Najlepsze sekcje rytmiczne.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Pytanie do jazzfanów.Które z aktualnie działających sekcji rytmicznych jazzu uwazacie za najlepsze?

Myślę,że opinie należałoby rozpatrywać w różnych kategoriach np. free,meinstream,avant jazz,jazz latynoski,jazzrok itp.

[xniwax]

Dan Berglund i Magnus Öström, Eberhard Weber i Trilok Gurtu (z trasy Garbarka), Billy Sheehan i Dennis Chambers. Stanley Clarke i Lenny White tak na poczatek.

[mdavis]

Polecam:

 

William Parker And Hamid Drake (muzyka Jazz i Avant-Garde)

 

w szczególności ich dwie płyty:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pp]

Ze "starszych" sekcji poleciłbym sekcje Coltrane Jimmy Garrison (bass) Elvin Jones and Rashied Ali (drums)

[Witek B.]

mdavis, 24 Kwi 2007, 21:35

>Polecam:

> William Parker And Hamid Drake (muzyka Jazz i Avant-Garde)

>w szczególności ich dwie płyty

 

Pytanie do teoretyków jazzu - czy perkusista i kontrabasista grający w ducie są sekcją rytmiczną?

[Witek B.]

Powinno być oczywiście: "w duecie"

[Jarek Pawlicki]

>Witek B.

To zależy jak grają, każdy z instrumentów można wykorzystywać na tysiąc sposobów.

Perkusista zamiast jedynie rytmu podający temat- proszę bardzo.

W dzisiejszych czasach nic już nie jest w stanie zszokować, np. Mats Gustafsson z saksofonu potrafi uczynić nawet instrument „perkusyjny”:) to tak na marginesie tematu sekcji.

 

Rozumiem, że Twoje pytanie dotyczy duetu perkusista/basista grającego w sposób bardziej tradycyjny. Znawcą nie jestem ale wydaje mi się, że można nazwać sekcją rytmiczną.

Ale sama sekcja rytmiczna, pracująca w sposób nazwijmy to tradycyjny, to jak lokomotywa jadąca bez wagonów :)

[Jarek Pawlicki]

Wracając do głownego tematu i pytania, pierwsza jaka przychodzi mi na myśl to William Parker i Hamid Drake. Dalej kolejnośc przypadkowa: Dominic Duval / Jackson Krall ; Kent Kessler / Paal Nilssen-Love; Ingebrigt Haker-Flaten / Pal Nilssen-Love; Bruno Chevillon / Pierre Tanguay; Ed Schuller / Randy Peterson

[Jarek Pawlicki]

Zapomniałem o najwazniejszej :) Mark Dresser / Gerry Hemingway

[zildjian]

Mark Johnson *& Peter Erskine

[mdavis]

Billy Cobham & Michael Henderson (w szczególności ich gra na płytach Miles Davis np. "The Complete Jack Johnson Sessions"

[Bednaar]

Gary Peacock & Jack DeJohnette

Ron Carter & Tony Williams

Malachi Favors & Don Moye

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Witek B.

 

W Twoim pytaniu wyczuwam lekką ironię.Oczywyście bas i perkusja w duecie nie są sekcją rytmiczną.Stają się nią w większym składzie,np. w kwartecie lub kwintecie gdzie zapewniają podstawę rytmiczną dla frontmenów(saks.,trąbka).W skład sekcji rytmicznej może wchodzić także fortepian,a czasami rzadko tuba zamiast basu.

[xniwax]

...organy hamonda i nie tylko tyż.

[xniwax]

w szczególnosci Hammonda - oczywiscie.

[Witek B.]

>wojciech iwaszczukiewicz, 25 Kwi 2007, 17:54

>W Twoim pytaniu wyczuwam lekką ironię. Oczywyście bas i perkusja w duecie nie są sekcją rytmiczną.

 

Ironii nie było ani śladu, tylko wątpliwości terminologiczne mnie naszły, no bo na przykład, czy ci panowie grający 70 lat temu są sekcją rytmiczną?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A do wymienionych przez Ciebie instrumentów grywających (kiedyś) w sekcjach rytmicznych dodam jeszcze: saksofon basowy, gitarę i banjo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Maki]

Sekcje rytmiczne supermocne to posiadał John Scofield, w szczególności na Still Warm i Blue Matter (z Hakimem i Chambersem na bębnach)

Pzdr

Maki

[gutten]

Jeśli juz o Scofieldzie mowa, to dorzuciłbym jeszcze starą, ale fantastyczną płytkę "Rough House", gdzie sekcję tworzą Adam Nussbaum na bębnach i Stafford James na basie. Tego się nie da opisać - to po prostu erupcja dzikiej energii i do tego zegarmistrzowska precyzja. Tempa, jakie sobie narzucili też budzą głęboki szacunek.

[gutten]

Pominąłem ważne nazwisko - w sekcji rytmicznej na "Rough House" gra jeszcze mało znany, a moim zdaniem jeden z ciekawszych pianistów starszego pokolenia, Hal Galper. Był zresztą kiedyś z własnym zespołem na Jazz Jamboree, lata świetlne temu.

[adamski]

Chociaż to nie sekcja jazzowa ani obecnie grająca ale ja by dodał Charliego Wattsa i Billa Wymana z Rolling Stonesów. Ależ oni swingowali i to grając muzykę ewidentnie rockową. Niestety obecny basista RS gra ciężkawo.

[gutten]

Nic dziwnego, że Watts swingował, bo sam przyznaje w wywiadach że prywatnie słucha głównie jazzu :)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Moją sekcją rytmiczną numer jeden jest tandem William Parker/Hamid Drake w niezliczonej ilosci projektów( z Vandermarkiem,Warem,Andersonem,Begerem).We free jazzie Dominic Duval/Jay Rosen( z Joe Mcphee pamietny koncert w Królikarni),ten sam Duval z Jacksonem Krallem w projekcie Cecila Taylora.Sekcja Anthony Braxtona Mark Dresser/Gerry Hemingway.Niezapomniana sekcja Art Ensemble of Chicago-Malachi Favors/Don Moye.

W jazzie środka sekcja Jarretta De Johnette/Peacock,Marc Johnson/Joey Baron,Dave Holland/Billy Kilson.

No i sekcja Vandermarka Nate Mcbridge/Paal Nilssen Love( również Gustafssona).

W Polsce niezrównani bracia Olesiowie.

.

[pavbaranov]

Tych "naj" wymieniacie. Cokolwiek by owe "naj" nie znaczyło. Ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na być może mniej znane, ale bardzo ciekawie grające sekcje. Dlaczego? Może najprościej będzie jak sami posłuchacie, więc przy okazji wymieniam też płyty bądź składy, w których się udzielają:

1. Timo Shanko/Luther Grey - obecna sekcja tria i kwartetu Joe Morrisa (Beautiful Existence na Clean Feed i Age of Everything na Riti)

2. Joe Morris/Whit Dickey lub Luther Grey - a generalnie, to Morris na basie z różnymi perkusistami; w pamięci pozostają nagrania właśnie na Clean Feed w zespołach Dickeya, Boston Project Dennisa Gonzaleza i kilka innych.

3. Ben Allison/Jef Ballard ew. Matt Wilson - głównie nagrania Allisona; może nic nadzwyczajnego, jednak posłuchać warto

4. Mario Pavone/Michael Sarin - wspaniała sekcja muzyka, który zmienił moje podejście do jazzu - Thomasa Chapina

5. Matthew Heyner / Tom Bruno - nieodżałowana sekcja nieodżałowanego TESTu. Zresztą gra Heynera zrobiła na mnie większe wrażenie niż wszystkich basistów, których widziałem do tej pory z Haker-Flatenem włącznie (nie mówiąc o Williamie Parkerze ;))

6. Ken Filiano/Lou Grassi - niezliczone projekty na CIMP

a reszta - następnym razem ;) Z niewymienionych jeszcze miejsce tu winni znaleźć choćby Joe Fonda z... i kilku innych muzyków jeszcze ;)