Skocz do zawartości
IGNORED

The Collectable King Crimson - płyty


mdavis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Do tej pory ukazały się dwa wydania płyt zespołu King Crimson z serii: The Collectable King Crimson. Swego czasu były one dostępne tylko w sklepie internetowym DGM. Teraz są wypuszczane po dwie płyty w jednej serii: Co sądzicie na temat tego tego wydawnictwa !!! W Polsce są dostępne w sklepie internetowym www.rockserwis.pl

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

The Collectable King Crimson Vol. 1: Live In Mainz / Live In Asbury Park 1974 (2CD)

 

The Collectable King Crimson Vol. 2: Live In Bath 1981 / Live In Philadelphia 1982 (2CD)

post-12718-100001210 1180193418_thumb.jpg

post-12718-100001211 1180193418_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W okolicach roku 2000 zaszalałem, kupując za ciężkie pieniądze wszystkie wtedy dostępne, japońskie edycje Collectors’ King Crimson (w sumie 9 dysków podzielonych na trzy boxy).

W ubiegłym tygodniu (z uwagi na to, że wymienione wyżej przez mdavisa płyty zamówiłem) temat gruntownie „odświeżałem”.

Jakość techniczna tych wydawnictw jest bardzo różna, od:

stricte bootlegowej – Marquee 1969 (w klasycznym, „pierwszym” składzie) - nagrania na magnet poczynione z tłumu;

mono – Brema 1972 (bębniący Bruford + Jamie Muir)

aż po doskonałą (w odpowiednich proporcjach) – radiowa sesja z Summit Studios ‘72 (z Wallacem i Burrellem);

Chrzanić zawirowania jakościowe (dla porządku powiem że średnia ze wszystkich płyt wypada na 4-, wspomniałem tylko o trzech) - to co przeróżne składy KC pokazują w otwartych formach na żywo zapiera miejscami dech. Zaprawdę powiadam.

 

Co do wydawnictw, które pokazał kolega wyżej nie będę się wymundrzał”, o jakości dźwięku poczytasz tu (zaznaczę, że oceny albumów, które posiadam są zbieżne z moimi):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

...czyli generalnie jest różnie. Tracklisty nie komentuję - jeśli mowa o KC brak u mnie obiektywizmu.

Powinieneś coś znaleźć również na elephant-talku.

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cieszy mnie także, że japońskie Collectors'y nie tracą na wartości :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak zgadza się jakość tych koncertów jest różna, jedne są lepiej nagrane inne gorzej przykład Live In Bath 1981 (gorsze brzmienie)) / Live In Philadelphia 1982 (lepsze brzmienie).

Czekam na wydanie płyt z udziałem - Jamie Muir - Percussion and Allsorts

 

- The Beat Club, Bremen 1972

- Live At The Zoom Club, 1972

  • 3 miesiące później...

Ostatnio w sklepie internetowym zamówiłem sobie: The Beat Club, Bremen 1972

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Na poniższej stronie recenzja albumu

 

King Crimson - The Collectable King Crimson Vol. 1: Live In Mainz / Live In Asbury Park 1974

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 4 tygodnie później...

Nie powinienem pisać w tym wątku ale muszę. Kultowa pozycja dla każdego fana muzyki KC i nie tylko. Ponowne wydanie koncertów z lat 1973-1974. !!!!!!!!!!!! The Great Deceiver Live 1973-1974 (vol. I i II) (repackaged) (2CD + 2CD)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-12718-100000715 1194178057_thumb.jpg

post-12718-100000716 1194178057_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 6 miesięcy później...

witam

zaczynam kompletować od nowa płyty King Crimson - tym razem w koncu na orginałach. Płyty zamawiam sobie w stanach. Powiedzcie mi czy porównywaliście wersje USA a japońskie? czy warto dopłacać do japońskich? różnica na niektórych albumach jest znaczna. Np moja ulubiona płytka od której zacznę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )/94370?source=none

i tańsza

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

czy ktoś miał styczność? ktoś coś może na ten temat powiedzieć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 miesiące później...

Witam.

 

Czy z Państwa, ktoś słuchał japońskich wydań płyt z serii: Collectable King Crimson (Interesuje mnie jakość brzmienia i nagrania tych płyt, czy jest lepsza od edycji Angielskiej)

 

np:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 5 miesięcy później...

^JarlBjorn

 

Czy dobrze rozumiem, że znasz tylko "In the Court..." i pytasz o płyty z głównego nurtu dyskografii, niekoniecznie o kolekcjonerskie perełki?

 

Jeśli tak, to odpowiedź brzmi "niemal wszystkie" - Fripp nie stał w miejscu i warte uwagi są płyty z każdego okresu i każdej reinkarnacji zespołu.

 

Od debiutu najłatwiej przejść jest do "In the Wake of Poseidon", powielającej schemat pierwszej płyty i obiektywnie na całkiem dobrym poziomie - ale osobiście ze względu na rzadką dla KC wtórność uważam ją za najmniej twórczą i nie polecam.

 

Później zaczęły się już zmiany składów i brzmienia.

 

Dla początkującego sugerowałbym taką mniej więcej kolejność:

"Lark's tongue in aspick"

"Islands"

"Red"

(trzy ważne płyty z pierwszego dziesięciolecia zespołu, w kolejności od najbardziej przystępnej do najcięższej; każda znakomita, choć stylowo różnią się od siebie znacznie, i dobrze :)

"Discipline"

moim zdaniem najbardziej udana z serii "kolorowych" Crimsonów z lat 80-tych - zupełnie nowy sound

"The power to believe"

to już lata ostatnie, po kolejnych rekonstrukcjach zespołu - na próbę proponuję właśnie tę pozycję, jeśli przypadnie do gustu, można się cofnąć np. do "Thrak" lub koncertówek

Dong, dzieki, tak wlasnie jest, w ostatni weekend przypadkowo zapoznalem sie z "In the Court..." i tym samym tworczoscia King Crimson, mysle o zamowieniu jakichs 2-3 CD zespolu utrzymanych w podobnym klimacie.

Tak jak napisał dong, "naturalną" kontynuacją pierwszej płyty KING CRIMSON jest "In The Wake Of Poseidon" (zresztą moim zdaniem świetna "pozycja").

Warto zainteresować się często niedocenianą, a moim zdaniem wspaniałą, wyciszoną i tajemniczą "Starless And Bible Black", a dla przeciwwagi "Discipline".

Jeśli ob-trzaskasz się z tymi płytami, z tą muzyką, to musowo kup i słuchaj "Lizard", "Islands", "Larks' Tongues In Aspic" - świetne płyty.

Jarl

 

Jestes szczęśliwym człowiekiem:-)) (a propos, jak kredycik?). Masz do przeorania kawał muzyki najwyższego lotu. Zresztą, IMHO, po Fripp'ie nic równie ciekawego nie pojawiło się w muzyce, hmmmm , (około-)rockowej. Niestety, w latach 90tych zabrakło inwencji. Jest jeszcze jakiś niezaorany areał ?

...he, he, he - księżyc do zaorania i zapescydowania jest...

A muzycznie? - milijony płyt, których nie słyszeliśmy i pewnie "kilku" nie "zdążymy" odkryć - ehhhhh.....

Banana

 

Nic nigdy nie wciągałem,przysięgam,poza dymem z papierosa. Dla mnie Abercrombie zaczyna się ( i kończy )na ECM. I też nie wszystko.Jego np ostatnia płyta u Eichera jest poza moją percepcją.Ale może w obecnej,chyba i to sobie przyswoję. Takie dziwne czasy.....

Miało być zapytanie o STARK REALITY (ale pewnie jakiś Karasiński znowu wykasował "literkę"...)

Jak przywołałeś Abercrombiego, to od razu KING CRIMSON skojarzył mi się z płytą STARK RALITY "Now" - diametralnie różna estetyka i "dążenia", ale działanie podobne jak diabli...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-20981-100003710 1234798872_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zildjian, 16 Lut 2009, 15:29

 

>Jarl

>

>Jestes szczęśliwym człowiekiem:-)) (a propos, jak kredycik?). Masz do przeorania kawał muzyki

>najwyższego lotu. Zresztą, IMHO, po Fripp'ie nic równie ciekawego nie pojawiło się w muzyce, hmmmm ,>(około-)rockowej. Niestety, w latach 90tych zabrakło inwencji. Jest jeszcze jakiś niezaorany areał ?

 

 

Taaak, charakterystyczna okładka z rozdziawioną buźką figurowała z grubsza w każdym zestawieniu na najwybitniejsze płyty rockowe (poczynąjąc od tygodnika "Razem":) 30- czy 40-lecia, ale dopiero wczoraj miałem okazję posłuchać "In the court..." po raz pierwszy (fanfary!) no i wrażenia są przednie, zwłaszcza przy wieczornym odsłuchu, te oniryczne klimaty są urzekające. Z chęcią sięgnę też po bliźniaczą jak wynika z opisów "In The Wake Of Poseidon", na dobry początek.

 

Co do kredytu – na szczęście stary spłacony a nowy niezaciągnięty, letnia wstrzemięźliwość okazała się błogosławiona bo przy franku za 3,15 zł mógłbym mieć dziś zważony humor... Oczywiście coś za coś bo wciąż w starym mieszkaniu jesteśmy.

 

Co do lat 90-tych, nie wiem czy sluchales np. Faith No More "Angel Dust", industrialno-rockowa muza, niełatwa w odbiorze, kilka odsłuchów "na stracenie" (katował mnie nią znajomy w wakacje i dopiero u mnie "zaskoczyło"), wcześniej też sądziłem że lata 90-te wtórne i małoodkrywcze.

>> Warto zainteresować się często niedocenianą, a moim zdaniem wspaniałą, wyciszoną i tajemniczą "Starless And Bible Black", a dla przeciwwagi "Discipline".

 

 

Bananamoon, czy 'przeciwwaga' oznacza ze "Dyscipline" to jakos mocno zaostrzone brzmienie?

Jarl Bjorn

Nie tyle wyostrzone, co diametralnie "różne"...

Szok był dla osób, które śledziły poczynania zespołu - no dobra, płyta dobra dla mmnie, to było "wtedy" COŚ, chociaż nie "takim stary fizjologicznie"...

Kolego kup koniecznie "Discipiline" - najwyżej odkupię od Ciebie.

Jeśli chodzi o lata dziwięćdziesiąte, to nieco złamię "tabu" FAITH NO MORE i "zadeklaruję" poparcie dla MR. BUNGLE (macierzysty band Pattona) " Mr. Bungle" (chwilami "spontanoczno-niedociągnięte, chociaż koniecznie "wymagane"), albo lepiej "Disco Volante (kto kupował płytę w "tamtych czasach" ma jeszcze jako bonus na kasecie epkę "Platypus") - moim zdaniem jedna z najlepszych płyt jakiekolwiek dane było mi słyszeć... no a potem "California"...ech ten popik.

Acha - SECRET CHIEFS 3... dobre płyty nagrane w dziewięćdziesiątych latach...

Discipline - na kilka dni lub tygodni przed stanem wojennym,u Kaczkowskiego.Szczena opadła. Potem, po kilku latach słuchałem tego na żywo podczas promocji 3 of a perfect pair.Matte Kudasai...

  • 1 rok później...

Temat może nie do końca ten, ale piszę tutaj by nie tworzyć nowego. Chodzi mi o płyty "In The Court Of The Crimson King" "Lizard" i "Red". Zostały one wznowione rok temu w formatach CD, HDCD i DVD Audio. Kto mia jakieś subiektywne porównanie tych wydań, niech napisze która wersja jest naj lepsza pod względem jakości.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.