Audio 11/03 - aaale kicha!

[Hiena-podrobka]

Moim zdaniem Kisiel sobie kpi z czytelnikow i obce mu sa nowoczesne zasady marketingu.

Borek/

Jestem za.

[bratpit]

tez sie nabralem :((((

[andrea29]

A nmnie coś tknęło by się jeszcze trochę powstrzymać. I dlatego na AS nie kupiłem- postanowiłem poczekać na jakieś wieści z forum : )))

No i mam/wiem.

Pozdrawiam rozżalonych.

[Jarzabek]

U mnie kilka dość już starych egzemplarzy Audio bardzo skutecznie dociąża na spółkę z HFiM stolik pod sprzęt. Przemogłem się jednak i kupiłem ostatni numer na AS za 12 zł dla testów z lat ubiegłych - z ciekawości.

 

Poza płytą, której jeszcze nie odtworzyłem (a teraz dowiaduję się, że to nie to co obiecywano) treść pisemka beznadziejna.

[ulan]

a najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze na plytce jest kupa wolnego miejsca. Materiały na płytce zajmują 229 MB, czyli mogliby jeszcze zmieścić materiały ze wszystkich testów (włącznie z tymi pominietymi). Hmm ciekawi mnie co było przyczyna pominiecia (pewnie błędne założenie, że liczy sie tylko to co w sprzedaży, choc i tu się przejechali, brak np. testu yamah rx-v430 - 730, mimo, że można je dostać jeszcze w sklepach, po atrakcyjnych cenach). No i wyszło takie świństwo.

[Teo]

-> ulan

 

Co do brakujacych testów, to przyczynš mógł być np. brak czasu. Strzelam, że redakcja chciała przebić czym płytę testowš konkurencji, i zabłysnšć jedbnoczenie na AS - intencje były chwalebne, plakaty wydrukowano, i tylko ze skanowaniem takiej iloci materiału nie całkiem wyszło. To jednak tylko lune przypuszczenia.

 

Obecnoć (lub nieobecnoć) urzšdzeń na licie klasyfikacji Audio (czy w "przeglšdzie rynku", lub na płycie z testami) bywa momentami przypadkowa. Z jednej strony znikajš urzšdzenia, które majš zostać zastšpione, ale jeszcze zastšpione nie zostały - ot, nie ma ich pewno w przyszłorocznych katalogach, ale na półkach dostępne będš jeszcze miesišcami. Z drugiej strony jako "produkowane" pojawiajš się zabawki zastšpione lub wycofane lata (tak - lata) temu. Burdel, lekko mówišc. Przykłady się znajdš liczne, jak komu trzeba (tylko po co?).

 

Ja wiem, że aktualizacja tak wielkiej bazy urzšdzeń to kawał roboty - sšdzę jednak, że skoro redakcja się za to wzięła, chwalšc się faktem wszem i wobec, to mogłaby robotę wykonywać rzetelnie. A tu... jest, jak jest. Zapał był, a wyszło, jak wyszło.

[andrea29]

Wiecie co ? Jak tak czytam te Wasze wpisy/żale nt. AUDIO i sam o tym myślę to nasuwa mi się tylko 1 wniosek: AUDIO robi wszystko, by upaść na własne życzenie. A nie ?

Ktoś zaprzeczy, że źle kumam ?

Długo to trwa, a cały czas obserwuję, jak od kilkunastu miesięcy pismo zbiera cięgi i jest krytykowane za podejście/odejście, niezgodność tytułu z treścią, wciskanie czytelnikom ściemy o sobie, wstępniaki i sami wiecie najlepiej co tam jeszcze.

Nie kraczę, tylko wyciągam smętny wniosek, że źle się dzieje z tym pismem, a raczej jego dowodzącym directorem.

Pozdrawiam i ubolewam, bo nie mam na to żadnego wpływu.

 

PS. Jak można być tak głuchym, ślepym, nieczułym na głosy krytyki i zadufanym w swojej wizji pisma - nie mam pojęcia.

Przykre to ale prawdziwe.

I nie jestem wrogiem ani AUDIO, ani A. K. !!!

Kolega kupował kiedyś prawie wszystkie numery i mi je odddał. Fanem AUDIO nigdy nie byłem, ale że jako jedyne pismo w kraju robiło testy z wykresami to szanowałem je za to.

Chyba nawet nie obejrzę ostatniego n-ru. Dość tu o nim i jednoznacznie napisano. Chyba nikt nie zaprzeczył nawet : (((