Skocz do zawartości
IGNORED

Sobotnie odsłuchy - odsłona czerwcowa :)


kris_k

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jako że nasza paczka jakoś ostatnio nie miała okazji się spotkać, a ostatnio w moim systemie nastąpiły pewne zmiany udało mi się większość kolegów ściągnąć na kolejne spotkanie sobotnio-odsłuchowo-winno-piwno-cocacolowe :D

 

W roli głównej: Napęd HifiDiY.net CDM12 - AudioNemesis DC-1 - AVM Evolution A2 - B&W 804S pospinane AudioNovą.

Zaproszony solista: CEC TL51XR

 

Repertuar: Od Also Sprach Zarathustra przez Cztery Pory Roku po Yello i Sentenced. A po drodze Anomalia Jełopek i jej Migdałki :)

 

Zdjęcia i opisy jak brać dotrze do swoich klawiatur.

 

Ja wstępnie powiem tylko że atmosfera była jak zwykle fajna, w takim gronie nawet diw operowych da się słuchać :)

Kolumny spisały się przednio, wzmacniacz już nieco mniej, a porównanie CEC - AudioNemesis znów wywołało serię nagabywań mnie na zmianę źródła.

 

Cóż - nie ukrywam, że oba źródła grały inaczej. Nie ukrywam też, że ze słyszanych przeze mnie cedeków CEC chyba gra najciekawiej. Ale czy bym się zamienił? Chyba nie. AN ma jednak swój czar. Przynajmniej dla mnie.

Swoją drogą, podczas odsłuchów wyszła na jaw różnica między moim chińskim napędem a CECem - Chińczyk czytał wszystkie płyty, nawet porysowaną jak lodowisko CDRkę Kaszanki7, z którą szlachetnie urodzony Japończyk miał niejakie problemy :)

 

No dobra ja milknę na razie, zostawiając pole do popisu zaproszonym szanownym kolegom, niech dolewają oliwy do kaganka oświaty audiofilskiej :)

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

  • Redaktorzy

Na wstępie - wielkie THnX za gościnę. A teraz do sedna. Najpierw repertuar:

Z Sentenced poszedł The funeral Album a z podobnych klimatów w CDkach zagościła ostatnia płytka Within Temptation, oprócz tego jeszcze Steve Vai i jego dwupłytowy album z kawałkami m.in. z Crossroads.

Klasykę reprezentowała Anne Sophie Mutter i jej wizja 4 pór roku skonfrontowana z wizją Carmignoli, Cecila Bartoli z Opera Prohibita (czy jak to się tam pisze) i Also sprach Zarathustra pod Reinerem (RCA Living Stereo) i jeszcze jakaś gruzińska piękność, którą z chęcią poznalibyśmy bliżej :D

Oczywiście nie mogło zabraknąć "Pana nr5" - Nilsa Lofgrena i wspomnianej przez Krisa Anomalii Jopek w coverze "Moja i Twoja nadzieja" - czyli testu na tzw. "oralność" systemu.

A teraz system:

Wcześniej miałem okazję posłuchać 804-ek z elektroniką Classe więc wiedziałem na co je stać. Niestety Kris po dzisiejszym odsłuchu też już wie, że wymiana wzmaka to nie widzimisię tylko najzwyklejsza konieczność, bo z AVM-em zagrały jak młody Placido Domingo w koszuli z o 2 numery za małym kołnierzyku. Na pierwszy rzut oka jest ok, ale po 15min artysta zaczyna nam sinieć ;) Przy bardzo okrojonych składach jeszcze było znośnie, ale wystarczyło większe instrumentarium, lub bardziej skomplikowana linia melodyczna i było słychać ograniczenia amplifikacji. Sytuacji nie ratował Audionemesis obcinający skraje pasma, ale tego tematu nie będę kontynuował, bo to Krisowa świętość a świętości się nie szarga ;)

Wspominany CEC vel Czesiek był krokiem w dobrą stronę, ale ten playerek lubi pograć po XLRach a dzisiaj nie miał okazji. Snajper słyszał go u Pala55 w torze zbalansowanym, więc też może co nieco powiedzieć o jego możliwościach. Dzisiaj CEC zagrał równo i przyjemnie a brak jakiegoś niesamowitego zaangażowania można zrzucić na karb jego niewygrzania. Ogólnie słuchało się niezwykle miło a wpięcie CECa zniwelowało metaliczność głosu Anomalii Jopek oraz jak już wspominałem wyrównanie przekazu. Kolejną rzeczą na którą zwróciliśmy uwagę było zauważalne spowolnienie dźwięku skutkujące całkowitym wyzbyciem się nerwowości z reprodukowanej muzyki, ale po 5 minutach zaczęliśmy odbierać to jako całkowicie naturalne.

Jak pojawią się kolejne wpisy pewnie jeszcze dorzucę swoje 3 grosze.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

zdezi - dzisiaj było niekonwencjonalnie, bo wino przywiozłem tylko ja i zamiast czerwonego, ciężkiego wytrawnego było to białe, lekkie ale oczywiście wytrawne - Langusta czy jakoś tak (Kris jak jeszcze nie wywaliłeś butelki to wrzuć fotę plizz).

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Snajp nastrzelał fotek jak na weselu więc pewnie coś tam będzie, bo niestety flaszka poszła do archiwum X...

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

  • Redaktorzy

Znalazłem!

Lagosta:

Kraj Pochodzenia: Portugalia

Region: VINHO VERDE

Producent: Caves Dom Teodósio

Szczep: Loureiro, Azal, Trajadura i Pedernã

Kolor: białe

Rodzaj: półwytrawne

Nagrody i oceny: 15,5 pkt. Revista de Vinhos

Pojemność: 750 ml

Temperatura podawania: 8-10 oC

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

i winko ma rewelacyjny patent - kiedy osiągnie odpowiednią temperaturę langusta na etykiecie zmienia barwę z białej na różową

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

Z repertuaru testowego przypomniały mi się jeszcze "J.S. Bach 6 Suit na wiolonczelę solo" w wykonaniu Andrzeja Bauera, ale ponieważ nie przepadam za tym wykonaniem, więc nie będę komentował. Pewnie Zafop oceni ciężką pracę wykonawcy ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

kris_k, 30 Cze 2007, 19:34

 

>No dobra ja milknę na razie, zostawiając pole do popisu zaproszonym szanownym kolegom, niech

>dolewają oliwy do kaganka oświaty audiofilskiej :)

 

No to dolewam. :)

 

Pierwsze primo - dzięki Krzychowi za zaproszenie. I pozostałym za wyjątkowo liczne, jak na ostatnie czasy, przybycie i dobre humory. :)

 

Drugie primo - fotki są pod adresem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :)

 

Trzecie primo - jeśli chodzi o moje krążki, w repertuarze znalazł się jeszcze Riverside (w celu obadania feelingu ogólnego) i The Good, The Bad And The Queen (w celu obadania basu w pierwszym kawałku).

 

Czwarte primo - wrażenia:

 

Te Bowersy to już jest coś. Klasa naprawdę wysoka. Precyzyjna, ale nie męcząca góra, ciepła, gęsta i uporządkowana średnica, bas z mocą, ale przede wszystkim przyzwoicie kontrolowany. Dość powiedzieć, że nasz ulubiony, totalnie przebasowany kawałek Petera Gabriela (jak zwykle nie pamiętam tytułu) po raz pierwszy w mojej karierze zabrzmiał tak dobrze, jak mógł - bez lawiny błota na podłodze.

 

Różowość na 100%? Nie do końca. Moje zastrzeżenia mogą wynikać z trzech spraw:

- moich preferencji,

- obnażonych przez kolumny bezlitośnie słabości pozostałych elementów toru,

- faktycznych braków samych kolumn (ale szczerze mówiąc, ten punkt jest moim zdaniem najmniej prawdopodobny).

 

Krzych strzelił sobie trochę w kolano. Zanabył kolumny, które wymagają znacznie lepszego "towarzystwa", niż obecny jego system. Wzmak w spokojnym repertuarze się nawet wyrabiał. I to nawet lepiej, niż mi się wydawało przed odsłuchem. Ten AVM to naprawdę kawałek porządnego sprzętu. Ale niestety w bardziej wymagających klimatach dostawał zadyszki graniczącej z atakiem astmy. Na szczęście nie gubił się, nie tracił szczegółowości. Ale dynamika spadała mocno, uderzenia nie miały siły.

 

Wzmak miał również problem z basem. Krzych mówił, że te Bowersy w okolicach 150Hz spadają do nawet 3Ohm. I chyba właśnie w tym miejscu AVM robił się, jak to dobrze ujął Fr@ntz, siny. Poza tym ogólnie bas nie do końca mi odpowiadał. Owszem, schodził nisko, telepał ścianami i wątrobami. Ale nie trafiał w moją ulubioną barwę "podstawkową". To pewnie po części kwestia mojego przyzwyczajenia do basu parakolumnowego ;). A po części kwestia tego, że taki duży, mięsisty bas większości podłogówek mi nie odpowiada. Pod tym względem bardziej podobały mi się pavlosowe Beethoveny.

 

Tak więc wzmak do wymiany bez wątpienia. Zresztą - Krzych już w innym wątku robi research, więc to tylko kwestia czasu. Jak go znam - czasu krótszego, niż się wszystkim (nawet jemu samemu) wydaje. ;-)

 

Co do źródła - wpięcie CEC'a zamiast tandemu: transport HifiDIY + AudioNemesis nie spowodowało jakiegoś wielkiego "urrrra". Natomiast powrót do związku chińsko-włoskiego już zabolało mocno. Trywialne stwierdzenie "ktoś zarzucił koc na kolumny" pasuje tutaj jak ulał. Cały kawał pasma na górze zniknął, dźwięk znacznie się ocieplił, bas zaczął snuć się po kątach - to wszystko oczywiście w porównaniu z CEC'em. Krzych twierdzi, że taka prezentacja dźwięku mu bardziej odpowiada. Mam nadzieję, że tak jest w rzeczywistości. :) Ja na pewno bez najmniejszego wahania wybrałbym CEC'a.

 

Podsumowując - moim zdaniem Krzych zrobił wstęp do high-endu. Musi jeszcze niestety masę kasy wydać, ale cóż - jak się mówi "A", trzeba powiedzieć "B", "C", "D" i tak aż do "Z". ;-) Niemniej zrobi jeszcze dwa kroki (a kto wie, może i tylko jeden?) i będzie miał system na lata.

 

No, chyba, że audiophilia nervosa już mu tak DNA pomieszała, że wytrzyma parę miesięcy i będzie kombinował dalej. Zobaczymy. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanowni,

 

przede wszystkim OLBRZYMIE podziękowania dla Krisa_k za fantastyczną gościnę.

 

Sprostowanie do informacji Fr@ntza - wiolonczelę męczył Edgar Meyer, a ta piękna solistka to była Anna Netrebko z płyty Sempre Libera.

 

Wrażenia:

1. B&W 804 - świetne i piękne kolumny, ale chyba jeszcze niewygrzane, albo ...jestem zbyt przyzwyczajony do swoich Triangli Altea - brakowało mi "ciepełka". Poza tym rzeczywiście ciekawe jakby zagrały z inną amplifikacją.

 

2. CD DIY z Chin - bardzo ciekawe urządzenie - robi świetne wrażenie tak organoleptyczne jak i brzmieniowo.

 

3. Cec - ma za sobą zaledwie 10 godzin grania, jednakże i tak dla mnie jest to ten kierunek którego szukałem - bardzo muzykalny odtwarzacz i cieszę się, że stałem się jego właścicielem - w końcu chodziło mi o słuchanie muzyki a nie sprzętu :-).

Jednakże mam wątpliwości (zwłaszcza po dzisiejszym odsłuchu) czy moja obecna amplifikacja (Mingda MC368 grająca w trybie triodowym) jest właściwym rozwiązaniem dla tej muzyki, której słucham (wokalizy, arie operowe, klasyka) - w wysokich rejestrach pojawiają się "nieczystości". Może ktoś ma jakieś sugestie dla dobrania amplifikacji dla takiego zestawu (CEC + Triangle Altea Esw + ???)? Zwłaszcza z wykorzystaniem wyjść na XLR.

 

Pozdr

  • Redaktorzy

Bowersy potrafią zagrać na prawdę pięknie, dźwiękiem zupełnie nieskrępowanym i wciągającym. Zresztą Kris już słuchał ich w takim zestawieniu i wie czego im potrzeba - PRĄDU!!!. Tak jak Snajper wspominał zakup Bowersów był nie końcem ale początkiem nowej drogi. W poprzednim zestawieniu AVM pozwalał zagrać Tethysom na dobre 85-90% swoich możliwości, przy 804-kach niestety bidula nie wyrabia i stety/niestety stał się najsłabszym ogniwem.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Stety/niestety muszę się zgodzić z przedmówcami - AVM nie wydala na zakrętach z tymi kolumnami. Kropka. Dlatego już teraz zaczynam się rozglądać za czymś bardziej wydajnym prądowo. Coś wcześniej czy później znajdę (mam nadzieję :))

 

Fr@ntz co prawda przemilczał temat, ale Snajp go poruszył - AN vs Czesiek...

Czuję się nieco osamotniony w moim zdaniu, i pomimo że będę postrzegany znów że bronię AN jak lwica młode, ale ja uważam że AN to doskonałe źródło, które nie ma sobie równych jeżeli chodzi o "analogowość" dźwięku. A efekt koca? No właśnie. To zjawisko w przypadku AN normalne. Na pierwszy rzut ucha wydaje się że góry jest mało - ktoś wziął nożyczki i udziabał. Dopiero po chwili słychać że góra jest, detaliczna, i nic jej nie brakuje, oprócz nachalności :)

 

No dobra dość mów obrończych, i tak mi nikt nie uwierzy że to mi się naprawdę podoba ;)

 

Tak czy siak, taki np. Classe z dotykowym ekranem też może być, czemu nie, nie obraziłbym się na taki prezent od Mikołaja :))))

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Kris_k,

 

niepotrzebnie się przejmujesz - ważne jest to co TOBIE się podoba, a nie to co innym.

Audionemesis to świetny dac, ale gra specyficznie - to po prostu fakt.

Natomiast jeśli Tobie on pasuje, to git!

  • Redaktorzy

kris_k - nic nie przemilczałem, tylko "trochę się znamy" i wiem jak mocno jesteś związany emocjonalnie z AN ;) Poza tym system składasz pod Swoje a nie pod Nasze gusta i jeśli Tobie się taka nazwijmy to "maniera" dźwięku podoba to super. Właśnie to w tym naszym chorym hobby jest najfajniejsze, że każdy system gra inaczej.

Co do wspomnianego przez Snajpera koca to aż tak daleko bym się nie posunął (czyżbym zaczął się oswajać z wpływem AN?), ale wycofanie skrajów pasma na pewno było zauważalne w porównaniu do Cześka. Co śmieszniejsze pomimo tego , że Czesiek generował więcej "audiofilskiego powietrza" to jednak w porównaniu do AN brakowało mi trochę "delikatnej namiętności" i nasycenia w średnicy. AN akurat w tym wycinku pasma czaruje i już,ale każe sobie za to płacić straszliwą cenę (zabierając bas i wysokie). Zresztą samo połączenie Cześcka z AVMem na pewno nie należało (przynajmniej w moim odczuciu) do polecanych - bardzo neutralne CD z lekko klinicznym wzmacniaczem powodowało lekkie wypranie muzyki z barw i emocji, co zresztą delikatnie sygnalizował Zafop wspominając nieśmiało o namacalności dźwięku jaką można uzyskać po w pięciu w tor wzmacniacza lampowego.

Reasumując Kris zmierza w dobrym kierunku, ale droga którą obrał na pewno nie należy do najłatwiejszych i najtańszych ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Kris: jeszcze raz gratuluję kolumn i ...wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ;) Bo rzeczywiście, przez 804-ki wskoczyłeś o półkę a może dwie wyżej, załapałeś się koniuszkami palców za swoje Bowersy i teraz rozpaczliwie machasz kończynami dolnymi szukając oparcia w postaci małej spawarki ;) Po moim krótkim pobycie u Krisa potwierdzam opinię ogółu sobotnich gości - MOCY PRZYBĄDŹ!!! Kończąc o kolumnach: niezwykle barwna średnica, świetna ciągłość w przejściu w górne rejestry, najmniejszych śladów syczenia czy uciążliwych sybilantów, nawet w połączeniu CEC-a z AVM-em. Nie było srebra w kablach, ale mam głębokie przekonanie, że też by nie zaszkodziło. Podejrzewam, że bas nieograniczony w swojej potędze, bo - nawet trzepanie obicia kanapy i wywołany tym alergiczny kaszel słuchaczy podczas Bjork - przy ułamku jedynie potęgi AVM-a - 804-ki pokazały koniuszek swoich zasobów basowych. Aż strach się bać, co tam drzemie na prawdę... A na przyszłość - jako że także moje Beethoveny potrzebują domowego reaktora jądrowego (a z różnych względów u mnie na razie embargo finansowe na duże moce), to odgrażam się już teraz: przywlokę kiedyś moje wiedeńczyki i zrobimy zawody w dobrej klasie średniej (z całym szacunkiem, ale są też klasy i półki wyższe). Mam się do czegoś przyczepić? Proszę bardzo: jakoś dziwnym było dla mnie odkrycie, że Bowersy nie na porządnych kolcach spoczywają, ale na silikonowych cycuszkach... Do znawców - czy to na pewno hajendowe oparcie?...

 

I jeszcze słóweczko w temacie reszty toru, a raczej początku tegoż toru. Przybyłem do Krisa gdy grał CEC. Ja też już zwróciłem uwagę na ten odtwarzacz w kilku kombinacjach i niewątpliwie należy do ścisłej czołówki urządzeń, spośród których wybiorę następcę dla mojego Musicala. Rzeczywiście dało się zauważyć zupełnie nieznaczne i minimalne opóźnienia rejestrów basowych w stosunku to reszty pasma, jednakże trzeba było specjalnie zwrócić na to uwagę. Normalnie - absolutnie nie przeszkadzało. Słyszałem tego CEC-a w roli napędu do CEC DX71MkII, połączanie CEC-linkiem, dalej wszystko symetrycznie i o żadnych opóźnieniach na pewno nie ma mowy - pełna dokładność i superprecyzja. Jednakowoż, po przełączeniu na AudioNemesis odważyłem się, jako pierwszy w audytorium głośno i wyraźnie powiedzieć: "co się stało? co to za kicha?" jak dla mnie - CEC grał lepiej od italiańca. A w czym lepiej? Na pewno w ogólnym wyrównaniu pasma - absolutnie płaska charakterystyka częstotliwościowa, bez podbarwień i utrat. Z drugiem strony - wiem, że italianiec jest mistrzem świata w dziedzinie sceny stereo - tu do CEC-a tego nie mogę odnieść, bo za krótki odsłuch. Co więcej, po wejściu italianca powróciło (od zawsze irytujące mnie u Krisa) dziwne podbarwienie w przełomie średnicy i góry. Poprzednio zwalałem to na drewno obecne w membranach nisko-średniotonowców AudioAcademy, ale teraz znowu przydźwięk powrócił. Poza tym - użyję jeszcze raz tero terminu - "skremowanie" dźwięku: szczegóły wysokotonowe są, są, ale jakoś tak cała góra wycofana, a średnica wypchnięta... Pomimo zalet AN-a pod innymi względami... Ale: de gustibus ...

 

Pozdrawiam.

  • Redaktorzy

pavlos - te silikonowe cycuszki są polecane przy ustawieniu bowersów na gładkich powierzchniach - po prostu są stabilniejsze a przy Krisowych "twinsach" yo dość istotny aspekt natury ergonomicznej ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Ok. to na koniec moze jeszcze ja kilka zdan na temat sobotniego spotkania. W pierwszej kolejnosci podziekowania dla Rodziny Krzysia, ze udostepnila nam mieszkanie na kilka godzin odsluchów, a i samemu Krisowi oczywiscie podziekowa sie naleza ze mielismy moznosc spotkac sie w licznym gronie,

 

Mialem mozliwosc kilka tygodni wczesniej posluchac Krisowego zestawu, ale w nieco innym pomieszczeniu bardziej przystosowanym do sluchania muzy i mysle ze tam gralo to nieco lepiej. Nie bede juz wspominal o Classe, ktorego wtedy tez sluchalismy z 804S bo to inna bajka. Co do zestawu u Krisa - troche to mozna porownac do sali gimnastycznej w ktorej stoi bolid F1, a my oczekujemy od kierowcy by pokazal co tez ta maszyna potrafi - moze i ruszy z miejsca i tyle. Doskonale wszystkie osoby, a i Krzych pierwszy zdawal sobie sprawe ze zakup 804 pociagnie za soba cala mase wymiany zabawek, a i poprzestawianie mebelkow w pokoju tez by sie przydalo. Co do samego odsluchu. Chinczyk + italianiec - mi osobiscie to zestawienie bardzo sie podobalo. Nie bylo slychac faworyzowania ktoregos z zakresow muza byla przyjemna dla ucha oddaniu dynamiki tez nie mozna bylo nic specjalnego zarzucic. Czesiek bez italianca - odmienna prezentacja muzyki. Nieco spowolniony przekaz basu, ale generalnie odbior jak najbardziej poprawny - mysle ze jak na 10 godzin od zakupu to rewelacja - 1 raz mialem okazje posluchasz C.E.C a i mysle ze to bardzo przyjemny odtwarzacz. Co do polaczenia. Cec-a z italiancem. Mysle tak pewno gdyby czlek przyszedl i sluchal tego od poczatku i nic innego by nie wlaczal w tor to byloby ok., ale jak sie to porowna z gra samego CECa to KLAPA. Mysle ze jednak chinczyk gra zdecydowanie ciekawiej jako zestaw z italiancem niz CEC ktory ma pracowac jako transport. Jak na moje ucho jesli sluchac Czeska to tylko wpietego bezposrednio do wzmaka. Oczywiscie nie mam zamiaru pisac ze italianiec jest BE wrecz przeciwnie. Sluchalismy go juz w roznych zestawieniach i raczej umie on sie wybronic jako dobry DAC - po prostu z Czeskiem nie zagral. Mysle sobie ze fajnie by takie spotkanko odbylo sie ponownie za np. 2-3 miechy kiedy sprzet sie juz wypoci czy to B&W czy CEC. Mysle ze mozna sie wtedy spodziewac milych zaskoczen.

 

Pozdrawiam kaszanka7

 

ps. Krzysiek napisz jak Shrek3 - warto sie wybrac do kina?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6668-100009288 1183300115_thumb.jpg

post-6668-100009289 1183300115_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6668-100009284 1183300180_thumb.jpg

post-6668-100009285 1183300180_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6668-100009282 1183300233_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

  • Redaktorzy

kaszanka7 - dobrze, że coś napisałeś, bo już myślałem, że Twa Małżonka na comiesięcznym (?) spotkaniu Ku Kux Klanu zamiast schwytanego w Legionowie przedstawiciela rasy "białej inaczej" dokonała ofiary z Ciebie ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

i jeszcze jedna dygresja - po wczorajszych odsłuchach byłem zauroczony kunsztem Anny Netrebko (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) więc dzisiaj w te pędy udałem się do sklepu "nie dla idiotów" - płytę całe szczęście zastałem na półce i już zagościła w moim CD - gorąco polecam, choć prawdę mówiąc Ave Maria jakoś mnie nie porwało, za to cała reszta - cud miód i orzeszki ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

na razie ostrzę zęby na "Russian Album"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Ladna pani, ciekawe czy to futro nosi na gole cialo?

 

>Kaszanka7, najbardziej klimatyczna z Twoich fotek, to ta z butlami piwa i ustrojem akustycznym w postaci niesmialo wkraczajacego w kadr Pana Skarpetki.

 

;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.