Jean Michel Jarre

[qot]

nie róbcie takiego błędu jak ja i nie kupujcie płyty AREO ...

 

kompletnie nie trafiona realizacja ... a juz system 5.1 DTS to poprostu pomylka ...

jak mozna zgrac sample ze starego dobrego studyjnego magnetofonu - zamienic je na cyfrowe bity i przez cała realizacje rzucac dzwiekiem od kolumny dokolumny ... ( po przekatnej , do tylu i przodu i na odwrot ) ....

marne popisy uwspółczesnienia poprostu zabily pierwotny klimat utworów ...

 

panowie szerrooookim łukiem .... bardzo szeroookim omijajcie to wydawnictwo ...

 

jak ktos mi pisze w recenzji " facet wie co mozna z dzwiekiem robic " ... to ja niemam pojecia gdzie on to sałyszal ...

 

Mam nadzieje ze koncert bedzie lepszy ...

[Viniu]

Faktycznie... odsłuchawałem ten album i nie przypadł mi do gustu. Poza tym jestem tradycjonalistą i raczej sceptycznie podchodzę do wszelkich nowoczesnych "ulepszeń". Późniejszy dokonań Jean`a też nie oceniam pozytywnie, choć z całych albumów dałoby się wybrać jeden lub dwa rarytasy. Ale jeśli mam uogólnić, to wolę zanużyć się w "Tlenie". Również mam nadzieję, że gdański koncert przyniesie mi wielu ciekawych wrażeń. Pozdrawiam

 

Ps. Koncert z Gdańska będzie transmitowany w radiowej Trójce więc np. w Cyfrowym Polsacie będzie w wersji cyfrowej.

[javo]

jedzie ktoś jeszcze?

[zephyr]

Ja jadę. Będę w sektorze A2.

[sambi]

I nie kupujcie ostatniego koncertu w Chinach tez totalna porazka. Mam wszystkie płty Jarra az do Chronologie i na tym zaprzestałem. Ale mysląc że koncert w Chinach bedzie dobry kupilem w ciemno i sie przejechalem.

[jarmat62]

Słyszałeś kiedyś koncert lepiej nagrany od plyty studyjnej ???

Moim zdaniem jest fajnie zrobiony.

[sambi]

Nie chodziło mi o jakośc nagrania ale o aranzacje utworów.

[nowy40]

Tak na goraco .Oglądam w tv kablówka słucham z radia,nie ma synchronizacji, niestety.

ale piekna rzecz,wspaniały pomysł aby to był ON.

[majo]

najgorszy z mozliwych. jarre. ulubiony artysta stoczniowcow. moge tradycyjne ja... okej.

[Molibden]

Nie ma to jak robić dobrą minę do złej gry. Gdyby to był "prawdziwy" koncert to całość byłaby nie do zaakceptowania. Jako wydarzenie okazyjne, rocznicowe, od biedy może być. Nowe utwory wypadły w miarę dobrze. Stare, posamplowane instrumenty zupałnie tu nie pasowały, nie było w nich życia, sekwencery i samplery kładą sprawę i to zawsze słychać. Aranżacje również kiepskie, instrumentacja niezbyt zaplanowana, mało tu inwencji, ciągłe trzymanie się chematów a całość mocno przegadana. Wałęsa - do niczego. Projekcje i wizualizacje na odpier**l, fajerwerki - aby więcej, aby więcej, mało interesujące. Przesadne użycie orkiestry i chóru. Kompletny brak klimatu w wielu utworach, chociażby tego znanego z Chin (1982) czy Houston, które były nie do pobicia. Mały zespół muzyków towarzyszących. Eksperymenty dźwiękowe - theremin, harmonia - nie na miejscu, Całość - zaledwie poprawna. Wolę słuchać tych samych utworów z płyt studyjnych niż z tego koncertu. I do tego masa nic nie wnoszących "przeszkadzajek". Całość - za bardzo cyfrowa jak dla mnie. W sam raz dla elektronicznych abnegatów i neofitów którzy przyszłi pierwszy raz w życiu posłuchać muzyki elektronicznej i Jarre'a. Widać, ze cały czas coś było z tym koncertem nie tak, z transmisją dźwięku również. Nieźle się przez ten czas wynudziłem. Chociaż parę rzeczy było ok, np. breathe controller :-)

[Gość]

http://www.audiostereo.pl/solidarnoscjarrekatastrofa_20740.html#bottom

[adamski]

eeee, hmmmm, w telewizji ponoć było beznadziejnie, na żywo całkiem ok. Myślę że nie należało oczekiwać specjalnego nowatorstwa ani nie wiadomo czego. To tylko muzyka pop. Na żywo wszystko perfekcyjnie zgrane i zagrane (o ile wszystko było grane przez muzyków bo ciężko się w sumie zorientować). Wczoraj mi się trochę bardziej chyba podobało i to właśnie ze względu na fajerwerki, dziś było ich za dużo i odciągały uwagę od muzy.

[Zydelek]

kolego adamski- z pewnosciawidziałes na zywo koncerty Huston, Lionu, Tokio itp.wiec masz porównanie:):)

Czy wiesz jednak w jakim celu odbył sie i dlaczego koncert w Gdańsku? Czemu miał sluzyć, dlaczego były fajerwerki?

[adamski]

Jeśli się komuś aż tak bardzo nie podobało jak koledze Molibdenowi to znaczy że nie trawi Jarre'a w ogóle. No i ma do tego prawo. Dla mnie było bardzo w porządku.

[Zydelek]

...:0 przedawkował chłop srodków chemicznych:) współczuć mu nada:):)

[adamski]

Tak naprawdę to fajerwerki to tylko i wyłącznie tak zwane "eye candy" Miały przyciągać wzrok i to robiły, tylko niestety w miejscu w którym stałem zagłuszały często muzykę, np w czasie Oxygene 4. Jeśli masz inną teorię na ich temat to ją przedstaw;). Na wymienionych koncertach oczywiście nie byłem i nie mam nic przeciwko bogactwu wizualnemu ale tak jak napisałem, fajerwerki zbyt mocno odciągały moją uwagę od muzyki. Może w innym miejscu na placu miałbym inne odczucia

[Gość]

współczuć mu nada:):)

A ja wiem??

Może współczuć mu rotela?

[gutekbull]

Właśnie wróciłem z koncertu i mam mieszane uczucia;

1. nogi wchodzą mi w tyłek, to po pierwsze

2. koncert jako widowisko fajerwerkow i światła ,obrazu bardzo ok.

3. muzycznie cienko , momentami Techno i dłużyzny

4. stare kawalki ok.

5. wolę tego typu muzykę z dobrze nagranej płyty, muzyka elektroniczna tego wymaga

6. dużo bardziej podobał mi się tydzień temu koncert M.Urbaniaka - chyba się starzeję ;-)

[majo]

nie starzejesz sie, nie, nie...

[Zydelek]

Gutekbul- ale taki jest współczesny J.M.J!

Stary Michel. J. skonczył sie wraz z Zooloock.

Kwestionujecie wiec blondynke za to, ze ma jasne włosy:):)

[gutekbull]

A "Mury" wolałem w wykonaniu Kaczmarskiego.

Za dużo pseudo mitów i taniego podlizywania i symboli na twarz.

Ale były też momenty bardzo dobre- wspaniałe monumetalne brzmienie itd.

[adamski]

Koncert Michała Urbaniaka rzeczywiście był rewelacyjny. No i samo miejsce, po prostu piękne

[gutekbull]

Ale jako organizator wielkiego widowiska jest doskonały.

[Zydelek]

Wg. J.M.J miał to być jego najlepszy koncert!

Chór,orkiestra i efekty piro-świetle. Jako osoby osobiście tam będące podzielcie się szerzej. Chyba, że, macie zbyt mało doswiadczenia w koncertach na zywo?

[Luc]

I nikt nie odwazy sie napisac ze ten "koncert" to byla jedna wielka kupa g., nie majaca z muzyka elektroniczna, badz alektroakustyczna nic wspolnego ? Pomijając to, że ciekawsze utwory puszczaja w prowincjonalnych dyskotekach techno, albo spotach reklamowych, to na dodatek niemalze wszystkie dzwieki byly zaprogramowane a facet i cala orkiestra robili kretynski teatrzyk, zeby w transmisji tv wygladalo ze oni to naprawde ze sceny graja. Dawno nie było czegoś tak żenujacego

[mc iek]

Ten dyskotekowy show to był jeden wielki skandal.

Szafowanie wizerunkiem Papieża w tym kontekście - absolutnie niedopuszczalne. Co za cynizm !!!

[gutekbull]

Luc => a umiesz czytać ? Gdzieś wyżej to delikatnie napisałem ,choć nie we wszystkim się z tobą zgadzam.

[gutekbull]

mc iek => aż tak tego nie odebrałem ;-) Ale irytowało mnie głupie tłumaczenie ludziom co widać na telebimach,

przecież tam nie był potrzebmy żadny komentarz.

[Luc]

Nie obchodzą mnie twoje 'gdzies wyzej' wypowiedzi panie kolego

[gutekbull]

Luc => też się cieszę , że cię poznałem ;-)