Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Quentina Tarantino


Falco

Rekomendowane odpowiedzi

Moje ulubione

1993: True Romance

1994: Pulp Fiction

1996: From Dusk Till Dawn

 

Nie trawię

Kill Bill 1 i 2

 

dodatkowo to jeszcze fajna muzyka na płycie The Tarantino Connection - wybrane przez Quentina covery - polecam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5823-100001091 1180383554_thumb.jpg

post-5823-100001092 1180383554_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pozdrawiam F.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/33827-klub-quentina-tarantino/
Udostępnij na innych stronach

lubię filmy Q.T. i lubię filmy w których maczał palce,

uważam, że wszystkie są bardzo dobre łącznie z Jackie Brown i Kill Bill.

To że Kill Bill wzbudza kontrowersje to mnie nie dziwi, pierwszy raz jak go oglądałem to uważałem

że to głupi film :-) nie rozumiałem o co chodzi.

Mądry pewnie nie jest, hehe, ale nie będę o tym pisał,hehe.

Jak ktoś tego filmu nie kuma, to niech go zostawi. Nie ma co się wymądrzać. Mam swoją teorię ale się nią nie podzielę, to moja prywatna teoria, tak jak K.B to prywatny film Q.T. Tylko, kurde, czemu sprzedawali na niego bilety? Myślę, że Q.T. nas trochę wydupczył z tym filmem, bo jak zapłaciliśmy za bilety to mamy prawo narzekać.

Mógł jednak sam to sfinansować, nie? ale ci wredni kapitaliści wszystko chcą sprzedać, nie? i potem wmawiają że to sztuka a to tylko towar dla określonego targetu.

camle, 30 Maj 2007, 22:03

 

>typowe hollywódzkie kino nastawione na rżnięcie kasy ze znudzonych tanimi mordobiciami dzieciaków

>(tarrantino robi więcej krwi i więcej bierze - robi droższe film i wszyscy są zadowoleni)

 

 

Chyba ZUPELNIE nie czujesz klimatu jego filmow (i bierzesz je doslownie).

Jak mozna filmy Tarantino okreslic jako "typowe hollywoodzkie kino"???

 

 

Pulp Fiction - film mojego zycia

Kill Bill 1&2 - za pierwszym razem bylo tylko ok, po kilku powtorkach uwazam ze swietny.

Od zmierzchu do switu - sam film sredni, ALE swietna scena z Salma Hayek :D i wspaniala muzyka Tito & Tarantula

Reservoir Dogs - doskonały film,debiut Tarantino ale mój ulubiony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-803-100000941 1180590532_thumb.jpg

post-803-100000942 1180590532_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@Wookasch:

 

filmy życia?! też tak kiedyś myślałem - chodziłem po ulicy w nocy w czarnym garniturze i białej koszuli... z rewolwerem za pasem i wiesz co?... przeszło mi ;)

 

kicz dla tych, którzy są znudzeni kiczem ale jeszcze nie dorośli do jego całkowitego odseparowania ze swojego życia

Moje ulubione:

- Kill Bill obie części

- Od zmierzchu do świtu.

 

Generalnie Tarantino trzeba oglądać z przymrużeniem oka, zrozumieć jego zabawę kinem, konwenansami, karmienie oczy zabawą barwami i uszu doskonałą muzyką.

Dla mnie to jeden z niewielu ludzi w kinie , który potrafi w filmie przekazać ile radości daje mu ta zabawa w kino i dzielić się z nią widzami.

 

Dla mnie mistrzostwem było zrobienie dwójki Kill Billa zupełnie innej od jedynki i ..... równie doskonałej, jeżeli nawet nie lepszej. Poza tym jak nienawidzę mangi to wstawka w Kill Billu była zjawiskowa.

  • 1 miesiąc później...

Obejrzałem wczoraj Grindhouse - Death Prof (wchodzi do nas na ekrany 20 lipca).

Właściwie są to 2 filmy.

"Grindhouse vol. 1. Death Proof" jest opowieścią o sadystycznym mordercy (w tej roli Kurt Russell), który podróżuje samochodem i zabija młode, seksowne kobiety. Dialogi są zajebiste. Świetna rola Bruce'a Willisa.

Dopiero jesienią na polskie ekrany trafi "Grindhouse vol. 2. Planet terror", w reżyserii Roberta Rodrigueza.

Laska popruwa z karabinu maszynowego (zamiast jednej nogi). Skrzyżowanie "Nocy żywych trupów" z "teksańska masakrą". Prawdziwie tarantinowski styl.

 

Wogóle konwencja obu filmów jest ciekawa - stylizacja na wczesne lata 70-te. Krew leje sie jak to u Tarantino i cóż więcej... trzeba to zobaczyć.

  • 2 tygodnie później...

TARANTINO WRACA DO NAJWYŻSZEJ FORMY

Death Proof ten film koniecznie należy obejrzeć jak ktoś ma podkład ze "znikającego punktu" lub starych filmówklasy C i zna tamte dialogi to też się będzie świetnie bawił.Jak dla mnie to dawno nie oglądałem tak odjechanego ale świetnego w konwencji filmu.Dialogi lepsze niż w orginale-tak w ogóle to ten amerykański trochę ubogi w dosadnym słownictwie.Kill Bill to jakiś słabszy okres w historii mistrza.Tak w ogóle to mamy szczęście z racji że na Europę film jest dłuższy

POLECAM jak dla mnie Pulp Fiction i Death Proof to ta sama extraklasa

Pozdrawiam

Rafaell

ps. jak ktoś ma bzika na temat damskich stóp to też coś dla siebie znajdzie ;)

Tylko trzeba uważać żeby się to znów nie powtórzyło w Texasie

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • 3 tygodnie później...

oczywscie Pulp Fiction, oczywiscie Kill Bill 1-2, chociaz najbardziej lubie jego role w epizodzie Four rooms...:) co do death proof - z jednej strony dobrze sie bawilem na seansie, z drugiej jakby troche zaczynalo mnie męczyc kino made in tarantino... tak sobie poprostu pomyslałem czy QT bylby w stanie nakrecic jakis film nie bedący hołdem i pastiżem innych filmów...

Ja sie zapisuje.

Taranino wedlug mnie obok Woody Allena jest najbardziej wyrazistym wspolczesnym rezyserem i nie wyobrazam sobie swiata kina bez ich dwoch.

Choc obaj maja swoj niepowtarzalny i nie do skopiowania styl to w pewnym sensie trafiaja do mnie jednym kanalem.

Jest to kino nastawione na rozrywke,mowie o ich ostatnich filmach.,choc Allen dla mnie tworzy komedie od zawsze. Tarantino zaczal powaznie a przy okazji rozwinal w sobie talent do robienia kina swietnego warsztatowego,(jego technika jest naprawde na najwyzszym poziomie),cos czego nigdy nie uda sie zrobic w Polsce.

Dodajmy do tego ze gosc nie lubi efektow specjalnych i sceny powstaja naprawde a nie w komputerze jak w Szklanej Pulapce 4 itp.

Quentin pozatym robi filmy od A do Z,czyli powstaje scenariusz w ktorym sam obmysla juz na poczatku sceny i ujecia dla kamerzysty,pozatym gosc mnie dobil kiedy dowiedzialem sie kiedys z jednego z wywiadow ze sam dba rowniez o muzyke,sam za***rdala po komisach z plytami ,starymi analogami i wylapuje perelki ktore beda pasowac do jego filmu!

Pokazcie mi drugiego takkiego rezysera,hehe:)

Scena z Jackie Brown: gosc od poreczen daje De Niro kluczyk do auta i mowi zeby mu nie przestawiac audio w aucie to jest wlasnie caly Quentin,to jest bardzo osobiste. Nikt nie lubi jak mu sie reguluje basami i sopranami w aucie pod jego nieobecnosc:)

Dla mnie Jackie Brown obok Klla Billa i oczywiscie Pulp Fiction to perlki kina ktore przejda do historii kina jesli juz tego nie zrobily.

Death Proof jeszcze nie widzialem,jakos brak czasu zeby sie wybrac do kina.

  • 2 tygodnie później...

Najbardziej przereklamowany reżyser współczesnego kina,autor jednego dobrego filmu(wiadomo którego).

Kino antyintelektualne,posługujące się do przesady formą pastiszu i okrucieństwa.Przykład sztuki,która zjada własny ogon.Tarantino chyba naoglądał się za dużo cudzych filmów(zwłaszcza tych dalekowschodnich).Całkowity brak oryginalności.

wojciech iwaszczukiewicz, 22 Sie 2007, 16:26

 

>Najbardziej przereklamowany reżyser współczesnego kina,autor jednego dobrego filmu(wiadomo

>którego).

>Kino antyintelektualne,posługujące się do przesady formą pastiszu i okrucieństwa.Przykład

>sztuki,która zjada własny ogon.Tarantino chyba naoglądał się za dużo cudzych filmów(zwłaszcza tych

>dalekowschodnich).Całkowity brak oryginalności.

 

 

E tam.

wojciech iwaszczukiewicz, 22 Sie 2007, 16:26

Jak się nie podoba to nie oglądaj, poza tym Tarantino oglada się w cudzysłowiu i z przymrużeniem oka i bez zadęcia w najwyższe loty intelektualne jest to kino dobrej rozrywki i tylko tyle, jak dla mnie rewelacyjne i pełne smaczków z innych filmów które trzeba wcześniej ogladać bo inaczej zabawa jest połowiczna

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>afaell

 

Świetnie to określiłeś.To są filmy złożne z cytatów,właściwie same cytaty.Nic wlasnego.

A co do tego mrużenia oczu to już mam tego dosyć.Zastosuję się do Twojej rady.

wojciech iwaszczukiewicz, 22 Sie 2007, 16:26

 

>Najbardziej przereklamowany reżyser współczesnego kina,autor jednego dobrego filmu(wiadomo

>którego).

>Kino antyintelektualne,posługujące się do przesady formą pastiszu i okrucieństwa.Przykład

>sztuki,która zjada własny ogon.Tarantino chyba naoglądał się za dużo cudzych filmów(zwłaszcza tych

>dalekowschodnich).Całkowity brak oryginalności.

 

 

gdyby Tarantina nie okrzyknięto geniuszem, itd, itp to pewnie byś tak nie twierdził,

myślę, że Tarantino i szum wokół niego mógł cię zmęczyć.

wojciech iwaszczukiewicz, 23 Sie 2007, 18:16

Przygadał kocioł garnkowi

>A co do tego mrużenia oczu to już mam tego dosyć

Zrobiłeś to samo co Tarantino nagiołeś mój tekst do swojej wypowiedzi czyli czegoś się jednak od mistrza nauczyłeś :)

 

>Świetnie to określiłeś.To są filmy złożne z cytatów

Twoja odpowiedż nie jest moim cytatem i tak samo Tarantino nie cytuje wcześniejszych filmów ,on je tak jak Ty przetwarza na swoją wizję; co i Ty z moim tekstem zrobiłeś-poprostu wkłada swój tekst,przekaz w cudzy film i to Ci się nie podoba u Tarantino

Kali ukraść krowe dobrze Kalemu ukraść krowę żle

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • 4 tygodnie później...

oglądaliście "Death Proof" ?

ja to widziałem wczoraj i nie wiem czy mi się podobał?

jak oglądałem to mi się nie podobał za bardzo? czy on nie goni w pietkę?

jedną godzine kilka lasek gada o dupie marynie, jak to u Tarantina, potem jeden gość je zabija,

następną godzine inne laski gadają o dupie marynie, ale tym razem to one zabijają tego gościa.

k**wa, dwie godziny nudy i ostatnie 10 minut wciągające, k**wa o co tu chodzi?

Czy ja głupi jestem czy Tarantino?

>Świetnie to określiłeś.To są filmy złożne z cytatów,właściwie same cytaty.Nic wlasnego.

>A co do tego mrużenia oczu to już mam tego dosyć.Zastosuję się do Twojej rady.

 

Panie Wojciechu.

Otóż Tarantino może się nie podobać, ale proszę, oryginalności proszę mu nie odmawiać.

Ile widział Pan w życiu filmów złożonych z samych cytatów?

Hm?

Pozdrawiam.

  • 3 tygodnie później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.