół to efekt byłby lepszy (spośród trzech ww. chyba z Resonem powinien być najlepszy efekt)

 

Jakoś nie jestem przekonany do idei podwójnego okablowania. Nie lepiej kupić po prostu 2 x droższy pojedynczy przewód? Obawiam, się że w wielu wypadkach tak.

 

Co do pojedynczego okablowania to próbowałem podłączać "po przekątnej". Różnicę faktycznie da się usłyszeć, ale czy na + to już nie byłem tego taki pewien. Dałem sobie spokój.

 

Eh, jak dobrze być wyleczonym, człowiek się skupia na muzyce a nie na wsłuchiwaniu się w niuanse w zależności od kabelków i innych pierdół :)))

a ja jestem zwolennikiem bi. Sluchalem tez studio 20 z podlaczeniem jakiegos drogiego kabla w bi ( nie pamietam jakiego ale za 3-4000 zeta) i bylo bardzo energetycznie. Zgadzam sie tez ze najlepiej dac ten sam model kabla

Wynik zależy też chyba od osobistych preferencji co do brzmienia.

Bo na dobrą sprawę poprawa u mnie też była - Paradigmy zagarały na pewno ładniej. Po przełączeniu z powrotem na pojedyncze druciki brzmiały jakby się zespsuło coś - wręcz takie było pierwsze wrażenie. Ale po paru kombinacjach wróciłem jednak do takiego rozwiązania.

 

Pamiętam, że podczas tych testów używałem m.in. płyty "Issachar" z zornowskiej "The Circle Maker". Z bi-wiringiem instrumenty brzmiały mniej ostro, zdecydowanie przyjemniej. Cóż z tego, jak przy okazji uleciało gdzieś wrażenie, że muzycy grają przede mną, że obcuję z "żywą muzyką".

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.